Makabreski

Okładka książki Makabreski Daphne du Maurier
Okładka książki Makabreski
Daphne du Maurier Wydawnictwo: GiG horror
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Classics of the Macabre
Wydawnictwo:
GiG
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Mira Michałowska, Michał Kłobukowski, Halina Thylwe, Alicja Skarbińska-Zielińska, Halina Cieplińska, Anna Kraśko, Katarzyna Iwanicka
Tagi:
makabreski opowiadanie angielskie opowiadania grozy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
186 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
787
310

Na półkach: ,

Zwykli ludzie, którym dzieją się Dziwne Rzeczy – uwielbiam ten rodzaj niepokoju w literaturze. Jak to bywa ze zbiorami opowiadań, mamy tu kilka doskonałych konceptów i kilka takich, które robią mniejsze wrażenie, ale całość i tak pozostaje na wysokim poziomie, więc czytajcie!

Zwykli ludzie, którym dzieją się Dziwne Rzeczy – uwielbiam ten rodzaj niepokoju w literaturze. Jak to bywa ze zbiorami opowiadań, mamy tu kilka doskonałych konceptów i kilka takich, które robią mniejsze wrażenie, ale całość i tak pozostaje na wysokim poziomie, więc czytajcie!

Pokaż mimo to

avatar
27
27

Na półkach:

Właśnie niedawno .parę lub naście minut temu.skończyłem czytać.
Dość wolno mi szła lektura.Mimo że język prosty.Osobiście uważam że troche za długie te opowiadania są(mimo ze ciekawe).Autorka z nieciekawa historią rodzinną jakieś nadużycia seksualne rzekomo miała.pisarstwo uwagi godne.
Film ptaki nigdy mnie nie interesował.Więc jako ze był to rozpoczynający tekst tego zbioru.nastawiony byłem średnio.Ale w trackie zauważyłem że jest to dość stylowo napisane.Najciekawsze zakonczenie jest w -nie oglądaj sie za siebie lub nie patrz(druga nowela).Najlepszy bo najśmieszniejszy to niebieskie soczewki .haha .rozbawiło mnie to .zwłaszcza postać dobrodusznej pielegniarki która okazuje się żmiją.(komicznosc jak u poe w jakimś opowiadaniu o jakiejś he psuchobii cos tam.co miała jakiś fatalny koniec chyba podkladajac szyje pod strzalke zegara, cos takiego bylo u niego,ewentualnie jak opisywał gazety gęgajaca gęś czy kaczka? Ogólnie krytyków)i w ogóle cały personel jest jak zwierzaki z zoo.Jabłoń ma fajny taki senny klimat.Alibi też jest wykrecone .czlowiek z morderczymi sklonnosciami nagle odkrywa w sobie artystę.zafiksowanego na pukncie malowania.ambicja przyslania mu poprzednie zbrodnicze plany .jest jeszcze mocniejsza.i w sumie dobrze.kazda sie do tego sprowadza u tego typu ludzi.erotyczny wątek jest też ciekawy z propozycja najpierw łóżko czy malowanie.Zakończenie też spoko.Ostatnie opowiadanie którego tytulu nie pamietam.za to treść też ok.(plastyczne opisy typu przekrzykiwanie przez ryk motorówki we wzmiance dialogu )bagno koloru kitu.Senne wizje bohatera z chlopcami,pisała kobieta.wiec mozna odebrać że gdybh facey pisal byly by to dziewczyny.archeologiczny wątek podwodny.Koncowka enigmatyczna ale wzruszająca.Cały świat w oczach ale i cała jego rozpacz.

Właśnie niedawno .parę lub naście minut temu.skończyłem czytać.
Dość wolno mi szła lektura.Mimo że język prosty.Osobiście uważam że troche za długie te opowiadania są(mimo ze ciekawe).Autorka z nieciekawa historią rodzinną jakieś nadużycia seksualne rzekomo miała.pisarstwo uwagi godne.
Film ptaki nigdy mnie nie interesował.Więc jako ze był to rozpoczynający tekst tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1286
792

Na półkach: , ,

Dobre opowiadania, dosyć nieoczywiste i zakańczane dozą niedopowiedzeń. Niepowtarzalny i rewelacyjny styl autorki wciąga i trzyma czytelnika w niepewności. Te opowiadania mają taki vibe jak w "Grobowej ciszy, żałobnym zgiełku", więc polecam fanom tamtej książki, zapoznanie się ze starszą wersją opowiadań grozy w wydaniu Daphne du Maurier.

Dobre opowiadania, dosyć nieoczywiste i zakańczane dozą niedopowiedzeń. Niepowtarzalny i rewelacyjny styl autorki wciąga i trzyma czytelnika w niepewności. Te opowiadania mają taki vibe jak w "Grobowej ciszy, żałobnym zgiełku", więc polecam fanom tamtej książki, zapoznanie się ze starszą wersją opowiadań grozy w wydaniu Daphne du Maurier.

Pokaż mimo to

avatar
361
249

Na półkach: ,

Świetne opowiadania Daphne du Maurier. Nie jest to typowy horror, raczej groza. Historie mają niepowtarzalny klimat i subtelność. Niejednoznaczność może dla niektórych być wadą, ale ja uważam że właśnie to jest kwintesencją tego zbioru. Jako najciekawsze wybrałabym "Niebieskie soczewki". Polecam wszystkim miłośnikom grozy.

Świetne opowiadania Daphne du Maurier. Nie jest to typowy horror, raczej groza. Historie mają niepowtarzalny klimat i subtelność. Niejednoznaczność może dla niektórych być wadą, ale ja uważam że właśnie to jest kwintesencją tego zbioru. Jako najciekawsze wybrałabym "Niebieskie soczewki". Polecam wszystkim miłośnikom grozy.

Pokaż mimo to

avatar
389
338

Na półkach: , ,

,,Makabreski’’ to zbiór sześciu mini opowiastek osadzonych w nastrojowym klimacie. Nakreślone przez autorkę historie wypełnione są elementami charakterystycznymi dla powieści gotyckiej, literatury grozy, klasycznego kryminału, a nawet thrillera. Tytuł antologii (niezwykle trafny zresztą) wskazuje na makabryczną ucztę literacką. I owszem, namiastka owej jest stale obecna w utworach du Maurier, jednak zostaje ukazana dość łagodnie; z współczesnym ujęciem tematu ma naprawdę niewiele wspólnego, za to idealnie oddaje ducha typowej ‘strasznej opowieści’.
Z kolei pod względem fabularnym zbiór prezentuje się oryginalnie, choć wykorzystuje często spotykane motywy. Mamy więc do czynienia z morderczymi atakami zwierząt, nadnaturalnymi zjawiskami, tragicznym przeznaczeniem oraz zbrodnią. Trochę psychozy, odrobina dziwności, ciupka dramatu, szczypta zwyczajności. Świetny miks, prawda?

Prawda, zwłaszcza gdy dodać do tego tak dobrze wykreowany klimat. Daphne du Maurier jest mistrzynią budowania napięcia i dusznej atmosfery; otaczania prozaicznej codzienności niepokojącą aurą, opisywania rzeczy zwykłych w sposób niezwykły; ubierania rzeczywistości w ciemne barwy, malowania brzydkich, posępnych obrazów. A robi to tylko (lub aż) za pomocą kilku oszczędnych zdań.

I właśnie ten ostatni aspekt twórczości pisarki sprawia, że za każdym razem mam ochotę sięgać po więcej. ,,Rebeka’’, ,,Kozioł ofiarny’’, teraz ,,Makabreski’’… zachwyciły mnie absolutnie. Następnym razem biorę na warsztat ,,Moją kuzynkę Rachelę’’.

,,Makabreski’’ to zbiór sześciu mini opowiastek osadzonych w nastrojowym klimacie. Nakreślone przez autorkę historie wypełnione są elementami charakterystycznymi dla powieści gotyckiej, literatury grozy, klasycznego kryminału, a nawet thrillera. Tytuł antologii (niezwykle trafny zresztą) wskazuje na makabryczną ucztę literacką. I owszem, namiastka owej jest stale obecna w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

Wystarczy spojrzeć w spis treści i wszystko jest jasne. Na dzień dobry witają nas „Ptaki”, przeniesione do nieśmiertelności przez genialny film Alfreda Hitchcocka, a potem poprawia arcydzieło niepokojącej grozy „Nie Oglądaj Się Teraz”, również pamiętne z doskonałej ekranizacji (z Donaldem Sutherlandem w roli głównej).
Właśnie te dwa pytania czynią z „Makabresek” pozycję w pełni zasługującą na miejsce w kanonie literackiej grozy.

„Ptaki” (10/10) to animal horror z apokaliptycznym twistem. Fabuła jest powszechnie znana i dość oczywista. Pewnego dnia, bez jakiejkolwiek określonej przyczyny, wszystkie ptaki na ziemi zaczynają atakować ludzi. Pewien angielski farmer wraz ze swą rodziną barykaduje się w domostwie i usiłuje przetrwać kolejne szturmy pierzastych morderców. Prawdopodobnie cała cywilizacja upada, również los broniącej się rodziny wydaje się przesądzony.
I to w zasadzie tyle. Zaskakująco oszczędnie (na tle innych ,mocno przegadanych, opowiadań) napisane, przerażające absurdalnością sytuacji i pesymistycznym klimatem.
Naturalnie Hitchcock do tej esencji dopisał całą melodramatyczną fabułę, bohaterów, emocje i uczucia, ale istota opowieści (oraz sceny w oblężonym domu, nb. mocno przywodzące na myśl „Noc Żywych Trupów”) pozostały takie same.

„Nie Oglądaj Się Teraz” (10/10) to z kolei arcydzieło niepokoju. Małżeństwo usiłuje ukoić ból po śmierci małej córeczki na wczasach w Wenecji. Duch dziewczynki usiłuje ostrzec ich przed czającym się w mieście śmiertelnym niebezpieczeństwem, ale czy uda im się zrozumieć jej przekaz, zanim będzie za późno ? Doskonale napisane, z dusznym, przypominającym koszmarny sen klimatem, meandrującą, zwodzącą czytelnika fabułą, i wstrząsającym, jump-scare’owym finałem. Film Nicholasa Roega to też klasa sama w sobie, łącząca horror i elementami giallo. Must read I must see.

„Niebieskie Soczewki” (9/10) to z kolei próbka przywodząca na myśl współczesne weird fiction. Kobieta po operacji wzroku cierpi na szczególną, dziwaczną przypadłość - widzi u otaczających ją ludzi…zwierzęce głowy. Początkowo sytuacja wygląda na raczej groteskową, salowa ma głowę krowy, lekarz - teriera, a portier szpitalny, knura, ale gdy ulubiona pielęgniarka okazuje się mieć głowę węża a mąż, okrutnego sępa, nagle do opowiadania wkrada się paranoiczny klimat rodem z powieści Iry Levina („Dziecko Rosemary”, „Żony Ze Stepford”). W końcu przerażona kobieta ucieka ze szpitala na ulice Londynu, pełne ludzi ze wierzącymi głowami.

Od tego miejsca zbiór jednak trochę przysiada. „Jabłoń” (5/10),w której duch zmarłej żony pojawia się w rosnącej w ogrodzie, pokrzywionej jabłoni jest przewidywalna i zupełnie pozbawiona napięcia. Na plus można zaliczyć udane obserwacje obyczajowe opisujące „uwolnienie” wdowca od żoninego codziennego narzekania.

„Alibi” (5/10) opowiada historię mężczyzny przygniecionego nudną, powtarzalną codziennością u boku równie nudnej żony rozpoczyna drugie, tajne życie, w którym zaprzyjaźnią się mieszkającą samotnie z dzieckiem młodą dziewczyną, wynajmuje u niej pokój i tam oddaje się pasji malarskiej. Niestety, tekst jest przegadany a zakończenie, mimo że mocno zaskakujące, rozczarowuje.

Ostatnie opowiadanie, „Nie Po Północy” (7/10) świetnie się zapowiada. Nauczyciel spędzający samotnie urlop na Krecie poznaje dziwne małżeństwo - wiecznie pijanego, grubiańskiego mężczyznę i jego głuchą żonę, nurkującą w morzu w poszukiwaniu zatopionych skarbów. Nastrój grozy narasta ze strony na stronę, w finale tajemniczy morderca usiłuje nocą włamać się do domku bohatera, ale zakończenie (takie „aickmanowskie”) nieco rozczarowuje. Wszystko to, co miało miejsce w trakcie wakacji ma służyć jedynie jako usprawiedliwienie alkoholizmu, w jaki popadł nasz nauczyciel ?

+

Za nieprzemijającą popularność twórczości du Maurier odpowiedzialne jest w dużej mierze kino. Wielkim jej fanem był sam Alfred Hitchcock, który przeniósł na ekran i „Gospodę Jamajka” i wspaniałą neo-gotycką „Rebekę” i wspomniane już na wstępie „Ptaki”. Znakomite „Nie Oglądaj Się Teraz” też cieszy się od lat powodzeniem wśród fanów wysokojakościowego kinowego horroru.

Nie jest jednak ta filmowa popularność efektem przypadku. Przywołane teksty są absolutnie kanoniczne w historii literackiego horroru, nic dziwnego, że przyciągnęły uwagę twórców filmowych. Każdy fan grozy powinien je koniecznie poznać.

PS.
Nie przypadkiem przywołałem przy okazji „Makabresek” nazwisko Roberta Aickmana. Du Maurier, również Angielka, tworzyła w tym samym okresie, i teksty obojga twórców mają dość zbliżony klimat. Z tym, że Aickman miał skłonność do bardziej ekscentrycznych rozwiązań finałowych i nieco gęstszy, cięższy w lekturze styl, proza de Maurier jest, generalnie, bardziej efektowna i przystępna. Niemniej sympatycy dziwacznych aickmanowych historii powinni się dobrze bawić przy „Makabreskach”.

Wystarczy spojrzeć w spis treści i wszystko jest jasne. Na dzień dobry witają nas „Ptaki”, przeniesione do nieśmiertelności przez genialny film Alfreda Hitchcocka, a potem poprawia arcydzieło niepokojącej grozy „Nie Oglądaj Się Teraz”, również pamiętne z doskonałej ekranizacji (z Donaldem Sutherlandem w roli głównej).
Właśnie te dwa pytania czynią z „Makabresek” pozycję w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
226

Na półkach: , ,

Sześć opowiadań, które określić można jako thrillery psychologiczne. Każde z nich jest ciekawe na swój sposób, nie ma tu słabych pozycji. Wystarczy wspomnieć, że zbiór otwierają "Ptaki", na podstawie których powstał jeden z najsłynniejszych filmów Hitchcocka, a potem jest tylko lepiej.

"Ptaki" czyta się ciekawie w zestawieniu z filmem właśnie, bo Hitchcock nie miał zwyczaju wiernie adaptować twórczości du Maurier. Pod wieloma względami wolę opowiadanie, chociaż czemu właściwie tak jest to już temat na esej. "Ptaki" du Maurier to taka kameralna apokalipsa - rodzina mieszkająca w domu na uboczu nadmorskiej niewielkiej miejscowości. Pewnego dnia, wraz z nadejście zimy, ptaki zaczynają zachowywać się dziwnie, gromadząc się tysiącami i setkami tysięcy na linii brzegowej, na skałach, czujne i gotowe do ataku. Być może tylko rodzina głównego bohatera przeżyła pierwsze uderzenie i teraz muszą sobie radzić, zamknięci i odizolowani. To jest przejmująca wizja tych kilku godzin przed końcem świata i kolejnych dni po jego nadejściu, kiedy rozpaczliwie chwytamy się resztek cywilizacji ze wszystkich sił, wciąż czekając na komunikat radiowy chociażby. Ale cywilizacja nie wraca.

"Nie oglądaj się teraz" - małżeństwo po przejściach wybrało się w podróż po Włoszech, aby otrząsnąć się po stracie pięcioletniej córeczki. Przypadkiem (ale czy na pewno?) trafiają w jednej z restauracji na dwie stare Szkotki, rzekomo obdarzone zdolnością do widzenia zmarłych. Laura szuka u nich pocieszenia, John wietrzy podstęp. Przezabawnie jest widzieć, jak sam podejrzliwy mąż pada ofiarą manipulacji, przed którymi przestrzegał żonę. Opowiadanie jest ironiczne i niemal złośliwe w tym, jak sprytnie wytyka Johnowi wszystkie te słabości, które projektował na swoją żonę.

"Niebieskie soczewki" - to było wstrząsające. Marda przechodzi poważaną operację wzroku, dzięki której może odzyskać zdolność widzenia. Po zdjęciu bandaży musi jeszcze przez kilka dni nosić specjalne kolorowe soczewki filtrujące światło. Okazuje się, że operacja się udała i widzi aż za dobrze. Nie chcę zdradzać, o co chodzi, bo to warto przeczytać. Zasadniczo po operacji Marda widzi rzeczy takimi, jakimi są i jest to zdecydowanie zbyt przytłaczające. Zakończenie jest może nie zaskakujące, bo spodziewałam się czegoś w tym stylu, ale wciąż podane jest z taką precyzją, jak dobrze odmierzone gorzkie lekarstwo. Świetne napisane opowiadanie, chyba najbardziej zbliżone do fantastyki w tym tomie.

"Jabłoń" - impreza w stylu Edgara Allana Poe. Typowe polskie małżeństwo: samolubny dupek i cierpiąca w ostentacyjnym milczeniu żona, Midge. Midge umiera i jej małżonek wreszcie czuje się wolny, aby żyć bez niemych wyrzutów każdego dnia. Przynajmniej do czasu, gdy orientuje się, że stojąca na skraju sadu skarlała jabłonka zadziwiająco przypomina sylwetkę jego żony. Projektuje na nią całą swoją niechęć uzbieraną przez lata. W końcu postanawia ściąć drzewo w środku śnieżycy. To nie może się dobrze skończyć. Świetny portret psychologiczny człowieka popadającego w obłęd. Takie "Jabłonka oskarżycielem" :D Główny bohater cierpi na masę psychosomatycznych objawów, które powoli odbierają mu zdolność do racjonalnego zachowania.

"Alibi" - bohater opowiadania ma dość swojego życia, rutyny, obowiązków, pracy, życia towarzyskiego, całego tego miałkiego habitusu mieszczaństwa. Postanawia więc przypadkowo kogoś zabić, wejść do pierwszego lepszego domu i dokonać tam rzezi. To się nazywa kryzys wieku średniego. Kiedy już dobrał sobie ofiarę nie wszystko poszło zgodnie z planem. Warto przeczytać. Kolejny świetny portret psychologiczny. Podoba mi się to, że Maurier nie zostawia suchej nitki na mężczyznach z klasy średniej, opisując pełnię ich uprzedzeń i bigoterii. Obserwowanie, jak psychika głównego bohatera rozpada się z każdym dniem podwójnego życia, które zaczyna wieść to sporo frajdy.

"Nie po północy" - kolejne opowiadanie bliskie fantastyki, queercodowane, ale TW: pedofilia. Nauczyciel ze szkoły dla chłopców, malarz amator, wyjeżdża na Kretę na wakacje, głównie po to, aby malować. Wynajmuje domek, w którym wcześniej doszło do tragicznego wypadku i jego lokator utonął. Podejrzewa, że jest w to zamieszany lokator z domku obok, ekscentryczny i satyryczny bogacz, który całe dnie pije przyrządzony przez siebie samogon, zgodnie z recepturą sięgającą czasów Minotaura. Porozmawiajmy o demoralizującym wpływie greckiej kultury :D Po części to thriller, po części fantastyka, ponieważ można się kłócić, czy zakończenie ma coś wspólnego z magicznym napojem czy to efekt moralnej degrengolady głównego bohatera. Tak czy inaczej, sporo rozrywki.

Sześć opowiadań, które określić można jako thrillery psychologiczne. Każde z nich jest ciekawe na swój sposób, nie ma tu słabych pozycji. Wystarczy wspomnieć, że zbiór otwierają "Ptaki", na podstawie których powstał jeden z najsłynniejszych filmów Hitchcocka, a potem jest tylko lepiej.

"Ptaki" czyta się ciekawie w zestawieniu z filmem właśnie, bo Hitchcock nie miał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
39

Na półkach: , ,

Ptaki - 9/10 Przygnębiający klimat osaczenia i sytuacji bez wyjścia. Oby nigdy do tego nie doszło (w jakiejkolwiek postaci, nie tylko symbolicznych tu ptaków).

Nie oglądaj się teraz - 9,5/10 Udane i wciągające połączenie wątku kryminalnego i spirytystycznego z bardzo ciekawym plot twistem.

Niebieskie soczewki - 7/10 Choć przewidywalny koniec, czytałam z zaciekawieniem. Żałuję jedynie, że nie wyjaśniła się dokładna przyczyna stanu naszej pacjentki.

Jabłoń - 8,5/10 Ponownie klimat osaczenia, choć z innego powodu. Czy to zemsta zza grobu, czy też bajania cierpiącego umysłu?

Alibi - Nie mogę wystawić oceny tego opowiadania. Nie pamiętam, żeby jakaś postać tak bardzo mnie irytowała jak bohater tej opowieści. Choć od razu przewidziałam zawartość paczuszki, mimo wszystko koniec tej historii pozostawił mnie w szoku i z mieszanymi uczuciami. Byc może "Alibi" ma traktować o tęsknocie człowieka do wyższych celów, pragnieniu posiadania własnego przeznaczenia, które czyni go wyjątkowym. Wiem, że muszę przemyśleć i przeanalizować to opowiadanie. Z pewnością autorce udało się wywołać we mnie niepokój, zamieszanie, nawet obrzydzenie.

Nie po północy - 7/10 O ile zaczęło się świetnie, o tyle zakończenie nieco mnie rozczarowało.

Opowiadania miały naprawdę świetny klimat - od początku czuło się niepokój, wiadomo było, że niebawem stanie się coś złego - i tylko z niecierpliwością przerzucało się dalej kartki, by wreszcie dotrzeć do ostatniego zdania. A tu najczęściej - wcale nie dostawaliśmy rozwiązania zagadki. Otwarte zakończenia pozostawiały niepokój na dłużej niż tylko czas lektury. A tego właśnie w tego rodzaju opowieściach szukam.

Zastanawiało mnie jedynie skąd takie a nie inne ukazanie kobiet przez autorkę, która sama przecież kobietą była. Mężczyźni albo są przez kobiety zniewoleni, albo ograniczeni. Kobiety są albo naiwne i nie dostrzegają niebezpieczeństwa, albo przewrażliwione bądź też są złem, które męczy mężów przed i po śmierci. Być może fragment opowiadania "Alibi": "Najbardziej na świecie nie znosił kobiet, które wdawały się w sprzeczki, kobiet apodyktycznych, gderliwych, domagających się praw dla siebie. Bo przecież nie do tego zostały stworzone. Stwórca stworzył kobiety po to, aby były uległe, nie wymagające, łagodne i potulne." jest gorzkim odzwierciedleniem traktowania kobiet w epoce? Tu fragment "Nie po północy": "(...) mój lęk przed tą śliską czarną postacią wzmagał się z minuty na minutę, stawał się coraz bardziej irracjonalny. Może dlatego, że była kobietą?". Chętnie przedyskutowałabym z autorką, czy było to świadome przedstawienie zagadnienia.

Reasumując: za sam klimat, za pozostawienie mnie z niepokojem, niewytłumaczalnym lękiem czy obrzydzeniem po niemalże każdym opowiadaniu: 10/10.

Ptaki - 9/10 Przygnębiający klimat osaczenia i sytuacji bez wyjścia. Oby nigdy do tego nie doszło (w jakiejkolwiek postaci, nie tylko symbolicznych tu ptaków).

Nie oglądaj się teraz - 9,5/10 Udane i wciągające połączenie wątku kryminalnego i spirytystycznego z bardzo ciekawym plot twistem.

Niebieskie soczewki - 7/10 Choć przewidywalny koniec, czytałam z zaciekawieniem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1688
1688

Na półkach:

Zabrałam się za Makabreski oczekując makabry. Dreszczy. Obrzydzenia. Niedowierzania.Wstrętu,ale i uśmiechu.Czegoś w kształcie Cztery róże dla Lucienne Rolanda Topora czy Między innymi makabra Jacka Sawaszkiewicza.A tu dostałam opowiadania z dreszczykiem.Niektóre nawet tego nie dostarczyły.Nie mówię,że mi się nie podobały,ale nieco inaczej rozumiem opowiadanie typu makabreska.Teksty są klimatyczne,z mężczyzną w roli głównej.Facetem chcącym zmian,które niekoniecznie wychodzą mu na dobre.Przyznaję.Coś się czai w tych opowiadaniach.Polecam jak najbardziej.

Zabrałam się za Makabreski oczekując makabry. Dreszczy. Obrzydzenia. Niedowierzania.Wstrętu,ale i uśmiechu.Czegoś w kształcie Cztery róże dla Lucienne Rolanda Topora czy Między innymi makabra Jacka Sawaszkiewicza.A tu dostałam opowiadania z dreszczykiem.Niektóre nawet tego nie dostarczyły.Nie mówię,że mi się nie podobały,ale nieco inaczej rozumiem opowiadanie typu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
115

Na półkach: ,

za klimat

za klimat

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    258
  • Chcę przeczytać
    213
  • Posiadam
    85
  • Ulubione
    19
  • Horror
    6
  • Teraz czytam
    6
  • 2013
    3
  • 2020
    3
  • Daphne du Maurier
    3
  • Literatura grozy
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Makabreski


Podobne książki

Przeczytaj także