Ostatnia klasa liceum to czas wielkich przemian i ważnych decyzji. Tomek Moro, powszechnie uważany za lekkoducha, spędza jej dni na łykaniu tabletek i odsypianiu nocy, które upływają mu pod znakiem kolejnych imprez i przyjęć. Tuż przed końcem roku, dostaje zaproszenie na Sylwestra organizowanego przez Klarę, dziewczynę, którą ledwo poznał. Mimo, że wokół niego zabawa trwa w najlepsze, Tomek wraca myślami do ostatnich jesiennych tygodni, które spędził u boku swojej dawnej miłości. Zamiast niej są tabletki i narkotyczne sny, w których on się coraz bardziej gubi. Na przyjęciu sylwestrowym potrafi jedynie bezsilnie przyglądać się związku Klary i Kaja, który jest jak odbicie lustrzane jego związku. Wszystkie relacje wokół niego rozlatują się na kawałki; odnajduje w błędach znajomych te błędy, które sam kiedyś popełniał. Wie, jak one muszą się skończyć i tym razem. Choć aktorzy są inni – tym razem Kaj i jej chłopak – to sztuka, którą grają jest ta sama.