Kompleks polski
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria z Tukanem
- Wydawnictwo:
- Estymator
- Data wydania:
- 2023-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367769556
- Tagi:
- Tadeusz Konwicki Kompleks polski Polska PRL literatura polska
Tadeusz Konwicki w „Kompleksie polskim” po raz pierwszy jawnie podejmuje kwestię stanu PRL-owskiego społeczeństwa połowy lat 70. Nadaje fabule powieści oryginalną formę, zestawiając ze sobą dwa plany czasowe i dwie rzeczywistości. Z jednej strony, obserwujemy typową dla realiów PRL-u kolejkę przed sklepem jubilerskim, w której na radzieckie obrączki oczekują m.in. Konwicki, pan Duszek (stary ubek),pan Grzesio (donosiciel). Ci trzej mężczyźni snują w tym czasie refleksje o życiu i polskości, wymieniają się uwagami na temat trudów ich marnej egzystencji oraz ciężkiej sytuacji gospodarczej i politycznej, z którą przyszło im się zmierzyć. Z drugiej strony, wkraczamy w dobę powstania styczniowego ukazanego przez pryzmat życia jego przywódców. Marazm kolejki kontrastuje z przeszłością Polaków, a takie zestawienie faktów i postaci skłania do zadania pytania: czy jako naród mamy powody do dumy? „Kompleks polski” daje początek nowemu nurtowi książek pisarza utrzymanych w tonacji groteski politycznej. Ukazują one społeczeństwo na granicy rozpadu, którego przyczyną staje się rozmycie kluczowych pojęć – patriotyzmu, wolności, zdrady, niewoli. [Agora, 2010]
Powstania, narodowe dramaty, losy zwyczajnych ludzi. W jedyny w swoim rodzaju sposób Konwicki potrafi przypomnieć na czym polega ta polska polskość. Obnażyć jej heroizm i pospolitość jednocześnie. Powieść posiada dwa główne wątki. Jeden z nich to kolejka do sklepu jubilerskiego w czasie lat 70. podczas nocy wigilijnej. Bohaterowie, a wśród nich sam Konwicki, czekają na radzieckie obrączki, zamiast których zostają przywiezione samowary z losami. Losy te dają możliwość wyjazdu do ZSRR. Konwicki omdlewa i zostaje przeniesiony na zaplecze sklepu, gdzie bliżej poznaje uroczą ekspedientkę. Jak to zazwyczaj bywa w noc wigilijną, bohaterowie przebaczają sobie dawne winy. Drugi wątek rozgrywa się podczas Powstania Styczniowego i jest ukazany poprzez pryzmat życia Romualda Traugutta oraz Zygmunta Mineyko. Symbolizm i ironia splecione w jednym polskim tyglu. [Audioteka]
Akcja utworu dzieje się w latach 70. w Wigilię. Grupa osób oczekuje pod sklepem jubilerskim na dostawę radzieckich złotych obrączek. Wśród oczekujących są m.in.: Tadeusz Konwicki, Tadeusz Kojran (niegdyś próbujący zabić Konwickiego na zlecenie podziemia),pan Duszek (ubek, który kiedyś przesłuchiwał Kojrana),pan Grzesio (donosiciel). Kiedy wreszcie pojawia się wyczekiwana dostawa, okazuje się, że nie przywieziono obrączek, ale rosyjskie samowary wraz z losami umożliwiającymi wyjazd do ZSRR. Wygrywa Kojran, który jednak ma akurat przy sobie amerykańską wizę. Tymczasem Konwicki omdlewa i zostaje zaniesiony na zaplecze, gdzie przeżywa romans z ekspedientką. Kolejka rozchodzi się. Bohaterowie przebaczają sobie nawzajem dawne przewinienia.
W ramach utworu narrator snuje refleksje na temat polskości: o literaturze, mówiącej zawsze o sprawach narodowych, o niewoli narodowej i zmarnowaniu przez Polskę szans na utworzenie silnego państwa. Ponadto w tok narracji wplecione są 2 opowiadania: (i) o Zygmuncie Mineyko, dowódcy oddziału chłopskiego w czasie powstania styczniowego, którego „żołnierze” w popłochu uciekają z pola walki jeszcze przed samą bitwą, a on sam zostaje pojmany, (ii) o Romualdzie Traugucie, który obejmuje dowodzenie skazanego na porażkę powstania.
Powieść uzupełnia również list posiadany przez głównego bohatera. Dostał on go od swojego przyjaciela – emigranta. Nadawca pisze o swoim pobycie w nieokreślonym kraju napadniętym przez sąsiada, który wprowadza ustrój totalitarny z jedną partią i przywódcą, otoczonym boskim kultem. List zawiera również nostalgiczny i wyidealizowany obraz Polski jako raju i ojczyzny wolności. Ten list, w zestawieniu z rzeczywistością kolejkową, nabierał wydźwięku ironicznego. [Wikipedia]
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 474
- 266
- 113
- 13
- 8
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Książka dobra dla badaczy życia społecznego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ze szczególnym uwzględnieniem obiektu socjologicznego jakim jest "kolejka" (jeden z elementów charakteryzujących ten okres polskich dziejów) do sklepu. Tadeusz Konwicki pisze trochę patriotycznie, trochę z zawiedzionymi nadziejami ideowych Polaków. Zestawia nastroje od czasu utraty niepodległości w październiku 1795 roku aż do swojej współczesności. Autor stawia pytanie "Czy warto było?" (w domyśle: walczyć o Polskę). Martyrologię Polaków określa mianem "ciemnogrodu". Tę martyrologię traktuje jako błąd w rozumowaniu i spycha ją na "śmietnik" historii. W tekście często używa rosyjskojęzycznych wyrażeń. Narrator – "alter ego" Tadeusza Konwickiego – wyznaje, że jest kosmopolitą i zmierza do nieskończoności wszechświata – w ten sposób szuka sensu życia. Przy końcu powieści konstatuje: "Jest sens w bezsensie". Główny bohater doświadcza erotycznych aktów z... anielicą w "niebie" w towarzystwie dźwięku niebiańskich dzwoneczków (według mnie autor po prostu dokonuje profanacji; przedstawia infantylny obraz pośmiertnego życia; pokazuje prymitywny sposób myślenia i działania)!?!
Książka dobra dla badaczy życia społecznego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ze szczególnym uwzględnieniem obiektu socjologicznego jakim jest "kolejka" (jeden z elementów charakteryzujących ten okres polskich dziejów) do sklepu. Tadeusz Konwicki pisze trochę patriotycznie, trochę z zawiedzionymi nadziejami ideowych Polaków. Zestawia nastroje od czasu utraty niepodległości...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzerywniki są najsłabszą stroną tej pozycji.
Przerywniki są najsłabszą stroną tej pozycji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo nierówna. Występują fragmenty wybitne, przy których nie sposób odpędzić się od refleksji (głównie fragmenty z kolejki) ale przeplatają się z kompletnie dla mnie pomieszaną i niezrozumiałą fabułą (fragmenty powstańcze),kilka zdań o Polsce i Polakach wwierca się w pamięć. Sytuacje w „ogonku” czasem surrealne jak u Gombrowicza czy Witkacego :)
Książka bardzo nierówna. Występują fragmenty wybitne, przy których nie sposób odpędzić się od refleksji (głównie fragmenty z kolejki) ale przeplatają się z kompletnie dla mnie pomieszaną i niezrozumiałą fabułą (fragmenty powstańcze),kilka zdań o Polsce i Polakach wwierca się w pamięć. Sytuacje w „ogonku” czasem surrealne jak u Gombrowicza czy Witkacego :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDawno nie byłam tak niepewna, czy książka jest dobra, czy nie. Schemat akcji nie jest spoilerowy, a według niego dzielę opinię:
1) kolejka – genialne, jakby Gombrowicz opisywał seriale Barei,
2) powstanie – najpierw wybicie z rytmu (na Ninatece jest świetny audiobook, ale trudno się połapać bez tekstu na kartce),dziwna narracja; później wszystko pasuje, łączy się z tytułem, wspólnota polskości (albo polaczkowości),człowiek się wkręca i znowu...
3) kolejka – najpierw zdziwienie, że to już koniec o powstaniu, ale wraca humor gombrowiczowski, jest super, do czasu,
4) niebiańskie orgazmy – jakie maniany tu się odwaliły, to ja nie wiem, nie rozumiem w ogóle tego fragmentu, dla mnie żenujący i niesmaczny, a list o totalitaryzmie zbyt dosłowny i wprost,
5) kolejka – dziwnie, wszystko jakoś pomieszane, nie wiadomo, kto żyje, a kto nie,
6) powstanie styczniowe – nagle, znikąd, ale dobre i to bardzo,
7) kolejka – pointa idealna, perfekcyjny finał i podsumowanie.
A więc: początek i koniec bardzo dobre, środka nie rozumiem. Opisy seksu narratora i Iwony/Basi tak mnie sfrustrowały, że list przyjęłam już cynicznie. Przyjaciel powieściowego Konwickiego nie powiedział mi nic nowego, nie odkrył nic nowego dotyczącego totalitaryzmu.
Myślałam, że się zakocham i na początku tak było, ale pokonały mnie erotyczne fantazje podstarzałego pisarza. Finał i tak perfekcyjny, dlatego ocena pozostaje pozytywna.
Dawno nie byłam tak niepewna, czy książka jest dobra, czy nie. Schemat akcji nie jest spoilerowy, a według niego dzielę opinię:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1) kolejka – genialne, jakby Gombrowicz opisywał seriale Barei,
2) powstanie – najpierw wybicie z rytmu (na Ninatece jest świetny audiobook, ale trudno się połapać bez tekstu na kartce),dziwna narracja; później wszystko pasuje, łączy się z...
Nie zrozumiałam nic z tej książki. Dla mnie było to jakieś majaczenie nie wiadomo na jaki temat i poco. Czytając teraz opinie na temat tej książki rozumiem, że być może miała ona więcej warstw i znaczeń niż ja mogłam zauważyć. Niestety nie było mi dane ich dostrzec.
Nie zrozumiałam nic z tej książki. Dla mnie było to jakieś majaczenie nie wiadomo na jaki temat i poco. Czytając teraz opinie na temat tej książki rozumiem, że być może miała ona więcej warstw i znaczeń niż ja mogłam zauważyć. Niestety nie było mi dane ich dostrzec.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo latach - doceniam na nowo...
"Polska - ojczyzna wolności, Polska - matecznik tolerancji, Polska - wielki ogród bujnego indywidualizmu. Gdzie ludzie pozdrawiają się uśmiechem, gdzie policjant nosi różę zamiast pałki, gdzie powietrze składa się z tlenu i prawdy. Polska - wielki biały anioł pośrodku Europy."
...anioł? mara? miejsce na mapie? A może - wyrzut sumienia?
Po latach - doceniam na nowo...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Polska - ojczyzna wolności, Polska - matecznik tolerancji, Polska - wielki ogród bujnego indywidualizmu. Gdzie ludzie pozdrawiają się uśmiechem, gdzie policjant nosi różę zamiast pałki, gdzie powietrze składa się z tlenu i prawdy. Polska - wielki biały anioł pośrodku Europy."
...anioł? mara? miejsce na mapie? A może - wyrzut...
"Boże wolnych gwiazd, swobodnych wiatrów słonecznych, niepodległego wszechświata, święty Boże wolności zmiłuj się nad nami niewolnymi, upokorzonymi, zgnojonymi, co zawiśliśmy na wieki między życiem i śmiercią, między niebem i piekłem. Zmiłuj się nad nami i daj nam wieczny odpoczynek od przemocy brata, od tyranii ojca, od zdrady syna..."
"Boże wolnych gwiazd, swobodnych wiatrów słonecznych, niepodległego wszechświata, święty Boże wolności zmiłuj się nad nami niewolnymi, upokorzonymi, zgnojonymi, co zawiśliśmy na wieki między życiem i śmiercią, między niebem i piekłem. Zmiłuj się nad nami i daj nam wieczny odpoczynek od przemocy brata, od tyranii ojca, od zdrady syna..."
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPamiętam, że u mnie w domu rodzinnym na półce stała książką Sennik Współczesny, po który sięgałam kilkukrotnie zawsze z tym samy zawodem, ze to książka nie dla mnie. Może i wówczas była to lektura nie dla mnie, ale dziś sięgając po "Kompleks polski", które wówczas nie mogłam znać, bo w bibliotekach trudno było o jego książki, a ta został wydany w wydawnictwie podziemnym. Konwicki w sposób z jednej strony refleksyjny, a z drugiej ironiczny czy wręcz komiczny ukazuje obraz Polski, kraju który dąży do upragnionej wolności. I chociaż jest to obraz PRL, który nie wszyscy znają, którego nie wszyscy pamiętają, ale naprawdę można się zdziwić jak bardzo jest to nadal aktualna powieść.
Pamiętam, że u mnie w domu rodzinnym na półce stała książką Sennik Współczesny, po który sięgałam kilkukrotnie zawsze z tym samy zawodem, ze to książka nie dla mnie. Może i wówczas była to lektura nie dla mnie, ale dziś sięgając po "Kompleks polski", które wówczas nie mogłam znać, bo w bibliotekach trudno było o jego książki, a ta został wydany w wydawnictwie podziemnym....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzepadam za wszystkim co on napisał. Polszczyzna, fraza i prowadzenie uwagi czytelnika mistrzowskie. Poza tym ciekawie patrzy sie na świat taki stary, zamknięty, niedostępny, zakazany jako ten cały PRL, gdzie ludzie na klatce razem z jakimś zagraniczniakiem popalają dziwne papierosy, ktoś gdzieś sie bzyka, komuś coś sie roi, wszyscy jarają papierosy i pociągają z piersiówek gdzie sie da. Wiele miast i miasteczek do dzisiaj nie doszło jeszcze do takiego stanu cywilizaji, w wielu miejscach dopiero to sie dzieiej po raz pierwszy. pierwszy marihuanen, pierwszy murzyn w wiosce, halina wołaj syna sołtysa on cośtam po angielsku. Urocze i zastanawiające.
Przepadam za wszystkim co on napisał. Polszczyzna, fraza i prowadzenie uwagi czytelnika mistrzowskie. Poza tym ciekawie patrzy sie na świat taki stary, zamknięty, niedostępny, zakazany jako ten cały PRL, gdzie ludzie na klatce razem z jakimś zagraniczniakiem popalają dziwne papierosy, ktoś gdzieś sie bzyka, komuś coś sie roi, wszyscy jarają papierosy i pociągają z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWłaściwie to tytuł mówi wszystko. Bohaterzy skazani na niepowodzenie, przeczuwane od początku nieszczęście i los, którego nie mozna odwrócić. Lubię u Konwickiego to fatum ciążące na bohaterze, romantyczne, ale bez zadęcia. Nieuchronność zdarzeń i ciężka, soczysta rzeczywistość w różnych czasach.
Co ciekawe to dawna lektura klas maturalnych.
Właściwie to tytuł mówi wszystko. Bohaterzy skazani na niepowodzenie, przeczuwane od początku nieszczęście i los, którego nie mozna odwrócić. Lubię u Konwickiego to fatum ciążące na bohaterze, romantyczne, ale bez zadęcia. Nieuchronność zdarzeń i ciężka, soczysta rzeczywistość w różnych czasach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo ciekawe to dawna lektura klas maturalnych.