Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Bibliofollia
- Wydawnictwo:
- słowo/obraz terytoria
- Data wydania:
- 2024-02-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-06
- Liczba stron:
- 174
- Czas czytania
- 2 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383250731
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska
- Tagi:
- Eco Calvino Borges Canetti Musil Balzac
Od stuleci ludzi łączy z książkami silna miłosna więź – filia. Ci, którzy jej ulegli, kochają wszystkie książki, również te zaginione, nienarodzone, a nawet fikcyjne. Chronią się przed światem w zaciszu bibliotek, własnych, pieczołowicie kompletowanych, ale i tych mitycznych, utraconych i wyobrażonych. Schronienie czasem zmienia się jednak w pułapkę, labirynt, w którego wnętrzu kryje się szaleństwo – follia. Ludzie dotknięci tym szaleństwem niczym zazdrośni kochankowie chcą posiadać upragnione księgi na własność, i aby to osiągnąć, skłonni są popełnić najgorsze zbrodnie.
Alberto Castoldi odnotowuje objawy tego miłosnego obłędu, opisane przez tych, którzy sami się z nim zmagali: Flauberta, Eco, Calvino, Borgesa, Canettiego, Balzaca czy Musila. Przygląda się tym, którzy książki chronią i darzą kultem. I tym, którzy je palą, fałszują i pożerają. Nam wszystkim, dla których są chlebem, zwierciadłem i światem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 92
- 26
- 5
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak dla mnie taka sobie. Myślałam, że będzie to zbiór komediowych anegdotek, na temat moli książkowych, bibliotekarzy i autorów, ale wyszła z tego mała, momentami ciężkostrawna, rozprawa na temat książek, a raczej ich posiadaczy i odbiorców. Owszem, były fragmenty, nad którymi można się było pochylić i zastanowić, ale jednak nie o to mi chodziło.
Jak dla mnie taka sobie. Myślałam, że będzie to zbiór komediowych anegdotek, na temat moli książkowych, bibliotekarzy i autorów, ale wyszła z tego mała, momentami ciężkostrawna, rozprawa na temat książek, a raczej ich posiadaczy i odbiorców. Owszem, były fragmenty, nad którymi można się było pochylić i zastanowić, ale jednak nie o to mi chodziło.
Pokaż mimo toCiekawe zjawisko, książka z rzeczy stała się bóstwem i wymyka się prawom rzeczy (powolnego zużywania, niszczenia, wyrzucania - traktowania jak rzecz codziennego użytku, ale tylko rzecz),a staje się źródłem różnorakich obsesji.
Ciekawe zjawisko, książka z rzeczy stała się bóstwem i wymyka się prawom rzeczy (powolnego zużywania, niszczenia, wyrzucania - traktowania jak rzecz codziennego użytku, ale tylko rzecz),a staje się źródłem różnorakich obsesji.
Pokaż mimo toWielka erudycja autora wciąga i jest natchnieniem do....dalszego czytania!
Wielka erudycja autora wciąga i jest natchnieniem do....dalszego czytania!
Pokaż mimo toCiekawa pozycja, napisała dookoła książek, o książkach, ksiązkofilach, książkomaniakach. Podaje przykłady, że książki mogą być zabójcze, palono je, by ograniczyć wiedzę, określały pozycję społeczną. Są obiektem westchnień, zbieractwa, a także są i jednostki, co biorą na cel przeczytanie wszystkich książek świata. Ale są i tacy co gromadzą zbiory i przemieniają swoje lokum w cmentarzysko książek, nikt nie może wejść, nie można zakłócać warunków korzystnych książkom. Są powodem uciekania od rzeczywistości, czci, przesadnego dbania.. Książka pełna smaczków.
Ciekawa pozycja, napisała dookoła książek, o książkach, ksiązkofilach, książkomaniakach. Podaje przykłady, że książki mogą być zabójcze, palono je, by ograniczyć wiedzę, określały pozycję społeczną. Są obiektem westchnień, zbieractwa, a także są i jednostki, co biorą na cel przeczytanie wszystkich książek świata. Ale są i tacy co gromadzą zbiory i przemieniają swoje lokum w...
więcej Pokaż mimo toKsiążka o książkach. Lubię tego rodzaju pozycje, choć są pisane w głównej mierze w oparciu o nieznaną (bo nietłumaczoną na język polski) literaturę. Wobec zalewania rynku wydawniczego niepotrzebnymi zupełnie książkami, odczytuję to jako wielką stratę. Największy mankament, jest więc taki, że nie można tak naprawdę cieszyć się lekturą. Istnieje więc lekki niedosyt, choć sama lektura jest fascynująca. Myślę też, że jednorazowa lektura tej książki nie przyniesie bynajmniej żadnego ukojenia, więc na pewno do niej jeszcze będę wracać.
To pozycja bardzo ciekawa, bowiem odnosi się bezpośrednio do ukazania książek w książkach. Chodzi tu nie tylko o powieści i zamiłowania bohaterów/postaci/autorów do posiadania książek. Znajdują się tu bowiem liczne cytaty i niezwykłe odniesienia książkowe, które wzbudzają refleksje. Mowa jest o bibliotece jako schronieniu przed światem zewnętrznym, ostoją czytelniczej rozkoszy, ciszy i inspiracji. Wiele książek/bibliotek zostało bezpowrotnie utraconych wskutek decyzji samych autorów czy posiadaczy. Zniszczenie może nastąpić także wskutek dziwactwa, niedbałości lub pożaru. Od dawna posiadanie biblioteki zaopatrzonej w manuskrypty, w rzadkie okazy stanowiło o pozycji. Kolekcjonerstwo rozpowszechniło się zresztą we wszystkich epokach. Potem książka dzięki drukowi stała się towarem. Bardzo interesujący jest rozdział poruszający pojęcia bibliofila (nie jest zainteresowany samym posiadaniem książek, wybiera książki) i bibliomana (zbieracz, nie wybiera- kupuje). Bibliofila cechuje namiętność i pasja. Potrafi cieszyć się szelestem kartek, zapachem papieru, oprawą książki. Mowa jest o relacji między czytelnikiem, a książką; czytelnikiem a autorem; miejscach, gdzie najlepiej odłożyć książkę; typologiach książki. Cytowane są utwory m.in.: Lukiana, Alberto Manuela, Umberto Eco, Italo Calvino, Gustawa Flauberta, Honoriusza Balzaca, Milana Kundery.
Na końcu dodano reprodukcje dzieł malarskich o tematyce, a pomiędzy rozdziałami znajdują się grafiki, odnoszące się do podejmowanego tematu. Przypisy obecnej są na każdej stronie. Polecam wszystkim wielbicielom książek.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/03/alberto-castoldi-bibliofollia-czyli.html
Książka o książkach. Lubię tego rodzaju pozycje, choć są pisane w głównej mierze w oparciu o nieznaną (bo nietłumaczoną na język polski) literaturę. Wobec zalewania rynku wydawniczego niepotrzebnymi zupełnie książkami, odczytuję to jako wielką stratę. Największy mankament, jest więc taki, że nie można tak naprawdę cieszyć się lekturą. Istnieje więc lekki niedosyt, choć sama...
więcej Pokaż mimo toNapaliłem się na tę książkę niesamowicie! Nareszcie coś co jest napisane dla mnie, o mnie... i w ogóle! Zacząłem czytać i było to jak zderzenie się ze ścianą przy dużej szybkości. Zastopowało mnie w miejscu! Przegryzałem się przez tekst jak kornik przez twarde dębowe drewno. Z wysiłkiem i mozołem. W pewnym momencie pomyślałem, że utraciłem umiejętność czytania ze zrozumieniem! Ale nie. Inne książki (np. "Kubuś Puchatek") wchodzą mi doskonale. Wiec może jednak nie!
Nie wiem na czym to polega, ale zwartość książki jakoś mi nie pasuje, sprawia że przy czytaniu się męczę.
Ogólnie książka znakomita, napisana z wiedzą, nerwem, zawiera cale mnóstwo ciekawostek (mnie całkiem obcych, albo słabo znanych),ale strasznie mnie wymęczyła. Widać jednak nie dla mnie. No cóż, szkoda. Stąd taka trochę obniżona ocena, normalnie dałbym 8!
Napaliłem się na tę książkę niesamowicie! Nareszcie coś co jest napisane dla mnie, o mnie... i w ogóle! Zacząłem czytać i było to jak zderzenie się ze ścianą przy dużej szybkości. Zastopowało mnie w miejscu! Przegryzałem się przez tekst jak kornik przez twarde dębowe drewno. Z wysiłkiem i mozołem. W pewnym momencie pomyślałem, że utraciłem umiejętność czytania ze...
więcej Pokaż mimo toNie lada gratka dla miłośników książek, ich kolekcjonerów, ale nawet dla ich wrogów. Obcowanie z książka włoskiego literaturoznawcy to istny uczta dla zmysłów. Słowo/obraz terytoria zadbało o to, by wydanie cieszyło nasze zmysły swą estetyką. Książka jest pełna miłości, ale też zawiści, pogardy, z nutą szaleństwa, a to wszystko wyzwala w nas jeden przedmiot - książka, z której składają się potem biblioteki, imponujące księgozbiory, liczne odniesienia w literaturze, pisarskie zbrodnie i fałszerstwa. Całość wieńczy liczne reprodukcje dzieł malarskich o tematyce , a pomiędzy rozdziałami goszczą ryciny, które cudownie oddają treść wnętrza. „Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania” jest dzięki tej ciekawej strukturze nieodkładalna. Castoldi stworzył książkę, która na zawsze pragnie pozostać w naszych kolekcjach.
Książka jest pełna odniesień do innych dzieł, ale obecna tutaj intertekstualność to jej największa moc. Jedną z najwiekszych zalet dzieła Alberta, to skutecznie wykrzesana motywacja, by sięgać po więcej, głębiej i dalej. Czytelnika zalewa wizja wszystkich bibliotek, w których osobiście był, tych, które pragnie odwiedzić i odtwarza te fikcyjne stworzone w imaginarium niejednego pisarza.
„…biblioteka, niczym jakiś potwór, pochłania swoich bywalców, skazanych na bycie ofiarami.”
Najważniejsze pytanie, jakie może się zrodzić, to czy jest to książka dla każdego? Jak do niej zachęcić każdego czytelnika bez względu na to, jaki gatunek literacki jest mu drogi? To nie jest książka wyłącznie dla bibliofilów. Chwilami czyta się ją z uśmiechem pod nosem, czasem w totalnym szoku, wiele możemy odnieść do siebie, a czasami zahacza o skojarzenia z dobrze napisanym kryminałem. Przede wszystkim skłania do mnóstwa przemyśleń na temat własnych rutyn czytelniczych, może stać się przyjacielem na całe życie, do którego często będziemy wracać, by zweryfikować swoje czytelnicze postawy i gusta. Ostatecznie, by dowiedzieć się czy i my jesteśmy ofiarami szaleństwa czytania.
Ta książka ma jeszcze jedną zaletę - ja sama dzięki lekturze „Bibliofolli” odbyłam podróż po swojej pamięci czytelniczej, zapisałam sobie „Bibliotekę Babel” Borgesa do nadrobienia, zapragnęłam sięgnąć po zalegającego na moim regale Marcela Schwobe, bardzo jestem ciekawa co w Was wyzwoli ta lektura.
Nie lada gratka dla miłośników książek, ich kolekcjonerów, ale nawet dla ich wrogów. Obcowanie z książka włoskiego literaturoznawcy to istny uczta dla zmysłów. Słowo/obraz terytoria zadbało o to, by wydanie cieszyło nasze zmysły swą estetyką. Książka jest pełna miłości, ale też zawiści, pogardy, z nutą szaleństwa, a to wszystko wyzwala w nas jeden przedmiot - książka, z...
więcej Pokaż mimo to