Po rozstaniu z narzeczonym Rosie pragnie się zabawić. Jedna noc, w której pozwala sobie na wszystko. A Ryan staje jej na drodze i razem gwarantują nam gorąca pełna uniesień noc.
Lecz następnego dnia dziewczyna jego twarz spotyka na ekranie telewizora przedstawiającego go groźnym gangsterem. I od tego dnia ucieka z konsekwencjami wspólnej nocy.

Historia sama w sobie mi się podobała, miała to coś, co wciąga I się chciało czytać. Lecz bohater od początku czuje loftki i nie czuć tu momentu, gdy miłość się pojawia. Do książki przyciągnęła mnie okładka, bo jestem sroką okładkową i nie żałuję, że sięgnęłam po książkę. Mimo wszystko spędziłam z nią bardzo przyjemnie czas. Mafii jest wystarczająca ilość, no i erotyka jest świetnie napisana. Styl autorki również jest bardzo lekki, więc czyta się książkę sprawnie. A duży druk sprawia, że przez strony się płynie. W książce emocje są nie brakuje ich mimo wszystko.

Po rozstaniu z narzeczonym Rosie pragnie się zabawić. Jedna noc, w której pozwala sobie na wszystko. A Ryan staje jej na drodze i razem gwarantują nam gorąca pełna uniesień noc.
Lecz następnego dnia dziewczyna jego twarz spotyka na ekranie telewizora przedstawiającego go groźnym gangsterem. I od tego dnia ucieka z konsekwencjami wspólnej nocy.

Historia sama w sobie mi się...

„Rose in devil’s arms”
Kamila Wiśniewska
3/5⭐️
[współpraca recenzencka]

Czy jedna noc z tajemniczy mężczyzna zmieni życie straconej Rosie?
Gdy kobieta dowiaduje się że nieznajomy z klubu to groźny gangster i jakby tego było mało jest z nim w ciąży postanawia, że mężczyzna nigdy nie dowie się o dziecku. Znika ze swojego miasta nie informując nikogo o ojcu dziecka.
Jednak Ryan nie może zapomnieć o pięknej nieznajomej. Przypadek sprawia, że się spotykają wymiana spojrzeń wystarczy aby oboje uświadomili się w przekonaniu że nie są sobie obojętni. Czy groźny gangster potrafi zmienić swój charakter?
Czy potrafi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia dla miłości?

Powiem tak niezbyt się polubiłam z tą książką niby była dobra i więcej widzę w niej pozytywów to jednak pojawiło się parę momentów w których miałam dosyć głównej bohaterki i miałam straszną ochotę odłożyć książkę. Jednak przeczytałam ją i śmiało mogę stwierdzić że jest to zakończenie na jakie zasługiwali.

„Rose in devil’s arms”
Kamila Wiśniewska
3/5⭐️
[współpraca recenzencka]

Czy jedna noc z tajemniczy mężczyzna zmieni życie straconej Rosie?
Gdy kobieta dowiaduje się że nieznajomy z klubu to groźny gangster i jakby tego było mało jest z nim w ciąży postanawia, że mężczyzna nigdy nie dowie się o dziecku. Znika ze swojego miasta nie informując nikogo o ojcu dziecka.
Jednak...

„Tylko ty możesz mnie ocalić od demonów czyhających w moim sercu”.

Rose in Devil's Arms to powieść pokazująca historię młodej dziewczyny, która była długi czas oszukiwana przez swojego chłopaka, a kiedy prawda wyszła na jaw, była załamana. Zrozpaczona, potrzebuje odreagować, więc udaje się do klubu, gdzie jedna noc odmieni jej dotychczasowe życie raz na zawsze.

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że nawet w świecie mafii największy drań potrafi się ugiąć, jeśli trafi go strzała amora. Dlatego nie można tracić nadziei na odnalezienie miłości, bo ona może do nas przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Warto walczyć o swoje lepsze szczęście.

Książka pełna tajemnic, intryg, akcji, nutki niebezpieczeństwa, mafijnych porachunków, relacji rodzinnych, przyjaźni, fascynacji, namiętności oraz pożądania.

Czytało mi się nawet przyjemnie, ale jakoś mnie ta historia nie powaliła na kolana. Zabrakło mi tej iskierki, która sprawia, że zapamiętuję bohaterów na dłużej. Sam fakt, że nie było pomiędzy nimi jakiś wielkich zgrzytów, mi nie pasowało, bo w świecie mafii nie powinno być tyle cukru. Spodziewałam się świetnej historii, a jedynie co dostałam to prześliczną i przykuwającą oko okładkę, która zachęca do przeczytania, a środek to już mocno średni. Może po prostu mam już tyle książek mafijnych za sobą, że mam mocno wygórowane wymagania.

Nie będę wam, ani odradzać ani polecać, musicie się sami przekonać czy przypadnie wam do gustu, bo może wy akurat się zachwycicie, któż to wie. Idealna jest na pewno na wieczorek przy drineczku i odprężenie się po ciężkim dniu.

Całość opinii na blogu Świat książkowy Mali 💙

„Tylko ty możesz mnie ocalić od demonów czyhających w moim sercu”.

Rose in Devil's Arms to powieść pokazująca historię młodej dziewczyny, która była długi czas oszukiwana przez swojego chłopaka, a kiedy prawda wyszła na jaw, była załamana. Zrozpaczona, potrzebuje odreagować, więc udaje się do klubu, gdzie jedna noc odmieni jej dotychczasowe życie raz na zawsze.

Autorka w...

Mama tylko jedno określenie na to co tu zastałam PORAŻKA na każdym etapie tworzenia tego "dzieła".

Mama tylko jedno określenie na to co tu zastałam PORAŻKA na każdym etapie tworzenia tego "dzieła".

Książka jest odbierana jako romans mafijny chociaż wątek mafii jest niby uwydatniony, a jednak poboczny. Rosie po nadzwyczajnym odkryciu udaje się do klubu, w którym poznaje nieziemsko przystojnego, jak i się potem okazuje równie bardzo niebezpiecznego mężczyznę. Spędzają oni ze sobą jedną noc, która zmienia wszystko. 🖤
Historię Rosie i Ryana czyta się w miarę przyjemnie. Moim zdaniem ich relacja rozwija się bardzoo szybko, aż w niektórych momentach nie nadążałam kiedy ich uczucie stało się tak silne. Wydarzenia, które są w niej przedstawiane są opisane dobrze chociaż uważam, że autorka za bardzo skupiła się na mało ważnych wątkach, a nie rozwinęła do końca tego co najważniejsze.
Charaktery bohaterów były niekiedy specyficzne, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało.
„Rose in devil’s arms” to jednotomówka za co daje ogromnego +, ale podkreślam, że jest ona 18+❗️
Jeśli lubicie mafie, romanse i szybko rozwijające się relacje - polecam🌹

Książka jest odbierana jako romans mafijny chociaż wątek mafii jest niby uwydatniony, a jednak poboczny. Rosie po nadzwyczajnym odkryciu udaje się do klubu, w którym poznaje nieziemsko przystojnego, jak i się potem okazuje równie bardzo niebezpiecznego mężczyznę. Spędzają oni ze sobą jedną noc, która zmienia wszystko. 🖤
Historię Rosie i Ryana czyta się w miarę przyjemnie....

Bajka...

Bajka...

Recenzja „Rose In Devil’s Arms. Miłość mimo wszystko”

Książka Kamili Wiśniewskiej, wprowadza nas w nastrój mafijnego romansu między nieziemsko przystojnym Ryanem a Rosie. Akcja dzieje się szybko – nie ma ciągnących się opisów ani dłużących się scen co jest bardzo na plus. Zdecydowanie jest to książka z kategorii dark romance, co według mnie jest jak najbardziej zaletą.

Sama historia dotyczy dziewczyny zdradzonej przez swojego chłopaka, który okazał się gejem. Rosie chcąc zapomnieć o przykrym zdarzeniu postanawia wybrać się do klubu aby przetrawić sytuację przy mocnym trunku.

To właśnie w tam poznaje Ryana. Między bohaterami już na samym początku dochodzi do zbliżenia, a Ryan popada w pewnego rodzaju obsesję na punkcie dziewczyny. Rosie natomiast kolejnego dnia (po naprawdę udanej nocy),dowiaduje się, że mężczyzna niczym ze snów, jest groźnym gangsterem. Wtedy rozpoczyna się cała akcja.

Książka jest bardzo lekką lekturą, którą sama pochłonęłam w dwa dni. Napisana bardzo przystępnym językiem – czyta się ją szybko i przyjemnie. Idealna lektura na wieczór „sam ze sobą” przy ciepłej herbacie. Relaks i odpoczynek gwarantowany!

Recenzja „Rose In Devil’s Arms. Miłość mimo wszystko”

Książka Kamili Wiśniewskiej, wprowadza nas w nastrój mafijnego romansu między nieziemsko przystojnym Ryanem a Rosie. Akcja dzieje się szybko – nie ma ciągnących się opisów ani dłużących się scen co jest bardzo na plus. Zdecydowanie jest to książka z kategorii dark romance, co według mnie jest jak najbardziej zaletą....

Rosie dowiaduje się, że jej narzeczony jest g***m. Idzie się napić do baru gdzie przysiada się do mężczyzny z którym spędza niesamowita noc. Po miesiącu okazuje się, że jest w ciąży z nim. Ucieka i się chowa przed nim ponieważ dowiaduje się na następny dzień po ich spotkaniu, że jest groźnym gangsterem. Rayan jej szuka, niestety nie może znaleść. Po siedmiu miesiącach dochodzi jednak do ich przypadkowego spotkania. W jaki sposób? Co zrobi mężczyzna jak zobaczy już ciążowy brzuch i zrozumie, że to jego dziecko? Czy Rosie będzie umiała przełamać strach i stworzą rodzinę?

Dzieje się. Nie ma czasu na nudę, ani na rozmyślanie. Czytając cały czas chce się więcej. Napisana jest po prostu fenomenalnie. Romans z dreszczykiem. Mężczyzna z problemami i kobieta, która walczy ze sobą. Przyjaźń, rodzina, akcja. Uwielbiam mafijne romanse i ten mnie nie zawiódł. Książka mimo, że nie należy do cienkich czyta się błyskawicznie. Zakończenie może i klasyczne jak na romans, ale cała otoczka tak wciąga, że dopiero jak on nastąpi człowiek zdaje sobie z tego sprawę.

Polecam Wam. Okładka sama w sobie już robi wrażenie. Jest boska w połączeniu z treścią idealnie się łączą.

Rosie dowiaduje się, że jej narzeczony jest g***m. Idzie się napić do baru gdzie przysiada się do mężczyzny z którym spędza niesamowita noc. Po miesiącu okazuje się, że jest w ciąży z nim. Ucieka i się chowa przed nim ponieważ dowiaduje się na następny dzień po ich spotkaniu, że jest groźnym gangsterem. Rayan jej szuka, niestety nie może znaleść. Po siedmiu miesiącach...

RECENZJA | rose in devil's arms. miłość ponad wszystko — kamila wiśniewska

[ współpraca reklamowa z @editio.red ]

ocena: dnf / 5

Przed zaczęciem lektury miałam okazję zapoznać się z kilkoma recenzji, które nie były zbyt pozytywne. Głównie przez to nie podeszłam do czytania z dobrym nastawieniem. Byłam raczej przygotowana na nie najlepszą powieść. Niestety, miałam rację.

Na samym początku dowiadujemy się, że główna bohaterka odkryła, że partner, z którym była przez dwa lata okazał się gejem. Załamana poszła do klubu, gdzie spotyka najprzystojniejszego mężczyznę, jakiego kiedykolwiek widziała i błyskawicznie zapomina o swoim byłym. Bez żadnych skrupułów proponuje mu szybki numerek, co chwilę później faktycznie się dzieje. Od samego początku zaczynamy absurdalne, z grubej rury.

Już w pierwszym rozdziale okazuje się, że ta jednorazowa przygoda zakończyła się ciążą. Główna bohaterka jest w zaawansowanej ciąży i nie ma kontaktu od siedmiu miesięcy z ojcem jej dziecka. Ukrywa się i nie chce go spotkać. Gangster Ryan nie może przestać o niej myśleć od ostatniego spotkania i obiecuje sobie, że gdy tylko ją znajdzie weźmie ją za żonę. Przypominam, że spędzili ze sobą jedną noc, a typ od siedmiu miesięcy ma na jej punkcie obsesję i nie może przestać o niej myśleć. Jest też najbardziej niebezpiecznym mężczyzną w Ameryce, ale mimo tego za żadne skarby nie może jej znaleźć. Natomiast, gdy udaje się na bal przyjaciela właśnie tam ją spotyka. Przez ponad pół roku nie mógł jej znaleźć, ale nagle bez żadne problemu oboje znaleźli się na tym samym balu. Niesamowity zbieg okoliczności. A to wszystko dzieje się na pierwszych trzydziestu stronach książki.

Rose na początku bardzo się opiera i nie chce rozmawiać z gangsterem Ryanem, ale następnego dnia zmienia zdanie i stwierdza, że będzie mógł się spotykać z synem, kiedy tylko będzie chciał. Niedługo później gangster oznajmia, że albo ona wyjedzie z nim z własnej woli lub zabierze ją siłą. A żeby było zabawniej, najlepsza przyjaciółka Rose przekonuje ją, żeby z nim wyjechała, bo przecież wyraźnie mu na niej zależy! A to stwierdziła tylko po jego spojrzeniu. To wcale nie tak, że facet jest najgroźniejszym mafiozą jakiego świat widział i może jej grozić niebezpieczeństwo, a nawet śmierć, bo taki mężczyzna ma przecież wrogów na każdym kroku. Ale właściwie obie za bardzo się tym nie przejęły.

Po tych wydarzeń byłam na tyle zniechęcona do dalszej lektury, że postanowiłam ją sobie odpuścić. Dokładnie wiedziałam, co będzie dalej i nie było mowy tutaj, żeby ta historia zaplusowała u mnie w jakikolwiek sposób. Była absurdalna i zupełnie nic tam się kupy nie trzymało. Styl pisania był strasznie prosty aż za bardzo. Czułam się jakbym czytała książkę napisaną przez dwunastolatkę na wattpadzie. Raczej stronie od takich określeń, ale tutaj po prostu inaczej się tego nazwać nie da. Żaden z bohaterów nie zdaje sobie sprawy z jakichkolwiek konsekwencji, liczy się jedynie dziecko i ta miłość, która podobno ich połączyła tamtej nocy.

Nie jestem również fanką wpadki niespodzianki w postaci dziecka. Nie jest to żaden spojler, bo o ciąży dowiadujemy się dosłownie w pierwszym rozdziale. Nie jest to coś za czym przepadam i żałuję, że nie ma o tym żadnej wzmianki w opisie, bo wtedy na pewno bym to tę pozycję nie sięgnęła. Nie chciałam się męczyć ani denerwować, dlatego zrobiłam dnf tej książce. Jestem zdania, żeby nie tracić czasu na tytuły, które mi się nie przypadają mi do gustu. Nie jestem w stanie wam jej polecić. Jak już powiedziałam, w moim przypadku uważam ją po prostu za stratę czasu.

RECENZJA | rose in devil's arms. miłość ponad wszystko — kamila wiśniewska

[ współpraca reklamowa z @editio.red ]

ocena: dnf / 5

Przed zaczęciem lektury miałam okazję zapoznać się z kilkoma recenzji, które nie były zbyt pozytywne. Głównie przez to nie podeszłam do czytania z dobrym nastawieniem. Byłam raczej przygotowana na nie najlepszą powieść. Niestety, miałam rację....

Trochę to przemęczyłam ... czytałam bez emocji

Trochę to przemęczyłam ... czytałam bez emocji