rozwińzwiń

W ciszy gór

Okładka książki W ciszy gór Natalia Kulpińska
Okładka książki W ciszy gór
Natalia Kulpińska Wydawnictwo: White Raven literatura obyczajowa, romans
252 str. 4 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
White Raven
Data wydania:
2024-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-13
Liczba stron:
252
Czas czytania
4 godz. 12 min.
Język:
polski
Tagi:
romans romans obyczajowy
Średnia ocen

8,9 8,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,9 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
222
220

Na półkach:

"Tutaj, w ciszy gór, wszystko wydaje się prostsze. Człowiek wyzbywa się wszelkich trosk i problemów, bo liczy się jedynie wędrówka. Na szczycie jest tylko szczęście i miłość. To doliny skrywają w sobie żal, smutek i tęsknotę."

Joanna May jeszcze rok temu mogła cieszyć się z udanego związku i beztroskiego życia, jednak pewien los, pewne wydarzenia zmieniły wszystko, dosłownie wszystko.
Przeżywa ona tragiczną śmierć narzeczonego, odcięła się od rodziny i przyjaciół... góry, to właśnie one dają jej chwilowe ukojenie.
Podczas samotnej wyprawy w ukochane miejsce poznaje tajemniczego mężczyznę i jak się okazuje hipnotyzujący błękit jego oczu sprawia, że traci dla niego głowę.
Czyżby miłość od pierwszego wejrzenia?
Jednak nic nie jest kolorowe jak by się wydawało, życie płata nam różne filge.
Czy Joanna będzie jeszcze kiedykolwiek szczęśliwa?



"W ciszy gór" to przepiękna a zarazem bardzo bolesna historia o stracie a także ogromnej miłości.
Nie ma chyba odpowiednich słów abym mogła wyrazić co czuję po jej przeczytaniu.
Książka ukazuje nam jak nasze życie może się raptownie zmienić, z dnia na dzień możemy stracić wszystko co jest dla nas najcenniejsze, jednak nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.
Zmusza ona do refleksji, do głębszych przemyśleń, chociaż nie jest to łatwe, ta lektura sama w sobie nie jest łatwa, jest okrutnie bolesna.
Książka przy której paczka chusteczek nie wystarczy, książka o której nie mogę przestać myśleć, tutaj emocje, aż wylewają się ze stron, a moje serce zostało roztrzaskane na milon kawałków.

Wiecie co, musicie sami się zagłębić w tę historię, historię, która dosłownie zabierze was w inny wymiar.

Ja powiem tylko jedno, ta książka
SKRADŁA MOJE SERCE! ❤️

Czytajcie!!! ❤️

"Tutaj, w ciszy gór, wszystko wydaje się prostsze. Człowiek wyzbywa się wszelkich trosk i problemów, bo liczy się jedynie wędrówka. Na szczycie jest tylko szczęście i miłość. To doliny skrywają w sobie żal, smutek i tęsknotę."

Joanna May jeszcze rok temu mogła cieszyć się z udanego związku i beztroskiego życia, jednak pewien los, pewne wydarzenia zmieniły wszystko,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

„W ciszy gór” to książka, od której wiele wymagałam, po samym opisie fabularnym wiedziałam, że musi mieć w sobie „to coś”. Nie czytałam wcześniej żadnej książki autorki, byłam ciekawa jej literackiego stylu i pomysłu, jaki chciała nam przedstawić. Okładka książki przyciąga wzrok i rozbudziła we mnie emocje, bohaterka musiała zmierzyć się ze stratą na własnych zasadach. Utrata miłości potrafi spaść na człowieka bez najmniejszego ostrzeżenia, rozedrzeć serce, pogruchotać życie, zniweczyć plany. Ból i cierpienie są nam zbyt dobrze znajome, dlatego też taka książka stanie się dla czytelnika autentyczna, życiowa i wyczekiwana. Czekałam na taką opowieść, piękny górski krajobraz, impuls i szybsze bicie serca. Mawiają, że pogoda w górach może się gwałtownie zmienić, zupełnie jak los, przeznaczenie, które nas dotyka.
Główną bohaterką książki autorstwa Natalii Klupińskiej pod tytułem „W ciszy gór” jest Joanna May, kobieta, która doznała ogromnej straty. Nie jest w stanie sobie z nią poradzić, każda najmniejsza czynność sprawia, że czuła się na skraju. Dawna dziewczyna, którą była zniknęła wraz ze śmiercią ukochanego człowieka, który był dla niej wszystkim. On odszedł, a ona musiała z tym żyć. Mawiają, że czas leczy rany, w jej przypadku się to nie sprawdza, mija rok, a ona nadal tkwi w dołku, z którego nie dostrzega wyjścia. Joanna udaje, że wszystko jest w porządku przed rodziną i przyjaciółmi, nie chce być problemem, ani ciężarem dla nikogo. Czy wyprawa w góry zmieni jej światopogląd, czy zakończy wszystko? Podczas takiej wyprawy poznaje pewnego mężczyznę, który decyduje się jej towarzyszyć. Artur jest sympatyczny i przystojny, postanawia iść z nią do schroniska. Jego obecność, nawet chwilowa sprawia, że jej niepokojące plany nie zostają zrealizowane. Joanna jest pod wrażeniem jego przyjemnego, ciepłego spojrzenia i tego, że w końcu poczuła coś innego niż ból. Istnieją jednak pewne przeszkody, których przeskoczyć się nie da, prawda? Nie można przecież rozbić komuś związku, ani na siłę zapomnieć o stracie. Czy Joannie uda się otworzyć serce?
„W ciszy gór” to niesamowita historia, która zabrała mnie z najniższych partii ziemi prześnionych bólem, depresją i cierpieniem na sam szczyt, gdzie można było w końcu złapać zbawienny oddech. Natalia Klupińska oczarowała mnie tą powieścią, jest tak życiowa, emocjonalna, że ma się wrażenie, że przydarzyła się komuś bliskiemu. W życiu nie może być jedynie mrocznie, depresyjnie i ciężko, po prostu trzeba poczuć się gotowym na to, aby wpuścić do serca odrobinę światła. Myślę, że każdy z nas w różnym etapie swojego życia poczuł się źle, cierpiał i przeżywał negatywne emocje nie dostrzegając niczego poza mrokiem. Potrzebował kopniaka, iskry, bodźca, który sprawi, że na nowo chce się żyć, a czasami tak niewiele brakuje, aby dostrzec iskierkę dobra. „W ciszy gór” to opowieść wartościowa, pochłaniająca, którą czyta się tak dobrze, że katorgą dla mnie była konieczność odłożenia jej na bok, by zająć się moją rzeczywistością i obowiązkami. Natalia Klupińska stworzyła niesamowitą książkę, która sprawiła, że płakałam, śmiałam się i przezywałam każde najmniejsze wydarzenie. Jestem przekonana, że sięgnę po kolejne książki autorki.

„W ciszy gór” to książka, od której wiele wymagałam, po samym opisie fabularnym wiedziałam, że musi mieć w sobie „to coś”. Nie czytałam wcześniej żadnej książki autorki, byłam ciekawa jej literackiego stylu i pomysłu, jaki chciała nam przedstawić. Okładka książki przyciąga wzrok i rozbudziła we mnie emocje, bohaterka musiała zmierzyć się ze stratą na własnych zasadach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
101

Na półkach:

„W ciszy gór” 🏔️⛏️

„Jestem tu. Jestem i chcę, by tamta nasza wędrówka górska wciąż trwała, rozumiesz?”

współpraca reklamowa @natalia.kulpinska_autorka @wydawnictwowr

Joanna May doświadczyła niewyobrażalnej straty. Teraz próbuje się pozbierać. Nie chcąc jeszcze bardziej obarczać rodziny i przyjaciół swoimi humorami, postanawia odciąć się od wszystkich i w samotności przeżyć utratę miłości swojego życia. Jedynym towarzystwem, którego pragnie są góry. Góry, które niejednokrotnie słyszały jej prośby, płacz, krzyk i radość.
Niespodziewanie na szlaku poznaje mężczyznę. Była pewna. że o tej porze nikogo nie będzie w tym miejscu, więc nie jest zbyt zadowolona z niechcianego towarzystwa. Mężczyzna jednak nie odpuszcza i razem udają się do schroniska, w między czasie prowadząc niezobowiązującą rozmowę. Z pozoru obcy ludzie, lecz w głębi duszy oboje odczuwają dziwne przyciąganie ku sobie. Następnego dnia ich drogi się rozchodzą i żaden z nich nie spodziewa się ponownego spotkania, choć mężczyzna wywarł na Asi ogromne wrażenie. Chyba nigdy nie będzie w stanie zapomnieć błękitu jego oczu.
Kobieta wraca do swojego szarego i coraz bardziej samotnego życia, a żal pielęgnowany od dawna zaczyna z niej wypływać. Nigdy nie sądziła, że będzie w stanie otworzyć się na nową miłość. Nie po tym co ją spotkało.
Choć wszyscy pragną znów zobaczyć tą iskrę radości w oczach Asi.
To nie jest kolejny zwykły romans. To historia o ogromnej pasji, miłości i stracie.

Dopiero zaznajamiam się z twórczością Natalki. Jest to pierwsza książka jej autorstwa, którą przeczytałam i morał jest jeden. Muszę jak najszybciej nadrobić wszystkie inne historie, które wyszły spod jej magicznych paluszków. Ta kobieta wie jak napisać książkę, która poruszy czytelnika.
Ta historia pierwszy raz od dawna sprawiła, że miałam wrażenie jakbym słuchała opowiadania mojej przyjaciółki, która wspomina swoje życie zanim się poznałyśmy. Opowiada o tragedii jaką ją spotkała, ale w tej smutnej historii nie zabraknie miejsca na nadzieję, na lepsze jutro. Nigdy nie wiadomo, kiedy czeka na nas coś co zmieni nasze życie o 180 stopni. I choć z początku obawiałam się, że będzie to kolejny powielony schemat, książka niczym nie wyróżniająca się… mój Boże… nie mogłam się bardziej mylić. Już po pierwszych kilku rozdziałach wiedziałam, że będzie to coś zupełnie innego, niż do tej pory czytałam. Oczywiście to działa na ogromny plus, bo niekiedy pragnę a wręcz potrzebuje takiej realistycznej historii, która sprawi, że zrobię sobie herbatę, usiądę i zastanowię się nad swoim życiem. I to właśnie zrobiła ze mną ta książka.
Natalia, dziękuję.

„W ciszy gór” 🏔️⛏️

„Jestem tu. Jestem i chcę, by tamta nasza wędrówka górska wciąż trwała, rozumiesz?”

współpraca reklamowa @natalia.kulpinska_autorka @wydawnictwowr

Joanna May doświadczyła niewyobrażalnej straty. Teraz próbuje się pozbierać. Nie chcąc jeszcze bardziej obarczać rodziny i przyjaciół swoimi humorami, postanawia odciąć się od wszystkich i w samotności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

Witajcie dziś przychodzę do Was z recenzja książki która dosłownie sciska z emocji. @natalia.kulpinska_autorka stworzyła naprawdę piękną historie która pokaże nam jak daleki i bliski jest nam kraniec gór emocji, gdzie droga może się rozpocząć i równie szybko zakończyć.

W Ciszy Gór

Joanna i jej opowieść o stracie o bólu, utracie wiary, walki o każdy dzień o każde wstawanie z łóżka i nakładanie maski na twarz by świat nas otaczający nie spostrzegł wewnętrznej bitwy. Młoda kobieta która w momencie kulminacyjnym zmiany swojego życia, traci cząstkę siebie. Idzie w góry nie tylko by przemyśleć pewne sprawy ale by całkowicie odciąć się od wszystkiego. Czy to zrządzenie losu czy czysty przypadek pewien nieznajomy o oczach koloru nieba powoduje iz mur który sobie postawiła zaczyna mieć drobne rysy a noc w schronisku przyniosła jeszcze wiecej pytań bez odpowiedzi. Z jednej strony ból i żal z drugiej chęć zmiany i podążania za właścicielem niebieskich oczu.
Odnowienie dawnych znajomości postawi ja trochę na nogi warto zacząć żyć nie tylko dla siebie ale również dla innych. Pierwsze poszukiwania Artura niestety nie przyniosły skutku wręcz przeciwnie.. Poznała innego mlodego mężczyznę który będzie próbować zdominować jej w miare poukładany świat.
Wiecie że jak ktoś jest komuś pisany to przed przeznaczeniem się nie ucieknie. Joanna i Artur będą mieli istny rollercoaster w życiu jak i umyśle, każda droga jest początkiem czegoś nowego ale również może gwaltownie wszystko zniszczyć niczym szaleńcza burza przed którą nie ma ucieczki.
I góry które połączą nie jedno życie i nie jedno zakończą... Przydadzą się chusteczki bo łza poplynie i to nie jedna.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i mega pozytywne emocje.
Życiowa historia na rozstajach dróg która może się różnie potoczyć..
Zdecydowanie Wam polecam ja jestem zauroczona ✨🤩
Współpraca @wydawnictwowr

Witajcie dziś przychodzę do Was z recenzja książki która dosłownie sciska z emocji. @natalia.kulpinska_autorka stworzyła naprawdę piękną historie która pokaże nam jak daleki i bliski jest nam kraniec gór emocji, gdzie droga może się rozpocząć i równie szybko zakończyć.

W Ciszy Gór

Joanna i jej opowieść o stracie o bólu, utracie wiary, walki o każdy dzień o każde wstawanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

Na wstępie chciałabym podziękować @nataliakilpiński i @wydawnictwowr za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "W ciszy gór". Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Na początku muszę wspomnieć, że książka ma naprawdę piękną i przyciągającą wzrok okładkę, a strony rozpoczynające każdy z rozdziałów wzbogacone o cytaty i górskie grafiki wyglądają po prostu cudownie! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i bardzo prawdziwy sposób wykreowani. To postaci, które nie są krystaliczne, mają swoje wady i zalety, popełniają błędy czy postępują pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy ich spotkać w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Asi, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmaga, jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na jej obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Asia tak naprawdę od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, zagłębiając się coraz bardziej w jej historię zaczynałam rozumieć dlaczego kobieta zachowywała się w taki, a nie inny sposób. Bardzo jej współczułam tego jak bardzo doświadczyło ją życie i jednoczenie z całych sił jej kibicowałam, bo jak nikt inny zasługiwała na szczęście i miłość. Bywały momenty, że miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić, wesprzeć Asię i zapewnić, że jeszcze dla niej zaświeci słońce. Męski bohater - Artur również zyskał moją sympatię i naprawdę podobała mi się jego postawa. Muszę jeszcze wspomnieć o postaciach drugoplanowych, a głównie o przyjaciołach i rodzicach Asi, którzy mocno ją wspierają i troszczą się o nią. Mieć wokół siebie takich ludzi to skarb. Relacja bohaterów została w naprawdę genialny sposób poprowadzona, dało się wyczuć wyraźne przyciąganie między nimi, co dodatkowo potęgował fakt, że oboje kochają góry. Wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym bohaterom. A ja chłonęłam to wszystko całą sobą! Oboje musieli przejść naprawdę długą i kręta drogę, musieli pokonać wiele przeciwności losu żeby w końcu wspiąć się na upragniony szczyt. Autorka w bardzo plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób oddała niepowtarzalny klimat panujący w Tatrach, a także poszanowanie dla nich. Oczami wyobraźni przenosiłam się we wspomniane przez Natalię miejsca i chłonęłam ich surowe piękno. W życiu obojga bohaterów góry ogrywają bardzo ważną rolę, są ich pasją, nieodłącznym elementem ich egzystencji, co jest naprawdę piękne! Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą przytrafić się każdemu z nas. Mowa o depresji, stracie bliskiej osoby, radzeniu sobie z żałobą, które są ważnym elementem tej historii i wywołują w samych bohaterach jak Czytelniku wiele skrajnych emocji. Nie brakowało tutaj oczywiście genialnych plot twistów, które sprawiły, że moje serce na chwilę zgubiło rytm, łzy lały się strumieniami, a ja za nic w świecie nie mogłam ich opanować! Ta powieść to kopalnia uniwersalnych prawd i wartości, którymi powinniśmy kierować się w życiu. Autorka udowadnia, że wszystko dzieje się po coś, że nic nie jest dziełem przypadku, a ludzie pojawiający się "niespodziewanie" na naszej drodze znajdują się na niej nie bez przyczyny. Epilog jest idealnym zwieńczeniem, dopełnieniem tej historii! "W ciszy gór" zmusza do refleksji i zadumy, daje nadzieję na lepsze jutro. Cudownie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami! Ta historia już na zawsze zostanie w mojej pamięci i sercu! Nie mogę się już doczekać kolejnych powieści spod pióra autorki! Polecam!

Na wstępie chciałabym podziękować @nataliakilpiński i @wydawnictwowr za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "W ciszy gór". Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Na początku muszę wspomnieć, że książka ma naprawdę piękną i przyciągającą wzrok okładkę, a strony rozpoczynające każdy z rozdziałów wzbogacone o cytaty i górskie grafiki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
101

Na półkach:

🏔️Joanna odcięta się od rodziny i znajomych chcąc przeżyć żałobę po śmierci narzeczonego. Nikt jej nie powiedział, że będzie to takie trudne, zwłaszcza kiedy mieszka się w miejscu, w którym chciała spędzić resztę życia z miłością swojego życia.
🏔️Jak mam pogodzić się z tym, że nie dane mi być z miłością mojego życia? Minęły trzysta osiemdziesiąt dwa dni, a ja mam wrażenie, że to było wczoraj. Ból jest ten sam, tylko ja już zupełnie inna. - bohaterka mierzy się z wieloma uczuciami, które nadal kierują jej życiem. Pod wpływem chwili chce sprzedać dom, zakłada portal randkowy a nawet postanawia znaleźć niebieskookiego przystojniaka, który zawładnął jej myślami.
🏔️Fabuła z początku może i mnie nie wciągnęła, ale potem czytało mi się ją o wiele lepiej. Z każdą przerzuconą stroną zastanawiałam się, ale i przeżywałam to co działo się z bohaterką. W tym wszystkim mamy postać Artura, który na nowo sprawił, że Joanna chciała żyć. Szkoda, że nie było rozdziałów poza epilogiem z jego perspektywy, bo chciałabym się dowiedzieć o tym co czuje i myśli. Wiedziałam tylko że jest cudowny, pomocny, spokojny, ułożony i szczerze kocha bohaterkę.
🏔️"W ciszy gór " to książka o odnajdywaniu siebie po wielkiej stracie, wielkiej miłości, ale i dawanie drugich szans, kiedy życie rzuca nam kłody pod nogi. Autorka zafundowała nam wielkie oczekiwanie na spotkanie się bohaterów aż w końcu to się stało. Może nie znali się długo jednak wystarczył jeden wieczór, żeby nie mogli o sobie zapomnieć co tylko pokazuje nam, że miłość można spotkać wszędzie.

🏔️Joanna odcięta się od rodziny i znajomych chcąc przeżyć żałobę po śmierci narzeczonego. Nikt jej nie powiedział, że będzie to takie trudne, zwłaszcza kiedy mieszka się w miejscu, w którym chciała spędzić resztę życia z miłością swojego życia.
🏔️Jak mam pogodzić się z tym, że nie dane mi być z miłością mojego życia? Minęły trzysta osiemdziesiąt dwa dni, a ja mam wrażenie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
43

Na półkach:

Zapewniam Was, że jeśli nigdy nie chodziliście po górach, to po przeczytaniu tej książki będziecie mieli chęć spakować się i jechać w góry na szlak.. ja tak właśnie miałam podczas czytania 🏔️

Aśka wiedzie spokojne życie, w uroczym domku u podnóża Tatr. Wynajmuje pokoje turystom, jest lekarzem i narzeczoną Szymona. Jej życie wywraca się do góry nogami, gdy Szymon wylatuje w delegację..
Jeden telefon zamienił jej życie w rozpacz.. już nic nie było takie samo. Pogrążyła się w smutku i depresji.. przy życiu utrzymały ją błękitne oczy i cudowny uśmiech mężczyzny, którego spotkała na szlaku, gdy poszła w góry szukać odpowiedzi.. odpowiedzi na tak wiele pytań które miała w głowie.. DLACZEGO WŁAŚNIE MNIE TO SPOTKAŁO.

🏔️ Więcej nie mogę zdradzić. Musicie przeczytać sami.
Jest to niesamowicie emocjonująca historia.
Łzy wzruszenia i ciarki na ciele towarzyszyły mi przez większość książki.

🏔️ Aśka przeżywa najgorsze dni w życiu. Wsparcie przyjaciółki i rodziców jest nieocenione.. Ale nie wystarczające by ruszyć do przodu.

🏔️ Artur, mężczyzna spotkany na szlaku wtargnął w jej serce jak huragan. Lecz Ona broniła się przed tym całą sobą popełniając przy tym kilka głupot. Wcale jej się nie dziwię. Po takich przejściach, nie jest łatwo ponownie kogoś pokochać.

🏔️ Genialnie napisana książka. Emocje są niemal namacalne.. opisy gór i otaczającej przyrody są tak przyjemne.. tak bardzo skłaniają wyobraźnię do myślenia, że czułam się jakbym tam była.. do tego zwroty akcji. Dużo się dzieje 💙 pióro autorki jest przyjemne i wciągające. Bohaterowie są tak bardzo ludzcy. Nie są sztucznie wyidealizowani. Sa tacy jak My w rzeczywistym świecie. Z wadami, obawami, problemami i lękami. Do tego to wydanie ♥️😩 każdy rozdział poprzedzają cytaty.. piękne i
oryginalne!

Na koniec lekcja od mnie, którą wyciągnęłam z tej książki..

Choćby życie doświadczyło Was tak, że nie widzicie już iskry nadziei.. pamiętajcie.. że życie jest nieprzewidywalne.. i nigdy nie wiecie kto stanie na Waszej drodze i jak bardzo odmieni Wasze życie.. zapytacie.. ale na jakiej drodze? A chociażby tej w drodze do sklepu po bułki. ❤️

Zapewniam Was, że jeśli nigdy nie chodziliście po górach, to po przeczytaniu tej książki będziecie mieli chęć spakować się i jechać w góry na szlak.. ja tak właśnie miałam podczas czytania 🏔️

Aśka wiedzie spokojne życie, w uroczym domku u podnóża Tatr. Wynajmuje pokoje turystom, jest lekarzem i narzeczoną Szymona. Jej życie wywraca się do góry nogami, gdy Szymon wylatuje w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
228

Na półkach:

Po tragicznej śmierci ukochanego Joanna May dotarła na skraj swojej rozpaczy. Stamtąd droga prowadzi tylko w jedną stronę... w przepaść. I właśnie ta sekunda z cytatu ratuje ją przed podjęciem ostatecznego kroku. Na jej szlaku w kierunku nicości staje niebieskooki wędrowiec. Kilka wspólnie spędzonych godzin w górach rozbudza w niej uczucia, o których dawno zapomniała. Artur wydaje się być jej bratnią duszą i mimo, to że widzieli się raptem kilka godzin Joanna nie potrafi przestać o nim myśleć.

To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki ale z pewnością nie ostatnie. Dawno żadna książka nie wzbudziła we mnie takich emocji, nie potrafię Wam powiedzieć ile razy zdarzyło mi się zapłakać. Natalia Kulpińskia świetnie potrafi przenieść na papier uczucia, zarówno te złe i smutne jak i dobre. Bardzo podoba mi się sposób w jaki autorka kreuje bohaterów, są bardzo realni ze swoimi wadami, zaletami, lękami i problemami. To opowieść nie tylko o rodzącej się miłości ale także o przyjaźni, rodzinie, na którą można liczyć w trudnych chwilach i o pasji do gór. Tatry są nie tylko tłem ten historii ale nieodłącznym elementem fabuły. Każdy rozdział rozpoczyna się piękny cytatem związanym z górami i subtelną grafiką. A cała książka jest wydana z ogromną starannością.
"W ciszy gór" to znakomita i pełna emocji powieść, która przenosi nas w serce majestatycznych Tatr. Książka Natalii Kulpińskiej jest tak cudowna i niesamowicie wnikliwa, że nie będziecie w stanie jej odłożyć. Gwarantuję, że będziecie śmiać się i płakać poznając wzloty i upadki bohaterki.

Po tragicznej śmierci ukochanego Joanna May dotarła na skraj swojej rozpaczy. Stamtąd droga prowadzi tylko w jedną stronę... w przepaść. I właśnie ta sekunda z cytatu ratuje ją przed podjęciem ostatecznego kroku. Na jej szlaku w kierunku nicości staje niebieskooki wędrowiec. Kilka wspólnie spędzonych godzin w górach rozbudza w niej uczucia, o których dawno zapomniała. Artur...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1038
1025

Na półkach:

Jeśli szukacie emocjonalnej książki, która udowodni Wam, że los nie bez powodu stawia na naszej drodze przypadkowe osoby to sięgnijcie po tę książkę.

"W ciszy gór" to poruszająca opowieść o Joannie May, która od roku opłakuje śmierć swojego ukochanego. Dziewczyna jest w totalnej rozsypce, ale codziennie zakłada na twarz maskę i udaje przed rodziną i przyjaciółmi, że wszystko jest dobrze. Pewnego dnia wybiera się w góry i podczas samotnej wędrówki na górskim szlaku poznaje Artura. Wspólna wędrówka z Arturem okazuje się bardzo przyjemna. Asia nie potrafi zapomnieć o błękitnookim przystojniaku. Jednak on jest w związku, a ona nie przepracowała jeszcze bólu po stracie ukochanego.
Czy Joanna będzie szczęśliwa?
Czy otworzy swoje serce dla innego mężczyzny?

Wciągająca fabuła tej książki nie pozwala odłożyć lektury dopóki nie poznamy finału. Autorka napisała wzruszającą opowieść o bólu po stracie ukochanej osoby, żałobie, górach z wielką pasją i namiętnością, sile przyjaźni. Gwarantowane wrażenia, emocje, niespodziewane zwroty akcji, elementy grozy i niebezpieczeństwa. Z każdą kolejną stroną przekonujemy się jak Joanna dochodzi do siebie po śmierci Szymona. Autorka idealnie pokazuje psychikę załamanej dziewczyny i przekonujemy się z czym musi zmierzyć się Joanna. Była w totalnej rozsypce, ale przekorny los postawił na jej drodze Artura w momencie, w którym straciła sens życia. Dzięki niemu uwierzyła, że życie może być jeszcze piękne. Czytając tę książkę przekonujemy się, że to co nas spotyka zawsze dzieje się z jakiegoś powodu. Nie można poddawać się, bo po każdej burzy wychodzi słońce. Pamiętajcie, żeby doceniać swoje życie. Zwracajcie uwagę na osoby , które los stawia na Waszej drodze. Nigdy nie wiadomo, czy ta osoba nie przeżyła jakiejś tragedii i nie planuje zrobić czegoś głupiego. Życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo, czy przypadkowo poznana osoba nie stanie się dla nas kimś bliskim.
Jeśli lubicie góry to przeczytajcie tę książkę, a będziecie czuli się jakbyście razem z bohaterami tam byli i spacerowali po górskich szlakach.
Książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Spodobało mi się lekkie pióro i styl autorki więc chętnie sięgnę po jej kolejne powieści.
Będę wspominała tę książkę z sentymentem.

Gorąco polecam!

Jeśli szukacie emocjonalnej książki, która udowodni Wam, że los nie bez powodu stawia na naszej drodze przypadkowe osoby to sięgnijcie po tę książkę.

"W ciszy gór" to poruszająca opowieść o Joannie May, która od roku opłakuje śmierć swojego ukochanego. Dziewczyna jest w totalnej rozsypce, ale codziennie zakłada na twarz maskę i udaje przed rodziną i przyjaciółmi, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
294

Na półkach: ,

Ta książka jest niczym wędrówka przez górski szlak.
Raz jesteśmy w dolinie, czasem nad przepaścią a czasami na samym szczycie.

Zawarte w niej tak wiele emocji, które udzielają się czytelnikowi.

Czułam ból bohaterów, ich strach, ich miłość, obawy i smutek a także radość.

Joanna doświadczyła ogromnej straty i stanęła nad przepaścią.
Pojechała na pożegnanie ze wspinaczkami planując zakończyć swe cierpienia.

Jakże świetnie rozumiem to, co kłębi się w jej głowie.
Depr*sja to wredna i podstępna żmija ale jeśli tylko uda się dostrzec światełko w tym tunelu, warto zaryzykować walnięcie przez pociąg w drodze ku szczęściu.

Z wielką przyjemnością wraz z bohaterką wybrałam się w podróż po Tatrach - chociaż lubię górskie wędrówki to tam mnie jeszcze nie było.

Opisy widziane jej oczami są tak piękne i barwne, że w swojej głowie miałam ich pełen obraz i pragnęłam się tam znaleźć.

Jej droga na szczyt, ta metaforyczna była ciężka ale myślę, że warto było.

Kiedy już myślisz, że nie ma nic nagle zjawia się on.
To spojrzenie, które Cię zniewala i zaczynasz czuć coś, czego nie czułaś już od bardzo dawna albo nawet nigdy.
Ale ma sekret, który odpycha Cię na starcie.

Szczęśliwie jest wspierana przez fantastycznych przyjaciół i rodziców.

Czy uda się jeszcze raz zobaczyć Artura pomimo jego statusu związku?
Czy można jeszcze zaznać w życiu czegoś innego poza bólem i stratą?

Autorka świetnie wplotła motyw gór w opowieść.
Nie tylko jako fizyczne, namacalne góry i wędrówka po nich ale także w sensie metaforycznym - życie jest jak wspinanie się na szczyt.
Zawsze jest ryzyko, że spadniesz i nikt nie mówił, że będzie łatwo a po drodze spotkasz różne niebezpieczeństwa a także poznasz inne osoby.

Widać ogromną pasję i miłość, jakie Natalia Kulpińska czuje do naszych Tatr.
Przelała je na papier a my możemy zachwycać się nimi nie wychodząc z zacisza domowego.

Tyle razy układałam sobie w głowie co mam napisać, że zmieniała się koncepcja a ostatecznie zionęło pustką i wyparowało, po prostu brakuje mi czasami słów bo tę książkę trzeba przeżyć.

Ta książka jest niczym wędrówka przez górski szlak.
Raz jesteśmy w dolinie, czasem nad przepaścią a czasami na samym szczycie.

Zawarte w niej tak wiele emocji, które udzielają się czytelnikowi.

Czułam ból bohaterów, ich strach, ich miłość, obawy i smutek a także radość.

Joanna doświadczyła ogromnej straty i stanęła nad przepaścią.
Pojechała na pożegnanie ze wspinaczkami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    5
  • 2024
    3
  • Przeczytane 2024
    2
  • Legimi
    2
  • Brak
    1
  • Samodzielne
    1
  • Praca
    1
  • Literatura obyczajowa romans
    1

Cytaty

Więcej
Natalia Kulpińska W ciszy gór Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także