Książkę wspaniale się czyta, lekko i z ciekawością. Opisane są w niej nie tylko maratony i ultramaratony,w których brał udział autor,ale i światowe atrakcje turystyczne z miejscowości w których odbywały się zawody. W książce są też wątki filozoficzne,oraz prawdziwie motywujące do działania. Szczerze polecam tę książkę!

Książkę wspaniale się czyta, lekko i z ciekawością. Opisane są w niej nie tylko maratony i ultramaratony,w których brał udział autor,ale i światowe atrakcje turystyczne z miejscowości w których odbywały się zawody. W książce są też wątki filozoficzne,oraz prawdziwie motywujące do działania. Szczerze polecam tę książkę!

Książka przyjemna. Zasady dają do myślenia. Polecam bardzo !

Książka przyjemna. Zasady dają do myślenia. Polecam bardzo !

Książka dla każdego, lubisz biegać - możesz to robić wszędzie (autor zasmakował w maratonach zagranicznych),nie lubisz biegać - masz mnóstwo pokus: kibicowanie, zwiedzanie nowych miejsc.
Najważniejsze - ruszaj się, a do tego zawsze bądź sobą. Warto przeczytać 👍

Książka dla każdego, lubisz biegać - możesz to robić wszędzie (autor zasmakował w maratonach zagranicznych),nie lubisz biegać - masz mnóstwo pokus: kibicowanie, zwiedzanie nowych miejsc.
Najważniejsze - ruszaj się, a do tego zawsze bądź sobą. Warto przeczytać 👍

"Kiedy życie mówi biegnij". Czy ja dam radę przeczytać opis różnych maratonów...? Takie pytanie zadałam sobie, przed rozpoczęciem lektury książki Przemka Stupnowicza. Może przeczytam o pierwszym, ale o drugim, trzecim i kolejnym..?

Znając jednak jego pierwszą książkę "Kod Zwycięstwa", do której wciąż wracam, wiedziałam, że moja wyobraźnia mnie na pewno zawodzi. I tak było.

Zbudowana na zasadzie reportażu z maratonów, książka zadziwia budującym się napięciem. Czytający wie, że jest prowadzony, i rozdział po rozdziale, otwiera oczy coraz szerzej. Tak było i ze mną.

Spiralnie i symetrycznie skonstruowana, ta książka, pięknie gawędząc o odwiedzonych miejscach, czy różnorodnej organizacji maratonów, gładko i bezszelestnie daje nam wartość, której bystry czytelnik mógł się może jednak trochę spodziewać, widząc drugą część tytułu książki: "O maratonach i zasadach, które zmieniają wszystko".

W każdym z dziesięciu rozdziałów znajdujemy bowiem jedną zasadę, osobisty, a jednak jakże uniwersalny swoisty dekalog, spiralnie znajdujący ujście w rozdziale dziesiątym, kulminacyjnym.

Czytając rozdział po rozdziale, czułam ogromne narastające wzruszenie. Weszłam w świat nie tylko sportowca, ale i poszukującego, pracującego nad sobą człowieka. Zobaczyłam go obok innych, przedstawianych z podziwem, biegnących maratony ludzi. Zobaczyłam go również z niezwykle ważną, stworzoną przez niego grupą supportową. Zarysował się więc kontekst zarówno czysto społeczny, mentalny jak i emocjonalny.

Ta książka wyraźnie pokazuje, że bieganie to nie tylko sport, ale metafora życia i możliwa realizacja pojawiających się w kolejnych rozdziałach, zasad, które pozwalają zmierzać do celu. Zasady te mogą "zmieniać wszystko", niezależnie czy biegniesz maraton, czy tworzysz swoje inne kotwice w życiu, po to by nieustannie dążyć do jeszcze lepszej wersji siebie.

Książka niezwykle wciągająca. Polecam

"Kiedy życie mówi biegnij". Czy ja dam radę przeczytać opis różnych maratonów...? Takie pytanie zadałam sobie, przed rozpoczęciem lektury książki Przemka Stupnowicza. Może przeczytam o pierwszym, ale o drugim, trzecim i kolejnym..?

Znając jednak jego pierwszą książkę "Kod Zwycięstwa", do której wciąż wracam, wiedziałam, że moja wyobraźnia mnie na pewno zawodzi. I tak...

Właśnie skończyłam czytać i jestem pod wrażeniem tej książki gdyż czyta się ją jednym tchem. Napisana przystępnym językiem jest swoistą inspiracją nie tylko dla tych, którzy zamierzają biegać ale i dla tych, którzy już biegają. Autor opisuje swoje przeżycia i doświadczenia z przebytych maratonów a także wspomina o zawodnikach, którzy pomimo różnych ograniczeń realizują swoje pasje i pokonują maratony a nawet ultramaratony! Fajnym pomysłem jest biegać i przy okazji zwiedzać świat, zwłaszcza że autor poleca co warto zobaczyć w danym mieście. Zaczynam wierzyć że skoro inni mogą to ja też bo jak wspomina autor "ograniczenia są tylko w naszej głowie". Świetnym rozwiązaniem było zamieszczenie kodu QR umożliwiającego obejrzenie zdjęć z tras biegowych i zwiedzanych miast! Polecam 💛

Właśnie skończyłam czytać i jestem pod wrażeniem tej książki gdyż czyta się ją jednym tchem. Napisana przystępnym językiem jest swoistą inspiracją nie tylko dla tych, którzy zamierzają biegać ale i dla tych, którzy już biegają. Autor opisuje swoje przeżycia i doświadczenia z przebytych maratonów a także wspomina o zawodnikach, którzy pomimo różnych ograniczeń realizują...

Książka bardzo mi się spodobała i z czystym sumieniem polecam ją zarówno biegaczom jak i osobom, które szukają przysłowiowego kopa żeby ruszyć się z kanapy!. Napisana jest w taki sposób, że ciężko poprzestać na jednym rozdziale i chce się czytać następny i następny. Autor bardzo ciekawie opowiada o swoich przeżyciach podczas maratonów, które ukończył w różnych krajach europejskich. Ta książka to nie tylko opowieść o pasji biegacza, ale również ciekawe informacje związane z rekordami innych biegających. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie osoby, które mając ponad 70 lat i więcej ukończyły maratony i nadal biegają. Jako młoda osoba aż się zawstydziłam, że szukam wymówek zamiast założyć buty i zacząć biegać. Na pewno jest to dla mnie bodziec żeby spróbować bo skoro 92-letnia kobieta mogła ukończyć maraton to i ja mogę przebiec choćby parę kilometrów! Świetnym pomysłem było zamieszczenie kodu QR, umożliwiającego obejrzenie zdjęć z miast, które zwiedził autor. Gorąco polecam przeczytać!!!

Książka bardzo mi się spodobała i z czystym sumieniem polecam ją zarówno biegaczom jak i osobom, które szukają przysłowiowego kopa żeby ruszyć się z kanapy!. Napisana jest w taki sposób, że ciężko poprzestać na jednym rozdziale i chce się czytać następny i następny. Autor bardzo ciekawie opowiada o swoich przeżyciach podczas maratonów, które ukończył w różnych krajach...

Właśnie skończyłem czytać i książka robi świetne wrażenie, czytając można poczuć się jak autor przemierzający kolejne destynacje i pokonujący kolejne maratony. Książka bardzo inspiruje i pokazuje jak łączyć sport z podróżowaniem, a na szczególną uwagę zasługują rady co zobaczyć w danym miejscu i zdjęcia pokazujące miasta w czasie maratonu, dzięki czemu można zobaczyć to, co widział autor i poczuć atmosferę książki. Świetnym i nowatorskim pomysłem jest dodanie kodu qr po zeskanowaniu którego można zobaczyć na stronie większą liczbę zdjęć w pełnej jakości.
Książka może się spodobać zarówno biegaczom którzy poszukują kolejnych wyzwań, jak i osobom podróżującym, które chciałyby dodać biegowe smaczki do swoich wojaży, autor pisze o tym z taką łatwością, że ma się ochotę zapakować buty biegowe i koszulkę w plecak i wyruszyć z domu. Serdecznie polecam

Właśnie skończyłem czytać i książka robi świetne wrażenie, czytając można poczuć się jak autor przemierzający kolejne destynacje i pokonujący kolejne maratony. Książka bardzo inspiruje i pokazuje jak łączyć sport z podróżowaniem, a na szczególną uwagę zasługują rady co zobaczyć w danym miejscu i zdjęcia pokazujące miasta w czasie maratonu, dzięki czemu można zobaczyć to, co...