Dziura w niebie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Głowy Wawelskie
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1977-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1977-01-01
- Liczba stron:
- 473
- Czas czytania
- 7 godz. 53 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- dzieciństwo
Piękna historia młodzieńczego świata, który ukazywany jest głównie z perspektywy chłopca imieniem Polek.
Są tam opisy bohaterskich zmagań dwóch zwaśnionych dziecięcych wojsk Dolnych i Górnych Młynów.
Jest wielka nieodwzajemniona miłość, w której zatraca się główna postać.
Niesamowity, wręcz metafizyczny fragment o przyjeździe nieznajomego, który podobno powraca w rodzinne strony i postanawia tam właśnie popełnić samobójstwo. Polek, który był świadkiem zdarzenia, zabiera stamtąd teczkę należącą do ofiary, w której odkrywa opis nieszczęśliwej miłości przybysza do złudzenia przypominającej jego własne miłosne dzieje.
Pisze w nim między innymi " Dla niej agrafką wydrapałem sobie z nosa pieg;"
Rzecz niezwykła, ponieważ Polek przed przeczytaniem tego tekstu zrobił sobie identyczny zabieg na własnym nosie.
Ten niby powtarzający się los w życiu Polka i strach przed tym, czy z biegiem czasu też nie doprowadzi i jego do podobnych wniosków, decyzji i przekonania o jedynym możliwym pozostającym wyjściu, niejako Werterowskim akcie odwagi lub tchórzostwa, jak kto woli.
Aż włos się jeży się na głowie, gdy się to czyta.
Struktura społeczna też jest tutaj bogato zarysowana.
Lepiej sytuowani i zamożniejsi z Młynów Górnych oraz biedniejsi z Młynów Dolnych.
Jak gdyby te Górne i Dolne nie oznaczały tylko Młynów, ale ich położenie na drabinie społecznej. Jednak możliwości awansu nie są poziome. Perspektywa wydostania się z „dolin” i osiągnięcia sukcesu jest jak najbardziej możliwa. Przyszłość rysuje się optymistycznie na przykład przed Zenusiem Dobrzynkiewiczem - przykładnym synem i uczeniem, któremu Polek z Kajakim często płatają figle. Mimo zamieszkiwania Dolnych Młynów ma on ogromne szanse osiągnięcia czegoś w życiu dzięki swojej pracy i zaangażowaniu.
W Dolnej części też są podziały na lepszych i gorszych, jak np. Żydzi, baptyści (jako innowiercy),pastuchy, z którymi pozostałe dzieci oprócz Polka nie chcą się bawić, no i większość zwykłych ubogich dzieci, najprawdopodobniej chłopów.
Najgorzej sytuacja wygląda u Salisza – pastuszka.
Salisz – oddany przez matkę na służbę bogatemu gospodarzowi, którego jedyną możliwą rozrywką kulturalną są wypraszane długo opowieści u Polka, za które musi mu odpłacić wielogodzinnym pilnowaniem krów będących pod opieką Polka. Nie wiadomo, czy w ogóle ma możliwość pobierania nauki w szkole, wydaje się, że nie, co ogranicza bardzo jego perspektywy życiowe.
Tym różni się od Polka, wobec którego plany są inne na przyszłość. Chodzi do szkoły, a opiekunowie mają zamiar posłać go do miasta na dalsze nauki. (str. 95)
Salisz nie ma takich możliwości, nie wie nawet, gdzie będzie służyć w przyszłym roku. Dla niego jest tylko tu i teraz. Służba u bogatego gospodarza, dwa razy dziennie posiłek i buty, które ma dostać na jesień.
Ciekawsze postaci wśród tej społeczności to:
Pani Linsrumowa, Dziadzia Linsrum – wychowują, a raczej zajmują się Polkiem, ponieważ Dziadzia w swym wychowaniu chłopca ogranicza się do stosowania bizuna.
Wisia Puciałłówna – obiekt westchnień Polka.
Pan Skierś - pijaczyna, często bezwstydnie zataczający się i wywracający po wsi, ale – nie tak rzadko spotykane – pałający świętym oburzeniem, gdy chodzi o zachowanie innych.
Posterunkowy Maciejko - również lubiących zaglądać do kieliszka, co wykorzystuje pani Linsrumowa, by łatwiej jej było załatwiać sprawy z przedstawicielem władzy, którego zawsze się trochę obawia.
Język, którym posługują się bohaterowie książki jest regionalny, kresowy. Takim, jakim najprawdopodobniej mogliby lub faktycznie posługiwali się zamieszkujący ten region ludzie:
"Breszysz?" (str. 176) Według słownika gwary kresowej: breszyć – kłamać.
https://olejow.pl/readarticle.php?article_id=143
"Jedry twoje pałki" (str. 176)
"… a on badzia się.' Sł. kres. wałęsać się etymologia: (1.1) białor. бадзяцца
https://pl.wiktionary.org/wiki/badzia%C4%87_si%C4%99
"Umówię się z Puciałłówną na wieczorynkę – szepnął Bocian chrząkając." (str. 81)
Tutaj najpewniej nie chodzi o wspólne oglądanie bajki, lecz raczej spotkanie towarzyskie. Wyrażenie to może pochodzić z języka rosyjskiego: вечери́нка prywatka, wieczorek
"Drefisz?" (str. 144) drefić tchórzyć, bać się (z rosyjskiego)
http://gwara-warszawska.waw.pl/slownik/drefic/
By nadać szybsze tempo akcji autor wprowadza ciekawy zabieg zmiany czasów - z przeszłego na teraźniejszy:
„Pies sprężył się raptownie, wyprostował uszy. Uniósł czarną górną wargę odsłaniając kły. Przeciągły warkot rozdarł jego mocną, żylastą szyję.
- Widzisz coś? - spytał Kajaki.
- Nie. Zupełnie ciemno.
- Ale pies zwietrzył.
- Mh.
Czuwali tak dłuższą chwilę, wreszcie Polek przełknął ślinę i zaproponował:
- Chodźmy zobaczyć.
- Eeee, czy warto? - spytał Kajaki niepewnie.
- Nie bój się. On nic nam nie zrobi. Oni wiedzą, że czekamy.
Na palcach zbliżyli się do czarnej ściany i zza węgła spojrzeli w otwarte drzwi. Cicho, pusto, deszcz przebiega niegłośno śród drzew.
Drzwi leciutko skrzypią uderzają miarowo o ścianę bani.
- Wejdziemy? - pyta Polek.
- Ja nie wiem.
Polek przestępuje wysoki, zdarty próg najeżony drzazgami jak grzebień. Na oślep szuka wyciągniętą ręką wyjścia z sionki do izby łaziebnej. Kajak za nim ściska gorączkowo palcami obrożę psa, który nie może się uspokoić warcząc basowo gdzieś z głębi trzewi.” (str. 285 i 286)
Pan Staś – emerytowany nożownik – pewnego razu rozmarzył się o lepszym świecie:
„ - Ot, myślę czasami, że zbiorę trochę złotych rubli i pojadę. Jest takie państwo, a może wyspa – gdzieś czytałem, ale nie pamiętam – gdzie dobrze ludziom. Ubierać się nie trzeba, żywność sama ronie i starości nie ma. Zapomniałem tylko, taka mać, nazwy.”
Pobrzmiewa tu tęskna nuta, która często pojawiała się wśród ludzi najniżej położonej warstwy społecznej. Uciskanej i wykorzystywanej przez stojących wyżej nad nimi. Jest ona echem tzw. krainy pieczonych gołąbków, za którą wzdychała europejska warstwa ludowa. Pisze o tym w nowej książce „Chamstwo” Kacper Pobłocki w ten sposób :
„Kraina pieczonych gołąbków
W europejskiej kulturze ludowej przez wieki krążyły opowieści o krainie mlekiem i miodem płynącej. Różnie nazywano ten raj na ziemi. W strefie niemieckojęzycznej był to Schlaraffenland, gdzie indziej mówiono o Kukanii (od łacińskiego coquere – gotować),czyli kraju obfitości, w którym „pieczone gołąbki wpadają same w usta próżniaków”14. W średniowiecznych Niderlandach plebejusze opowiadali sobie o Kraju Cockanyngen: „kto tam śpi najdłużej, zarabia najlepiej, i nikt tam nie pracuje, wszystko jedno, stary czy młody i silny, a jednak nie zna się tam żadnego niedostatku”15. Na poszukiwanie tego miejsca udawało się wielu bohaterów ludowych podań i opowieści. Znajdowało się ono, jak czytamy w tekście z XVII wieku, „trzy mile za światem”, gdzie „w sławnym mieście Chamchołowie rzeka idzie mleczna, a brzegi jaglane; po rynku chodzi wół upieczony z nożami u boku, a sałatą pod ogonem, tylko krajać i jeść”16.”
Jednak wbrew powyższemu jest to książka dosyć lekka i przyjemna, z odrobiną nostalgii za młodzieńczym życiem dawno minionym. A w opisie beznadziejnej miłości i warowaniu jak pies pod oknem ukochanej odnalazłem wręcz fragmenty z własnego życia. Oczywiście nie są to sytuacje dokładnie tak samo przeżyte, lecz bardzo podobne.
Książka warta przeczytania.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 5
OPINIE i DYSKUSJE