Dzień dobry,kochani 😊
Dzisiaj mam dla Was książkę,która również skradła moje serce 💜
Andrzej F. Paczkowski " Syn pastora " We współpracy z Wydawnictwo WasPos

Główny bohater książki nazywa się Mateusz.
To siedemnastoletni chłopak, syn pastora.
Nadchodzi dzień, kiedy postanawia opuścić rodzinny dom,kiedy dostaję oferty pracy jako guwerner, przyjmuje ją i wyjeżdża do Kornwalii.
Dwór leżący w tej okolicy zachwyca młodego chłopaka i sprawia, że ten nie żałuje decyzji jaką podjął.
Przynajmniej na początku.
Można powiedzieć że ten zachwyt przyćmiewa pamięć o przepowiedni jaką usłyszał od czarownicy
Mianowicie podczas wyjazdu miał na swej drodze spotkać demona
Mimo, to decyzje jaką podjął uważa w dalszym ciągu za słuszną,
kiedy jednak przychodzi noc, czar pryska, a niewiadomego pochodzenia dźwięki, kroki, różne śmiechy i szepty stają się coraz trudniejsze do zniesienia .
Zdecydowanie coś tu jest nie tak
Mateusz zauważa że mieszkańcy coś ukrywają ,a sam dwór jest pełny tajemnic !
Straszna przepowiednia i tak upiorne miejsce ,to chyba nie najlepsze połączenie .
Kiedy w grę wchodzę uczucia, trudne decyzje i wybory ,to widać jak strach zmienia się w siłę .
Kiedy znika strach, pojawia się siła i determinacja jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wszystko
Nie jest to typowa książka
sądzę, że jest to coś zupełnie innego, a może nawet nowego na pułkach i w głowach czytelników (za to ogromny plus )
Oczywiście jest bardzo oryginalna i nieoczywista ,ale łączy w sobie tak skrajne wątki, że nie nie uwierzyłabym ,że może powstać z tego coś tak dobrego 🥰

Jestem przekonana ,że ta pozycja spodoba się osobom z różnymi gustami .
Znakomita fabuła, głęboko wykreowane postacie oraz wspaniale przedstawiony świat sprawiają, że nie sposób oderwać się od lektury. To lektura, która pozostaje w pamięci na długo po jej zakończeniu. Ja na pewno do niej wrócę nie jeden raz .
Dodatkowo ma w sobie ważne przesłanie do którego was odsyłam
skłania do refleksji nad życiem, wartościami i ludzkimi relacjami. Pobudza wyobraźnię czytelnika i pozwala na odprężenie podczas czytania .
A to jest chyba najważniejsze

Czy ja wam ,kiedyś nie mówiłam ,że nasz autor jest najlepszy i z całego serca wspieram ,bo jego książki są przepięknie napisane

Dzień dobry,kochani 😊
Dzisiaj mam dla Was książkę,która również skradła moje serce 💜
Andrzej F. Paczkowski " Syn pastora " We współpracy z Wydawnictwo WasPos

Główny bohater książki nazywa się Mateusz.
To siedemnastoletni chłopak, syn pastora.
Nadchodzi dzień, kiedy postanawia opuścić rodzinny dom,kiedy dostaję oferty pracy jako guwerner, przyjmuje ją i wyjeżdża do...

"Syn Pastora" Andrzeja F. Paczkowskiego to fascynująca opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, zmaganiach z przeznaczeniem oraz niewyjaśnionych tajemnicach, które otulają życie głównego bohatera, Mateusza. Siedemnastoletni syn pastora, zdając sobie sprawę z konieczności opuszczenia rodzinnego domu, decyduje się na pracę guwernera w odległym dworze w Kornwalii. Już na wstępie autor skutecznie buduje napięcie, wprowadzając nas w oniryczny świat snów o uciekającej sarnie oraz spotkanie z czarownicą, która przepowiada młodzieńcowi spotkanie z demonem.
Przeniesienie akcji do Kornwalii to strzał w dziesiątkę. Paczkowski z dużą dbałością oddaje atmosferę tego miejsca – od tajemniczych wrzosowisk po niepokojące, gęste mgły, które zdają się być idealnym tłem dla rozgrywających się wydarzeń. Dwór, w którym zamieszkuje Mateusz, staje się areną nie tylko jego osobistego rozwoju, ale i centrum tajemnic, które skrywają pozostali mieszkańcy.
Relacje między postaciami są zręcznie skonstruowane, a rozwój emocjonalny bohaterów, zwłaszcza Mateusza, jest przedstawiony w sposób, który pozwala czytelnikowi głęboko zanurzyć się w ich przeżycia. Zderzenie się z demonem, które można interpretować dosłownie lub metaforycznie, staje się punktem zwrotnym nie tylko dla Mateusza, ale także dla całego dworu, wyzwalając serię wydarzeń, które prowadzą do dramatycznych konsekwencji.
Autor nie stroni od głębokich, uniwersalnych tematów, takich jak przeznaczenie, miłość i zdrada. Miłość, która pojawia się między bohaterami, jest przedstawiona jako silna, ale tragiczna siła, zdolna zniweczyć dotychczasowy porządek i spokój.
"Syn Pastora" to doskonale napisany, emocjonalnie naładowany thriller psychologiczny z elementami gotyckimi, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Książka może szczególnie przypaść do gustu czytelnikom ceniącym głębokie, psychologiczne portrety postaci, a także miłośnikom atmosferycznych opowieści z dawką nadprzyrodzonych elementów.

"Syn Pastora" Andrzeja F. Paczkowskiego to fascynująca opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, zmaganiach z przeznaczeniem oraz niewyjaśnionych tajemnicach, które otulają życie głównego bohatera, Mateusza. Siedemnastoletni syn pastora, zdając sobie sprawę z konieczności opuszczenia rodzinnego domu, decyduje się na pracę guwernera w odległym dworze w Kornwalii....

📑„– Posiadam romantyczną duszę. – Mateusz się uśmiechnął.
– To może się okazać tylko problemem.
– Zbyt mocno stąpasz po ziemi, bracie. Czasami warto dać się ponieść fantazji.”
👉A więc czy warto dać się ponieść fantazji i przeczytać „Syna Pastora” autorstwa Andrzeja F. Paczkowskiego? Tak! Nawet bardzo! To, co mnie w tej książce urzekło, to piękne opisy wrzosowisk, klifów, oceanu, urokliwych, ale też nieco mrocznych dworów, czy ogólnie życia w czasach dziewiętnastowiecznej Kornwalii, oraz przede wszystkim mnóstwo wartościowych cytatów, które wręcz wylewają się ze stron.
📑„Wiatr wiał, jak to zwykle tu bywało i niósł ze sobą skargę przeszłości, jakby i on skrywał jakieś tajemnice, o których nie mógł powiedzieć.”
👉Tajemnic znajdziecie tu mnóstwo. Gwarantuję, że tą książką nie da się znudzić. Mnie do przeczytania skusił opis, który zawiera w sobie hasła: miłość, tajemnica, przepowiednia, zdrada, czarownica, duchy, zbrodnia… dostaniecie to wszystko idealnie dozowane.
📑„To stare czasy i to, co się wtedy zdarzyło, powinno zostać zapomniane. Nie warto wywoływać demonów przeszłości. Jesteśmy w Kornwalii, pamiętaj, a tu diabły czasami chodzą wśród ludzi…”
👉Mateusz – główny bohater książki – to młody chłopak wychowany na plebanii. Po stracie, jaka dotyka całą rodzinę, zdaje sobie sprawę, że musi wyruszyć na poszukiwanie swojego miejsca na ziemi. Tak trafia do dworu państwa White, gdzie zatrudnia się jako nauczyciel dwójki dzieci. Wydaje się, że to praca idealna, ale… Mateusz w nocy słyszy śmiech, ktoś się skrada po korytarzach starego dworu, podczas spaceru na wrzosowiskach znajduje tajemniczy nagrobek, a w lesie spotyka demona, który wywraca jego życie do góry nogami. Jednakże czy wszystko jest tak straszne, jakim widzi to chłopak? Czy jego determinacja, by wyjaśnić tajemnicze zjawiska, wystarczy, by przeciwstawić się złu?
📑„Zło… Moja matka zawsze mówiła, że jeżeli nieustannie mówi się o złu, ono wreszcie któregoś dnia przychodzi.”
👉Pomimo zła, które czai się w każdym zakątku dworu, autor wplótł na karty powieści również miłość, jednak jest to miłość zakazana na tamte czasy. Ale jak pięknie opisana😍 Ta niepewność, co się dzieje, dlaczego Mateuszowi drżą ręce, gdy widzi swojego pracodawcę, a ciało ogarnia gorączka – to tylko kilka przykładów, jak zgrabnie można ubrać w słowa zakochanie. Nie wspomniałam o tym, że historia głównego bohatera opisana jest jako spowiedź, przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, więc w książce występują przeskoki czasowe, choć jest ich bardzo mało, ale na pewno pozwalają one lepiej zrozumieć, co się wydarzyło.
📑„Kiedy umrę, umrze wszystko, cała ta historia, to zło i szatański śmiech. Tylko ściany tego domu będą pamiętały tamte okrutne czasy, ale one przecież nic nikomu nie powiedzą. Kiedy ten dwór zamieni się w ruiny, wtedy może na powrót zagości tu szczęście i spokój.”
👉Zachęcam do sięgnięcia po „Syna pastora” i wyrobienia sobie własnego zdania, dla mnie ta książka zasługuje na mocne 9/10😍❤️

📑„– Posiadam romantyczną duszę. – Mateusz się uśmiechnął.
– To może się okazać tylko problemem.
– Zbyt mocno stąpasz po ziemi, bracie. Czasami warto dać się ponieść fantazji.”
👉A więc czy warto dać się ponieść fantazji i przeczytać „Syna Pastora” autorstwa Andrzeja F. Paczkowskiego? Tak! Nawet bardzo! To, co mnie w tej książce urzekło, to piękne opisy wrzosowisk, klifów,...

Tytułowy Syn pastora to siedemnastoletni Mateusz. Chłopak przyjmuje posadę guwernera we dworze w Konwalii. Okolica bardzo przypada mu do gustu - wrzosowisko, ocean, plaża i sympatyczni ludzie. Tylko w nocy dzieją się dziwne rzeczy - jakieś odgłosy, śmiechy, kroki - aż w końcu spotyka demona. Ten fakt niszczy dotychczasowy spokój mieszkańców dworu.
"Syn pastora" Andrzeja F. Paczkowskiego to bardzo przyjemna lektura z wątkiem kryminalnym.Atutem książki jest obraz pięknej Konwalii z klifami i wrzosowiskami. Mamy też zdradę i zbrodnię - to dla miłośników kryminałów. Są też tajemnice i duchy- to dla fanów fantastyki. Ale jest też wątek miłości. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Co prawda ta miłość nie miała prawa się zdarzyć.
Czy zatem przetrwa ona wszystkie próby?
Zachęcam do lektury
Dziękuję Wydawnictwu WasPos ,a egzemplarz do recenzji

Tytułowy Syn pastora to siedemnastoletni Mateusz. Chłopak przyjmuje posadę guwernera we dworze w Konwalii. Okolica bardzo przypada mu do gustu - wrzosowisko, ocean, plaża i sympatyczni ludzie. Tylko w nocy dzieją się dziwne rzeczy - jakieś odgłosy, śmiechy, kroki - aż w końcu spotyka demona. Ten fakt niszczy dotychczasowy spokój mieszkańców dworu.
"Syn pastora" Andrzeja F....

Było to moje pierwsze spotkanie z autorem. Uczucia mam mieszane, chociaż pióro autora jest lekkie, świetnie umie trzymać napięcie oraz przeskakiwać w czasie. Były momenty kiedy z niecierpliwością nie mogłam się dowiedzieć co będzie, były też momenty spokojniejsze. Książka ta podzielona jest na teraz i na odległe czasy jak tytułowy Syn Pastora był młody. Znajdziemy tu zjawiska paranormalne, ale czy na pewno okaże się to duch? A może będzie to jedna z tajemnic skrywana przez Panią domu? Bardzo podobało mi się jak autor opisał zakazaną na tamte czasy miłość, ból oraz cierpienie. Postacią jaką mnie najbardziej zdziwiła była Emilly. Dlaczego? Nie powiem. Nie jest to książka do jakiej wrócę, aczkolwiek uważam, że warto ją przeczytać. Dzieje się w niej, postacie wykreowane są w bardzo intrygujący sposób, przyciągają do siebie. Poruszone są w niej trudne tematy, rozterki życiowe. Do tego okładka- idealnie obrazuje mrok dworu jak i wrzosowiska Kornwalii przedstawione w tej pozycji.

Było to moje pierwsze spotkanie z autorem. Uczucia mam mieszane, chociaż pióro autora jest lekkie, świetnie umie trzymać napięcie oraz przeskakiwać w czasie. Były momenty kiedy z niecierpliwością nie mogłam się dowiedzieć co będzie, były też momenty spokojniejsze. Książka ta podzielona jest na teraz i na odległe czasy jak tytułowy Syn Pastora był młody. Znajdziemy tu...

Współpraca recenzencka z @waspos

Mateusz, syn pastora, postanawia zatrudnić się we dworze na odludnym wrzosowisku w Korwalii jako guwerner. W olbrzymim domostwie zaczynają się dziać tajemnicze rzeczy. W dodatku Mateusz cały czas czeka na spotkanie z demonem, które kiedyś przepowiedziała mu stara czarownica. Ma ono jednak doprowadzić do szeregu tragedii. Co z tego wyniknie?

Tajemnice, duchy, zbrodnia, zakazana miłość.

Autor nieśpiesznie snuje piękną opowieść o zakazanej miłości dwóch wpatrzonych w siebie osób (nie będę zdradzać tych postaci, żeby Wam nie zaspojlerować, ale przyznam, że byłam bardzo zaskoczona). Jest to historia pełna magii, tajemniczości, a uroku jej dodają na pewno mgliste i straszne wrzosowiska, na których usytuowany jest dwór oraz niebezpieczne klify i wzburzone morze. Upiorna aura będzie nam towarzyszyć przez całą powieść i niejednokrotnie spotkamy w niej ducha.

Dawno nie czytałam tak oryginalnej i niesztampowej książki. Krótkie rozdziały sprawiały, że ciężko mi było odłożyć powieść, gdyż ciągle byłam ciekawa co stanie się dalej. Autor za każdym razem zostawiał mnie w nieznośnym poczuciu zawieszenia i chęć kontynuacji była silniejsza ode mnie. Mimo, że nie jestem wielką fanką powolych historii tutaj tak bardzo mi to nie przeszkadzało, ponieważ klimaty paranormalne i mgliste tereny totalnie mnie kupiły.

Jeśli chcecie oderwać się od klasycznego kryminału i przeczytać coś interesującego i zdecydowanie innego to zachęcam.

Współpraca recenzencka z @waspos

Mateusz, syn pastora, postanawia zatrudnić się we dworze na odludnym wrzosowisku w Korwalii jako guwerner. W olbrzymim domostwie zaczynają się dziać tajemnicze rzeczy. W dodatku Mateusz cały czas czeka na spotkanie z demonem, które kiedyś przepowiedziała mu stara czarownica. Ma ono jednak doprowadzić do szeregu tragedii. Co z tego wyniknie?...

☕ To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora, więc zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Okładka w żaden sposób mnie nie nakierunkowała na tę historię a i opis okazuje się, że nie wiele zdradza.
📚 I to dzięki temu ta książka zrobiła na mnie tak duże wrażenie. Niby nic a dostajemy tyle emocji, wzruszeń, radości ale i smutku oraz łez.
☕ Fabuła opiera się na dwóch osiach czasowych. Jedna opisana jako 'Teraz' - kiedy to staruszek, znaleziony przez młodego panicza przy opuszczonym dworze, opowiada mu swoją historię sprzed kilkudziesięciu lat. I to właśnie ta historia jest drugą osią. Ale właśnie tą najważniejszą na której bazuje cała fabuła.
📚 Autor zabiera nas do dziewiętnastowiecznej Kornwalii. Gdzie piękne wrzosowiska zdobią teren, a cisza i spokój okraszona jest szumem oceanu. Nie brakuje tutaj języka i zwyczajów tamtej epoki. To miało swój urok!
☕ Kiedy zagłębiałam się w tej historii wydawało mi się, że głównym motywem są zjawiska paranormalne osadzone w literaturze pięknej. Lecz z biegiem czasu prawda okazała się zupełnie inna. Wspomniane przeze mnie zjawiska to był tylko dodatek, który dodawał pikanterii całej powieści.
📚 Okazuje się, że mamy tutaj cudowny romans historyczny. Ale to nie był zwykły romans. To nie była zwykła miłość. To była miłość, która nawet dzisiaj jest tą, która jest potępiana, wyśmiewana i spychana na margines. A przypominam, że fabuła osadzona jest w XIXw. !
☕ Akcja w książce dzieje się niespiesznie. Jednak kolejne fakty, odkrywane tajemnice i bohaterowie nadają jej rumieńców. Od pewnego momentu domyślałam się, co się święci, jednak zakończenie zwala z nóg pod każdym względem. Nasza chęć poznania rozwiązania zagadki jest ciągle podsycana. A kiedy dowiadujemy się kim jest duch, który odwiedza nocą Mateusza i gdy widzimy jak cierpi po stracie swojej wielkiej miłości, to kartki same się przekręcają.
📚 Dawno nie czytałam tak przyjemnej dla serca książki. I chociaż czuć ból, którego doświadcza główny bohater, to mimo to historia napawa nadzieją.
☕ Czy staruszek, Mateusz, opowie historię swojego życia? Co kryją mury opuszczonego dworu? Jakie nieszczęścia spotkały bohaterów tej powieści? Jeśli jesteście ciekawi to bardzo Was zachęcam do sięgnięcia po "Syna pastora". Ja natomiast, wrzucam na swoją listę do przeczytania, inne książki Autora!

☕ To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora, więc zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Okładka w żaden sposób mnie nie nakierunkowała na tę historię a i opis okazuje się, że nie wiele zdradza.
📚 I to dzięki temu ta książka zrobiła na mnie tak duże wrażenie. Niby nic a dostajemy tyle emocji, wzruszeń, radości ale i smutku oraz łez.
☕ Fabuła opiera się na...

Kolejna świetna powieść od @andrzejfpaczkowski . Za każdym razem gdy widzę że autor wydaje nową książkę wiem że będzie dobra. Znam styl autora i wiem że w jego powieściach są poruszane różne tematy. W książce "Syn pastora" wybieramy się w podróż do dziewiętnastowiecznej Kornwalii aby z młodym guwernerem uczyć bliźniaki państwa dworu. Mateusz, młodszy syn pastora,postanawia w wieku siedemnastu lat opuścić rodzinna plebanię,notes znajduje się wśród pól wrzosów. Przed wyjazdem do Kornwalii udaje się do czarownicy, która przepowiada mu jak będzie wyglądało jego życie w dworze. Mimo iż przepowiednia jest złowroga, Mateusz wyjeżdża i zaczyna nowe życie. Nowe obowiązki,nowi ludzie i praca z dziećmi daje mu dużo radości, aż do momentu poznania pana dworu - Roberta White. Życie i serce Mateusza zmienia się tak szybko jak spadają liście z drzew w czasie jesieni. A na dodatek w dworze zaczynają dziać się dziwne rzeczy w nocy. Nasz bohater mimo młodego wieku jest bardzo ciekawskimi człowiekiem, chodź otrzymał zakaz interesowania się pewnymi sytuacjami które panują w domu. Z biegiem czasu poznaje on tajemnicę dworu i uczucie które go połączyło z Robertem,mimo iż było zakazane dla niego było najważniejszą rzeczą na świecie. To fascynująca opowieść o ludziach którzy darzą do celu, chcą kochać i być kochanym , skrywając tajemnice tak poruszające serce i umysł człowieka,zakazane uczucie.Nie da się przejść obojętnie i wraz z Mateuszem jesteśmy chętni poznania prawdy co też wydarzyło się w dworze parę lat wcześniej i kto nocą porusza się po korytarzach. Autora świetnie skonstruował powieść w której dzieje się bardzo dużo,akcja dla czytelnika jest dawkowana a emocje podczas czytania gwarantowane. Piękna opowieść że mimo iż uczucie które połączyło Roberta i Mateusza było zakazane przetrwało. Bo nasi bohaterowie nie potrafili żyć bez siebie. "Bez ciebie nie ma życia"

#patronatmedialny #bookstagram #czytampolskichautorów #współprcarecenzencka #czytamyzdziewczynami #books #kochamksiążki #czytam

Kolejna świetna powieść od @andrzejfpaczkowski . Za każdym razem gdy widzę że autor wydaje nową książkę wiem że będzie dobra. Znam styl autora i wiem że w jego powieściach są poruszane różne tematy. W książce "Syn pastora" wybieramy się w podróż do dziewiętnastowiecznej Kornwalii aby z młodym guwernerem uczyć bliźniaki państwa dworu. Mateusz, młodszy syn pastora,postanawia...

Lubicie historie z nutką zjawisk paranormalnych?

Ja tak, nawet więcej niż nutkę dlatego bez wahania sięgnęłam po ten tytuł.

Trzeba przyznać, że już sama okładka intryguje i pięknie się prezentuje.

A i treść nie jest najgorsza.

Mamy dwie osie czasowe, obecnie i kiedyś.
Lubię takie połączenie, gdzie stopniowo wyjawia się zarys przeszłych zdarzeń.

Pewien młody, ciekawski człowiek spotyka starszego pana w opuszczonej posiadłości i tak zaczyna się historia syna pastora.

Opowiada o swoim życiu, wyborach i wyjawia stopniowo tajemnice posiadłości ale i swoje osobiste.

Czy naprawdę tam straszy?
Co takiego się wydarzyło?
Czemu staruszek nie opuścił tego miejsca?

Ta fabuła była wciągająca, intrygowała, mamiła, zwodziła, szokowała...

Z zapartym tchem śledziłam losy bohatera, które wcale nie były łatwe a nawet naznaczone strachem.

Autor zręcznie manipulował czytelnikami, by krok po kroku odsłaniać prawdę a ta nie była aż tak bardzo oczywista, jak by się mogło wydawać.

Doskonale się czułam czytając tę książkę, bardzo chciałam dotrzeć do sedna sprawy.

Akcja nie ustawała, cały czas byłam trzymana w napięciu i cały czas miałam w głowie pytanie - to są te duchy czy nie?

Znajdziemy tu także wątek dotyczący depresji, bardzo mi bliski temat, który został świetnie pokazany.

Również miłość, na tamte czasy zakazana, znalazła tu swoje miejsce i to jest piękne, niech każdy kocha kogo chce i każdy zazna chociaż odrobinę szczęścia.

Postacie były barwne, miały charakter, nie były nijakie i to kolejny plus.

W zasadzie chyba nie mam się do czego przyczepić, podobała mi się treść i czułam ekscytację z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem.

Pierwszy raz miałam styczność z twórczością autora i uważam to spotkanie za bardzo udane.


Jeśli lubicie intrygi, zagadki, śledztwo to ta lektura jest dla Was.

Lubicie historie z nutką zjawisk paranormalnych?

Ja tak, nawet więcej niż nutkę dlatego bez wahania sięgnęłam po ten tytuł.

Trzeba przyznać, że już sama okładka intryguje i pięknie się prezentuje.

A i treść nie jest najgorsza.

Mamy dwie osie czasowe, obecnie i kiedyś.
Lubię takie połączenie, gdzie stopniowo wyjawia się zarys przeszłych zdarzeń.

Pewien młody, ciekawski...

Siedemnastoletni, młodszy syn Pastora, Mateusz opuszcza plebanię by zostać guwernerem. Pomimo ostrzeżeń czarownicy, w nowym miejscu czuje się bardzo dobrze. Powoli adaptuje się z mieszkańcami dworu...do momentu...kiedy pojawia się mąż pracodawczyni, przepowiednia o spotkaniu demona zaczyna się spełniać. Do tego tajemnicze głosy, nietypowe zachowania domowników... czyżby dwór skrywał mroczną tajemnicę. Jakie uczucia obudzą się w młodym chłopaku i czy będzie umiał sobie z nimi poradzić?

Czytając książkę zanurzyłam się w świat opowiadającego Mateusza. Wrzosowiska, ocean, klify i mroczne tajemnice ukrywające się we dworze ale i w jego mieszkańcach. Nie wszystko jest takie jakim się wydaje na pierwszy rzut oka.
Młody, wrażliwy chłopak pojawia się w nim i burzy spokój. Jeszcze ta jego ciekawość ...wiadomo gdzie może doprowadzić.
Szczęście...czym ono jest? Czy w każdej sytuacji warto o nie zawalczyć? Miłość...w epoce Wiktoriańskiej to uczucie pomiędzy kobietą, a mężczyzną....nie ma innej drogi. Inaczej jest się napiętnowanym. Jak długo można być szczęśliwym aby wystarczyło do końca życia....
Przyjemna, wciągająca lektura z kryminalną zagadką w tle.

Siedemnastoletni, młodszy syn Pastora, Mateusz opuszcza plebanię by zostać guwernerem. Pomimo ostrzeżeń czarownicy, w nowym miejscu czuje się bardzo dobrze. Powoli adaptuje się z mieszkańcami dworu...do momentu...kiedy pojawia się mąż pracodawczyni, przepowiednia o spotkaniu demona zaczyna się spełniać. Do tego tajemnicze głosy, nietypowe zachowania domowników... czyżby...