Legendy

Okładka książki Legendy Torgny Lindgren
Okładka książki Legendy
Torgny Lindgren Wydawnictwo: ArtRage Seria: Cymelia literatura piękna
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Cymelia
Tytuł oryginału:
Legender
Wydawnictwo:
ArtRage
Data wydania:
2024-01-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-15
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367515450
Tłumacz:
Tomasz Feliks
Tagi:
legenda literatura skandynawska literatura szwedzka miłość opowiadania poszukiwanie szczęścia wyobraźnia zbiór opowiadań
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
498
297

Na półkach: ,

A gdy się tak stanie, że:
śmierć podstępna przejmie władzę w Prazalanz, a strach stanie się silniejszy od poczucia bezpieczeństwa, gdy Bolde rzeknie, że stawia siebie samego, a później przegra swe ciało i duszę w pokera (będą o tym pisać w gazetach, że „w Huddinge żyje niewolnik, który zowie się Bolde”),kiedy w kieszonce pod lewą piersią olbrzymiej kobiety zwanej Dziewką (pochodziła z miasteczka Mora w Dalarnie) zamieszka malarz Zorn, co „malował plusk wody, promienie słońca i burzę zieleni, żłobił dzieci i beztroskie kobiety, wodzie i zieleni przynależne”, który stanie się „księciem pośród malarzy”, gdy Rut zdecyduje, że wyjeżdża i opuści ojca o imieniu Singar, by patroszyć śledzie w Härnösand, odwiedzić kuzynów w Gävle i znaleźć pracę w sztokholmskiej fabryce porcelany, gdy Otto zacznie przesuwać polne kamienie, aby jego gospodarstwo się rozrastało (a czynić to będzie „ostrożnie i potajemnie, nocami, zaledwie o kilka stóp”),kiedy Verner zacznie chodzić po wodzie (Selma uzna później, że jest to jednak sprzeczne z odwiecznymi prawami natury, zaś Verner stwierdzi, że sprzecza się z nimi przez całe swoje życie),kiedy Duch wstąpi w Anette Svensson (zważcie jednak, że „wewnętrzne głosy to najzupełniej normalne zjawisko”) i każe jej podnosić ciężary, kiedy pewien piłkarz, który „nigdy w życiu nie zagrał do bramkarza, choć nie był wysoki, ale za to twardy, zawzięty i nieustraszony”, opuszczony zostanie przez samego siebie i kiedy wreszcie olbrzym Rungner pokocha boginię Freję…
… Torgny Lindgren napisze „Legendy”.

Absolutnie polecam. Niejednoznaczne, zdecydowanie bizarne, miejscami bajkowe i straszliwe, porywające wyobraźnią i wyobraźnię, wciągające w zimną stalową ton norweskich fiordów (takie moje skojarzenie, mimo że Lindgren to Szwed).
Pozostawił autor jakieś tropy, podpowiedzi (no bo kim była niejaka Selma Lagerlöf? A kim taki Verner von Heidenstam? Rungner to w zasadzie Hrungner, a od niego niedaleko do Hrungnira. O Jakubie i apostołach nie wspomnę). Szukajcie zatem, a znajdziecie. Bawcie się „Legendami”, fantazjujcie i filozofujcie egzystencjalnie, dajcie się ponieść i wreszcie: idźcie śladem Selmy – wpadnijcie i się potopcie. Możliwe że – tak jak pewien zły duch („z tych najnikczemniejszych, bywają wszak złe duchy, które są prawie dobre”) – spotkacie Buddę, a może sokoła (gołębica już dawno odleciała).

Bezbłędne: okładka Łukasza Piskorka, typografia Mimi Wasilewskiej no i bombowy przekład Tomasza Feliksa.

A gdy się tak stanie, że:
śmierć podstępna przejmie władzę w Prazalanz, a strach stanie się silniejszy od poczucia bezpieczeństwa, gdy Bolde rzeknie, że stawia siebie samego, a później przegra swe ciało i duszę w pokera (będą o tym pisać w gazetach, że „w Huddinge żyje niewolnik, który zowie się Bolde”),kiedy w kieszonce pod lewą piersią olbrzymiej kobiety zwanej Dziewką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
770
86

Na półkach: , , ,

Wspaniała rzecz, bardzo niejednoznaczna i dziwna, pełna paradoksów i mroczna. To bardzo gawędziarskie historie, baśniowe, inspirowane ludowym stylem opowiadania i do tego nawiązujące. A przy tym kameralne i pełne filozofii, choć niekoniecznie widocznej na pierwszy rzut oka. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza osobom lubiącym takie klimaty.

Wspaniała rzecz, bardzo niejednoznaczna i dziwna, pełna paradoksów i mroczna. To bardzo gawędziarskie historie, baśniowe, inspirowane ludowym stylem opowiadania i do tego nawiązujące. A przy tym kameralne i pełne filozofii, choć niekoniecznie widocznej na pierwszy rzut oka. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza osobom lubiącym takie klimaty.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
220
39

Na półkach:

Doceniam. Niektóre ciężko się czyta, ale do 1, 2, 5, 7, 10, 12, kiedyś wrócę, ciekawe doświadczenie

Doceniam. Niektóre ciężko się czyta, ale do 1, 2, 5, 7, 10, 12, kiedyś wrócę, ciekawe doświadczenie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
131
96

Na półkach:

Opowieści dziwnej treści, tajemnicze niesamowite, bazujące na mitach i nitkach, historiach i historyjkach, zasłyszane i przetworzone przez fantazję autora. Sprawiają wrażenia sag przekazywanych przez lata z ust do ust, które z pierwotną opowieścią mają już niewiele wspólnego.
Autor łączy w swoich historiach przeciwieństwa, przedstawia je w odwrotnym porządku, nienaturalnie. Mam wrażenie, że testuje, a może raczej bawi się literacko w zabawę - co by było gdyby.
Wszystko to zgrabne i przewrotne, a krótka firma zachęca do dawkowania sobie tej prozy w tzw. międzyczasie, ALE czy coś z tego wynika. Niestety mam wrażenie, że nie została we mnie na dłużej żadna opowieści, żadna prawda.

Opowieści dziwnej treści, tajemnicze niesamowite, bazujące na mitach i nitkach, historiach i historyjkach, zasłyszane i przetworzone przez fantazję autora. Sprawiają wrażenia sag przekazywanych przez lata z ust do ust, które z pierwotną opowieścią mają już niewiele wspólnego.
Autor łączy w swoich historiach przeciwieństwa, przedstawia je w odwrotnym porządku,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
307
131

Na półkach: ,

„Legendy” to zbiór trzynastu opowiadań-przypowieści, które sięgają do przeróżnych tematów życia jak i metafizyki. Od niepokojących i groteskowych opowieści o farmie ziemniaków, kreowaniu świata przez Boga, piłkarza, który nigdy nie podwał piłki swojemu bramkarzowi, po pana i niewolnika, który postanowili zamienić się swoimi rolami. Wszystkie, jak to bywa w przypowieściach, maja drugie dno, które każdy może interpretować na swój własny sposób.

Legenda legendzie nie była równa, niektóre do teraz pozostały w mojej pamięci i rezonują na moje myśli. Ale sporo było też takich, które mi umknęły. Chyba taki właśnie mam problem z opowiadaniami… nie umiem zaangażować się tak jak w powieści. Jednak sięganie po nie tak standardowe dla mnie formy, powodują, iż czuję, że się rozwijam.

Lindgren stworzył teksty, z którymi trzeba się zmierzyć, aby zrozumieć jego geniusz!

„Legendy” to zbiór trzynastu opowiadań-przypowieści, które sięgają do przeróżnych tematów życia jak i metafizyki. Od niepokojących i groteskowych opowieści o farmie ziemniaków, kreowaniu świata przez Boga, piłkarza, który nigdy nie podwał piłki swojemu bramkarzowi, po pana i niewolnika, który postanowili zamienić się swoimi rolami. Wszystkie, jak to bywa w przypowieściach,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
222
113

Na półkach: ,

"Trafić do Prazalanz niemal nie sposób."
"Trzej mężczyźni grali w pokera (...)"
"W miasteczku Mora w Dalarnie żyła olbrzymia kobieta zwana po prostu Dziewką, w kieszonce pod jej lewą piersią mieszkał malarz Zorn."
"Jozue był najgrubszy sposób ludu, zjadał wszystko, co było jadalne i znajdowało się w zasięgu jego wzroku (...)"
"Miłość, no tak."
"Był pewien zły duch, ale z tych najnikczemniejszych (...)"

Tak zaczynają się niektóre z nich. Ciekawie? Legendy osobliwe i niesamowite. Jedne zostają w pamięci na dłużej, inne wcale - tak to z opowiadaniami bywa. Krótka forma, krótka treść, głęboka myśl. I jak to z LEGENDAMI być powinno, jest i drugie dno, jest głębia, jest symbol, metafora, jest wszystko.
Miałam je sobie dawkować po jednym dziennie, ale to tak wciągające i wyjątkowe teksty, że każda kolejna LEGENDA skłaniała do rozpoczęcia następnej i następnej. Nie łączą się one ze sobą, nie stanowią kontynuacji. To kilkanaście krótkich opowieści, swoistych baśniowych światów, mitycznych, LEGENDAMI właśnie zwanych. To zdecydowanie pozycja dla miłośników opowiadań, jak i dla tych, którzy opowiadań zwykle nie czytają i nie wiedzą od czego zacząć. Jak dla mnie to rzecz idealnie pasująca do #cienkoteżgrubo ♡ Polecam.

"Trafić do Prazalanz niemal nie sposób."
"Trzej mężczyźni grali w pokera (...)"
"W miasteczku Mora w Dalarnie żyła olbrzymia kobieta zwana po prostu Dziewką, w kieszonce pod jej lewą piersią mieszkał malarz Zorn."
"Jozue był najgrubszy sposób ludu, zjadał wszystko, co było jadalne i znajdowało się w zasięgu jego wzroku (...)"
"Miłość, no tak."
"Był pewien zły duch, ale z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2738
2357

Na półkach: , ,

Ładne, kameralne historie.

Ładne, kameralne historie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1278
763

Na półkach: ,

„Legendy“ w wykonaniu Torgny'ego Lindgrena to trzynaście krótkich tekstów, które zahaczają o wierzenia, mitologie czy rzeczywiste historie, a choć ich rozstrzał tematów oraz światów jest ogromny, to nieprzypadkowo znalazły się obok siebie. Autor, choć niewątpliwie wykazuje sympatię do sprzecznych pragnień czy uczuć, nie idzie w dualizm, a łączy przeciwstawne emocje w jedno, budując dzięki temu ludzi z krwi i kości. Jednostki, które miotają się w codzienności, a jednak mają jasne miejsce w świecie. Ich emocje znajdują materialne, somatyczne odbicie, a losy zostają ukazane z humorem, ale też dużą dawką empatii. Czasami trzymają się realności, czasami odchodzą od niej daleko. Ukazują nietypowe perspektywy. W sposobie, w jaki Lindgren kreuje ich losami, czuć dużą inteligencję, interesujące spojrzenie na rzeczywistość, ogromne pokłady wyobraźni. Upiększa to rytm tekstów, ich płynna forma, która zdaje się na naszych oczach przybierać kształt, by za moment go ponownie zmienić. Co ciekawe udaje się z historii wyłuskiwać morał, ale autor pomija mentorski ton czy nadmierne moralizowanie czytelnika. W prozie takiej jak ta każdy odnajduje przestrzeń na własne przemyślenia. Jest więc i literacko, i filozoficznie ciekawie, a ja — doceniając zbiór, choć jednocześnie będąc z nim na niewielki dystans — ciekawa jestem jak Torgny Lindgren radzi sobie w dłuższych formach.


przekł. Tomasz Feliks
(który w posłowiu przybliżył życiorys autora, jego inspiracje oraz poglądy, za co jestem niesamowicie wdzięczna)

„Legendy“ w wykonaniu Torgny'ego Lindgrena to trzynaście krótkich tekstów, które zahaczają o wierzenia, mitologie czy rzeczywiste historie, a choć ich rozstrzał tematów oraz światów jest ogromny, to nieprzypadkowo znalazły się obok siebie. Autor, choć niewątpliwie wykazuje sympatię do sprzecznych pragnień czy uczuć, nie idzie w dualizm, a łączy przeciwstawne emocje w jedno,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
555
161

Na półkach:

Nienazwane, a jedynie ponumerowane [poza ostatnim] opowiadania zawarte w „Legendach” poruszają wiele tematów – raz jest to pilnowanie śmierci, kiedy indziej dobrowolne popadnięcie w niewolę we współczesnej Szwecji. Torgny Lindgren opisuje także losy malarza Zorna, który mieszka w fałdzie skóry pewnej tęgiej Dziewki. Kolejny tekst traktuje o podbojach religijnych, mających na celu konsumpcje pewnych owiec, zanim te staną się łykowate.

Później jest trochę zwyczajniej: oto historia pewnej dziewczyny, która nijak nie mogła opuścić swojego domu. Dość „normalny” jest także tekst poświęcony kobiecie, którą porzucił mąż, by zdobyć środki do budowy katedry. I na tym „względna normalność” się kończy.

Oto bowiem pojawia się prawdopodobnie najbardziej szalone/absurdalne opowiadanie o pewnym chciwym mężczyźnie, który postanowił powiększyć swój areał. W następnej historii poznajemy dwoje laureatów literackiej Nagrody Nobla: Selmę Lagerlöf oraz Vernera von Heidenstama. Później jest tekst o nawiedzonej siłaczce. Kolejny utwór odnosi się do mitologii i opisuje relację Freji oraz Rungnera. Następne opowiadanie [moje ulubione] traktuje o Jakubie, który porzucił żonę, by zostać apostołem. Jest też – chyba najsłynniejszy – tekst o piłkarzu, który nigdy nie podawał do tyłu. Ostatni utwór skupia się na Buddzie oddającym co tylko może, by ratować gołębicę.

Wszystkie teksty zachwycają stylem: raz jest on do bólu ascetyczny, by kiedy indziej przerodzić się w coś na kształt podań ustnych. Zdania też są różne: czasami kanciaste, kiedy indziej kwieciste. Choć wydaje się to chaotyczne, jest [w przestrzeni każdego utworu] niesłychanie spójne.

Jest w „Legendach” mnóstwo nawiązań do filozofii [zwłaszcza egzystencjalizmu], religii, czy choćby fizyki kwantowej. I być może będzie dziwne co teraz napiszę, ale uważam, że do tego wyjątkowo oryginalnego i specyficznego zbioru opowiadań, lepiej podchodzić bez dogłębnego analizowania Choć – siłą rzeczy – umysł będzie starał się szukać wytłumaczenia, dążenie do niego może okazać się zgubne dla uroku szalonej prozy Torgny’ego Lindgrena.

Serdecznie polecam 👍

Książkę do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.

Dłuższa recenzja na mojej stronie - link: https://karols.pl/legendy-torgny-lindgren-recenzja/

Nienazwane, a jedynie ponumerowane [poza ostatnim] opowiadania zawarte w „Legendach” poruszają wiele tematów – raz jest to pilnowanie śmierci, kiedy indziej dobrowolne popadnięcie w niewolę we współczesnej Szwecji. Torgny Lindgren opisuje także losy malarza Zorna, który mieszka w fałdzie skóry pewnej tęgiej Dziewki. Kolejny tekst traktuje o podbojach religijnych, mających...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
23
15

Na półkach:

„Legendy” to historie, które można przyporządkować do realizmu magicznego. Fantazja autora nie ma granic, więc umieszcza swoich bohaterów w przedziwnych miejscach, jest to np. daleka chata, z której nie można się oddalić, boisko do piłki nożnej, a nawet fałdy skóry kobiecego ciała. Sami bohaterowie również przekraczają ludzkie możliwości – są olbrzymami, bogami lub zwykłymi ludźmi o niezwykłych mocach, które często stają się dla nich śmiertelną pułapką.

Historie Lindgrena zaskakują i wciągają w świat pełnego dziwactw, opowiedzianych w taki sposób, że trudno poprzestać na jednej legendzie. Bardzo polecam.

„Legendy” to historie, które można przyporządkować do realizmu magicznego. Fantazja autora nie ma granic, więc umieszcza swoich bohaterów w przedziwnych miejscach, jest to np. daleka chata, z której nie można się oddalić, boisko do piłki nożnej, a nawet fałdy skóry kobiecego ciała. Sami bohaterowie również przekraczają ludzkie możliwości – są olbrzymami, bogami lub zwykłymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    143
  • Przeczytane
    94
  • Posiadam
    25
  • 2024
    21
  • Chcę w prezencie
    4
  • Opowiadania
    3
  • Literatura skandynawska
    3
  • Legimi
    3
  • Literatura szwedzka
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Legendy


Podobne książki

Przeczytaj także