rozwińzwiń

Spotkajmy się w Rzymie

Okładka książki Spotkajmy się w Rzymie Karen Swan
Okładka książki Spotkajmy się w Rzymie
Karen Swan Wydawnictwo: Bukowy Las literatura obyczajowa, romans
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2023-09-27
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-27
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380745544
Tłumacz:
Elżbieta Pawlik
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
73

Na półkach:

Francesca Hackett zostawiła za sobą życie w Londynie, wyjeżdżając do Rzymu. Pracuje jako przewodnik, oprowadzając turystów po zabytkowym mieście. Prowadzi również blog, w którym dzieli się ciekawostkami z Rzymu. Za sprawą znalezionej torebki, a w niej nieotwartego listu, poznaje Elenę, niezwykle majętną hrabinę, dla której od tej pory rozpoczyna pracować. Ma przed sobą niecodzienne zadanie. Hrabina powierzyła jej napisanie jej biografii. Od tej pory Cesca zagłębia się w historię kobiety lecz niektóre z jej opowieści zdają się być nie do końca szczerze opowiedziane. Wiele niedomówień sprawi, że Francesca spróbuje poskładać tę w całość. Czy jej się to uda? -Przeczytajcie koniecznie.♥️
———
,, Spotkajmy się w Rzymie” to niezwykle zachwycająca książka, której wydarzenia dzieją się na dwóch płaszczyznach czasowych. Między 2017 rokiem a latami od 1974, kiedy to młoda Elena była jeszcze młodą dziewczyną, dopiero co wchodzącą w dorosłe życie. Poznamy Losy tej bogato urodzonej kobiety, która kilkakrotnie wychodziła za mąż. Za każdym razem szczerze z miłości. Poczujemy klimat, w jakim otaczał się kobieta. Piękne biżuterie, stroje, wystawne przyjęcia i śmietanka towarzyska, to w takich warunkach obracała się Elena.

Francesca zakochała się w Rzymie. Nie myśli nawet przez chwilę o powrocie do Londynu. To tu jest jej miejsce na ziemi i jej nowy dom. Chociaż ledwo wiąże koniec z końcem, myśli pozytywnie. Otacza się w kręgu cudownych ludzi. Jej wykształcenie sprawi, że idealnie połączy ze sobą w całość elementy, tajemniczego dotąd dla wszystkich, z życia Principessy.

Książka mnie niesamowicie zachwyciła. Oczami wyobraźni da się zobaczyć i poczuć klimat Rzymu. Niezwykła sieć tuneli znajdująca się pod tym wiecznym miastem nadaje książce tajemniczości. To tam kryją się wszystkie niewyjaśnione sprawy. Sekrety, które hrabina skrywała głęboko przed wszystkimi. Zaginiony pierścień Bulgari Blue, od którego wszystko się zaczęło.

,,Spotkajmy się w Rzymie” to piękna powieść o miłości, w której bohaterka nieustannie się zatracała. O sekretach, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. A także o szczęściu, którego dobrem bohaterka się kierowała.

Jeśli chcecie przeżyć niesamowitą przygodę i poznać sekrety i tajemnice skrywane przez jedną z najbogatszych osób w Rzymie, to koniecznie musicie przeczytać ,,Spotkajmy się w Rzymie”.
Polecam ♥️

Francesca Hackett zostawiła za sobą życie w Londynie, wyjeżdżając do Rzymu. Pracuje jako przewodnik, oprowadzając turystów po zabytkowym mieście. Prowadzi również blog, w którym dzieli się ciekawostkami z Rzymu. Za sprawą znalezionej torebki, a w niej nieotwartego listu, poznaje Elenę, niezwykle majętną hrabinę, dla której od tej pory rozpoczyna pracować. Ma przed sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
248

Na półkach:

Francesca mieszka w Rzymie, zajmuje się oprowadzeniem wycieczek po Wiecznym Mieście oraz prowadzi bloga o nazwie „Spotkajmy się w Rzymie”. Pewnego dnia znajduje w koszu na śmieci drogą torebkę, a w niej ukryty był list podpisany „Elena”. Dziewczyna znajduje właścicielkę, okazuje się nią bogata i znana starsza pani z pałacu obok. Cesca oddaje jej znalezisko i nie chce nic w zamian. Kolejnego dnia spóźnia się do pracy, przez co ją traci, a po powrocie do domu czeka ją niespodzianka - Elena proponuje jej pracę. Chce, by Cesca napisała jej biografię. Dziewczyna się zgadza, pilnie potrzebuje nowej pracy i pieniędzy, a kto by odmówił bogatej starszej pani?

Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się, że ta powieść tak mnie wciągnie. Akcja toczy się dwutorowo: w 2017, gdzie Francesca jest biografką Eleny i powoli odkrywa sekrety starszej pani, oraz w 1974, gdy Elena przeżywa swoją młodość, rozczarowania, smutki, ale też ulotne chwile szczęścia. Ta kobieta ma wszystko, może kupić cały świat, a mimo to jest samotna w tym pięknym życiu. Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie jest tą najsmutniejszą, wiele musiała przejść, znieść wiele upokorzeń, kłamstw i pomówień. Jedyną stała w jej życiu jest… miłość, dla której będzie w stanie poświęcić wszystko.

To miłość właśnie widzie prym w tej pięknej powieści. Miłość, której zawsze brakowało bohaterce, która obezwładnia człowieka, odbiera mu rozum i zdolność logicznego myślenia. Pojawia się również ta piękna odsłona miłości - zmieniająca życie i człowieka na lepsze, pełna namiętności, oddania i pięknych gestów.

Choć pozornie życie elit, celebrytów i innych znakomitości naszego świata wydaje nam się usłana różami, tak tutaj autorka dobitnie i boleśnie udowadnia, że w życiu bywa ciężko każdemu z nas i nawet najpiękniejsi ludzie świata mogą mieć swoje brzydkie sekrety.

Nie mogę jednak zapomnieć o historii Cesci! Można powiedzieć, że dziewczyna wygrywa los na loterii. Przypadkowo zdobyła świetnie płatną pracę, która mija jej na rozmowach ze starszą panią przy filiżance herbaty. Dzięki Francesce oraz jej perypetiom poznajemy interesujące fakty na temat Rzymu. Nie są one przedstawione jak w podręcznikach z lekcji historii, są zgrabnie wplecione w fabułę, nadają jej wyrazistości, możemy poczuć prawdziwe włoskie la dolce vita.

Obie nasze bohaterki łączy jedno - skrywają pewien sekret. Zależy im, by pozostał ukryty głęboko.

I z całego serca polecam Wam poznać te dwie piękne panie oraz ich sekrety. Ta historia wciąga, nie jest banalna, dostarczy Wam wielu wrażeń i najważniejsze - zawarte w niej zwroty akcji są świetne.

Teraz jest idealna pora, by wybrać się do tak pięknego kraju, jakim są Włochy. 🇮🇹 Klimat książki przeniesie Was w piękne miejsca z niesamowitą atmosferą, a przy okazji odkryjecie kilka ciekawych tajemnic.

Czego chcieć więcej w długie jesienne wieczory?

Francesca mieszka w Rzymie, zajmuje się oprowadzeniem wycieczek po Wiecznym Mieście oraz prowadzi bloga o nazwie „Spotkajmy się w Rzymie”. Pewnego dnia znajduje w koszu na śmieci drogą torebkę, a w niej ukryty był list podpisany „Elena”. Dziewczyna znajduje właścicielkę, okazuje się nią bogata i znana starsza pani z pałacu obok. Cesca oddaje jej znalezisko i nie chce nic w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
252

Na półkach:

Francesca prowadzi blog internetowy "Spotkajmy się w Rzymie", który przynosi jej satysfakcję tym, że coraz lepiej prosperuje. Dziewczyna nie za bardzo dba o swój wizerunek co nie umyka uwagom jej znajomych... Pewnego dnia wynosząc śmieci Cesca znajduje w kontenerze torebkę z dokumentami pewnej kobiety o imieniu Elena. Jej uwagę przyciąga wygląd torebki, która wygląda na bardzo drogą więc nie ma możliwości żeby ktoś ją wyrzucił z własnej woli, Cesca pomyślała, że została skradziona i ktoś chciał się jej pozbyć.
Dziewczyna spotyka swoją sąsiadkę i opowiada jej o znalezisku. Sąsiadka stwierdziła, że torebka z pewnością należy do kobiety mieszkającej na przeciwko ich domu.
Gdy Francesca dociera do właścicielki zguby otwiera jej lokaj, który zaprasza ją do środka...

Jesteście ciekawi jak potoczy się dalej ta historia?

"Poznajmy się w Rzymie" zaczyna się historią Eleny w 1974 roku. Później autorka przenosi nas do roku 2017, gdzie poznajemy Francesce. Historia zawarta w tej książce jest owiana pewną tajemnicą. Jest to jedna z tych książek, których zakończenie musimy poznać. Znajdziemy tu również romantyzm włoskiej scenerii, a miłość spotkamy prawie na każdym kroku, także emocji tu nie zabraknie...
Nie miałam wcześniej okazji poznać twórczości Karen Swan i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Jednak jest coś co mnie zaskoczyło, oczywiście pozytywnie.
Tajemnice i kłamstwa przerodziły tę historię z nieco innym zakończeniem niż się spodziewałam, ale tego co tam się wydarzyło Wam nie zdradzę 😉

Jestem pod wrażeniem twórczości autorki i naprawdę polecam Wam "Spotkajmy się w Rzymie" 💙

Francesca prowadzi blog internetowy "Spotkajmy się w Rzymie", który przynosi jej satysfakcję tym, że coraz lepiej prosperuje. Dziewczyna nie za bardzo dba o swój wizerunek co nie umyka uwagom jej znajomych... Pewnego dnia wynosząc śmieci Cesca znajduje w kontenerze torebkę z dokumentami pewnej kobiety o imieniu Elena. Jej uwagę przyciąga wygląd torebki, która wygląda na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
568

Na półkach:

Francesca Hackett prowadzi blog "Spotkajmy się w Rzymie", który zaczyna coraz lepiej prosperować. Pisze o wszystkim, dzieląc się także anegdotami ze swojego życia w roli przewodniczki turystycznej. Pokazuje wszystko co kocha w tym mieście. W kontenerze ze śmieciami odnajduje damską torebkę. W środku znajduje list zaadresowany do Eleny. Zwraca własność właścicielce, wicehrabinie Elenie dei Damianie Pignatelli della Mirandola, dla której zawartość torebki ma bezcenną wartość. Jej limit szczęścia się wyczerpuje gdy kolejny raz spóźnia się do pracy i ostatecznie traci posadę. W krótkim czasie znów spotyka się z wicehrabiną. Elena ma dla niej propozycję. Chce by napisała jej biografię. Cesca wstępuje do życia ludzi na najwyższym szczeblu przywilejów. Elena prosi ją by nie szperała w sieci w poszukiwaniu informacji o niej. Chce opowiedzieć jej historię swojego życia własnymi słowami, bez uprzedzeń. Życie nigdy nie jest takie jak sobie wyobrażamy

Elena może mieć wszystko o czym zamarzy. Jest jedną z najbardziej enigmatycznych osób należących do śmietanki towarzyskiej. Jej bogactwo wystawiło ją na cel od dnia, w którym się urodziła. Wygrała na loterii swoje złote życie. Niestety życie nie zawsze jest takie jak w filmach o czym dobitnie się przekonuje.

Principessa jest zupełnym przeciwieństwem Eleny w każdym calu. Jedna bogata, dojrzała i elegancka, druga biedna, młoda i lekko niechlujna. Istnieje jednak pomiędzy nimi pewne porozumienie. W Francescie, Elena widzi pewną siebie, inteligentną, młodą kobietę z zasadami. Instynktownie wyczuwa pokrewną duszę, niezależnie od różnicy wieku pomiędzy nimi. Cescę całkowicie pochłania życie Eleny. Ma doświadczenie w przepytywaniu ludzi i potrafi wyczuć kiedy ktoś kłamie. Czy wicehrabina mówi jej całą prawdę? Czy podziemne znalezisko rzuci nowe światło na całą sprawę?

Karen Swan bardzo umiejętnie podsyca ciekawość czytelników podrzucając co rusz nowe, smakowite i tejemnicze kąski. Czytamy zaintrygowani, nie potrafiąc przewidzieć jak wygląda prawda. "Spotkajmy się w Rzymie" to książka, która pochłania. Książka jest piękna, niesie ze sobą nowe emocje, idee, wartości. Biorąc do ręki ten tytuł miałam wielkie oczekiwania, czułam wzrastający poziom adrenaliny nie wiedząc, co mnie czeka. Myśli wciąż ulatywały do tej historii, pragnęłam przeanalizować wydarzenia raz jeszcze. Autorka stworzyła swoistego rodzaju puzzle, które wspólnie z Cescą układamy, szukając kolejnych elementów we fragmentach z życia wicehrabiny. "Spotkajmy się w Rzymie" to przecudowna, ciepła, wzruszająca ale i trzymająca w napięciu historia, ktorej nie da się nie pokochać. Cieszę się, że trafiła w moje ręce i skradła moje serce. Autorka udowodniła, że piękna fasada skrywa mroczne sekrety! Polecam!

Francesca Hackett prowadzi blog "Spotkajmy się w Rzymie", który zaczyna coraz lepiej prosperować. Pisze o wszystkim, dzieląc się także anegdotami ze swojego życia w roli przewodniczki turystycznej. Pokazuje wszystko co kocha w tym mieście. W kontenerze ze śmieciami odnajduje damską torebkę. W środku znajduje list zaadresowany do Eleny. Zwraca własność właścicielce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
11

Na półkach:

SPOTKAJMY SIĘ W RZYMIE to urocza, ciepła obyczajówka, w której jednak nie brakuje elementów thrillera i kryminału. Dawne tajemnice i teraźniejsze zauroczenia, przenikający się świat bogaczy i zwykłych robotników, a wszystko to z Wiecznym Miastem w tle. Dreszczyk emocji gwarantowany.
UDANEJ LEKTURY 🔥🔥🔥🔥🔥🔥

SPOTKAJMY SIĘ W RZYMIE to urocza, ciepła obyczajówka, w której jednak nie brakuje elementów thrillera i kryminału. Dawne tajemnice i teraźniejsze zauroczenia, przenikający się świat bogaczy i zwykłych robotników, a wszystko to z Wiecznym Miastem w tle. Dreszczyk emocji gwarantowany.
UDANEJ LEKTURY 🔥🔥🔥🔥🔥🔥

Pokaż mimo to

avatar
85
83

Na półkach:

Cóż to była za historia!
Fenomenalna wręcz - to jeszcze mało powiedziane.... Mamy tutaj dwie szalenie ciekawe postacie - dwie kobiety, których losy są szalenie intrygujące. A to wszystko rozgrywa się na tle niesamowitego miasta - Wiecznego Miasta jakim jest Rzym...
Wraz z każdą przełożoną kartką będziecie przemierzać kolejne, klimatyczne uliczki tego jakże unikatowego miasta.
To powieść, do której znakomicie pasuje określenie - "porywająca". Taka właśnie jest ta książka. Myślę że to właśnie w dużej mierze zasługa głównych bohaterek, które są charyzmatyczne, silne i piekielnie inteligentne, pełne fascynujących tajemnic...
Rok 1974. Bogata i urodziła Elena W wieku 26 lat jest już po raz czwarty zamężna, gdy spotyka miłość swojego życia. Ale to jedyny mężczyzna, którego nigdy nie będzie mogła mieć...
Rok 2017. Cesca wiedzie cudowne życie w Rzymie, oprowadzając turystów po Wiecznym Mieście. Odnajduje skradzioną torebkę i zwraca ją właścicielce - wpływowej sąsiadce, wicehrabinie Elenie - która wciąga dziewczynę w swój skomplikowany świat. Kiedy jednak w tunelu biegnącym pod miastem zostaje znaleziony pierścień należący do Eleny, Cesca zaczyna podejrzewać, że kobieta ukrywa prawdę o sobie..
To wyjątkowa powieść, wyśmienicie napisane, dopracowana w najdrobniejszym szczególe...
Przepiękna! Przeurocza! Niesamowicie klimatyczna!
Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do zatracenia się w tej wyśmienitej lekturze...

Cóż to była za historia!
Fenomenalna wręcz - to jeszcze mało powiedziane.... Mamy tutaj dwie szalenie ciekawe postacie - dwie kobiety, których losy są szalenie intrygujące. A to wszystko rozgrywa się na tle niesamowitego miasta - Wiecznego Miasta jakim jest Rzym...
Wraz z każdą przełożoną kartką będziecie przemierzać kolejne, klimatyczne uliczki tego jakże unikatowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1355
1055

Na półkach:

Obrazująca siłę gwałtownego, nieokiełznanego i zdolnego do największych poświęceń zakochanego serca. Otulająca słonecznym, barwnym i iście romantycznym klimatem włoskiej scenerii. Interpretująca odmalowane kolorami tajemnic, pozorów i kłamstw kobiece portrety.

„Spotkajmy się w Rzymie” to powieść ulokowana w fascynujących realiach la dolce vita – i choć zaaranżowaną przestrzeń nasączono wspomnianą słodyczą, przypominającą wręcz beztroski spacer po rzymskich zakątkach, tak fabuła intencjonalnie ocieka wymowną goryczą bezwzględnego losu. Tu iluzja szczęścia wybrzmiewa głośną ponurą melodią, mariaż luksusu i prestiżu to tylko marna powłoka, a dojmujące tajemnice dotkliwie rozdzierają serce. Nieoczywistość spowija historie dwóch obcych sobie dotąd kobiet, których ścieżki nieoczekiwanie się splączą, by autentyczna opowieść w końcu mogła okryć się promieniami światła dziennego. To rozpięta na dwóch liniach czasowych treść, która kompiluje intrygującą teraźniejszość z dramatyczną przeszłością. Obie wzajemnie się wykluczają, tym samym prowokując odbiorcę do snucia własnych wizji niepokojącego i obnażającego prawdy finalnego ujęcia.

Miłość panoszy się po stronach tej powieści wyjątkowo zuchwale! Przybiera nietuzinkowe kształty, mieni się nietypowymi emocjami. I stanowi zarazem wyraźny fundament fabuły – niewątpliwie inicjuje jej początek i wieńczy koniec. Znaleziona w śmietniku przez młodą dziewczynę torebka staje się nośnikiem sekretu, który niechybnie zmieni egzystencjalną rzeczywistość wielu osób, jednocześnie wznieca impuls do znegliżowania uwierających traum, oswojenia się z doznanymi tragediami oraz kojącego wybaczenia. I wreszcie do skonfrontowania się zanurzoną w nieszczęściu przeszłością, która upomina się o jawne wyartykułowanie. Bogactwo i piękno kontrastuje na tle tłumionych na dnie duszy brudnych emocji, których źródła ewidentnie należy doszukiwać się w dojmującej samotności. Złożoność tej kompozycji niesamowicie frapuje – życie elit nie jest tu takie, na jakie złudnie wygląda. I ta historia dobitnie to akcentuje, zdzierając bajkową powłokę z naznaczonej smutkiem prozy dnia.

Spisanie biografii wzbudzającej społeczne oburzenie wicehrabiny miało być tylko okazją do szybkiego zarobku, a przybrało postać nurzania się w odmętach skrupulatnie kreowanego fałszu. I jednocześnie osobistego zmierzenia się z własnymi demonami – przenikającymi bolesną winą, determinującymi nagłą ucieczkę w czeluść kuszącego Wiecznego Miasta. Pod onieśmielającym przepychem rzymskiego pałacu kryje się bowiem wstydliwy, ale i poruszający mrok, a dosłowne i metaforyczne zawalenie się z pietyzmem zbudowanej fasady doskonałości odkryje rozgrywany pod powierzchnią teatr mistyfikacji. Przez kilkadziesiąt lat odgrywany z maskami uśmiechu na udręczonej nieszczerością twarzy. Z wyczuwalną finezją, Karen Swan w fabularne płótno fikcji wplata nici rzeczywistych wielkich nazwisk, które odcisnęły swój jaskrawy ślad w świecie splendoru i skandali, tym samym nadaje tej historii kolorytu i posmaku prawdziwości. To powieść, która sugestywnie wikła czytelnika w sieć romansów, które odzwierciedlają niemy krzyk zagubionej kobiety o odrobinę bliskości i wsparcia, wzrusza przekonującym portretem gorących uczuć, wielokrotnie zaskakuje nieprzewidywalną narracją, która łącząc się w spójną całość, wzbudza intensywne refleksje. Ta książka uświadamia, że la dolce vita nie zawsze oznacza niczym niezmącone szczęście.

Obrazująca siłę gwałtownego, nieokiełznanego i zdolnego do największych poświęceń zakochanego serca. Otulająca słonecznym, barwnym i iście romantycznym klimatem włoskiej scenerii. Interpretująca odmalowane kolorami tajemnic, pozorów i kłamstw kobiece portrety.

„Spotkajmy się w Rzymie” to powieść ulokowana w fascynujących realiach la dolce vita – i choć zaaranżowaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
551
539

Na półkach:

Jedna z nich była wicehrabiną, z przeszłością wypełnioną licznymi skandalami i kilkoma głośnymi rozwodami.
Druga z kolei była zwykłą dziewczyną, która tak naprawdę dopiero wkraczała w dorosłe życie, starając się jakoś powiązać koniec z końcem.
Gdy pewnego dnia zrządzeniem losu ich drogi się krzyżują, żadna z nich nie wie, jak wielkie zmiany będzie niosła za sobą ta znajomość...

Co to była za historia! Karen tak zgrabnie operuje piórem, że wprost nie sposób oderwać się od lektury. I chociaż wydawać by się mogło, że postać ekscentrycznej Eleny, której życie będziemy poznawać na przestrzeni kilku dekad, przyćmi samą Cescę, to nic bardziej mylnego! Obie kobiety okazały się niezwykle barwne i charakterne, a ich losy niemalże równie intrygujące.

No i ten Rzym... Tętniące niepowtarzalną energią miasto, które w swoisty sposób stało się drugoplanowym bohaterem tej historii - naprawdę kawał porządnej roboty! To, czego jednak kompletnie się nie spodziewałam, to zaskakujących plot twistów. Swan uwiła intrygę złożoną z mrocznych tajemnic i kłamstw, która w pewnym momencie nabrała wręcz kryminalnej nuty. Uwierzcie mi, takiego zakończenia nie powstydziliby się autorzy najbardziej poczytnych thrillerów.

Przemierzcie wraz z Cescą klimatyczne uliczki wiecznego miasta i wysłuchajcie niesamowitej opowieści Eleny - jestem przekonana, że ta historia kompletnie Was pochłonie, polecam!

Jedna z nich była wicehrabiną, z przeszłością wypełnioną licznymi skandalami i kilkoma głośnymi rozwodami.
Druga z kolei była zwykłą dziewczyną, która tak naprawdę dopiero wkraczała w dorosłe życie, starając się jakoś powiązać koniec z końcem.
Gdy pewnego dnia zrządzeniem losu ich drogi się krzyżują, żadna z nich nie wie, jak wielkie zmiany będzie niosła za sobą ta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    2
  • Kupię
    1
  • Kupić może
    1
  • Samodzielne
    1
  • Na uwadze
    1
  • 2024
    1
  • Legimi
    1
  • Poczekalnia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spotkajmy się w Rzymie


Podobne książki

Przeczytaj także