O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga

Okładka książki O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga Thomas Hertog
Okładka książki O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga
Thomas Hertog Wydawnictwo: Zysk i S-ka popularnonaukowa
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-18
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Tomasz Lanczewski
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
497
258

Na półkach:

Mało jest osób we współczesnej historii, które byłyby na równi poważane i szanowane co Stephen Hawking. Jednocześnie jest to osoba, o której wszyscy wiedzą, że robił coś ważnego, ale większość nie wie, co takiego. Ale możemy to dzisiaj zmienić.

Książka Hertoga wzbudziła we mnie mieszane uczucia - z jednej strony jest dobrze przemyślaną wycieczką przez historię dążenia do odkrycia początków czasu i naszego świata, a z drugiej jest pełna pompatycznych, bogatych w przymiotniki wspominek i anegdotek autora. Nie jest to oczywiście złe per se, zakładam, że w zamyśle autor chciał oddać hołd swemu mentorowi i współpracownikowi, ale w moim odczuciu wychodzi nieco zbyt maślanie. Pomijając jednak te niezbyt częste wtręty, gdzie Hertog maluje Hawking na herosa, "O pochodzeniu czasu" czyta się bardzo przyjemnie i co najważniejsze - prosto. To nie jest praca naukowa, a książka popularno-naukowa, która ma przybliżyć bardzo skomplikowane koncepty osobom, które raczej nie zjadły zębów zajmując się fizyką teoretyczne i w tej roli spełnia się świetnie. Podążająca za logicznym ciągiem, stopniowo zagłębia się w finalne wnioski Hawkinga dając nam aparat pojęciowy i wiedzę niezbędną, by zrozumieć clou całości.

Autor nie zapomina o humorze i potrafi puścić oczko do czytelnika, jednocześnie nie wpadając w efekciarstwo. Sensowne metafory i dodatkowe wyjaśnienia dają możliwość stopniowego zagłębiania się w przedstawione informacje. Obszerna bibliografia i przypisy dają punkty zaczepienia dla osób, które chciałyby się dowiedzieć nieco więcej.

Nie mam zamiaru wdawać się w polemikę z warstwą teoretyczną, zwłaszczą tą, która stanowi clou książki - za wysokie progi dla mojej hobbystycznej wiedzy. Niemniej jednak z całą pewnością mogę "O pochodzeniu czasu" polecić wszystkim choć trochę zainteresowanym fizyką teoretyczną.

https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow

Mało jest osób we współczesnej historii, które byłyby na równi poważane i szanowane co Stephen Hawking. Jednocześnie jest to osoba, o której wszyscy wiedzą, że robił coś ważnego, ale większość nie wie, co takiego. Ale możemy to dzisiaj zmienić.

Książka Hertoga wzbudziła we mnie mieszane uczucia - z jednej strony jest dobrze przemyślaną wycieczką przez historię dążenia do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
607
73

Na półkach: ,

Skomplikowane tematy przekazane w miarę przystępny sposób. Książka jest bardzo ciekawa, choć chwilami aż kręci się w głowie od przekazywanej wiedzy, która nie jest łatwa do przyswojenia laikowi.

Skomplikowane tematy przekazane w miarę przystępny sposób. Książka jest bardzo ciekawa, choć chwilami aż kręci się w głowie od przekazywanej wiedzy, która nie jest łatwa do przyswojenia laikowi.

Pokaż mimo to

avatar
585
571

Na półkach: , ,

Kosmologia kwantowa, czyli życie na krawędzi

Hawking był wizjonerem z plastyczną wyobraźnią. Czasem intuicja Go zawodziła, czasem pomagała zadawać trafne pytania. Po części musiał się pogodzić z losem wynikającym z wiszącego nad nim przez większość życia wyrokiem śmierci. Jednocześnie, chyba z tego samego powodu, porywał się na fundamentalne problemy w związku z niezgodą na taki fatalizm. Wygrał przygodę życia i wykorzystał status celebryty do ‘zabawy nauką’. Śmierć kończy aktywność, ale czasem jakaś myśl ‘przetuneluje’ w przyszłość, jeśli są spadkobiercy idei. Jeden z ostatnich studentów Hawkinga – Thomas Hertog – zebrał wspólne pomysły i opowiedział o nich w książce „O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga”. Tekst jest kontynuacją „Krótkiej historii czasu” w wysłowionej wprost intencji. Rozlicza się w nim, autor i pośrednio jego mentor, z porzucanymi z kolejnymi latami hipotezami. Opowiadając językiem popularnym (z kilkoma wyjątkami),prezentuje mechanizmy i techniki sondowania rozwiązań w naukach ścisłych, by lepiej opowiedzieć historię Wszechświata, która doprowadziła do nas.

Ważnym komponentem książki jest filozofia nauki. Mam tutaj własną hipotezę. Autor trafił pod skrzydła Hawkinga, gdy ten był w wieku średnim (50+). Na tym etapie kariery dokonuje się więcej rekapitulacji, rozważa się własne wcześniejsze koncepcje poddając je krytycznej ocenie. Mniej jest czystej nauki, więcej ‘filozofowania’. W konsekwencji, relacjonując życie zawodowe Hawkinga ostatnich 20-tu lat, odnosił się młody teoretyk do takiej perspektywy. W kosmologii, na poziomie metodologii, stosuje się różne podejścia. Dla niektórych badaczy ważne jest poszukiwanie warunków początkowych Wszechświata, które doprowadziły do nas. To tzw. ‘podejście z dołu’, w którym jednak dochodzi się do kłopotliwych obserwacji i pytań bez odpowiedzi. Czy zasada antropiczna może pomóc? Czy wieczna inflacja, jako wizja wielu struktur separowalnych z różnymi zestawami stałych fizycznych, faktycznie się realizuje poprzez wieloświat? Hawking, a wraz z nim i Hertog, rozważał te alternatywy, kontynuując chociażby starsze spory Einsteina i Lemaître (str. 116-117). Książka obfituje w prezentacje alternatywnych wizji rozwoju kosmologii, choć ostateczne wybory determinują detale techniczne, o których już w publikacji nie ma słowa (bo wtedy z każdym wzorem malałoby grono czytelników dwukrotnie, o czym z wydawcą rozmawiał Hawking przy swoim bestsellerze z 1988). Ostateczna wizja, bardziej humanistyczna (o czym niżej w moim nieco krytycznym komentarzu),doprowadziła tandem do ‘podejścia odgórnego’, gdzie odwraca się sposób analizy zjawisk kosmologicznych. W efekcie, cały XXI wiek współpracy Hawking-Hertog upłynął na tworzeniu języka i spójnej koncepcji odczytania kosmosu z osobliwością Wielkiego Wybuchu, listą przyjmowanych ad-hoc stałych, które mechanika kwantowa nie tłumaczy. Posiłkując się analogią koncepcyjną z biologicznego darwinizmu, zaproponowali odczytanie struktur wielkoskalowych ‘cofając się po śladach wytworzonej rzeczywistości’. Jak pokazuje druga połowa książki, zaprowadziło ich to do skorzystania z zawiłych koncepcji teorii strun i ciekawej interpretacji kwantów autorstwa Everatta. Na szczęście ‘syndrom AdS-CFT’ tym razem został zneutralizowany (*). Oklaski dla Hertoga, który potrafił te niemal niemożliwe do klarownego popularnego opisania ustalenia najnowszej fizyki matematycznej pokazać jasno, z świetnym przywołaniem pomocnych paralel (str. 319-322). Ostateczna teoria z podtytułu bardzo solidnie korzysta z holografii kwantowej (**).

Książka jest i łatwa i trudna. Łatwa, jak na ‘niewysłowioną matematyzację’ przedmiotu zainteresowania autora i jego słynnego promotora. Trudna zaś, jeśli ktoś chciałby szybko i ‘bezboleśnie’ przyswoić zagadki, które nurtowały Hawkinga. Wydaje mi się, że Hertog przeszarżował we wstępie i w pierwszym rozdziale, gdzie właściwie streścił ‘filozoficzno-fizykalną’ ewolucje rozumienia świata przez Hawkinga nie dając szans na połapanie się w zastosowanych skrótach. Dopiero kolejne rozdziały stanowią przegląd światopoglądu naukowego Stephena i Thomasa rozbudowany o przykłady, nawiązania, inspiracje konstruowane przez cały XX wiek czy równolegle przez innych teoretyków w ostatnich dekadach. Przewijające się pojęcia: ‘zasada antropiczna’, ‘uogólniony darwinizm odgórny’, ‘multiświat’, ‘osobliwość’, ’splątanie’ czy ‘holografia’ wyznaczają kamienie milowe dla modyfikowanej perspektywy Hawkingowego myślenia o rzeczywistości. Poza ogólnym niejednoznacznym statusem zaawansowania treści, książka jest bardzo ciekawa, choć nie należy się nastawiać na równe zrozumienie wszystkiego. Głębia wizjonerstwa Lemaître’a (str. 91-110) rehabilitowanego ostatnio, czy wprowadzenie w istotę czasu urojonego z Wielkim Wybuchem bez brzegu, to bardzo pouczające i dobre fragmenty. Jednocześnie są opisy zawiłe, mniej oczywiste, wymagające doczytania w innych źródłach. Pojawiają się też paragrafy, które trzeba brać wprost na wiarę i nie wnikać. Tak jest z istotą kosmologii holograficznej, gdzie: „przeszłość stanowi rzut sieci splątanych ze sobą cząstek kwantowych, które tworzą hologram o mniejszej liczbie wymiarów” (str. 343).

Wydaje mi się, że Hertog zbyt pochopnie w rozważania fizyki matematycznej (której jest przedstawicielem) wplótł wątek z Hannah Arendt. Jej obserwacje są cenne, głęboko humanistyczne i tworzą ważny punkt odniesienia dla systemu wartości ludzkich. Jednak zagrożenia technicyzacji i ‘odczłowieczenie nauki’ rozumiała według mnie inaczej, niż Hertog, który człowieka w modelu ‘kosmologii odgórnej’ umieścił jako obserwatora zmienności praw fizyki rezygnując z zewnętrznego i obiektywnego wobec kosmosu ‘platońskiego badacza’. Wydaje mi się, że dobrze odczytuję intencje fizyka w przywołaniu eseju Arendt z 1963 roku. Ale nie jestem do końca przekonany, czy każdy czytelnik oddzieli stopień zgodności przekonań fizyka i filozofki od faktycznych inspiracji. Stąd poniższy cytat może być interpretowany bardzo różnie (str. 358):

„W tej książce starałem się pokazać, że czysto kwantowe spojrzenie na wszechświat przeciwstawia się bezwzględnym alienującym siłom współczesnej nauki i pozwala kształtować na nowo kosmologię z wewnętrznego punktu widzenia – co stanowiło istotę ostatecznej teorii Hawkinga.”

Taki ‘czynnik ludzi’ wprowadzony do świata ‘bezdusznej pustki kosmosu’ ma dość długą tradycję, chociażby w różnych interpretacjach mechaniki kwantowej. W związku z tym pojawia się niedosyt. Szkoda, że Hertog zbyt zdawkowo potraktował podstawy interpretacyjne świata kwantów, przybliżając tylko kanoniczną (kopenhaską) i wieloświatową Everetta (potrzebną w bieżącej argumentacji). A przecież istnieje bardzo dużo konkurencyjnych narracji tłumaczących pomiar, obserwację, gdzie człowiek (nie tylko jako przykład ‘zaburzającego ewolucje kwantową obiektu’) uczestniczy w procesie tworzenia subiektywnej realności fizykalnej. Istnieją interpretacje wiążące kwanty ze świadomością, są relacyjne, budowane na spójnej historii, itd. (***). Również one są próbami poradzenia sobie z kłopotami, które Hawkinga uwierały.

„O pochodzeniu czasu” można traktować jako finalną wersję przemyśleń Hawkinga, skrojoną dla każdego czytelnika lubiącego czasem ‘poprzebywać’ w naukach ścisłych. Trochę w detalach opowieści umknęła naukowa idea fix samego Hawkinga. Jego interesowały zawsze wyłącznie ekstrema i osobliwe granice kosmosu, stąd czarne dziury – jako lokalne laboratoria zderzające świat kwantów z teorią względności, oraz Początek czasu i przestrzeni, jako właściwy cel intelektualnych dociekań. Hertog ‘pożegnał’ z Hawkingiem myśl, o teorii ostatecznej, modnej w latach 90-tych na łamach prasy szukającej sensacji. Ponadto pokazał, że prawa fizyki, które czasem w ‘redukcyjnym dialekcie nauki’ przenosi się w okolice ontologii i idei Platona, są raczej konsekwencją ‘dziania się’ świata skrojonego na miarę naszego stopnia poznawalności. Opuszczając idealizm Einsteina, który widział logikę realizowaną w rzeczywistości poprzez determinizm na podstawowym poziomie, odrzucił kilka własnych wczesnych przekonań ‘czystej formy fizykalizmu’. Książka jest wypełniona po brzegi ‘Hawkingowym światem’. Na koniec dodatki. U Hertoga rysunki tłumaczą zawiłości, kolorowa wkładka interesująco dopowiada, wprowadzając czytelnika w sentymentalny nastrój. Warto też przeczytać przypisy, szczególnie te rozbudowane.

BARDZO DOBRE z dużym minusem – 7.5/10

=======

* Ponieważ nie chciałbym zanudzać ponownie o co mi chodzi – polecam moje wrażenia z lektury książki „Droga do Wszechświata” M. Dine.

** Ogromny wkład w rozwój tej koncepcji należy przypisać Leonardowi Susskindowi. Sporo na ten temat można wyczytać w jego książce: „Kosmiczny krajobraz. Dalej niż teoria strun” (Prószyński i S-ka 2011).

*** Bardzo dobre zreferowanie licznych interpretacji mechaniki kwantowej dostajemy w książce M. Tegmarka „Nasz matematyczny Wszechświat. W poszukiwaniu prawdziwej natury rzeczywistości” (Prószyński i S-ka 2015).

Kosmologia kwantowa, czyli życie na krawędzi

Hawking był wizjonerem z plastyczną wyobraźnią. Czasem intuicja Go zawodziła, czasem pomagała zadawać trafne pytania. Po części musiał się pogodzić z losem wynikającym z wiszącego nad nim przez większość życia wyrokiem śmierci. Jednocześnie, chyba z tego samego powodu, porywał się na fundamentalne problemy w związku z niezgodą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"O POCHODZENIU CZASU" THOMAS HERTOG

Ostateczna teoria Stephena Hawkinga.

Autor jest kosmologiem, osobą, która przez wiele lar współpracowała z wybitnym naukowcem i geniuszem Hawkingiem.
Poznamy dylematy, rozważania, domysły naukowca, ale i jego codzienność.
Niezwykle ważne odkrycia i teorie. Tą jego niezłomność w poszukiwaniu odpowiedzi i ogromną radość z pracy.
Z całą pewnością Hawking miał genialny umysł, niebywałą kreatywność, pracowitość i nieograniczoną upartość w odkrywaniu tego co nienazwane, nieoczywiste, nienamacalne.
Będą tutaj elementy fizyki, matematyki, chemii, filozofii

Świetna i mądra lektura przedstawiająca nam ostateczną teorię Stephena.
Jest też to jego osobista podróż w głąb swego umysłu. Można rzec, że ciało zawiodło, ale umysł nie.

Czyta się ją pomału, zupełnie niespiesznie i w pełnym skupieniu dlatego nie jest to lektura na jeden wieczór.

Całość składa się z ośmiu rozdziałów. Po kolei mamy więc : Paradoks, Dzień bez wczoraj, Kosmogeneza, Popiół i dym, Zagubieni w multiświecie, Bez pytań nie ma historii, Czas bez czasu, U siebie we wszechświecie oraz oczywiście Przedmowa, Podziękowania, Spis ilustracji, Biografia, Przypisy i Indeks.

P O L E C A M.

"O POCHODZENIU CZASU" THOMAS HERTOG

Ostateczna teoria Stephena Hawkinga.

Autor jest kosmologiem, osobą, która przez wiele lar współpracowała z wybitnym naukowcem i geniuszem Hawkingiem.
Poznamy dylematy, rozważania, domysły naukowca, ale i jego codzienność.
Niezwykle ważne odkrycia i teorie. Tą jego niezłomność w poszukiwaniu odpowiedzi i ogromną radość z pracy.
Z całą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
197

Na półkach: ,

O pochodzeniu Lisioła
.
Na początku był Wielki Lisioł, który spowodował swoją Wielką Lisiołkowatością powstanie świata, a może jednak to był Wielki Wybuch? Przyjmijmy jednak, że rudy zadek spowodował wykształcenie się układu słonecznego. W takim wypadku czarne dziury to lisie gazy? Natomiast promieniowanie z ich środka to… lepiej nie idźmy w tę stronę.
.
Jeśli macie takie pojęcie o czasie, fizyce kwantowej, multiświecie, przestrzeni oraz informacji jak Lisioł, to najlepiej poszerzyć horyzonty z książką „O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga” autorstwa Thomasa Hertoga. Futrzak jednak z góry ostrzega, to nie będzie łatwy i przyjemny spacerek. Szykujcie się na ciężką wyprawę po oświecenie! Chociaż Hertog włożył wiele wysiłku w to, żeby opowiadana przez niego historia była przyswajalna to jednak mamy do czynienia z fizyką. Wiele teorii wręcz powoduje przegrzanie mózgu – ale jak to każdy ma własny zegar czasu i przestrzeni, zmieniający się w stosunku do pozostałych osób, gdy się przemieszcza z większą prędkością niż normalnie? *zaskoczone piski Lisioła*.
.
Do tego dorzućcie sobie takie niezwykłości jak trójwymiarowa hipersfera, fale grawitacyjne, nachodzenie na siebie czarnych dziur, tymczasowe przesuwanie się gwiazd po niebie oraz przesyłanie rewolucyjnych teorii za pomocą pocztówek z frontu. To robi wrażenie. Trzeba jednak pochwalić autora za to, że stopniowo wprowadza pojęcia naukowe, żeby czytelnik mógł je przyswoić, więc im dalej, tym gęściej.
.
Książka jest niesamowita, choć Lisioł z łapką na sercu przyznaje, że zdarzało mu się czytać jakiś fragment po kilka razy – to żaden powód do wstydu. Dzieło Hertoga to nauka w czystej postaci, a nie jakaś rozmiękczona wersja. Pigułka wiedzy o otaczającym nas wszechświecie i naszym miejscu w nim. Lisioł gorąco poleca tę lekturę. Jest to wyzwanie, któremu każdy może podołać we własnym tempie. Tutaj nie ma co się co śpieszyć. W końcu chodzi o Was, istnienie waszej przeszłości, teraźniejszości, przyszłości i innych alternatywnych ja.

O pochodzeniu Lisioła
.
Na początku był Wielki Lisioł, który spowodował swoją Wielką Lisiołkowatością powstanie świata, a może jednak to był Wielki Wybuch? Przyjmijmy jednak, że rudy zadek spowodował wykształcenie się układu słonecznego. W takim wypadku czarne dziury to lisie gazy? Natomiast promieniowanie z ich środka to… lepiej nie idźmy w tę stronę.
.
Jeśli macie takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
447

Na półkach:

O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga
Thomas Hertog
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Okładka książki O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga Thomas Hertog

Jak sam autor pisze "Praca ze Stephenem była podróżą nie tylko ku granicom przestrzeni i czasu, ale także w głąb jego umysłu..."
To właśnie znajdziemy w bardzo aktualnym i ciekawym wydaniu Książki " O pochodzeniu czasu", gdzie autor w prosty i dość zrozumiały sposób stara się przedstawić przeciętnemu czytelnikowi - nie koniecznie znającemu się na matematyce i fizyce- ostateczną teorię Stephana Hawkinga.
Autor Thomas Hertog, to kosmolog, który przez wiele lat współpracował z Hawkingiem, w książce zawarł dla nas nie tylko rozważania nad czasem, ale też informacje o codziennej pracy i współdziałaniu z tak wybitnym naukowcem.
Książa zawiera bardzo ważne teorie i jest aktualna pod względem odkryć i naukowych informacji. W środku znajdziemy również kilka ciekawy ilustracji, fotografii i szkiców, które stanowią ciekawe dopełnienie tekstu.
Książka z pewnością nie należy to łatwych, które czyta się przed snem gdyż wymaga od nas koncentracji i skupienia, ale daje za to świetną wiedzę i ciekawe informacje. Naprawdę warto się w nie zagłębić.

O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga
Thomas Hertog
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Okładka książki O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga Thomas Hertog

Jak sam autor pisze "Praca ze Stephenem była podróżą nie tylko ku granicom przestrzeni i czasu, ale także w głąb jego umysłu..."
To właśnie znajdziemy w bardzo aktualnym i ciekawym wydaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

„Tworzymy wszechświat tak samo, jak wszechświat tworzy nas.”

I właśnie na takie książki popularyzujące naukę pragnę trafiać, ponieważ okazuje się, że nawet tak mocno teoretyczną dziedzinę jak kosmologia, współcześnie zaczynająca już daleko wybiegać poza wszechświat, powiązana z filozofią i fizyką, zostaje przedstawiona w przejrzysty i przyjazny sposób. Osoba mniej biegła w naukach ścisłych znakomicie odnajdzie się w publikacji. Thomas Hertog znakomicie łączy podawanie wiedzy z wyjaśnieniami i wyzwaniami, przed jakimi staje ludzka myśl, ambicją do jak największego zrozumienia, pasją nieustannego poszukiwania odpowiedzi, czystą radością wypełniania informacyjnych luk przypuszczeniami i założeniami. Ukazuje, że z błądzenia w domysłach i teoriach może narodzić się coś bardzo kreatywnego i pomysłowego.

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/05/o-pochodzeniu-czasu-ostateczna-teoria.html

„Tworzymy wszechświat tak samo, jak wszechświat tworzy nas.”

I właśnie na takie książki popularyzujące naukę pragnę trafiać, ponieważ okazuje się, że nawet tak mocno teoretyczną dziedzinę jak kosmologia, współcześnie zaczynająca już daleko wybiegać poza wszechświat, powiązana z filozofią i fizyką, zostaje przedstawiona w przejrzysty i przyjazny sposób. Osoba mniej biegła w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1385
1385

Na półkach:

#1220 - „O POCHODZENIU CZASU. OSTATECZNA TEORIA STEPHENA HAWKINGA” - THOMAS HERTOG - Zysk i S-ka Wydawnictwo
#65/2023

Książka ma 440 stron. Swoją premierę miała dnia 18.04.2023 roku.

Jest to książka, która ma pomóc czytelnikowi w zrozumieniu spraw, większych niż sam wszechświat.

"W swym pamiętniku Stephen napisał, że zainteresował się kosmologią, ponieważ chciał osiągnąć pełnię zrozumienia."

Książka wymaga skupienia przy czytaniu i otwartości umysłu na zagadnienia związane z fizyką i kosmosem. Dla fanów takiej literatury, gwarancja wciągnięcia, już od pierwszych stron tej książki.

Bardzo dziękuję za mój egzemplarz do recenzji Zysk i S-ka Wydawnictwo.

https://www.facebook.com/photo/?fbid=957068878922187&set=a.782581979704212

#1220 - „O POCHODZENIU CZASU. OSTATECZNA TEORIA STEPHENA HAWKINGA” - THOMAS HERTOG - Zysk i S-ka Wydawnictwo
#65/2023

Książka ma 440 stron. Swoją premierę miała dnia 18.04.2023 roku.

Jest to książka, która ma pomóc czytelnikowi w zrozumieniu spraw, większych niż sam wszechświat.

"W swym pamiętniku Stephen napisał, że zainteresował się kosmologią, ponieważ chciał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
96

Na półkach: ,

Chyba najlepszą laurką, jaką mogę wystawić pracy Thomasa Hertoga, będzie stwierdzenie, że opisuje ona tezy Hawkinga piękniej, dokładniej i ciekawiej od… samego Hawkinga. Zdaję sobie sprawę, że najbardziej oddani fani brytyjskiego profesora mogą się obrazić, ale nie sądzę, abym przesadzał. "Krótka historia czasu" była dobrą lekturą dla osób zabieganych, szukających ogólnikowego streszczenia najważniejszych tematów trapiących fizyków. "O pochodzeniu czasu" jest czymś znacznie głębszym. Nie przedstawia samych teorii i hipotez, lecz cały proces myślowy, który prowadził Hawkinga i jego współpracowników na trop danych idei. Co ważne, zawiera ostatnią i najaktualniejszą wersję Hawkingowskiej kosmologii – bo ta, jak Hertog często podkreśla – od czasu pierwszego wydania "Krótkiej historii czasu", podlegała wielokrotnym rewizjom...

Pełna recenzja: https://www.kwantowo.pl/2023/05/12/recenzja-o-pochodzeniu-czasu/

Chyba najlepszą laurką, jaką mogę wystawić pracy Thomasa Hertoga, będzie stwierdzenie, że opisuje ona tezy Hawkinga piękniej, dokładniej i ciekawiej od… samego Hawkinga. Zdaję sobie sprawę, że najbardziej oddani fani brytyjskiego profesora mogą się obrazić, ale nie sądzę, abym przesadzał. "Krótka historia czasu" była dobrą lekturą dla osób zabieganych, szukających...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1730
1713

Na półkach:

Czas, każdy wie, że jest, ale na pytanie, czym tak naprawdę jest czas, większość z nas nie będzie potrafiła odpowiedzieć. Z tej książki tego się dowiemy. Poznamy także ostatnie przemyślenia wielkiego uczonego na temat kosmosu.
Bo Stephen Hawking był wielkim uczonym, z którym rzadko kto może się równać. Jego przemyślenia zebrał i przedstawia najbliższy współpracownik badacza.
Rozpoczynając lekturę trochę się obawiałam, czy treść nie będzie dla mnie za skomplikowana, jak ją odbiorę, czy zrozumiem.
Bez obaw. Cała treść co prawda dotyczy fizyki, nauki, wiedzy, czasu, kosmosu, ale podana jest w sposób wyjątkowo przystępny i zrozumiały. Ogrom wiedzy zadziwia, ale nie przeraża.
Autor i Stephen Hawking zabierają czytelnika w wyjątkowa podróż do świata fizyki, kosmosu, czarnych dziur i wszechświata.
Trudno napisać o czym książka jest. Trudno opisać jej treść. To fizyka, kosmos, a nie książka szpiegowska. Mogę tylko napisać, iż jeżeli jest w was żądza wiedzy, interesuje was to, co nienamacalne, chcecie się czego więcej dowiedzieć, bez wątpienia jest to lektura dla was.
W nauce wiele się zmienia, czasami w iście ekspresowym tempie. Jednak książka w Polsce została szybko wydana, prawie równocześnie z oryginalnym wydaniem. Dlatego informacje zawarte w tej pozycji, ogrom wiedzy, są nadal aktualne.
Ale nie tylko z tego powodu zachęcam was do lektury. Nie jest to pozycja łatwa czy relaksująca. To lektura trudna, wymagająca minimum wiedzy, maksimum chęci i wysiłku. Ale to jednocześnie książka, która poszerzy nasz horyzont, sprawi, iż na wiele spraw spojrzymy inaczej i, tak szczerze, po tej lekturze, nic już nie będzie takie samo. Dodatkowo lektura wciąga już od samego początku. Stephen Hawking był wielkim, wyjątkowym uczonym. Ale to Thomas Hertog, autor niniejszej książki, potrafił ubrać w słowa myśli, odkrycia wielkiego uczonego. I zrobił to doskonale.
Treść uzupełniają liczne fotografie. Polecam.

Czas, każdy wie, że jest, ale na pytanie, czym tak naprawdę jest czas, większość z nas nie będzie potrafiła odpowiedzieć. Z tej książki tego się dowiemy. Poznamy także ostatnie przemyślenia wielkiego uczonego na temat kosmosu.
Bo Stephen Hawking był wielkim uczonym, z którym rzadko kto może się równać. Jego przemyślenia zebrał i przedstawia najbliższy współpracownik...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    126
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    3
  • Popularnonaukowe
    2
  • Ebook
    1
  • ○ 2023 ○
    1
  • Filozofia i Polityka
    1
  • Kupić
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O pochodzeniu czasu. Ostateczna teoria Stephena Hawkinga


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne