Doll story

Okładka książki Doll story Michał Paweł Urbaniak
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Doll story
Michał Paweł Urbaniak Wydawnictwo: Mova literatura piękna
520 str. 8 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Mova
Data wydania:
2023-03-08
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-08
Liczba stron:
520
Czas czytania
8 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383211923
Tagi:
Powieść psychologiczna przyjaźń rodzina muzyka relacje sieroty
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Błąd. Zbiór krótkich opowiadań PROwincji Jacek Brzozowski, Jagoda Cierniak, Lucjan Gregory, Lech Mikulski, Zofia Mossakowska, Daniel Orzadowski, Olga Ślepowrońska, Michał Paweł Urbaniak
Ocena 8,5
Błąd. Zbiór kr... Jacek Brzozowski, J...
Okładka książki Zemsta jest kobietą Szymon Bogacz, Anna Dominiczak, Grzegorz Filip, Przemysław Gulda, Marcin Kowalczyk, Daniel Koziarski, Marta Marchow, Matylda Puchacz, Sylwia Skorstad, Dorota Stachura, Michał Paweł Urbaniak, Aleksandra Żurek
Ocena 6,1
Zemsta jest ko... Szymon Bogacz, Anna...

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Doll story



przeczytanych książek 322 napisanych opinii 322

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
191
112

Na półkach:

Wolfgang Rajchert ma piętnaście lat i żyje jak pod szklanym kloszem. Matka wini za to stan zdrowia chłopca. Wynajmuje prywatnych nauczycieli i nie pozwala mu wychodzić na zewnątrz. Zamknięcie sprawia, że chłopak czuje się bardzo samotny.

Kiedy rodzina Rajchertów dowiaduje się o programie „Maskotki” wszystko się zmienia. W ich domu pojawia się Mariusz, zatrudniony jako maskotka Wolfganga, i mający być remedium na samotność nastolatka.

Tylko czy przyjaźń można kupić? I czy wpuszczenie do domu kogoś, kogo przeszłości nie znamy to dobry pomysł?


Najnowsza powieść Michała Pawła Urbaniaka, głównie ze względu na kontrowersyjny i nietuzinkowy temat, od razu wzbudziła moją ciekawość. Sięgnąłem po powieść i nie żałuję. Wciągnąłem się. W świat wyalienowanego Wolfganga, jego nietypowej rodziny. I Maskotki znikąd. Zastanawiałem się skąd wziął się Mariusz, jakie skrywa tajemnice, i z zaciekawieniem obserwowałem rodzącą się między chłopcami nietypową więź.


Autor świetnie zilustrował środowisko rodzinne Wolfganga, relacje nie tylko między chłopakami, ale też między jego rodzicami. Nieustanne konflikty, demony przeszłości, mające wpływ na teraźniejszość i przyszłość, to wszystko buduje atmosferę panującą w domu Rajchertów – zamkniętej twierdzy, niedostępnej dla osób z zewnątrz.


„Doll story” to książka o przyjaźni, ale nietypowej, bo kupionej za pieniądze i trudnych relacjach rodzinnych, napisana dobrym stylem, intrygująca i wciągająca. Czytałem z przyjemnością i chętnie sięgnę po kolejne powieści autora.


Artur

https://bezksiazkiwtytule.blogspot.com/2024/03/doll-story-micha-pawe-urbaniak-recenzja.html

Wolfgang Rajchert ma piętnaście lat i żyje jak pod szklanym kloszem. Matka wini za to stan zdrowia chłopca. Wynajmuje prywatnych nauczycieli i nie pozwala mu wychodzić na zewnątrz. Zamknięcie sprawia, że chłopak czuje się bardzo samotny.

Kiedy rodzina Rajchertów dowiaduje się o programie „Maskotki” wszystko się zmienia. W ich domu pojawia się Mariusz, zatrudniony jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
95

Na półkach:

To książka wielowymiarowa. O rodzinie, samotności, niezrozumieniu, uwięzieniu, niedorośnięciu, niespełnieniu. Każdy z bohaterów przeżywa swój własny dramat, którego nie zauważają pozostali. Chorowity syn, władcza, autorytarna matka i ojciec, któremu w życiu nie wyszło. Do tej nieszczęsnej trójki dołącza chłopak, który zostaje zatrudniony przez rodziców jako płatny przyjaciel ich syna. No i wówczas świat tej rodzinki wywraca się do góry nogami, bo wszystko idzie nie tak jak sobie wyobrażali. Ciekawa pozycja, czyta się bardzo szybko, polecam.

To książka wielowymiarowa. O rodzinie, samotności, niezrozumieniu, uwięzieniu, niedorośnięciu, niespełnieniu. Każdy z bohaterów przeżywa swój własny dramat, którego nie zauważają pozostali. Chorowity syn, władcza, autorytarna matka i ojciec, któremu w życiu nie wyszło. Do tej nieszczęsnej trójki dołącza chłopak, który zostaje zatrudniony przez rodziców jako płatny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
636
11

Na półkach:

Twardo, kanciasto, płasko, mało wiarygodnie. Zachęcona pozytywnymi opiniami zostałam jakby na lodzie. Nie poniosło zupełnie. Niby dramy nie ma, ale po co?

Twardo, kanciasto, płasko, mało wiarygodnie. Zachęcona pozytywnymi opiniami zostałam jakby na lodzie. Nie poniosło zupełnie. Niby dramy nie ma, ale po co?

Pokaż mimo to

avatar
625
623

Na półkach:

Po „Doll story” sięgnęłam głównie z uwagi na wysokie oceny, jak też bardzo przyjemne w czytaniu opinie. Pomysł na przeczytanie powieści podsunęła mi jednak przede wszystkim prowadząca blog/vlog o nazwie Wielki Buk. Ten, kto dużo czyta i szuka ciekawych tytułów, ten doskonale wie, co to za kanał internetowy. Według niej tekst Michała Pawła Urbaniaka to najlepsza polska książka 2023 roku. Jak więc mogłam tego nie sprawdzić? Sądzę, że dobrze zrobiłam, bo choć „Doll story” jest dość obszerną opowieścią, to jednak nie nudziłam się, a niektóre dialogi bardzo mocno mną wstrząsnęły. Szkoda, że to, o czym pisze autor, może dziać się naprawdę. A co takiego? Już wyjaśniam.

Książka podzielona jest na dwie części, ale już cytat dodany do początku powieści daje mocno do myślenia i zapowiada bardzo emocjonującą fabułę. Autor podkreślił bowiem, że „nawet cień przyjaciela starczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym”. W sumie to samo można powiedzieć o miłości i uznać, że „jeden rok miłości jest lepszy, niż całe samotne życie” (za: grupa Queen, piosenka „One year of love”). Zapoznajemy się z osobą Wolfganga Rajcherta- piętnastolatka chorego niegdyś na białaczkę. Z powodu wycięcia śledziony chłopak dużo choruje, niemal nie opuszcza swojego domu, a na dodatek przeszedł na nauczanie domowe nadzorowane między innymi przez apodyktyczną matkę.. Wielu mogłoby mu początkowo zazdrościć- Wolf mieszka bowiem w ogromnym domu, ma swój pokój, a do dyspozycji pokój muzyczny z fortepianem. Nie musi nawet sprzątać, bo robi to za niego sprzątaczka. Niegdyś rodzice, upadły muzyk i dawna nauczycielka historii, wierzyli, że ich dziecko zyska wielką muzyczną sławę, a fortepian będzie jego narzędziem pracy. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Warto się tego dowiedzieć i bardziej zagłębić w szczegóły życia Wolfa.

Wolf odczuwa wręcz bolące uczucie samotności. Z uwagi na to, że wiecznie choruje i nie wychodzi z domu, nie zna dobrze życia typowego nastolatka. Wyjścia do kina czy po prostu na spacer pozostają tylko w sferze jego marzeń. Nastolatek postanawia namówić rodziców na Maskotkę. Nie chodzi jednak o pluszaka, a o przyjaciela do wynajęcia. Jak wiemy, ludzie mogą nam służyć do różnych celów- można urodzić komuś dziecko, udawać narzeczoną, sprzątać. Autorzy projektu Maskotka wierzą więc, że przyjaciele na wynajem pomogą samotnym dzieciom, a ich pomysł przyniesie wielkie pieniądze. W końcu zatem w życiu Wolfa pojawia się siedemnastoletni Mariusz Lisiecki. Sama myślałam, że postać wynajętej Maskotki będzie zupełnie inna. Miałam wrażenie, że będzie to ktoś niemal zaprogramowany na życzenia Wolfa, trochę jak zabawka na baterie. Kim jest Mariusz i jak wpłynie na życie schorowanego i nieszczęśliwego Wolfa? Nie podaję żadnych szczegółów, gdyż jest to bardzo niecodzienna historia…

Zainteresowała mnie nie tylko postać Mariusza, ale bardziej atmosfera panująca w ogromnym domu Wolfa. Jeszcze chyba nigdy tak mocno nie bolała mnie głowa podczas czytania danej książki. Nie mam na myśli samego procesu czytania. Autor tak dobitnie i często opisywał awantury dziejące się w domu Rajchertów, że wspomniany ból jest wręcz gwarantowany. Ich życie to istna sinusoida- istnieje minuta spokoju, a kilka wersów dalej pojawiają się wulgarne wyzwiska, wylewanie na siebie dawnych niepowodzeń, a rękoczyny też nie są tutaj nowym zjawiskiem. Dlaczego rodzice Wolfa ciągle się kłócą i fundują synowi piekło na ziemi? Dlaczego matka nastolatka kreuje się niemal na generała i nie ma w niej krzty ciepła, luzu, zrozumienia? Nie chcę zdradzać szczegółów, ale niekończące się tu kłótnie to dowód na to, że nawet w pięknym, ogromnym domu wcale nie musi panować bajkowa atmosfera.

Książkę mogę uznać za bardzo dobrą, ale nie wybitną czy rewelacyjną. Osoby niezaznajomione z graniem na fortepianie mogą się trochę nudzić- żmudnych ćwiczeń i rozmów o nutach czy odpowiednim rozstawie palców na klawiaturze jest tu zdecydowanie zbyt dużo. Podobnie jak dialogów historycznych. Plusem jest jednak bardzo kontrastowe ujęcie osoby samego Wolfa- w osłupienie wprowadzi czytelnika nie tylko jego specyficzny wygląd, ale tryb życia.. Czy tak powinien żyć nastolatek? Sami się nad tym zastanówcie…

Książkę z pewnością można polecać innym czytelnikom.

Po „Doll story” sięgnęłam głównie z uwagi na wysokie oceny, jak też bardzo przyjemne w czytaniu opinie. Pomysł na przeczytanie powieści podsunęła mi jednak przede wszystkim prowadząca blog/vlog o nazwie Wielki Buk. Ten, kto dużo czyta i szuka ciekawych tytułów, ten doskonale wie, co to za kanał internetowy. Według niej tekst Michała Pawła Urbaniaka to najlepsza polska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
179

Na półkach:

Myślę, że jest to jedna z lepszych książek, które ostatnio czytałem. Autor przedstawia bardzo realistyczny projekt "Maskotka" polegający na tym, że możliwe jest wynajęcie sobie (lub dla kogoś innego) osób do towarzystwa. O ile, w przypadku podobnego motywu w powieści "Klara i Słońce" maskotki były robotami, tak tutaj mamy do czynienia z ludźmi mającymi jednocześnie swoje wspomnienia i swoje życiowe plany.

Autor przedstawia dobrze wykreowanych bohaterów. Mamy ciągle kłócących się rodziców nadmiernie troszczących się o swojego syna i próbujących budować w nich swoją definicję spełnienia w życiu. Mamy Wolfa, któremu budowanie relacji przychodzi z dużym trudem. W końcu, mamy Mariusza, który poza pracą jako Maskotka stara się ułożyć sobie życie i znaleźć szczęście poza pracą.

Książka skłania do refleksji. Czytelnik zastanawia się czy którykolwiek bohater odnajdzie swoje szczęście. Równocześnie, nie sposób nie zadać sobie pytanie, w którym momencie trzeba było zachować się inaczej, aby akcja nie potoczyła się tak jak się potoczyła. To jest smutna książka. Moim zdaniem warto się zapoznać. Polecam!

Myślę, że jest to jedna z lepszych książek, które ostatnio czytałem. Autor przedstawia bardzo realistyczny projekt "Maskotka" polegający na tym, że możliwe jest wynajęcie sobie (lub dla kogoś innego) osób do towarzystwa. O ile, w przypadku podobnego motywu w powieści "Klara i Słońce" maskotki były robotami, tak tutaj mamy do czynienia z ludźmi mającymi jednocześnie swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
776
296

Na półkach: , , , , ,

Tę książkę przeczytałam z polecenia Wielkiego Buka i mimo tego, że zwykle te polecenia nie trafiają w moje gusta to ta Pani tak pięknie opowiada o książkach, że zawsze po coś sięgnę.
Główny wątek: codzienne życie zwyczajnej rodziny, w której każdy zmaga się ze swoimi demonami. I wiele się dzieje w imię miłości...lub poczucia winy. To życie zaburza pojawienie się Maskotki do towarzystwa, która sama mierzy się z życiem.
Klimat: zamknięcia w domu, pewnej duszności i sekretów.
Postacie: rozmaite, z wadami i zaletami. Niejednoznaczne ale też niesympatyczne.
Historia potrafi zainteresować ale też znudzić, ponieważ wydarzenia dzieją się nieśpiesznie, wręcz monotonnie. Zakończenie jest przewidywalne a postaciom można tylko współczuć.

Tę książkę przeczytałam z polecenia Wielkiego Buka i mimo tego, że zwykle te polecenia nie trafiają w moje gusta to ta Pani tak pięknie opowiada o książkach, że zawsze po coś sięgnę.
Główny wątek: codzienne życie zwyczajnej rodziny, w której każdy zmaga się ze swoimi demonami. I wiele się dzieje w imię miłości...lub poczucia winy. To życie zaburza pojawienie się Maskotki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1523
133

Na półkach: , ,

Książka uznana przez Wielkiego Buka za najlepszą polską powieść roku 2023 mnie zostawiła z lekkim poczuciem rozczarowania. Nie wiem, czego do końca się spodziewałam, ale sugerując się opisem na okładce oraz pozytywnymi recenzjami, czegoś zupełnie innego. Miała to być powieść o samotności ; o osamotnieniu dziecka, a właściwie młodego człowieka wchodzącego w dorosłość, trzymanego pod kloszem i nie będącego w stanie nawiązać żadnych więzi społecznych. Do tego celu "zatrudnia" sobie przyjaciela, chłopaka, który ma być jego Maskotką - ni to bratem, ni kimś bliskim, nie zabawką, a jednak nie równym sobie człowiekiem, bo pracującym jednak na umowie. Maskotka, Mariusz, trafia do obcego domu, gdzie pozory są ważniejsze niż rzeczywistość. Każdy z domowników żyje w swoistej stworzonej przez siebie klatce, z której nie potrafi się wyrwać. Widzimy samotność - ale jest w niej coś sztucznego. Widzimy rozczarowanie, niespełnione oczekiwania, życie, które miało wyglądać inaczej - i widzimy ludzi, którzy tym życiem, mimo wszystko, żyją. Niestety, mnie to nie do końca przekonało, bo problemy bohaterów są wyolbrzymione i przez to, kuriozalne, bardzo ciężko się je traktować poważnie a co dopiero się z nimi identyfikować. Koncept Maskotki jest tutaj nie do końca wykorzystany, chociaż Mariusz jest jedyną wiarygodną (i sympatyczną) postacią.
Zakończenie, mimo wszystko, na plus, chociaż za minus uważam też ucięcie akcji w pewnym momencie i kilkuletni przeskok w czasie.
Nie odradzam, ale też jakoś specjalnie nie polecam a już na pewno nie zgadzam się z opinią Wielkiego Buka ;)

Książka uznana przez Wielkiego Buka za najlepszą polską powieść roku 2023 mnie zostawiła z lekkim poczuciem rozczarowania. Nie wiem, czego do końca się spodziewałam, ale sugerując się opisem na okładce oraz pozytywnymi recenzjami, czegoś zupełnie innego. Miała to być powieść o samotności ; o osamotnieniu dziecka, a właściwie młodego człowieka wchodzącego w dorosłość,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
33

Na półkach:

Bardzo polecam. Książka do najcieńszych na świecie nie należy, ale czyta się szybko. Poruszany jest temat samotności i hipokryzji królujących w "idealnych" rodzinkach odgrywających teatrzyk na pokaz.
Reszty nie zdradzę. Sami przeczytajcie.

Bardzo polecam. Książka do najcieńszych na świecie nie należy, ale czyta się szybko. Poruszany jest temat samotności i hipokryzji królujących w "idealnych" rodzinkach odgrywających teatrzyk na pokaz.
Reszty nie zdradzę. Sami przeczytajcie.

Pokaż mimo to

avatar
177
65

Na półkach:

Pomysł niezły, ale wykonanie niezbyt dobre.
Generalnie podobała mi się koncepcja, żeby pokazać toksyczną rodzinę w sytuacji gdy ktoś obcy pojawia się w samym jej środku, ale im dłużej czytałem, tym mniejszą miałem ochotę na dalszą lekturę.

Przeszkadzało mi kilka rzeczy:
- mało porywający styl pisania, tak jakby każde zdanie było podobne do poprzedniego - bez jakiegoś zróżnicowania i zabawy językiem
- niezbyt wysoki poziom emocji w książce - cała historia od początku do końca utrzymana jest w "letniej" temperaturze
- jakoś nie mogłem się przekonać do pomysłu, że w gruncie rzeczy normalny pod względem psychicznym 17-latek potrzebowałby mieć na stałe w domu przyjaciela do zabawy - taka potrzeba pasowałaby mi bardziej do chłopca 10-12 lat.
- raziło mnie użycie słowa "Maskotka" - jakoś nie pasowało mi do roli jaką miała nowa osoba w rodzinie

Nie żałuję że przeczytałem, ale książka nie porwała mnie.

Pomysł niezły, ale wykonanie niezbyt dobre.
Generalnie podobała mi się koncepcja, żeby pokazać toksyczną rodzinę w sytuacji gdy ktoś obcy pojawia się w samym jej środku, ale im dłużej czytałem, tym mniejszą miałem ochotę na dalszą lekturę.

Przeszkadzało mi kilka rzeczy:
- mało porywający styl pisania, tak jakby każde zdanie było podobne do poprzedniego - bez jakiegoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
16

Na półkach:

Kłirowe odczytywanie powieści MICHAŁA PAWŁA URBANIAKA to zawsze wciągająca wyprawa…
W warstwie sensacyjnej „DOLL STORY” przedstawia dość podejrzany eksperyment społeczny: proceder oddawania do pracy lub na wynajem do Dobrych Polskich Rodzin młodych ludzi – po przejściach i w trudnej sytuacji materialnej – w roli Maskotek do towarzystwa i przyjaźnienia się. W ramach takiego programu pod dach Rajchertów (despotyczna Matka, zapijający niespełnienie Ojciec, chorowity Syn – odizolowany od rówieśników dzięki edukacji domowej) trafia Mariusz, jak się początkowo wydaje: idealny kandydat na „ciepłego brata” nastoletniego dziedzica, Wolfganga. Chłopaki próbują się kumplować, pozornie albo tylko płytko, ale trudno byłoby ich nazywać buddies na którymkolwiek etapie znajomości. Zresztą niejednoznaczna więź, ciągłe przyciąganie i odpychanie się tych dwóch samczyków, to ciekawy element opowieści, miejscami nacechowany sadomasochistycznie. „Pan księżniczka” Wolf i świadomy swoich celów „przybłęda” Mariusz falują w dziwnej relacji: oscylującej między fascynacją, oddaniem, uzależnieniem a nienawiścią. W tandemie łatwiej się ścierać z dorosłymi, ale wolność każdy musi znaleźć sam.
MICHAŁ PAWEŁ URBANIAK znowu stworzył mocno osadzoną w rodzimej mentalności i obyczajowości powieść psychologiczną: o chorobliwych samotnościach i wyobcowaniu, o potrzebie akceptacji i uznania w oczach ludzi, o pułapkach zamykania w szafie prawdziwego ja, o destrukcyjnej ambicji bycia niesobą, o związkach transakcjach (gujcio Jeremy i jego luby Cyprian jawią się jako całkiem przyzwoitkowa para na tle małżeństw różnopłciowych),o współczesnych Dulskich, pięknych potworach i utalentowanych łajdaczkach ze wszystkich „klas” i mikrospołeczności. Dużo tu spraw do przemyślenia, obgadania. I widać, jak bardzo osobom żyjącym w Polszcze przydałaby się psychoterapia indywidualna, terapia rodzinna też.
(Tomasz Charnas, REPLIKA/KONFRONTAKCJE)

Kłirowe odczytywanie powieści MICHAŁA PAWŁA URBANIAKA to zawsze wciągająca wyprawa…
W warstwie sensacyjnej „DOLL STORY” przedstawia dość podejrzany eksperyment społeczny: proceder oddawania do pracy lub na wynajem do Dobrych Polskich Rodzin młodych ludzi – po przejściach i w trudnej sytuacji materialnej – w roli Maskotek do towarzystwa i przyjaźnienia się. W ramach takiego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    238
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    10
  • 2023
    10
  • Legimi
    5
  • 2024
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ebook
    3
  • LEGIMI
    2

Cytaty

Więcej
Michał Paweł Urbaniak Doll story Zobacz więcej
Michał Paweł Urbaniak Doll story Zobacz więcej
Michał Paweł Urbaniak Doll story Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także