rozwińzwiń

Jesienne liście

Okładka książki Jesienne liście Andrzej F. Paczkowski
Okładka książki Jesienne liście
Andrzej F. Paczkowski Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos Cykl: Saga rodzinna (Andrzej F. Paczkowski) (tom 1) literatura piękna
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Saga rodzinna (Andrzej F. Paczkowski) (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2023-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-24
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1304
1279

Na półkach: ,

Smutny, ale sądzę że niestety prawdziwy obraz polskiej wsi lat 70 - 80. Autor bardzo realistycznie opisał różne patologie. Warto.

Smutny, ale sądzę że niestety prawdziwy obraz polskiej wsi lat 70 - 80. Autor bardzo realistycznie opisał różne patologie. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
1009
535

Na półkach: ,

„Po cóż ten człowiek rodzi się z sercem? Żeby tylko bolało?”
Niedzielny jeszcze letni wieczór choć powoli zaczyna być czuć jesienne chłody, okazał się być idealnym czasem na spotkanie z powieścią „Jesienne liście” Andrzeja F. Paczkowskiego.

„Życie nam skrzydeł nie zabiera, to my sami je sobie wyrywam.”
Historia rozgrywa się we wsi Karkoszce na Śląsku gdzie trójka przyjaciół dorasta razem, ich losy łączą się.
Łukasz, Zosia i Janek, wielka przyjaźń, która zmienia się wraz z wiekiem, zakazana miłość i dylematy.
Łukasz dorasta jednak gubi się w swych uczuciach, postanawia wyjechać i zostać księdzem, czy ukoi rozterki swojego serca?
Czy droga którą wybrał jest tą właściwą?
Zosia kocha Łukasza jednak ten ją odtrąca i wyjeżdża, dziewczyna nie rozumie jego postępowania a jedna chwila zapomnienia z Jankiem zmienia jej życie na zawsze.
Janek traci przyjaciela i miłość, ale czy u boku Zosi odnajdzie szczęście?
Czy stworzą szczęśliwą rodzinę pomimo, że ich serca należą do kogoś innego?
Czy można zbudować szczęśliwe życie budując je na kłamstwie?


„Zawsze byliśmy jesiennymi liśćmi…”
Powieść Andrzeja F. Paczkowskiego to przedstawienie obrazu rodziny nie zawsze szczęśliwej, czasem dysfunkcyjnej, gdzie są wady, nałogi i bolączki ale też i miłość. Alkoholizm niszczący rodziny od środka, znęcanie się nad słabszymi, przemoc czy morderstwo i totalny brak reakcji otoczenia. Akcja przebiega bardzo spokojnie, a wydarzenia następują po sobie bardzo spokojnie. Ludzkie ułomności są momentami wyolbrzymione i przedstawione wręcz groteskowo co ma zmusić nas do zastanowienia się nad sensem życia, nad znaczeniem słowa miłość, rodzina i zaufanie. Polecam.

„Po cóż ten człowiek rodzi się z sercem? Żeby tylko bolało?”
Niedzielny jeszcze letni wieczór choć powoli zaczyna być czuć jesienne chłody, okazał się być idealnym czasem na spotkanie z powieścią „Jesienne liście” Andrzeja F. Paczkowskiego.

„Życie nam skrzydeł nie zabiera, to my sami je sobie wyrywam.”
Historia rozgrywa się we wsi Karkoszce na Śląsku gdzie trójka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
104

Na półkach:

Akcja powieści rozpoczyna się w czasach gdzie akceptacja i tolerancja były na ostatnim miejscu nawet wśród rodziny. Rok 1960. Wiejskie życie było proste; codzienna praca w polu, przy zwierzętach, niekiedy u innych gospodarzy. Dzieci okradane z dzieciństwa przez własnych rodziców, którzy kazli im pomagać w nawet tych najbardziej wymagających i ciężkich obowiązkach. Znajdują one  jednak czas na nawiązanie przyjaźni. Tak też jest z bohaterami tej historii. Zosia, Łukasz i Janek. Każde z nich pochodzi z innego domu. Każda z rodzin jest inna, a mimo to coś ich łączy. Lata płyną. Przyjaciele wchodzą w okres dojrzewania. Wszystko się zmienia, a najbardziej uczucia. Zosia, która marzy o poślubieniu Łukasza wierzy, że tak się stanie. Niestety Łukasz jest zagubiony w swoich uczuciach. Jego obiekt fascynacji i pragnień jest zupełnie inny. Janek widzi co dzieje się między dwojgiem jego przyjaciół. I chociaż Zosia bez wątpienia jest piękna co potrafi docenić coraz częściej łapie się na tym, że to przyjaciel przyciąga jego uwagę. Obaj chłopcy zagubieni w swoich pragnieniach - bo przecież to złe, jak się ogólnie przyjęło - szukają od nich ucieczki. Lecz czy z uczuciami można walczyć? Jeden moment zapomnienia. Jedna chwila sprawia, że odkrywają przed sobą pragnienia serc. Niestety.. Łukasz postanawia szukać ukojenia w Bogu i udaje się do seminarium. Załamany i zdezorientowany Janek także koi swój ból, swój i Zosi. Oboje w swoich ramionach. Odtąd wszystko toczy się już szybko, ślub, dzieci, ale...

Jak można żyć kiedy się czuje, brak czegoś..

Muszę przyznać, że już dawno żadna historia mną tak nie wstrząsnęła. Obdarta z jakichkolwiek ubarwień. Surowa i prawdziwa do bólu. Życie pokazane takim jakie jest. Z wzlotami i upadkami. Z całym bagażem ludzkich doświadczeń, a jednocześnie przepełniona ogromem wszelakich uczuć.
Cierpiałam razem z bohaterami. Razem z nimi się radowałam. Zwłaszcza, że nie poznałam losów wyłącznie tej trójki ale i ich rodzin. Motywy ich postępowania, sposób postrzegania świata i samych siebie.
Ta historia pozostanie ze mną na długo. Polecam

Akcja powieści rozpoczyna się w czasach gdzie akceptacja i tolerancja były na ostatnim miejscu nawet wśród rodziny. Rok 1960. Wiejskie życie było proste; codzienna praca w polu, przy zwierzętach, niekiedy u innych gospodarzy. Dzieci okradane z dzieciństwa przez własnych rodziców, którzy kazli im pomagać w nawet tych najbardziej wymagających i ciężkich obowiązkach. Znajdują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
289

Na półkach: ,

Tegoroczna perełka wydawnicza! Niezwykła, taka życiowa historia. Kochani! Ta książka to takie MUST HAVE dla Was! Ta historia wyciśnie Wam niejedną łzę, ale naprawdę warto poznać losy tych bohaterów. Bo nie tylko o trójce przyjaciół tutaj poczytacie. Poznacie całe ich rodziny, a także kilku pobocznych bohaterów, mieszkańców wsi. Co tutaj się działo! Istny rollercoaster ludzkich losów! Tyle strat, tyle emocji, tyle bólu, żalu, rozczarowań, ale i miłość w przeróżnym wydaniu. Mówi się, że "ciężka praca popłaca". Tylko czy warto czasem zarzynać się dla ... No właśnie, dla kogo? Dla czego? Czy warto decydować za kogoś? Narzucać komuś swoją wolę? Bohaterowie tej książki naprawdę przeszli sporo. Jednym wyszło to na dobre, innym wręcz przeciwnie. Są i tajemnice, które wychodząc na światło dzienne, zaburzają zwykłe ludzkie funkcjonowanie. Są i takie, które po latach w cale nie przynoszą ukojenia. Książkę polecam.

Tegoroczna perełka wydawnicza! Niezwykła, taka życiowa historia. Kochani! Ta książka to takie MUST HAVE dla Was! Ta historia wyciśnie Wam niejedną łzę, ale naprawdę warto poznać losy tych bohaterów. Bo nie tylko o trójce przyjaciół tutaj poczytacie. Poznacie całe ich rodziny, a także kilku pobocznych bohaterów, mieszkańców wsi. Co tutaj się działo! Istny rollercoaster...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
263

Na półkach:

"Jesienne liście" Andrzej F. Paczkowski
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 24.o2.2o23

Zosia, Janek i Łukasz urodzili się w 1960 roku. Każdy z nich był inny. Jednak mieszkanie po sąsiedzku i wspólna szkoła zbliżyła ich do siebie. Młodzi ludzie mocno zaprzyjaźnili się ze sobą. Jednak w czasie dojrzewania zaczęli patrzeć na siebie inaczej. Zaczęli czuć do siebie pociąg seksualny. Zosia zauroczyła się z Łukaszem jednak on czuł coś do Janka. Zresztą nie bez wzajemności.

Jak potoczą się losy tej trójki przyjaciół? Czy Zosia dowie się prawdy o swoich przyjacielach? Czy Janek i Łukasz odważą się wyznać przed samymi sobą co czują?

"Jesienne liście" to pierwsza książka z twórczości autora, którą miałam okazję przeczytać. Chodź obawiałam się akcji, która osadzona została w latach mi nie znany to muszę przyznać , że autor od samego początku wciągnął mnie w stworzoną przez siebie historię. Czytając o życiu dzieci w tamtych czasach przypomniały mi się opowieści mojej mamy i jej lata dzieciństwa i dorastania. Na pewno polece jej tę książkę.

Fabuła tej książki nie należy do lekkich. Życie w tamtych latach zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci nie było łatwe. Nasi bohaterowie wiele musieli przejść zarówno w dzieciństwie jak i dorosłym życiu.
Autor wykreował swoich bohaterów na mądrych i silnych. Zosia jest najstarszą z rodzeństwa. To dobra, troskliwą i opiekuńcza dziewczyna. Musiała szybko dorosnąć i nauczyć się żyć z ojcem tyranem.
Janek to z kolei najmłodszy z rodzeństwa. Różnił się od swoich braci, najbardziej dogadywał się ze swoją jedyną siostrą. Jest wrażliwym marzycielem
Łukasz natomiast jest jedynakiem. Jest inteligentny i spokojny a do tego nad wyraz dojrzały jak na swój wiek. Z całej tej trójki był najzamożniejszy i mógł najwięcej czasu poświęcać na edukację.

Akcja tej książki toczy się w umiarkowanym tempie. Rozdziały są krótkie. Treść napisana jest przyjemnym językiem. Dobrze się ją czyta. Autor dozuje napięcie. Zdradza nam, że coś się wydarzy ale musimy poczekać aby dowiedzieć się co to będzie.Bohaterowie są autentyczni. Pan Andrzej nie szczędził im przykrości i ciężkiego życia. Ja z wielkim zainteresowaniem śledziłam ich losy. Liczyłam, że spełnią swoje marzenia i będą podążać za głosem serca. Zdecydowanie zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę. Jestem nią zachwycona a za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu.

"Jesienne liście" Andrzej F. Paczkowski
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 24.o2.2o23

Zosia, Janek i Łukasz urodzili się w 1960 roku. Każdy z nich był inny. Jednak mieszkanie po sąsiedzku i wspólna szkoła zbliżyła ich do siebie. Młodzi ludzie mocno zaprzyjaźnili się ze sobą. Jednak w czasie dojrzewania zaczęli patrzeć na siebie inaczej. Zaczęli czuć do siebie pociąg...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
217

Na półkach:

Książka "Jesienne liście" to pełna nostalgii, tęsknoty, jakiegoś głębokiego smutku, żalu za tym co mogło być a nigdy się nie wydarzyło, opowieść o życiu, tak poprostu. Autor stworzył historię ludzi, którym przyszło mierzyć się z samotnością pośród bliskich. Brak zrozumienia, przemoc w rodzinie, miłość przemieszana z nienawiścią, bieda. To co przeżywali bohaterowie tej książki od dzieciństwa, ich późniejsze wybory, trudne decyzje jakich musieli dokonać, sprawiało, że czułam przez cały czas coś na kształt przygnębienia. Wczułam się w tę historię i bardzo żal było mi nie tylko tej pogubionej trójki ,ale też ich bliskich. Widać w tej opowieści jak wielki wpływ na nas ma miejsce i rodzina w której się rodzimy i dorastamy. Możemy powielać błędy pokoleń, ale możemy też spróbować pisać własną historię, bez skazywania siebie na podobny los.

Książka "Jesienne liście" to pełna nostalgii, tęsknoty, jakiegoś głębokiego smutku, żalu za tym co mogło być a nigdy się nie wydarzyło, opowieść o życiu, tak poprostu. Autor stworzył historię ludzi, którym przyszło mierzyć się z samotnością pośród bliskich. Brak zrozumienia, przemoc w rodzinie, miłość przemieszana z nienawiścią, bieda. To co przeżywali bohaterowie tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
813
294

Na półkach:

24/52/2023 ig:@liber.tinea

"Jesienne liście" to pierwsza część złożonej sagi rodzinnej, rozpoczynająca się w latach sześćdziesiątych XX wieku. Przedstawia losy trojga głównych bohaterów: Łukasza, Janka i Zosi. Łukasz pochodzi z relatywnie zamożnej rodziny właścicieli ziemskich. Janek jest synem bardzo surowych, ale porządnych rolników. Zosia to siedmioletnia dziewczynka, która po śmierci matki, została w domu z przemocowym ojcem, w związku z czym musiała szybko dorosnąć i przejąć opiekę nad młodszym rodzeństwem. Choć każde z tych dzieciaków miało inne doświadczenia związane ze swoimi najwcześniejszymi latami, to połączyła je przyjaźń. Ścieżki tej trójki zeszły się w chwili, gdy jednocześnie rozpoczęli naukę w jednej szkolnej klasie. Przez kolejnych czterdzieści lat mamy okazję towarzyszyć im w ich życiowych meandrach, gdzie te dróżki raz biegną wspólnie tylko po to by się rozdzielić, a później przeciąć kolejny raz.

Autor w mistrzowski sposób opisuje twardą rzeczywistość, która towarzyszyła tamtym czasom. Rzecz dzieje się w przeważającej mierze w latach PRL-u, w których to właśnie społeczeństwo narzucało swoje normy, a konwenanse ograniczały ludzi w ich wyborach i marzeniach. W drugiej połowie XX wieku w Polsce, jakakolwiek odmienność była szkalowana i często ważne decyzje były podejmowane pod wpływem strachu przed wykluczeniem. Rodzice nader często decydowali o przyszłości swoich dzieci, wymuszając posłuszeństwo i ignorując ich pragnienia. Jednocześnie każdy z bohaterów musiał radzić sobie z własnymi problemami wewnętrznymi i nieujawnionymi uczuciami.

Jednym z najważniejszych wątków tej powieści jest trudny miłosny trójkąt, który rozwija się pomiędzy bohaterami w miarę ich dojrzewania. Uczucia, które rodzą się między nimi, są skomplikowane, mieszające im w głowach i doprowadzające do skraju rozpaczy. Pojmowane w tamtych realiach jako zakazane, prowadzą w konsekwencji do rozczarowania i cierpienia każdego z nich. Wszyscy muszą znaleźć sposób jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją i próbują odszukać swoje szczęście wśród stereotypów i uprzedzeń, jakie narzuca im otaczający świat.

Powieść ma również bardzo subtelny wątek mistyczny, który wprowadza niepowtarzalny klimat. Pojawia się także zbrodnia i niejako wątek kryminalny. Te dwa dodatkowe elementy, w zestawieniu z całością tworzą treść pełną niebanalnych linii fabularnych i sprawiają, że czytelnik chętnie zagłębia się w kolejne strony książki, pragnąc poznać losy bohaterów aż do samego końca.

“Dopiero teraz zrozumiałem, że czasami trzeba było czerpać z życia garściami i na siłę. Wyrywać z niego najlepsze kąski. Nie dać nikomu. Być w tym egoistycznym, zachłannym. Po prostu kraść bez sentymentu. Bo tylko tak człowiek może osiągnąć szczęście. Ono nigdy nie przychodzi samo. Zawsze trzeba ją sobie wywalczyć, przywłaszczyć, wspinać się po lodowej górze i osiągać szczyt, nawet wiedząc, że inni patrzą na ciebie, śmieją się, wytykają, zazdroszczą lub nienawidzą.”

Podsumowując, "Jesienne liście" to historia o trudnych wyborach, o walce o swoje szczęście, o miłości i przyjaźni. To powieść, która porusza i zmusza do refleksji nad przemijaniem, nad tym, jak wiele jesteśmy gotowi poświęcić w imię oczekiwań innych, a jak niewiele czasem dla samych siebie. Jest to opowieść o sile, która drzemie w każdym z nas i która pozwala nam przetrwać nawet najtrudniejsze momenty. Warto sięgnąć po tę książkę, nie tylko dla samej rozrywki, ale również po to, by zastanowić się nad własnym życiem i wyborami, jakie podejmujemy na co dzień.

24/52/2023 ig:@liber.tinea

"Jesienne liście" to pierwsza część złożonej sagi rodzinnej, rozpoczynająca się w latach sześćdziesiątych XX wieku. Przedstawia losy trojga głównych bohaterów: Łukasza, Janka i Zosi. Łukasz pochodzi z relatywnie zamożnej rodziny właścicieli ziemskich. Janek jest synem bardzo surowych, ale porządnych rolników. Zosia to siedmioletnia dziewczynka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
399

Na półkach: , , ,

Sagi rodzinne to książki, które są niczym dobry serial. Na początku poznajesz bohaterów, powoli zaczynasz się z nimi zżywać, aż wreszcie nie możesz doczekać się poznania ich kolejnych losów. Czy „Jesienne liście” są właśnie tego typu książką?

Historia dotyczy trójki przyjaciół i ich rodzin, których bieg wydarzeń na zawsze ze sobą splata. Zosia, Janek i Łukasz urodzili się w tym samym roku, mieszkają w jednej wsi Karkoszce, razem chodzą do szkoły. Z biegiem czasu zaprzyjaźniają się ze sobą, ale dorastanie i burza hormonów psuje ich dotychczasową dziecięcą idyllę.

Zosia marzy o wyjściu za mąż za Łukasza, jednak ten nie mogąc poradzić sobie z targającymi nim emocjami, postanawia zostać księdzem. Tymczasem Janek również nie radząc sobie z rodzącym się w nim uczuciu postanawia związać swoją przyszłość z Zosią. Jakie będą konsekwencje podjętych przez nich decyzji?

Historia trójki przyjaciół rozpoczyna się dla nas, czytelników, w latach 60-tych XX wieku i trwa aż do początku lat dwutysięcznych. Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy dalsze losy Zosi, Janka i Łukasza oraz ich rodzin. Losy te rozgrywają się na tle niektórych wydarzeń historycznych, które mają znaczenie także dla bohaterów.

Przyznaję, że to jedna z bardziej nostalgicznych i smutnych książek, jakie przyszło mi czytać. Przekazuje informacje na temat dawnych obyczajów, które zahaczały niekiedy o zabobony i nie pozostawiały wiele do myślenia. Ktoś umierał i trzeba było po prostu przejść nad tym do porządku dziennego. Ktoś zachorował, ale krążyły opowieści, że w ze szpitala już się nie wraca, więc nie podejmowano odpowiedniego leczenia. Do tego wszechobecne twierdzenie, że kobieta nie ma za wiele do powiedzenia i nadaje się tylko do pracy w domu i rodzenia dzieci. A w kwestii dzieci, ich bicie i wymuszanie na nich bezwzględnego posłuszeństwa jest na porządku dziennym i nikt nie widzi w tym nic złego. Daje to obraz tego, jak bardzo świat zmienił się od tamtych czasów.

To bezwzględne posłuszeństwo dzieci i bezkrytyczne przyjmowanie panujących obyczajów doprowadzają w tej historii do niejednej tragedii. I to nie tylko do tragedii natury fizycznej, ale też w kwestii emocjonalnej i duchowej. Ta powieść daje do zrozumienia, że współczesne problemy psychologiczne i osobowościowe istniały już dawno, ale nikt nie zajmował się nimi w odpowiedni sposób, czego efektem były przerażające wydarzenia. Autor porusza między innymi temat homoseksualizmu, pedofilii, a w ogólnym kontekście nieumiejętności radzenia sobie z emocjami i uczuciami. Wszak jeszcze niedawno nikt specjalnie się nimi nie przejmował...

„Jesienne liście” to opowieść, która wywarła na mnie niemałe wrażenie. To prawdziwa saga rodzinna, która wciąga od pierwszych stron. Nie określiłabym jej książką odkrywczą, bo sytuacje w niej opisane nie są żadną nowością, ale z pewnością jest warta uwagi. Porusza tematy i problemy, o których trzeba mówić głośno. Ukazuje, co może się wydarzyć, jeśli będziemy bagatelizować kwestie związane z ludzką psychiką. Uczy, aby nie skończyć, jak bohaterowie tej historii. Nie skończyć jak jesienne liście... Polecam.

Współpraca recenzencka z WasPos

Sagi rodzinne to książki, które są niczym dobry serial. Na początku poznajesz bohaterów, powoli zaczynasz się z nimi zżywać, aż wreszcie nie możesz doczekać się poznania ich kolejnych losów. Czy „Jesienne liście” są właśnie tego typu książką?

Historia dotyczy trójki przyjaciół i ich rodzin, których bieg wydarzeń na zawsze ze sobą splata. Zosia, Janek i Łukasz urodzili się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
333

Na półkach:

Jest rok 1960, wydawać by się mogło, że nie są to bardzo odległe czasy, niestety przepaść intelektualna i mentalna jest ogromna, w porównaniu do czasów obecnych.
Opisane fakty pokazują bez lukrowania życie na wsi. Ciężką praca, biedę, wędrówkę dzieci przez śnieg i błoto do szkoły, a elektryczność to luksus bogatych mieszkańców, drugorzędna rola kobiet i dzieci. Każda para rąk wykorzystywana do pracy w domu jak i w polu. Nie oszczędzano również najmłodszych latorośli. Mimo tego tworzyły się przyjaźnie.
Zosia, Łukasz oraz Janek to trójka przyjaciół, których życie boleśnie doświadcza. Mimo tego, próbują się nawzajem wspierać, do czasu, gdy do gry wchodzi miłość. Uczucie to, potrafi poróżnić nawet najmocnieszsze więzy. Jak poradzą sobie nastolatkowie z własnymi emocjami i brakiem zrozumienia otoczenia?
Czy głęboko skrywane tajemnice wyjdą na jaw?
Zapiszcię tę książkę do ulubionych bo zdecydowanie warto

Jest rok 1960, wydawać by się mogło, że nie są to bardzo odległe czasy, niestety przepaść intelektualna i mentalna jest ogromna, w porównaniu do czasów obecnych.
Opisane fakty pokazują bez lukrowania życie na wsi. Ciężką praca, biedę, wędrówkę dzieci przez śnieg i błoto do szkoły, a elektryczność to luksus bogatych mieszkańców, drugorzędna rola kobiet i dzieci. Każda para...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
89

Na półkach: , , ,

👉 Długo się zbierałam, żeby napisać tę recenzję. Już tłumaczę, dlaczego, ponieważ historia ma w sobie tyle emocji pozytywnych i negatywnych. Trudno było mi uporządkować myśli po przeczytaniu tej książki. Autor napisał tę powieść bez żadnych upiększeń wszystko jest pokazane takie, jakie powinno być.

👉Jesienne liście to powieść o trójce przyjaciół Zosi, Janku i Łukaszu. Troje bardzo różnych ludzi, z różnych klas społecznych — połączonych przyjaźnią. Urodzili się i wychowali we wsi w Karkoszce na śląsku. Ich pierwsze spotkanie i rozmowa zaczęły się od szkoły, do której uczęszczali. Każdą wolną chwilę spędzają razem. Tak mijały im dni i lata razem. Cała trójka dorasta i tu zaczynają zmieniać się nie tylko fizycznie, ale i mentalnie oraz psychicznie. ❤️

👉Zosia zakochała się w Łukaszu. A Janek nie wie, co począć w obecności Łukasza. Łukasz wie, że to, co kiełkuje się w nim do Janka nie jest dobre i dlatego wybiera Zosię. Sprawa sercowa trójki bohaterów zaczyna się wyglądać na „skomplikowaną. Przyjaciele dowiadują się że Łukasz chce być księdzem. 🤨

👉Powieść „Jesienne liście” pokazuje nam wyimaginowany świat, który jest połączony ze światem rzeczywistym. Autor splata ze sobą wiele autentycznych wydarzeń zaczerpniętych z historii, takich jak wybór papieża Polaka, stan wojenny. Nigdy wcześniej nie czytałam tego autora i wiecie co, nie zawiodłam się. Tak się wciągnęłam w tę książkę, że nawet nie wiem, kiedy ją skończyłam. Dla mnie to słodko-gorzka historia, która pokazuje, jaki naprawdę jest świat i jaki był kiedyś. ❤️

Gratulacje dla autora👏 bardzo cierpliwe czekam na drugą część. Trzymam w kciuki za pisanie 👌♥️

Dziękuję za egzemplarz do recenzji ♥️👌😊💥
Współpraca reklamowa dla @waspos

👉 Długo się zbierałam, żeby napisać tę recenzję. Już tłumaczę, dlaczego, ponieważ historia ma w sobie tyle emocji pozytywnych i negatywnych. Trudno było mi uporządkować myśli po przeczytaniu tej książki. Autor napisał tę powieść bez żadnych upiększeń wszystko jest pokazane takie, jakie powinno być.

👉Jesienne liście to powieść o trójce przyjaciół Zosi, Janku i Łukaszu....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    6
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2024
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Współpraca reklamowa
    1
  • Serie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jesienne liście


Podobne książki

Przeczytaj także