rozwińzwiń

Listopad

Okładka książki Listopad Alena Mornštajnová
Okładka książki Listopad
Alena Mornštajnová Wydawnictwo: Amaltea powieść historyczna
303 str. 5 godz. 3 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Listopád
Wydawnictwo:
Amaltea
Data wydania:
2023-06-04
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-02
Data 1. wydania:
2021-04-15
Liczba stron:
303
Czas czytania
5 godz. 3 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Anna Radwan-Żbikowska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
9

Na półkach:

Nie chciałam kończyć tej książki. Nie chciałam wiedzieć, jak kończy się ta alternatywna historia. Bałam się i jednocześnie byłam zachwycona. Alena Mornstajnova kolejny raz porwała mnie swoją opowieścią. Stała się moją ulubioną pisarką. Czekam na kolejne jej książki.

Nie chciałam kończyć tej książki. Nie chciałam wiedzieć, jak kończy się ta alternatywna historia. Bałam się i jednocześnie byłam zachwycona. Alena Mornstajnova kolejny raz porwała mnie swoją opowieścią. Stała się moją ulubioną pisarką. Czekam na kolejne jej książki.

Pokaż mimo to

avatar
1149
707

Na półkach:

Autorka uplasowała się ze swoimi powieściami gdzieś pośrodku między prozą wybitną, tą z górnej półki, a popularnymi powieściami dla przeciętnego czytelnika. To wielka sztuka. I to sprawia że, zdaje się, obie frakcje czytelnicze cenią i lubią jej powieści. A może się mylę?
Bardzo cicha, kameralnym szeptem spisana historia o walcu historii i polityki miażdżącym losy ludzi, pojedyńczych ludzi, których walec i jego kierowcy nawet nie zauważają. Pewien zabieg rodem z fantastyki opartej na alternatywnej historii daje odczuć, bardzo dotkliwie, że mimo naszych narzekań na obecną rzeczywistość mieliśmy horrendalne szczęście, że jest taka, jaka jest.
A koniec końców widzimy, że opowiada się nam historię o matce i córce. Bo to tu jest to najważniejsze, najwięcej nadziei, najwięcej szczęścia do odnalezienia (albo nie),najwięcej bólu.
Piękna, cicha powieść.

Autorka uplasowała się ze swoimi powieściami gdzieś pośrodku między prozą wybitną, tą z górnej półki, a popularnymi powieściami dla przeciętnego czytelnika. To wielka sztuka. I to sprawia że, zdaje się, obie frakcje czytelnicze cenią i lubią jej powieści. A może się mylę?
Bardzo cicha, kameralnym szeptem spisana historia o walcu historii i polityki miażdżącym losy ludzi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15357
2025

Na półkach: ,

Lubię nieoczywiste wybory czytelnicze, ale nie spodziewałam sie, że ta powieść będzie taka dobra.
Wyobraźcie sobie, że w 1989 roku wydarzenia potoczyły się inaczej. Protesty, manifestacje nie zaowocowały upadkiem socjalizmu, tylko wojsko brutalnie zdusiło próby demokratyzacji państw Europy Wschodniej. Tak rozpoczyna się dystopijna opowieść Mornstajnovej.
Mamy dwa plany wydarzeń: rok 1989 kiedy to rodzice Magdaleny biorą udział w demonstracji, a Josek w płomiennej odezwie krytykuje ustrój oraz następne lata, aż do początku XXI wieku. Zostają aresztowani, a córka Magda trafia pod opiekę dziadków. jej starszy brat, nieślubne dziecko Mai z romansu z żonatym lekarzem, zostaje wywieziony potajemnie z kraju przez biologicznego ojca. Niestety dziadkowie tracą prawo do dziecka, które zostaje umieszczone w placówce " wychowawczej". państwo sukcesywnie poddaje dzieci wrogów ustroju wychowaniu w duchu socjalizmu. Dzieci są okłamywane że rodzice ich nie chcieli, a pomimo upływu lat socjalizm nadal trwa. Za kurtyną świat pędzi do przodu, rozwija się technologia, a w Czechosłowacji nadal mamy gospodarkę planową i represje. Czy Magdalena zrozumie, jak bardzo ją zmanipulowano i że żyła w fikcji, w oderwaniu od rzeczywistości? Czy po wyjściu z więzienia Marie odnajdzie córkę i odtworzą zerwane więzi? czy możliwe jest obalenie tak długo funkcjonującego systemu? Czy umiłowanie wolności połączy pokolenia i doprowadzi do rewolucji?

Lubię nieoczywiste wybory czytelnicze, ale nie spodziewałam sie, że ta powieść będzie taka dobra.
Wyobraźcie sobie, że w 1989 roku wydarzenia potoczyły się inaczej. Protesty, manifestacje nie zaowocowały upadkiem socjalizmu, tylko wojsko brutalnie zdusiło próby demokratyzacji państw Europy Wschodniej. Tak rozpoczyna się dystopijna opowieść Mornstajnovej.
Mamy dwa plany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
377

Na półkach: , ,

Listopad, rok 1989, ale nie ten, który my znamy. Tu historia potoczyła się inaczej. Trwa komunizm i żelazna kurtyna oddziela ludzi od świata i od siebie nawzajem. Alternatywna opowieść o tym, co by było gdyby, przyjmująco napisana, umiejętnie nakreślając tęsknotę w ocenzurowanych listach Marie do córki, rodziców. Otrzymujemy zatem bardzo emocjonującą historię, w której państwo gra pierwsze skrzypce. Trochę mam odczucia, że klimat pragnie dorównać "Folwarkowi zwierzęcemu" , czy "Opowieści podręcznej". Ta emocjonująca podróż trwa jednak do pewnego momentu, a potem wszystko mocno przyśpiesza i w moim odczuciu, nastrój pryska. To niestety jest minus tej książki, która zapowiadała się naprawdę dobrze.
"Anna wiedziała już, że w życiu chwilę spokoju przeplatają się z dniami, w których trzeba się bardzo starać, by w ogóle żyć. Najtrudniej było znaleźć w sobie siłę, by nie poddać się rozpaczy

Listopad, rok 1989, ale nie ten, który my znamy. Tu historia potoczyła się inaczej. Trwa komunizm i żelazna kurtyna oddziela ludzi od świata i od siebie nawzajem. Alternatywna opowieść o tym, co by było gdyby, przyjmująco napisana, umiejętnie nakreślając tęsknotę w ocenzurowanych listach Marie do córki, rodziców. Otrzymujemy zatem bardzo emocjonującą historię, w której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1065
228

Na półkach:

Jak wyglądałby świat, gdyby komunizm nie upadł, a reżim rozrósł się w siłę tak, że dotrwały do czasów współczesnych?
Zastanawialiście się kiedyś nad tym?
Co prawda akcja powieści dzieje się w Czechosłowacji, ale rownie dobrze mogłaby dziać się w Polsce, co czyni tę książkę historią dość uniwersalną.
_____
Polecam.
No i to jedna z moich ulubionych współczesnych pisarek czeskich, wszystkie jej książki są znakomite.

Jak wyglądałby świat, gdyby komunizm nie upadł, a reżim rozrósł się w siłę tak, że dotrwały do czasów współczesnych?
Zastanawialiście się kiedyś nad tym?
Co prawda akcja powieści dzieje się w Czechosłowacji, ale rownie dobrze mogłaby dziać się w Polsce, co czyni tę książkę historią dość uniwersalną.
_____
Polecam.
No i to jedna z moich ulubionych współczesnych pisarek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
55

Na półkach:

Alena Mornstajnova każdą kolejną książką udowadnia, że ma niesamowity talent opowiadania historii, które zapadają w pamięć, których się tak szybko nie zapomina.
Książka dająca do myślenia szczególnie młodszym czytelnikom, którzy nie poznali życia w socjalizmie.

Alena Mornstajnova każdą kolejną książką udowadnia, że ma niesamowity talent opowiadania historii, które zapadają w pamięć, których się tak szybko nie zapomina.
Książka dająca do myślenia szczególnie młodszym czytelnikom, którzy nie poznali życia w socjalizmie.

Pokaż mimo to

avatar
989
787

Na półkach: ,

Alena Mornštajnová przyzwyczaiła swoich czytelników do faktu, iż powieści, jakie wychodzą spod jej pióra mocno osadzone są w kontekście komunistycznej Czechosłowacji. Choć reżim runął, bohaterowie, jakich kreuje nadal żyją w jego cieniu. W swojej najnowszej powieści wyszła dalece poza te schematy. Stworzyła powieść osadzoną w podobnych realiach, lecz dystopijną. Czeszka opisuje bowiem jedną z możliwych wersji Czechosłowacji, jaka mogłaby zaistnieć z chwilą, gdyby w Europie bloku wschodniego nie było przełomowego roku 1989, a antykomunistyczne protesty zostały stłamszone w zarodku.

Ta fatalistyczna wizja przedstawiona została na przykładzie małej miejscowości na wschodnich Morawach, w Meziříčí. Marie, zwana Mają remontuje z mężem mieszkanie. Jako rodzice dwójki małych dzieci (Kubík jest owocem wcześniejszego romansu Mai z ordynatorem szpitala, w którym pracowała, Lenka jest już wspólnym dzieckiem z Joską),lokum otrzymują z przydziału. Tego dnia młode małżeństwo walczy ze źle położoną tapetą i kłóci się o kolor farby, jaką pokryć należy ścianę. Maja wybiega z mieszkania. Na okolicznym targu od jednej z sąsiadek dowiaduje się, iż Radio Wolna Europa podaje o nasilających się rewolucyjnych protestach ulicznych mających na celu obalenie władzy. Opowiada o walkach, o zamordowanych. Wstrząśnięta Maja wraz z mężem pragnie wesprzeć protestujących. Ich odwaga spełza jednakże na niczym. Ich czyny władza określa mianem próby obalenia republiki. Nocą kobieta zostaje zabrana z mieszkania i osadzona w więzieniu. Wyrok: 20 lat za próbę obalenia władzy. Losy Joski pozostają nieznane – niewiadomo, czy został zastrzelony, czy też przewieziono go do któregoś z obozów pracy. Kubíka i Lenkę przygarniają dziadkowie.

Losy Mai przeplecione zostają migawkami z domu opieki dla dzieci i młodzieży Pod pięcioma dębami. W ośrodku przebywają dzieci porzucone przez rodziców lub też celowo przez nich oddane na wychowanie państwu. Zasady współżycia są tutaj jasno i klarownie określone: dzieci wychowywane są w zgodzie z duchem socjalizmu. Pokoje przydzielane są w taki sposób, by zamieszkiwane w nich dzieci nie miały szansy na zawarcie przyjaźni, ale by mogły jednocześnie wzajemnie się sobą opiekować (różnica w wieku dzieci to ok. trzy lata). Na spacery chodzą w dwuszeregu, czytają wyłącznie propagandową literaturę. Wyrastają na wzorowych obywateli komunistycznej republiki. W takich warunkach dorasta Magdalena, zwana Magdą.

Z chwilą gdy po wielu latach losy bohaterek zetną się ze sobą, ich skrajne różne podejścia do władzy i komunistycznego państwa tylko się uwypuklą i obnażą przepaść pomiędzy kobietami, którym trudno będzie nawiązać bliższą relację, pomimo usilnych prób i chęci. Aparat władzy przesądził o ich losie, brutalnie ukazując swoją potęgę i siłę rażenia zanim one zdążyły zdać sobie z tego na dobre sprawę. Chwila, gdy dane będzie nam to odkryć okaże się chwilą zarówno mentalnego przerażenia, jak i ogromnego wzruszenia. To niebywale poruszające sceny, których przekaz jest jasny i oczywisty. To dramat jednostek, które państwo bierze na celownik i w imię własnych idealistycznych pobudek zniewala.

Mornštajnová kreuje świat komunistycznej Czechosłowacji po 1989 roku w sposób realistyczny i plastyczny. Jak sama przyznaje, garściami czerpie ze swojego doświadczenia życiowego, skrzętnie wplatając przeżyte historie w świat swoje literackiej fikcji. Swój przerażający scenariusz państwa, w chwili, gdyby żelazna kurtyna miała nigdy nie opaść, podpiera wspomnieniami z lat własnego dzieciństwa, co dodatkowo uwiarygodnia i umacnia jakże już mocny przekaz powieści. Pomimo mocno zarysowanego kontekstu politycznego, Listopad pozostaje przejmującą opowieścią o dramacie rozdzielonych rodzin, o zniewolonych i poddawanych opresjom jednostkach walczących o wolność i lepsze jutro, dla siebie jak i swoich potomnych. Przekaż ów rozedrze nie tylko nie jedno serce, ale wyczuli też na podobne historie, cały czas dziejące się tuż obok nas. Intymna, kameralna opowieść o rodzinnym dramacie, tęsknocie za drugim człowiekiem i próbie odbudowania straconych lat. Przepiękna, wstrząsająca, poruszająca, odważna, będąca jednocześnie ostrzeżeniem i słowem wdzięczności, za to, iż w przypadku większości państw Europy wschodniej pozostaje li jedynie literacką symulacją.

Alena Mornštajnová przyzwyczaiła swoich czytelników do faktu, iż powieści, jakie wychodzą spod jej pióra mocno osadzone są w kontekście komunistycznej Czechosłowacji. Choć reżim runął, bohaterowie, jakich kreuje nadal żyją w jego cieniu. W swojej najnowszej powieści wyszła dalece poza te schematy. Stworzyła powieść osadzoną w podobnych realiach, lecz dystopijną. Czeszka...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
213
213

Na półkach:

Znakomita, ale ZUPEŁNIE INNA od poprzednich, powieść Aleny Mornstajnovej.

Znakomita, ale ZUPEŁNIE INNA od poprzednich, powieść Aleny Mornstajnovej.

Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    8
  • 2023
    6
  • Literatura czeska/słowacka
    2
  • Być może
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Czechy
    1
  • 52 / 2023
    1
  • Do kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Listopad


Podobne książki

Przeczytaj także