Zakochana zakonnica
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2023-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-07-12
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382808209
Patrycja to pełna energii i chęci do działania dziewczyna, która często angażuje się w pomoc przykościelną. Tam poznaje siostry zakonne i zaprzyjaźnia się z nimi. Gdy kończy edukację, postanawia iść w ich ślady.
Po przekroczeniu murów zakonnych zderza się z rzeczywistością, którą wyobrażała sobie zupełnie inaczej. Nieprzewidywalny los sprawia, że jej życie zmienia się diametralnie.
Czy nasze wybory są zgodne z tym, czego pragnie serce?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Smak klasztornego piekła
Życie zakonnic zawsze było owiane tajemnicami i mitami. Kobiety w habitach, które poświęciły swoje życie Bogu i zrezygnowały z posiadania rodziny, jednym wydawały się dziwne, innym jawiły się jako istoty doskonałe, które wstąpiły do raju za ziemskiego życia. Jedni uważali je za istoty lepsze, inni sądzili, że wybrały wygodniejsze życie pozbawione trosk materialnych i odpowiedzialności za męża oraz dzieci. Jak naprawdę jest za klasztornymi murami? Czy za klauzurą żyje się łatwiej, czy może to tylko złudna wizja? Czy życie w habicie to lekki kawałek chleba, czy może nieustanne wyrzeczenia i ofiary?
Na te pytania odpowiedzi znalazłam w najnowszej powieści Sylwii Kubik, którą pochłonęłam z prawdziwą przyjemnością i ciekawością. Tematyka fabuły była mi w ogromnym sensie bliska, bo sama kiedyś myślałam nad wybraniem takiej drogi w życiu. Po przeczytaniu tej książki wiem, że podobnie jak jej bohaterka nie odnalazłabym się pewnie w większości domów zakonnych i w roli przymusowej cierpiętnicy. Wracając do lektury, dodam, że to tytuł wyjątkowy i inny niż tysiące książek zalegających na księgarskich półkach. Autorka opisała historię jednej ze swoich czytelniczek, która jest bardzo życiowa, prawdziwa i autentyczna. Autorka jest obiektywna, nie krytykuje i nie oskarża. Opisuje losy młodej dziewczyny, która chcąc iść za głosem serca, odbiera cenną życiową lekcję i konfrontuje ideały ze zwyczajną rzeczywistością.
Patrycja jest młodą i bardzo wierzącą dziewczyną, która po kontakcie z zakonnicami chce wybrać w życiu drogę konsekrowaną. Po utwierdzeniu się w kwestii powołania informuje o swojej decyzji rodziców i starsze siostry. Nikt z rodziny nie cieszy się z jej wyboru, matka i ojciec są zdecydowanie przeciwni, ale mimo to Patrycja odchodzi z pracy i ze skromną walizką w ręku przekracza klasztorną bramę. Ma wrażenie, że trafiła do miejsca, które stanie się jej drugim domem, że znajdzie w nim duchowe siostry i pokrewne dusze. Niestety szybko doznaje wielu rozczarowań, upokorzeń i krzywd. Ideały zdecydowanie rozmijają się z realną i trudną rzeczywistością. Kolejne dni, kolejne przełożone, kolejne przykre sytuacje składają się na pasmo cierpienia, którego apogeum nadchodzi w chwili choroby… Trudna sytuacja prowadzi do podjęcia kluczowych decyzji. Czy Patrycja mimo rozczarowań wytrwa w powołaniu i złoży śluby wieczyste? Czy może rozczarowana odejdzie z zakonu i odwróci się do Boga plecami?
Moi drodzy, gorąco zachęcam was do przeczytania tej książki, w której drzemie bardzo wiele emocji. Jestem pewna, że w trakcie czytania trudno będzie ją wam odłożyć na półkę, a losy Patrycji zafascynują was bez reszty. Autorka w napisanie tej powieści włożyła swoje serce i talent, a efektem jej pracy jest niepowtarzalna historia, w której centrum znajduje się ciekawie wykreowana wrażliwa bohaterka. Jej kreacja jest po prostu wyśmienita, a Sylwia Kubik doskonale ujmuje słowami jej doświadczenia, metamorfozę i dojrzewanie. Lekturę czyta się dosłownie na jednym wdechu, a ma ona bardzo wiele walorów. Jednym z nich jest lekkość pióra, jakim pisarce udało się spisać książkę poruszającą delikatne i wrażliwe kwestie. Pani Sylwia nie kreuje się na sędziego oceniającego postępowanie stworzonych przez siebie postaci, ale pozwala dokonać obiektywnej oceny każdemu, kto sięgnie po jej lekturę. Ta powieść zachęca do refleksji, daje do myślenia, mocno wzrusza, ale i wzbudza silne emocje oraz wyzwala bunt skierowany przeciwko oschłości zacofanych poglądów. Czyta się ją szybko i z wypiekami na twarzy. Gorąco polecam ją nie tylko młodym dziewczynom, które marzą o zakonnym welonie i wieczystej profesji.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 285
- 126
- 28
- 18
- 9
- 7
- 6
- 6
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Te powieśc czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Gratuluje, Pani Sylwio.
Te powieśc czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Gratuluje, Pani Sylwio.
Pokaż mimo to„ Dobro jest ciche, a zło krzykliwe. To, że go nie widać, nie znaczy, że go nie ma.” (str. 349)
Jest to prawdziwa historia opowiedziana autorce przez jedną z czytelniczek. Bohaterką jest młoda dziewczyna Patrycja, która była osobą głęboko wierzącą. Za namową siostry Hiacynty wyjechała na rekolekcje, którymi była zachwycona. Podobała jej się postawa i nastawienie sióstr zakonnych, ich dobroć, wyrozumiałość i ciepło od nich bijące.
Wizja służenia Bogu w przyszłości, spędzenia życia w gronie sióstr coraz bardziej się urealniała. W końcu podjęła decyzję o wstąpieniu do zakonu. Zrozumiała, że tylko tam może odnaleźć radość i szczęście i pomagać innym. Jej decyzja zaszokowała rodzinę i nie chcieli przyjąć tego do wiadomości. Próbowali odwieźć ją od tego, jednak dokonała już wyboru i była gotowa zrealizować swoje marzenia.
Czas aspiratu i postulatu miała przeznaczyć na dogłębne przemyślenie swojej decyzji. Była ciekawa poznania nowego świata, podekscytowana i zachwycona przebywaniem w towarzystwie sióstr zakonnych. Czuła się otoczona miłością i nadzieją. Szybko wdrożyła się do zakonnego życia. Jedynym problemem było zachowanie milczenia, a ona z natury była osobą gadatliwą. Bolało ją też, że okazywanie radości jest negatywnie postrzegane. Prócz tego tęskniła za rodziną.
Później zaczął się czas nowicjatu. Zaczęły pojawiać się problemy, ale ponieważ była silną osobowością postanowiła wytrzymać. Przetrwała wiele trudnych chwil, szykan, poniżenia, donosów i złośliwości. Dostawała najgorsze zajęcia. Pracowała ponad swoje siły. Przyczyną tego były siostry przełożone.
Prawda o stosunkach w zakonie była zupełnie inna niż jej wyobrażenia o życiu w klasztorze i relacjach między siostrami. W kolejnym miejscu czuła się coraz bardziej wyobcowana, a nadmiar obowiązków przytłaczał ją. Powoli traciła swoje złudzenia. Jej wiara w ludzi zakonu poległa. Często ponosiła karę za coś czego nie zrobiła. Przełożona robiła wszystko, by zatruć jej życie, lecz życzliwość innych osób pomagała jej przetrwać i nabrać dystansu. Później podjęła decyzję, która zaważyła na jej dalszym życiu. Zawsze szła za głosem serca, choć rozum i rodzina uważały inaczej. Klasztor wzmocnił jej psychikę. Chciała żyć w zgodzie ze sobą, z pragnieniami i uczuciami. Wiedziała czego chce od życia.
„ Mimo błędów i zawirowań znalazła w swoim życiu miłość, nie gubiąc drogi do Boga.” (str.341)
Ta powieść jest przykładem jak jedni ludzie mogą zniszczyć życie innych. Wiele się słyszało o złu panującym w kościele. Ich przedstawiciele często daleko byli od poglądów religii, wiary w Boga. Kierowali się własnym interesem i korzyścią uprzykrzając innym życie. Jak ważne w tej sytuacji jest wsparcie, pomoc i życzliwość dobrych ludzi. Pozwala przetrwać najgorsze chwile.
„ Dobro jest ciche, a zło krzykliwe. To, że go nie widać, nie znaczy, że go nie ma.” (str. 349)
więcej Pokaż mimo toJest to prawdziwa historia opowiedziana autorce przez jedną z czytelniczek. Bohaterką jest młoda dziewczyna Patrycja, która była osobą głęboko wierzącą. Za namową siostry Hiacynty wyjechała na rekolekcje, którymi była zachwycona. Podobała jej się postawa i nastawienie sióstr...
Przede wszystkim tytuł książki jest nieadekwatny do jej treści. Spodziewałam się zupełnie innej historii.
Poza tym książka jest napisana prostym językiem, dialogi są sztuczne i teatralne. Nie ma w niej żadnej głębi, postaci są zero jedynkowe. Taka o zwykła historia dla zabicia czasu. Nie wiem skąd te wysokie oceny. Czyżby polski czytelnik był tak mało wymagający?
Przede wszystkim tytuł książki jest nieadekwatny do jej treści. Spodziewałam się zupełnie innej historii.
Pokaż mimo toPoza tym książka jest napisana prostym językiem, dialogi są sztuczne i teatralne. Nie ma w niej żadnej głębi, postaci są zero jedynkowe. Taka o zwykła historia dla zabicia czasu. Nie wiem skąd te wysokie oceny. Czyżby polski czytelnik był tak mało wymagający?
Patryca ,pomimo sprzeciwu rodziny wstępuje do zakonu. Czy wiara i miłość do Boga pokona przeciwność, jak wygląda życie w klasztorze. Ciekawa pozycja, warta przeczytania.
Patryca ,pomimo sprzeciwu rodziny wstępuje do zakonu. Czy wiara i miłość do Boga pokona przeciwność, jak wygląda życie w klasztorze. Ciekawa pozycja, warta przeczytania.
Pokaż mimo toPatrycja to dziewczyna, która wie czego chce I postananawia zrealizować swoje marzenie. Kiedy dostaje się do zakonu, wydaje się jej, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Jednak szybko okazuje się, że życie we wspólnocie nie jest takie łatwe.
I jak to w życiu bywa,los okazuje się przewrotny I przygotował dla Patrycji zupełnie inny scenariusz na życie. Czy dziewczyna dalej będzie podążać za marzeniami? Przekonajcie się sami.
Super książka z wciągającą, nieprzewidywalną fabułą. Przede wszystkim powieść, która przybliża nam jak wygląda zakonne życie.
Książkę przeczytałam dzięki Book Tour u Czytam dla przyjemności.
Patrycja to dziewczyna, która wie czego chce I postananawia zrealizować swoje marzenie. Kiedy dostaje się do zakonu, wydaje się jej, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Jednak szybko okazuje się, że życie we wspólnocie nie jest takie łatwe.
więcej Pokaż mimo toI jak to w życiu bywa,los okazuje się przewrotny I przygotował dla Patrycji zupełnie inny scenariusz na życie. Czy dziewczyna dalej...
Patrycja bardzo chętnie angażuje się w życie kościoła, uczestniczy w rekolekcjach, rozmawia z siostrami zakonnymi. I zaczyna czuć powołanie. Mimo sprzeciwu rodziców wstępuje do zakonu. Jednak życie tam dalekie jest od jej wyobrażeń. Ciągła praca, modlitwa są do zniesienia. Dużo trudniej żyć w otoczeniu pogardy, intryg i złośliwości wyżej postawionych zakonnic. Czy mimo przeciwności Patrycja wytrwa w swoim postanowieniu? Przekonajcie się sami...
W swoim życiu spotkałam kilka zakonnic, w większości były miłe, wesołe, pełne wiary i radości. Ale trafiła się też zgorzkniała, która budziła we mnie niepokój... I na takie też trafia Patrycja w swoim życiu zakonnym. I powiem Wam, że nie podoba mi się obraz, który wyłania się z kart powieści Autorki. Oczywiście, są tu i "dobre" zakonnice, ale jednak w mniejszości. Książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Momentami miałam ochotę wyć ze złości. Zamiast wspierać młodą, pełną zapału dziewczynę, rzucani jej kłody pod nogi, upokarzano i karano. Chyba nie tak ma wyglądać służba Bogu?
Bardzo lubię styl Sylwii i po Jej książki sięgam z ochotą. Wiem, że mogę spodziewać się ciekawej historii, świetnie wykreowanych bohaterów I wielu emocji. I tak było i w tym przypadku. Bardzo polubiłam Patrycję i było mi naprawdę żal, gdy Jej ufność i wiara trafiły na "beton zakonny". Autorka poruszyła trudny temat życia w zakonie i traktowania sióstr, o którym często słyszymy - zazwyczaj w niezbyt pozytywnym kontekście. To straszne, że takie historie wciąż się dzieją za grubymi murami klasztorów...
Książkę przeczytałam w jeden wieczór - bardzo mnie poruszyła i dała do myślenia... I wzbudziła całą masę uczuć
Patrycja bardzo chętnie angażuje się w życie kościoła, uczestniczy w rekolekcjach, rozmawia z siostrami zakonnymi. I zaczyna czuć powołanie. Mimo sprzeciwu rodziców wstępuje do zakonu. Jednak życie tam dalekie jest od jej wyobrażeń. Ciągła praca, modlitwa są do zniesienia. Dużo trudniej żyć w otoczeniu pogardy, intryg i złośliwości wyżej postawionych zakonnic. Czy mimo...
więcej Pokaż mimo toCo to była za książka. Już od pierwszych stron przepadłam przy jej czytaniu. Pochłonełam ją w dwa wieczory. Polecam.
Co to była za książka. Już od pierwszych stron przepadłam przy jej czytaniu. Pochłonełam ją w dwa wieczory. Polecam.
Pokaż mimo toTę książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Czytam Dla Przyjemności.
Opowiada ona o losach Patrycji- pięknej, młodej dziewczyny, która postanawia iść do zakonu i pokazuje nam co dzieje się za murami klasztoru. Jakie panują reguły i obowiązki w tym tak bardzo hermetycznym świecie. Podziwiam naszą bohaterkę za wytrwałość i wolę walki, nie raz się na nią wściekałam, że pozwala na takie traktowanie. I tu pojawia się dysonans, bo gdy już myślę, że tak dużo zła spotkało tę dobrą dziewczynę, to Pani Sylwia zwraca uwagę czytelnika na to, że dobro traktujemy po macoszemu, a właśnie te złe osoby zapadają w pamięć stając się solą w oku czytelnika i muszę przyznać autorce rację! Raz jeszcze przestudiowałam całą powieść i okazało się, że nie ma tam jednej pięknej postaci, ale jest ich znacznie więcej! Książkę oczywiście serdecznie polecam, bo Pani Sylwia pisze tak, że oderwać się nie da!
Tę książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Czytam Dla Przyjemności.
więcej Pokaż mimo toOpowiada ona o losach Patrycji- pięknej, młodej dziewczyny, która postanawia iść do zakonu i pokazuje nam co dzieje się za murami klasztoru. Jakie panują reguły i obowiązki w tym tak bardzo hermetycznym świecie. Podziwiam naszą bohaterkę za wytrwałość i wolę walki, nie raz się na nią wściekałam,...
Zakochana zakonnica" Sylwii Kubik to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.Główną bohaterką książki jest Patrycja, która po skończeniu szkoły podejmuje przemyślaną decyzję o wstąpieniu do zakonu. Dziewczyna po przekroczeniu murów klasztornych zderza się z ponurą rzeczywistością, którą wyobrażała sobie zupełnie inaczej. Przemoc psychiczna, poniżanie, ubliżanie i nadużywanie władzy są tutaj na porządku dziennym. Jej życie w klasztorze, który miał stać się jej drugim domem to nieustające pasmo cierpień i upokorzeń. Patrycja wytrzymała tam kilka lat ciągle mając nadzieję że coś się zmieni. Bardzo smutna opowieść, która pokazuje, że czasem trzeba porzucić swoje ideały aby nie stracić szacunku dla samej siebie.
Zakochana zakonnica" Sylwii Kubik to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.Główną bohaterką książki jest Patrycja, która po skończeniu szkoły podejmuje przemyślaną decyzję o wstąpieniu do zakonu. Dziewczyna po przekroczeniu murów klasztornych zderza się z ponurą rzeczywistością, którą wyobrażała sobie zupełnie inaczej. Przemoc psychiczna, poniżanie, ubliżanie i...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, jak to się stało, że w środku tygodnia, w nawale pracy, udało mi się przeczytać książkę w całości. W zasadzie “połknęłam” ją w kilka godzin. Może troszeczkę przyczyniła się do tego duża czcionka, ale zdecydowanie bardziej podjęty temat i niesamowicie lekki styl autorki.
Osobiście z opowieści znajomej kobiety, której bliska krewna porzuciła stan zakonny, od lat orientowałam się, jak wygląda życie za bramą zakonów żeńskich, w tym negatywnym świetle, ale autorka napisała to tak celnie i tak obrazowo, że emocje aż we mnie buzowały. Szkoda, że pewnie wiele faktycznych powołań zostało bezpowrotnie straconych przez praktyki matek przełożonych, oparte na totalnej inwigilacji, donosicielstwie, przydzielaniu obowiązków ponad siły, na szkalowaniu, nadinterpretacjach i pogardzie. Na doprowadzeniu dziewczyny do granic wytrzymałości, do ostateczności, którą staje się wystąpienie z zakonu, mimo gorliwej wiary, pokory i pracowitości. Opowieść, prezentowana przez autorkę nie jest czystą fikcją, bo opiera się na osobistych doświadczeniach jednej z jej czytelniczek. A przecież służba Bogu ma być radością i dzieleniem się z innymi dobrocią, miłością, miłosierdziem. Bez uporczywego śledzenia, donoszenia, złości, lekceważenia, poniżania i wyzysku. Przypadek wyrzucenia z klasztoru chorej na nieuleczalny nowotwór młodej zakonnicy, w dodatku odsuniętej przez rodzinę, nie wydaje się odosobniony. Bezduszność przełożonych przeraża.
Bohaterka powieści, Patrycja Grajewska, zaangażowana w kościelne życie, czerpała wyidealizowany obraz zakonnego życia z opowieści jednej z pomagających w parafii zakonnic. Uśmiech na twarzy, życzliwość i łagodność zakonnicy wyzwoliły w niej przekonanie, że wszystkie kobiety w habitach reprezentują podobne postawy, ale po wstąpieniu w progi zakonne szybko zweryfikowała to fałszywe przekonanie. Doświadczyła wielu cierpień, które bynajmniej nie mieściły się w regule zakonu, poddawano ją coraz to cięższym próbom, które dusza i psychika wytrzymywała, ale fizyczne ciało w końcu odmówiło posłuszeństwa.
Po zrzuceniu habitu, w świeckim życiu Patrycji udało się nie tylko utrzymać silną wiarę i osiągnąć równowagę ducha, ale zdecydowała się złożyć kolejne, tym razem inne śluby. W tej drugiej części książki może jest zbyt lukrowo i przewidywalnie, ale cóż, tego typu powieści rządzą się swoimi prawami.
Ciekawy, niecodzienny temat, znakomicie przedstawione wątki obyczajowe, spojrzenie na wiele aspektów polskiej religijności, a przede wszystkim doskonały, prosty i niewymagający, ale jakże obrazowy język powieści zagwarantowały mi bardzo dobrą lekturę. Obfitą w całe spektrum emocji od tych najgorszych, przy których na usta cisną się przekleństwa, aż do wzruszenia i łez radości.
Nie znałam dotąd autorki, ale jeśli umie ona tworzyć tak emocjonujące portrety kobiet, nie mogę poprzestać tylko na tym jednym tytule.
Nie wiem, jak to się stało, że w środku tygodnia, w nawale pracy, udało mi się przeczytać książkę w całości. W zasadzie “połknęłam” ją w kilka godzin. Może troszeczkę przyczyniła się do tego duża czcionka, ale zdecydowanie bardziej podjęty temat i niesamowicie lekki styl autorki.
więcej Pokaż mimo toOsobiście z opowieści znajomej kobiety, której bliska krewna porzuciła stan zakonny, od lat...