rozwińzwiń

Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata

Okładka książki Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata Szymon Bujalski
Okładka książki Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata
Szymon Bujalski Wydawnictwo: Wysoki Zamek Seria: Miasto szczęśliwe popularnonaukowa
351 str. 5 godz. 51 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Seria:
Miasto szczęśliwe
Wydawnictwo:
Wysoki Zamek
Data wydania:
2022-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-25
Liczba stron:
351
Czas czytania
5 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396339782
Tagi:
katastrofa klimatyczna klimat ekologia
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dekada polskiego e-commerce Dorota Bachman, Szymon Bujalski, Witold Chomiczewski, Jakub Gierszyński, Marta Kasztelan, Jacek Kinecki, Marta Mikliszańska, Zbigniew Nowicki, Paweł Oksanowicz, Łukasz Piech, Patrycja Sass-Staniszewska, Justyna Skorupska, Marta Szymborska, Łukasz Szymula, Wojciech Tomaszewski, Grzegorz Wójcik, Marek Zagórski
Ocena 0,0
Dekada polskie... Dorota Bachman, Szy...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
210
120

Na półkach:

Książka pełna case study i realnych ludzi. Dużo faktów, liczb i merytorycznego podejścia, ale bez straszenia, chociaż ciężko o to w momencie przedednia katastrofy. Bardzo motywująca do podjęcia realnych działań w perspektywie mikro. Świetnie wpisuje się w serię szczęśliwe miasto, chociaż w mojej ocenie pozostaje lekki niedosyt

Książka pełna case study i realnych ludzi. Dużo faktów, liczb i merytorycznego podejścia, ale bez straszenia, chociaż ciężko o to w momencie przedednia katastrofy. Bardzo motywująca do podjęcia realnych działań w perspektywie mikro. Świetnie wpisuje się w serię szczęśliwe miasto, chociaż w mojej ocenie pozostaje lekki niedosyt

Pokaż mimo to

avatar
2322
2306

Na półkach:

Zdrowsze miasta dla chroniącego świata
Klimat się zmienia, ale czy możemy coś z tym zrobić, czy mamy na to wpływ? Jak ważna jest środowisko w którym żyjemy?

Te właśnie tematy poruszane są w tej książce. O tym, że jako ludzie jesteśmy zależni od natury. Nawet jeśli o tym zapominamy, nawet jeśli żyjemy w wielkich miastach, to przyroda ma na nas wpływ i my także powinniśmy o nią dbać.

Poruszamy tutaj znane tematy ekologiczne jak smog, miejsce wyspy ciepła, suburbanizacja, betonowa i wiele innych. To źródła cennych informacji, które pomaga zrozumieć problem i podjąć działania. Wartościowa i inspirująca książka.

Zdrowsze miasta dla chroniącego świata
Klimat się zmienia, ale czy możemy coś z tym zrobić, czy mamy na to wpływ? Jak ważna jest środowisko w którym żyjemy?

Te właśnie tematy poruszane są w tej książce. O tym, że jako ludzie jesteśmy zależni od natury. Nawet jeśli o tym zapominamy, nawet jeśli żyjemy w wielkich miastach, to przyroda ma na nas wpływ i my także powinniśmy o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: , , ,

Odpowiadając na klasyczne pytanie, które padło w jednej z opinii: to jest książka dla każdego. Dla każdego zainteresowanego tematyką i kto zechce ją przeczytać. Nie ma sensu zastanawiania się nad tym, bo nie wiemy po prostu jaki poziom wiedzy/świadomości ma dany czytelnik i jakie motywacje mu przyświecały, kiedy sięga po daną pozycję. Zatem zasadne jest jedynie pytanie: czy ta książka jest dla mnie, a nie czy jest dla innych.

Jeśli zatem ktoś jeszcze nie czytał żadnej z licznych publikacji na temat współczesnego kryzysu klimatycznego, to znajdzie tu skrót wiedzy jak to wygląda, dotyczących - co ważne - naszego własnego podwórka. Czyli Polski. Tak się składa, że nie jesteśmy w czołówce krajów, przejmujących się tym zjawiskiem, a problemów jest u nas od groma. Betonoza, zalewająca - wbrew logice - polskie miasta, niszczenie przyrody właściwie wszędzie, chaos przestrzenny, autoholizm, zanieczyszczenie powietrza (tu cytowane statystyki poraziły nawet mnie, a wiem sporo w temacie). To jest wszystko, co zrobiliśmy sobie sami bezmyślnym budowaniem i dewastowaniem bezcennych zasobów przyrodniczych. Tak się składa, że piszę to w ponad 30-topniowym upale, będącym symbolem tego, co się dzieje z naszym klimatem. Upale, który szczególnie dokuczliwy, a wręcz niebezpieczny dla zdrowia i życia jest w miastach, przypomnijmy, zalanych betonem i asfaltem.
Dla niektórych to wszystko to będą faktycznie oczywistości, dla innych nie... Ale nie ma recepty bez diagnozy.

Jeszcze raz podkreślam, jak ważne, że autor pisze o Polsce i w ten sposób pokazuje czytelnikowi, że nie chodzi o jakieś globalne liczby, czy o coś co dzieje się gdzieś tam (i w związku z tym nie musimy się tym przejmować),tylko o to, z czym mamy do czynienia na co dzień, co uprzykrza nam życie i co wymaga działań. Druga kluczowa zaleta tej książki, to opisanie konkretnych działań, które jednak już w Polsce się dzieją, wbrew tradycyjnemu polskiemu niedasizmowi, bierności i licznym wymówkom, aby nie robić nic. Coś się i w Polsce ruszyło okazuje się, szczególnie po pandemii - bo książka jest nowa, pisana w 2022 roku. Są tu pokazane i działania na poziomie decydentów (samorządy),jak i ludzi, aktywistów, biorących sprawy we własne ręce. Było to dla mnie bardzo budujące, wlało trochę optymizmu w pesymistyczne postrzeganie obecnych realiów. Bo to znaczy, że jednak są i w Polsce ludzie, którym ochrona klimatu i przyrody (a co za tym idzie każdego z nas) leży na sercu i chyba jest tych ludzi coraz więcej. Co też widać na instagramowym profilu autora. Myślę, że to wytrąca sceptykom argumenty, że nie ma sensu nic robić. Zauważyłam że w miarę jak rośnie świadomość, coraz bardziej popularną wymówką staje się: bo korporacje, bo Chiny... więc co ja mogę. Z kolei jak się pokazuje działania na poziomie rządowym, globalnym, instytucjonalnym, to pretensje są: tak, ale to nie dotyczy mnie, to nie jest skierowane do indywidualnych ludzi. Cóż, jak ktoś nie chce nic robić, wytłumaczenie zawsze się znajdzie. Tymczasem, jak pisze Szymon Bujalski:

Jeśli większość wybierze bierność, z góry zgodzimy się na to, by świat upadał.

Ta książka zatem motywuje i daje nadzieję. Najbardziej podobał mi się wywiad z Tomaszem Toszą z Jaworzna, jedynego miasta w Polsce, które gruntownie przebudowało system drogowy, stawiając na transport zbiorowy i wizję zero. Udało się, mimo tego, że się przecież "nie da". Tylko, że w Jaworznie "nie wiedzieli, że się nie da". Klasyka :D

Sporo otuchy wlał we mnie z kolei wywiad z Marcinem Popkiewiczem, dotyczący transformacji energetycznej. Popkiewicz przyznaje, że kiedy lat temu kilkanaście pisał książkę "Świat na rozdrożu" przyszłość rysowała się w bardzo ponurych barwach. tymczasem w ciągu kilkunastu lat okazało się, że sektor energetyczny tak bardzo poszedł do przodu w kwestii odchodzenia od paliw kopalnych ( dodatkowym impulsem była wojna w Ukrainie),że wygląda na to, że jest jednak dla nas jakaś nadzieja... Cały rozdział o energii jest zresztą bardzo merytoryczny, a trzeba pamiętać, że transformacja jest nieuchronna, w przeciwny razie za kilka lat możemy znaleźć się w sytuacji, że nie stać nas będzie na prąd...

Być może opór przeciwko działaniom proklimatycznym wynika z tego, że kojarzą się one z wyrzeczeniami, czymś nieprzyjemnym. A ludzie przecież chcą żyć wygodnie i nie musieć z niczego rezygnować. Szymon Bujalski pokazuje, że wcale nie musi tak być, a owe zmiany wyjdą nam tylko na dobre. Jak na przykład więcej zieleni w mieście. Sęk w tym, że zmiany do naszego życia, związane ze zmianą klimatu i tak będziemy musieli wprowadzić, czy nam się to podoba, czy nie. Nie tylko takie, które nie kolidują z naszym stylem życia - to jest myślenie prowadzące donikąd. Zmiany klimatyczne nie znikną tylko dlatego, że będziemy udawać, że ich nie ma lub, że nas nie dotyczą. I niestety ich konsekwencji już nie unikniemy, jednak jest szansa, że będą one mniej poważne, niż prognozowano jeszcze kilkanaście lat temu. Ale to zależy od każdego z nas.

Odpowiadając na klasyczne pytanie, które padło w jednej z opinii: to jest książka dla każdego. Dla każdego zainteresowanego tematyką i kto zechce ją przeczytać. Nie ma sensu zastanawiania się nad tym, bo nie wiemy po prostu jaki poziom wiedzy/świadomości ma dany czytelnik i jakie motywacje mu przyświecały, kiedy sięga po daną pozycję. Zatem zasadne jest jedynie pytanie: czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
12

Na półkach: , , , ,

Rosnące z roku na rok temperatury, coraz bardziej ekstremalne zjawiska atmosferyczne (ulewy, huragany, powodzie, susze) są niczym innym, jak konsekwencją zmian klimatycznych. W książce Szymona Bujalskiego „Recepta na lepszy klimat” czytamy o kryzysie klimatycznym będącym niewątpliwie chorobą naszego współczesnego świata. Diagnoza jest przedstawiona przez autora w pierwszych dwóch rozdziałach. Przeczytamy w nich o tym, co złego się dzieje i z jakiego powodu. A dzieje się niestety dużo. Liczby i statystyki tylko pogłębiają ponure wrażenie. Na szczęście w kolejnych rozdziałach książki jest już bardziej optymistycznie. Bujalski wypisuje receptę- mówi co można zrobić dla miast/klimatu i co już jest robione. Przedstawia pomysły, przedstawia zaangażowanych pasjonatów, którzy działając lokalnie dokonują małych, lecz ważnych zmian. Największe wrażenie zrobił na mnie opis Jaworzna, w którym władze wdrażając „wizję zero” odważyły się na zmiany w układzie drogowym i w transporcie. Przykładów jest jednak więcej z różnych regionów naszego kraju. Z mojego poznańskiego podwórka wspomnieć można chociażby o pierwszym w Polsce lesie kieszonkowym i uratowaniu dzikiej przyrody w Parku Kasprowicza.
Szymon Bujalski stworzył ważną i ciekawą książkę. Zresztą „Recepta na lepszy klimat” to kolejna pozycja z serii „Miasto szczęśliwe”, za wydanie której odpowiada Wydawnictwo Wysoki Zamek i która jest bardzo wartościowa. Z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi polecam zrobić sobie prezent w postaci przeczytania tej książki, zainspirowania się i przemyślenia pewnych kwestii. W końcu każdemu z nas powinno zależeć na poprawie jakości naszego życia. Ze mna na długo na pewno zostanie zdanie: „dbanie o tu i teraz to również dbanie o tam i kiedyś.”

Rosnące z roku na rok temperatury, coraz bardziej ekstremalne zjawiska atmosferyczne (ulewy, huragany, powodzie, susze) są niczym innym, jak konsekwencją zmian klimatycznych. W książce Szymona Bujalskiego „Recepta na lepszy klimat” czytamy o kryzysie klimatycznym będącym niewątpliwie chorobą naszego współczesnego świata. Diagnoza jest przedstawiona przez autora w pierwszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
276

Na półkach: ,

Moim pierwszym pytaniem jest: do kogo skierowana jest ta książka? Mamy tutaj mnóstwo przykładów postępujących zmian klimatycznych, które pokazują, że kryzys klimatyczny to żaden wymysł części społeczeństwa, jednak jestem przekonana, że prawie każda osoba sięgająca po tę książkę jest już tego świadoma. Mamy też mnóstwo przykładów, jak klimatowi pomóc, jednak są one z perspektywy społeczeństwa jako ogółu, a nie jako jednostki. Dość lekko napisana, choć momentami przytłaczają dane statystyczne, jestem ich wielką fanką, szczególnie w literaturze nonfiction, ale tutaj było ich za dużo.

Moim pierwszym pytaniem jest: do kogo skierowana jest ta książka? Mamy tutaj mnóstwo przykładów postępujących zmian klimatycznych, które pokazują, że kryzys klimatyczny to żaden wymysł części społeczeństwa, jednak jestem przekonana, że prawie każda osoba sięgająca po tę książkę jest już tego świadoma. Mamy też mnóstwo przykładów, jak klimatowi pomóc, jednak są one z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3786
3728

Na półkach:

Rewelka. Okazuje się, że ratowanie klimatu to nie uciążliwe poświęcenia, a proste rzeczy poprawiające życie w mieście (głównie, ale nie tylko w miastach). Jeśli recepty klimatyczne kojarzą się komuś tylko z wyrzeczeniami i pogorszeniem komfortu życia to powinien tą książkę przeczytać.

Rewelka. Okazuje się, że ratowanie klimatu to nie uciążliwe poświęcenia, a proste rzeczy poprawiające życie w mieście (głównie, ale nie tylko w miastach). Jeśli recepty klimatyczne kojarzą się komuś tylko z wyrzeczeniami i pogorszeniem komfortu życia to powinien tą książkę przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
36
33

Na półkach: ,

Niezwykle wartościowa książka. Autor z oddaniem stara się nam przybliżyć jak działa miejski organizm, w którym żyjemy. Pokazuje przyczyny i negatywne skutki obecnych działań człowieka na lokalny mikroklimat. Nie zostawia nas z poczuciem niemocy, czy zniechęcenia, depresyjnym nastrojem (związanym z kryzysem klimatycznym). Wręcz przeciwnie! Przedstawia wielu ludzi (aktywistów/specjalistów/pasjonatów),którzy podjęli realne działania w swojej okolicy zmieniając oblicze swojego miasta/dzielnicy. Bardzo podobało mi się, że działania te miały miejsce tu w Polsce, w miastach czytelników! To obrazuje, że nasze miejskie organizmy zmieniają się tu i teraz.
Przykładowe tematy poruszane w książce to: smog, miejska zieleń, zabudowa rzek, planowanie i tworzenie miejskiej przestrzeni, paliwa kopalne i OZE, transport w mieście itp.

Niezwykle wartościowa książka. Autor z oddaniem stara się nam przybliżyć jak działa miejski organizm, w którym żyjemy. Pokazuje przyczyny i negatywne skutki obecnych działań człowieka na lokalny mikroklimat. Nie zostawia nas z poczuciem niemocy, czy zniechęcenia, depresyjnym nastrojem (związanym z kryzysem klimatycznym). Wręcz przeciwnie! Przedstawia wielu ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
835
190

Na półkach: , ,

Zanim wystawi się receptę, najpierw trzeba postawić diagnozę. I temu właśnie poświęcone są dwa pierwsze rozdziały książki. Posiłkując się badaniami naukowymi autor pokazuje, jak bardzo nasza działalność wpłynęła na zmianę klimatu. Nie wszędzie skutki tej zmiany widać w takim samym stopniu, ale nie sposób zaprzeczyć, że są i pogłębiają się. Zima stała się jakaś taka mało zimowa. Latem coraz więcej jest dni upalnych oraz tropikalnych nocy. Jak nie dokuczają susze, to padają potężne, niszczące ulewy. Miasta są betonowane, panuje chaos przestrzenny, nie docenia się zieleni, transport publiczny mocno kuleje, a i z koleją nie jest najlepiej. Jest źle, ale jak przekonuje dziennikarz, nie czas na narzekanie. Trzeba działać. Jeśli poprawimy nasze otoczenie, życie w mieście stanie się o wiele przyjemniejsze i zdrowsze.

Szymon Bujalski przemierzył Polskę, by pokazać, że zmiana jest możliwa. Podaje przykłady ludzi, których zapał i determinacja sprawiły, że doszło do pozytywnej transformacji miejskiej przestrzeni. Lasy Miyawakiego w Poznaniu i w Krakowie, sadzenie wysokich drzew w Łodzi, zielony dach Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, ogrody deszczowe w Gdańsku, ogrody społeczne. Zwiększenie powierzchni zielonych w miastach sprawia, że nie tylko upały stają się mniej dokuczliwe. Jak pokazuje wiele badań również nam lepiej się żyje, czujemy się spokojniejsi i zdrowsi, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Oczywiście sama zieleń nie wystarczy. Trzeba efektywniej wykorzystywać energię, zmniejszyć smog, przeorganizować transport i komunikację publiczną. Temu poświęcony jest kolejny rozdział książki. Autor podaje przykład Jaworzna, którego władze skorzystały z doświadczenia inżynierów transportu, by przebudować infrastrukturę miasta na bardziej bezpieczną dla kierowców i dla pieszych. Warto podkreślić, że dziennikarz ma dużą łatwość przekazywania treści. Podaje różne dane, statystyki, ale wszystko podane jest w bardzo przystępny i lekki sposób. Tę pozycję naprawdę dobrze się czyta.

"Recepta na lepszy klimat" ma przynieść nieco optymizmu i myślę, że to się udało. Okazuje się bowiem, że można realizować projekty z głową. Projekty, które poprawią jakość życia w mieście i usprawnią jego funkcjonowanie. Potwierdzają to opisane tu konkretne przykłady z polskich miast. Wydaje mi się, że głównym przesłaniem książki jest jednak co innego, a mianowicie zachęcenie do zainteresowania się tym, jak wygląda nasza najbliższa przestrzeń. Jak pisze autor: "Czyste powietrze w polskich miejscowościach nie ma nic wspólnego z Chinami. Powstanie skweru w twojej okolicy nie zależy od tego, co zrobi Joe Biden". To od nas zależy, jak będą wyglądać nasze miasta i jak będzie się nam w nich mieszkać.

https://wporywienatchnienia.blogspot.com/2023/02/recepta-na-lepszy-klimat-zdrowsze.html

Zanim wystawi się receptę, najpierw trzeba postawić diagnozę. I temu właśnie poświęcone są dwa pierwsze rozdziały książki. Posiłkując się badaniami naukowymi autor pokazuje, jak bardzo nasza działalność wpłynęła na zmianę klimatu. Nie wszędzie skutki tej zmiany widać w takim samym stopniu, ale nie sposób zaprzeczyć, że są i pogłębiają się. Zima stała się jakaś taka mało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
9

Na półkach: , ,

Czytałam już książki traktujące o zmianie klimatu i o tym jak ważne są zmiany systemowe, co powinni zrobić politycy, wielkie korporacje etc. Czytałam już książki o tym, że ja jako Kowalski mogę przestać jeść mięso, ograniczyć konsumpcję, przerzucić się na rower etc.
Ta książka to coś pomiędzy - pokazuje, że samemu i w kooperatywie z paroma osobami można działać na skalę większą niż skala własnego domu i mieć pozytywny wpływ na otaczające nas środowisko.
Podoba mi się struktura książki, logika rozdziałów, przytaczanie ogromnej ilości faktów i ogromnej ilości przykładów. Czyta się ją szybko i przyjemnie.
Na mnie wywarła duże wrażenie i zmotywowała do działań na rzecz mojego otoczenia.

Czytałam już książki traktujące o zmianie klimatu i o tym jak ważne są zmiany systemowe, co powinni zrobić politycy, wielkie korporacje etc. Czytałam już książki o tym, że ja jako Kowalski mogę przestać jeść mięso, ograniczyć konsumpcję, przerzucić się na rower etc.
Ta książka to coś pomiędzy - pokazuje, że samemu i w kooperatywie z paroma osobami można działać na skalę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
298

Na półkach:

Dużo ciekawych informacji, wartościowa pozycja.

Dużo ciekawych informacji, wartościowa pozycja.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    119
  • Przeczytane
    64
  • 2023
    12
  • Posiadam
    9
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2022
    2
  • E-booki
    2
  • Arch i urb
    1
  • Ekologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne