Poznawanie każdego nowego świata to jedna z rzeczy, które najbardziej lubię w tej serii. Można powiedzieć, że Regine Abel starannie analizuje każdy gatunek i planetę. Podziwiam jej kreatywność i wyobraźnię. Bardzo mi się podobało, jak Edocity doskonale synchronizują się ze swoją planetą . Ich obcowanie z naturą i łączenie się z roślinami oraz wyjaśnienie narodzin Edocitów było cudowne.
Maeve i Helio byli razem niepokonani. Uwielbiam to, jak te historie zawsze koncentrują się na budowaniu zdrowych relacji poprzez otwartą komunikację, szczerość i gotowość do bycia bezbronnym. Autorka nie boi się pokazywać, że związki wymagają pracy, nawet jeśli między bohaterami jest chemia i uczucie.
Fajnie znowu było spotkać postacie z I Married a Dragon i dowiedzieć , co dzieje się w życiu Cedrosa, Kaidy i ich trójki dzieci.
W następnej książce bardzo chciałabym przeczytać historię Obosjanina Kronosa vel Pana Piekieł.

Poznawanie każdego nowego świata to jedna z rzeczy, które najbardziej lubię w tej serii. Można powiedzieć, że Regine Abel starannie analizuje każdy gatunek i planetę. Podziwiam jej kreatywność i wyobraźnię. Bardzo mi się podobało, jak Edocity doskonale synchronizują się ze swoją planetą . Ich obcowanie z naturą i łączenie się z roślinami oraz wyjaśnienie narodzin Edocitów...