rozwińzwiń

Zdarzyło się

Okładka książki Zdarzyło się Janusz Muzyczyszyn
Okładka książki Zdarzyło się
Janusz Muzyczyszyn Wydawnictwo: RKS Janusz Muzyczyszyn literatura obyczajowa, romans
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Zdarzyło się
Wydawnictwo:
RKS Janusz Muzyczyszyn
Data wydania:
2022-11-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-15
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395776229
Tagi:
opowiadania obyczajowe oniryzm realizm magiczny
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Daję Słówko. Dodatek do czasopisma „Daję Słowo” nr 1/2024 Dorota Frątczak, Katarzyna Jabłońska, Janusz Muzyczyszyn, Agata Pakuła
Ocena 6,5
Daję Słówko. D... Dorota Frątczak, Ka...
Okładka książki Gdzie fikcja spotyka się z rzeczywistością. Biblioteka Patryk Berger, Norbert Budzyński, Monika Fudali, Justyna Karolak, Norbert Grzegorz Kościesza, Janusz Muzyczyszyn
Ocena 9,5
Gdzie fikcja s... Patryk Berger, Norb...
Okładka książki Czasopismo "Daję słowo" nr 1 Styczeń-Marzec 2023 Łukasz Bałut, Daria Bartoszak, Leszek Bigos, Zofia Brodzińska, Lesław Chowaniec, D. B. Foryś, Kamila Goszczyńska, Sylwia Gudyka, Magdalena Gumowska, Marcin Halski, Agata Kasiak, Marta Kopacz, Michał Krawczyk, Sandra Langer, Mariusz Łapiński, Monika Litwinow, Janusz Muzyczyszyn, Franciszek Piątkowski, Izabela Pichla-Kapuściok, Izabela Redesiuk, Mateusz Rogalski, Anna S. Cichosz, Karolina Salwowska, Andrea Smolarz, Renata Suchodolska, Witold Wyrwa, Andrzej Zyszczak
Ocena 9,3
Czasopismo "Da... Łukasz Bałut, Daria...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
10
10

Na półkach:

Zdarzyło się Janusza Muzyczyszyna to zbiór trzynastu opowiadań obyczajowych, wśród których znajdziemy historie doprawione szczyptą oniryzmu i realizmu magicznego. To opowieści o zwyczajnych- niezwyczajnych ludziach dla zwyczajnych-niezwyczajnych ludzi. Każdy z nas jest skarbcem doświadczeń, wspomnień i wydarzeń unikalnych, prawdziwych i po prostu „naszych”. Z opowiadań autora wyłania się człowiek – człowiek autentyczny, odarty z szat pozorów, stojący przed czytelnikiem z obnażonymi motywacjami serca, zarówno tymi dobrymi, jak i złymi. Życie składa się z chwil radości, smutku, ekstazy, rozpaczy i te wszystkie emocje można bez wysiłku odnaleźć w zbiorze opowiadań. Czytelnik odkrywa, w jaki sposób przeszłość wciąż kształtuje naszą teraźniejszość, jeśli w mądry sposób nie rozliczymy się z tą przeszłością i jeśli w miejsca bólu nie zaprosimy uleczenia. Moim absolutnym faworytem jest opowiadanie zatytułowane Stary czas. Opowiadanie Rysiek to dawka dobrego humoru. Na pochwałę zasługują według mnie również opowiadania: Tajemnica Alicji, Z dala od ludzi, Notes Marii-Ewy, Spowiedź Judyty oraz Słoneczniki. Niestety nie wszystkie opowiadania mi się podobały, niektóre mnie nudziły. Mocną stroną autora jest z pewnością jego zdolność do zaglądania w duszę człowieka bez wydawania osądów. Janusz jest dobrym obserwatorem. Słabszą stroną są dialogi, które momentami trącały sztucznością i miałkością. Uważam też, że zakończenia niektórych historii brzmiały zbyt „szkolnie”. Dużym pozytywem zbioru Janusza Muzyczyszyna jest różnorodność tego zbioru. Znajdziemy w nim opowieści poważne, humorystyczne, refleksyjne, dobitne, smutne i przynoszące nadzieję. To, co bardzo podziwiam w autorze, to jego zapał i umiejętność „liczenia dni”, czyli wykorzystywania czasu, żeby wzrastać w twórczości.

Zdarzyło się Janusza Muzyczyszyna to zbiór trzynastu opowiadań obyczajowych, wśród których znajdziemy historie doprawione szczyptą oniryzmu i realizmu magicznego. To opowieści o zwyczajnych- niezwyczajnych ludziach dla zwyczajnych-niezwyczajnych ludzi. Każdy z nas jest skarbcem doświadczeń, wspomnień i wydarzeń unikalnych, prawdziwych i po prostu „naszych”. Z opowiadań...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
65

Na półkach:

"Jestem po twojej stronie... Chodź ze mną, opowiem ci coś po drodze"

Każdy z nas w swoim życiu przeżył zauroczenie, może i wielką miłość. Niektórzy po latach spotkali się, by zakochać się ponownie i być szczęśliwi. A inni nadal żyją samotnie, zamknięci w swoich pokojach i wzdychają, patrząc na zakochanych.

„Zdarzyło się” jest jednym z opowiadań o życiu, codzienności, o miłości, jej utracie i ponownym odzyskaniu.

„Zakochał się w jej młodości, urodzie, nogach długich aż do nieba. Przekreślił całe swoje życie. Dostał rozwód bez walki – w zamian za zrzeczenie się wspólnego dorobku. Świadomie zrezygnował z wygodnej stabilizacji. A potem się oświadczył i wyznaczyli datę ślubu.”
Nasz bohater nie jest długo w nowym związku. W końcu zostaje sam bez niczego. Z walizką rzeczy. Pomocy szuka u byłej żony, która mu pomaga, bo zdaje sobie z tego sprawę, że mimo wyrządzonej krzywdy nadal go bardzo kocha. Historia, jak się domyślacie, kończy się tutaj happy endem. Ale nie wszystkie opowiadania będą kończyć się dobrze, bo jak wiecie, w życiu różnie bywa i bardzo przewrotnie. Często sami komplikujemy swoje życie nieświadomie, a może i świadomie. Pozostawiam to Waszej opinii do rozmyślań.


13 opowiadań, 13 różnych historii ludzi, którzy skrywają tajemnice, uczucia, mają swoje lęki, wielkie marzenia. Jedni szukają miłości, mimo, iż jest bardzo blisko nich, tuż obok, niedaleko. Może puka do Waszych drzwi, a wy jej nie dostrzegacie. Po miłość trzeba wyciągnąć rękę. Nie przyjdzie zupełnie sama. Trzeba odważyć się postawić ten pierwszy krok. Nie chować tajemnic w listach czy zakamarkach, bo niektóre tajemnice skrywane bardzo długo mogą być tylko chwilą szczęścia w naszym i tak już krótkim życiu. Każda historia jest inna. Jedna doprowadzi nas do wybuchu płaczu, inna rozśmieszy i rozbawi, a jeszcze inna spowoduje, że trzeba będzie się na chwilę zatrzymać, pomyśleć. Osobiście nie dałam rady przeczytać książki jednym tchem, ani w jeden dzień, bo wielokrotnie przy niej uroniłam łzy i wybuchłam płaczem. Nie mogłam rozpocząć kolejnego opowiadania, bo musiałam je przemyśleć. Często miałam niedosyt, bo historia za szybko się urwała i nastąpił jej koniec, a chciałam poznać więcej jej szczegółów i przeżyć głębsze emocje.
Opowiadania są napisane życiem, bo większość z nas mogłaby przeżyć któreś z opowiedzianych przez autora historii.

Książka zostanie w długo w mej pamięci, bo niektóre historie bardzo dogłębnie mnie poruszyły. Jeżeli jesteście wrażliwcami, to pewnie będziecie mieć podobne odczucia do moich. Zachęcam was bardzo do sięgnięcia po tę pozycję, bo naprawdę uważam, że warto. I zaopatrzcie się w kartonik z chusteczkami.

"Jestem po twojej stronie... Chodź ze mną, opowiem ci coś po drodze"

Każdy z nas w swoim życiu przeżył zauroczenie, może i wielką miłość. Niektórzy po latach spotkali się, by zakochać się ponownie i być szczęśliwi. A inni nadal żyją samotnie, zamknięci w swoich pokojach i wzdychają, patrząc na zakochanych.

„Zdarzyło się” jest jednym z opowiadań o życiu, codzienności, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
505

Na półkach:

„Nauczyłem się wierzyć, że najbardziej niebezpiecznym człowiekiem jest ten, kto nie odczuwa wyrzutów sumienia. Ten, kto nigdy nie przeprasza i nie szuka przebaczenia. Bo ostatecznie to nasze emocje, a nie czyny, sprawiają, że jesteśmy słabi.”.

Wielokrotnie w naszym życiu doszło do sytuacji, kiedy różne uczucia, atakując nas z głębi duszy, dają o sobie znać. Stracona miłość, która miała być tą wielką i szczęśliwą bądź oczekiwanie na nią. Każda życiowa droga jest inna, ale wszyscy przeżywamy jej rozterki. Los lubi komplikować naszą codzienność, tworzyć z niej skomplikowany wzór matematyczny.

Autor zabiera nas w podróż wraz z trzynastoma opowiadaniami, które naładowane ładunkiem emocjonalnym, kumulują się i oczekują na moment kulminacji, która spowoduje jego wybuch. Niczym wulkan, który przygotowuje się do erupcji.

Każda historia jest inna, dotyczy innej sfery naszej emocjonalności, zagląda w najciemniejsze zakamarki duszy. Wywoła w nas salwy śmiechu i potoki łez, nauczyło nas patrzeć w odpowiednim kierunku, zdejmując z oczu filtrujące okulary. Możliwe, że wszystko, co dzieje się wkoło nas, jest bagatelizowane, pomijane czy niedostrzegane. Patrzymy, choć nie widzimy.

Warto każde z opowiadań dawkować sobie, niż czytać jednym haustem. Wymagają one od nas głębszych przemyśleń, przetrawienia buzujących emocji, potrzebujemy chwili, aby skrzywiony obraz naprostować. Pozbawione przesadnych ozdób, skupione w swej realności, widocznej dla nas prostocie, jakbyśmy stali obok tych ludzi, a może nawet podstawilibyśmy siebie w miejsce bohaterów. Przecież takowa codzienność może przydarzyć się każdemu z nas.

Nie jest to pozycja, która ma pełni werwę fabułę, akcję goniącą niczym gepard ofiarę, jest to natomiast książka akcentującą każdą emocję, najmniejsze zawirowanie uczuciowe. To historia dającą nam pełną paletę emocji, które potrafią przeniknąć do czytelnika, jego podświadomości, dając nam obraz empatii.

„Zakochał się w jej młodości, urodzie, nogach długich, aż do nieba. Przekreślił całe swoje życie.”.

„Nauczyłem się wierzyć, że najbardziej niebezpiecznym człowiekiem jest ten, kto nie odczuwa wyrzutów sumienia. Ten, kto nigdy nie przeprasza i nie szuka przebaczenia. Bo ostatecznie to nasze emocje, a nie czyny, sprawiają, że jesteśmy słabi.”.

Wielokrotnie w naszym życiu doszło do sytuacji, kiedy różne uczucia, atakując nas z głębi duszy, dają o sobie znać. Stracona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach:

Te opowiadania są wzruszające. Przy kilku się popłakałam... Życiowe historie przedstawione w sposób prosty, zwyczajny, bez udziwnień. Miłość, zdrada, depresja, poszukiwanie sensu tego co się nam przydarza, spotkania, rozstania, podejmowanie wiążących decyzji... W "przygodach" bohaterów odnajdujemy samych siebie, może dlatego tak się dobrze czyta "Zdarzyło się". Po lekturze czułam się jakby autor wzniósł się ponad Ziemię i, patrząc z góry, wyłuskiwał z oceanu bytów te historie, które potem opowiedział. Jeśli lubicie ludzkie, zwyczajne – niezwyczajne, czasami może nawet banalne, ludzkie historie, polecam!

Te opowiadania są wzruszające. Przy kilku się popłakałam... Życiowe historie przedstawione w sposób prosty, zwyczajny, bez udziwnień. Miłość, zdrada, depresja, poszukiwanie sensu tego co się nam przydarza, spotkania, rozstania, podejmowanie wiążących decyzji... W "przygodach" bohaterów odnajdujemy samych siebie, może dlatego tak się dobrze czyta "Zdarzyło się". Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
196

Na półkach:

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań, które łączy jeden wspólny mianownik - ludzki los.
Autor z dużą empatią przedstawia nam bohaterów, którymi są przeciętne osoby, nie wyróżniające się niczym szczególnym.
Zwyczajni ludzie, a jednak ich historie są na tyle ważne, że zostały opowiedziane...
W przeważającej mierze dotyczą one poszukiwania siebie i swojego miejsca wśród innych.
Są o potrzebie ciepła, bliskości, zrozumienia...
Niezwykle dojrzałe opowieści wciągają, mimo że nie mówią o niezwykłościach, ale o prostych potrzebach, które każdy z nas odczuwa.

Nie potrafię wybrać jednego ulubionego opowiadania, bo wszystkie są na swój sposób hipnotyzujące, ale na pewno nie zapomnę tego pt. "Rysiek".
Tytułowy bohater to rezolutny i zaradny kot, który pomaga swojemu opiekunowi w pewnej życiowej kwestii.
Jest to luźniejsza i mniej typowa dla tego zbiorku historia, ale pokazuje ogrom ciepła i humoru jakim dysponuje autor.
"Słoneczniki" też nie są typowe, nawiązują do konfliktu między Rosją i Ukrainą.
Jednak zapada w pamięć przesłanie i duch tego opowiadania.

Książkę przeczytałam w jedno popołudnie.
Nawet nie potrafię nazwać tego tabunu emocji, które się przeze mnie przetoczyły.
Co jest porywającego w kobiecie, która po latach odnajduje swoje dziecko w hospicjum czy bogatym mężczyźnie, który zakochuje się w ekspedientce ze spożywczaka?
Matko, wszystko!
Tak pan Janusz opowiada!
Ma niewymuszony styl, proste zdania, nie koloruje i nie szuka poklasku u czytelnika.
Zachwyca i ujmuje właśnie brakiem nonszalancji, kokieterii... nie chce imponować i błyszczeć.
Pozwala swoim bohaterom mówić i działać w zwyczajny, szczery i skromny sposób.
Chyba właśnie dlatego tak dobrze mu to wychodzi.

Niesamowita to była przygoda, taka ostoja i brak gonitwy, po prostu książka i ja.
Polecam serdecznie Waszej uwadze twórczość pana Janusza Muzyczyszyna.
Daje spokój i wytchnienie, a jednocześnie pochłania bez reszty.

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań, które łączy jeden wspólny mianownik - ludzki los.
Autor z dużą empatią przedstawia nam bohaterów, którymi są przeciętne osoby, nie wyróżniające się niczym szczególnym.
Zwyczajni ludzie, a jednak ich historie są na tyle ważne, że zostały opowiedziane...
W przeważającej mierze dotyczą one poszukiwania siebie i swojego miejsca wśród...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
324

Na półkach:

Książkę miałam przyjemność przeczytać, dzięki booktourowi zorganizowanemu przez @milbooklove, bardzo dziękuję za możliwość wzięcia udziału.

To moje drugie spotkanie z twórczością autora, wcześniej czytałam tomik poezji, „Pamiętam cię jutro”, którego recenzja, również znajduję się na moim profilu.
Tym razem zamiast wierszy, dostajemy trzynaście wspaniałych, wzruszających czasem smutnych, a czasem wręcz przeciwnie opowiadań. Każde wyjątkowe i szczerze mówiąc, ja chciałabym przeczytać niektóre w pełnej wersji. Wybrałam trzy, które najbardziej mi się podobały, są to opowiadania.

Rysiek- historia wyjątkowego kota, który pomógł w zmianie życia swojemu panu. Rudy kot jest wyjątkowy, dlaczego? Musicie sami się dowiedzieć 😉
Słoneczniki- ostatnie opowiadanie, które mną, wręcz wstrząsnęło. Jest to historia młodego Rosyjskiego żołnierza, który nie do końca wiedział, na co się pisze.

Dwie strony lustra- najdłuższa historia, która uderzyła we mnie swoją realnością. Opowieść o dwójce dojrzałych ludzi, którzy z pozoru wiodą szczęśliwe i spokojne życie, jednak czegoś w nim brak… To moje ulubione opowiadanie i bardzo chętnie poczytałabym o dalszych losach Zofii i Roberta.

Książka niezwykła, melancholijna, słodko-gorzka. Coraz bardziej podoba mi się twórczość autora i myślę, że jeszcze nieraz sięgnę po jego dzieła. POLECAM!

Książkę miałam przyjemność przeczytać, dzięki booktourowi zorganizowanemu przez @milbooklove, bardzo dziękuję za możliwość wzięcia udziału.

To moje drugie spotkanie z twórczością autora, wcześniej czytałam tomik poezji, „Pamiętam cię jutro”, którego recenzja, również znajduję się na moim profilu.
Tym razem zamiast wierszy, dostajemy trzynaście wspaniałych, wzruszających...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
4

Na półkach:

No i... "ZDARZYŁO SIĘ", drodzy czytelnicy i to jak !!
Gdybym zacytował adnotację z "blurba", że to (jak zdaje się sugerować tekst) jedynie:
"Trzynaście opowiadań obyczajowych o uczuciach, lękach, marzeniach. O tym, co dzieje się między ludźmi. [ ] O samotności i bliskości" i tymi oto słowy, nie wysilając się zbytnio (a właściwie w ogóle),zakończył recenzję powyższego zbioru, okazałbym się totalnym gburem, ignorantem i człowiekiem nie mającym za grosz przyzwoitości, albowiem książka Pana Janusza Muzyczyszyna jest niesamowita i zasługuje na specjalne potraktowanie, zarówno w warstwie literackiej (tekst),jak i formalnej (wygląd).

TEKST:
To zdecydowanie najmocniejszy element zbioru. Przedstawione przez autora historie, pomimo tego, że posiadają pewną specyficzną i nie do końca lubianą przeze mnie manierę, która sprawia, że narrator wydaje się być obserwatorem co prawda szczerym, ale trochę zbyt... prostym (przez co nie mogę liczyć na jakieś spektakularne metafory w stylu, dajmy na to... Brunona Schulza, czy Stefana Grabińskiego),tak naprawdę niosą w sobie niesamowity ładunek emocjonalny i odnoszą zwycięstwo właśnie dlatego, że odarte są z niepotrzebnych ornamentów, które może i dodałyby pikanterii, ale bardziej prawdopodobne jest to, że zaciemniłyby przekaz, a esencją jest tu właśnie wspomniana przeze mnie: prostolinijność i niekłamany autentyzm.
Przykładowo, opowiadanie "Ojciec i syn" jest majstersztykiem krótkiej formy i sprawiło, że wzruszyłem się do łez, a nie popłakałem się tylko dlatego, że akurat jechałem tramwajem i było mi wstyd, że taki stary koń, jak ja, zaraz będzie ryczał.
Autor niewątpliwie ma "ucho" do dialogów, a te meandrują sobie spokojnie przez kolejne strony i sprawiają wrażenie, jakby były przeniesione na karty książki, wprost z ust prawdziwie żyjących ludzi i to w skali 1:1. (A może i tak właśnie było, to trzeba by już samego Pana Janusza pytać).
Nuty oniryzmu są wyczuwalne zwłaszcza w opowiadaniu "Stary Czas" i pokuszę się nawet o hipotezę, że obok następującego zaraz po nim "Zdarzyło się", to dwa najbardziej osobiste opowiadania. Natomiast elementy realizmu baśniowego dostrzec można w historii o kocie "Rysiek", w którym to ów "rudzielec" musi przypominać swojemu ludzkiemu (lekko ciapowatemu w relacjach damsko-męskich) towarzyszowi, jak to z tymi cyt. "babami jest" i gdzie tkwi tajemnica łóżkowych sukcesów.

FORMA:
Książka ma miłą w dotyku, "satynowaną" okładkę, która dodatkowo jest uszlachetniona lakierem UV, mającym tę zaletę, że eksponuje wybrane elementy grafiki, przez co ta staje się atrakcyjniejsza dla oka, a "skrzydełka" sprawiają, że można się z książką obchodzić nieco brutalniej (np.: wrzucić do plecaka),bez obawy, że zaraz pozaginają się nam narożniki.
Tekst ma dość duży font, oraz interlinię i rzucony jest na matowy, dmuchany papier, przez co nie męczy oczu podczas czytania.

REASUMUJĄC:
Drogi Panie Autorze, dawno nic mnie tak nie ujęło. Czytając opowiadania czułem, że oprócz dbałości o rzetelne zapisanie samej historii, przyświecał Panu jeszcze jeden cel; a mianowicie nie chciał mnie Pan oszukać. Wszystko, co przeczytałem, było zrobione z wielką uważnością i skierowane na mnie, na czytelnika.
Z ogromną przyjemnością oceniam całość na 8/10. Dałbym "dziewiątkę", ale przyszli czytelnicy gotowi są pomyśleć, że się zmówiliśmy, bo (jak sam Pan napisał),jesteśmy "braćmi po piórze. 🙂

GRATULUJĘ WYOBRAŹNI I WYSIŁKU !!

No i... "ZDARZYŁO SIĘ", drodzy czytelnicy i to jak !!
Gdybym zacytował adnotację z "blurba", że to (jak zdaje się sugerować tekst) jedynie:
"Trzynaście opowiadań obyczajowych o uczuciach, lękach, marzeniach. O tym, co dzieje się między ludźmi. [ ] O samotności i bliskości" i tymi oto słowy, nie wysilając się zbytnio (a właściwie w ogóle),zakończył recenzję powyższego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań. Opowiadań o ludziach zwykłych, choć jednocześnie niezwykłych. O miłościach życia, o kochankach, o przyjaciołach, o rodzicach, o dzieciach, o samotności, o potrzebie obecności. Po prostu o życiu. O wydarzeniach, które mogą przytrafić się ludziom żyjącym obok. Mogą przytrafić się nam. Są po prostu bliskie i znajome. Każde opowiadanie znajdzie swojego człowieka, który będzie się z nim utożsamiał.

Książkę można przeczytać na raz, albo stopniowo dawkować sobie tę przyjemność, delektować się nią. Ja pochłonęłam ją od razu w całości. Zachwycił mnie prosty, lecz przyjemny styl pisania autora. Towarzyszyło mi mnóstwo emocji. Zdarzyło mi się uronić łzę, parsknąć śmiechem, uśmiechnąć się do czytanych słów czy poczuć smutek. To była wspaniała uczta czytelnicza.

Zostałam czule otulona, poruszona, skłoniona do refleksji. Bardzo miło spędziłam czas z tą książką. Najbardziej zachwyciło mnie pięć opowiadań - "Sekret Alicji", "Ojciec i syn", "Rysiek", "Papierowy okręt" oraz "Dwie strony lustra", jednak każde było na swój sposób wyjątkowe.

Jeśli szukacie książki szczerej, autentycznej, poruszającej, pełnej zwykłych-niezwykłych ludzi, to "Zdarzyło się" zdecydowanie jest dla Was. Ja gorąco polecam.

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań. Opowiadań o ludziach zwykłych, choć jednocześnie niezwykłych. O miłościach życia, o kochankach, o przyjaciołach, o rodzicach, o dzieciach, o samotności, o potrzebie obecności. Po prostu o życiu. O wydarzeniach, które mogą przytrafić się ludziom żyjącym obok. Mogą przytrafić się nam. Są po prostu bliskie i znajome. Każde...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , ,

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań, które możemy przeczytać (dosłownie) na raz lub delektować się nimi przez dłuższy czas. Wrócić do tego ulubionego, w każdej chwili, wspomnieć różnorodne sytuacje ze swojego życia, zadać sobie pytania i poszukać na nie odpowiedzi...
Autor stworzył opowiadania różnorodne, autentycznie życiowe, pobudzające i wzruszające- okraszając niektóre z nich szczyptą magii, czyni je wyjątkowymi, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie i poczuje, że właśnie to jedno, wyjątkowe opowiadanie jest napisane i skierowane właśnie do niego.
Przedstawione historie są dłuższe i krótsze, ale każda z nich niesie w sobie niesłychanie emocjonalny ładunek, chwyta za serce, momentami wyciska łzy z oczu, niekiedy zaś powoduje delikatny bądź nostalgiczny uśmiech. Trudno jest wybrać jedno ulubione, trudno też wskazać to, które może być najsłabsze... ale czy to jest potrzebne? Nie, nie jest. Każde z nich jest inne i każde z nich jest wyjątkowe.
Autor przy pomocy kilkunastu bohaterów, kilku różnych relacji i powiązań, różnych problemów niesie jeden wspólny mianownik – miłość. Pokazuje tym, jak ona jest ważna w naszym życiu, jak bardzo jest potrzebna, jak bardzo jest niedoceniona i niezauważona.
Autor pisze o zwyczajnych rzeczach, takich, których łatwo możemy przeoczyć, takich, które dopiero z perspektywy czasu nabierają znaczenia, to opowiadania o tym, co najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu, a zarazem delikatna wskazówka, by nie zapominać o samym sobie, że warto czasami dać sobie drugą szansę...

Tak jak wspomniałam wyżej, książkę można czytać na dwa sposoby. Ja chciałam sobie je dozować, cieszyć się nimi...nie udało mi się. Książka wciągała mnie od pierwszych zdań pierwszego opowiadania i nim się zorientowałam, to już kończyłam. Przepadłam od początku.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Janusza (pisałam tu na blogu o "Pamiętam cię jutro" i "Myśli słodkie, gorzkie") dlatego też wiedziałam, że te opowiadania będą napisane pięknym i barwnym językiem. Nie pomyliłam się, a lektura była niezwykle przyjemna.
Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła do mnie.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autor serwuje czytelnikowi cały wachlarz emocji, a ja jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Dawno nie byłam tak poruszona...

"Zdarzyło się" to zbiór trzynastu opowiadań, które możemy przeczytać (dosłownie) na raz lub delektować się nimi przez dłuższy czas. Wrócić do tego ulubionego, w każdej chwili, wspomnieć różnorodne sytuacje ze swojego życia, zadać sobie pytania i poszukać na nie odpowiedzi...
Autor stworzył opowiadania różnorodne, autentycznie życiowe, pobudzające i wzruszające- okraszając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
56

Na półkach:

Nie zachwyciła mnie... pewnie dlatego, że ostatnie książki, które przeczytałam, były wyśmienite i wysoko postawiły poprzeczkę.

Tutaj mamy proste historie, bez głębi. Niestety nie wrócę po więcej.

Nie zachwyciła mnie... pewnie dlatego, że ostatnie książki, które przeczytałam, były wyśmienite i wysoko postawiły poprzeczkę.

Tutaj mamy proste historie, bez głębi. Niestety nie wrócę po więcej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    2
  • Patronaty
    1
  • 2022
    1
  • Rok 2023.
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Obyczajowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zdarzyło się


Podobne książki

Przeczytaj także