Call me crazy
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Bellamy Creek (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Niegrzeczne książki
- Data wydania:
- 2022-12-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-12-07
- Data 1. wydania:
- 2021-02-22
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383210506
- Tłumacz:
- Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Zasady układu były jasne: żadnych uczuć, żadnego dotykania, żadnych komplikacji.
Enzo Moretti pochodzi z włoskiej rodziny, która wyjątkowo ceni tradycyjne wartości. Jego przodkowie ustanowili regułę – dochodowy rodowy biznes może odziedziczyć tylko osoba, która ustatkuje się przed trzydziestymi piątymi urodzinami. Enzo ma idealnie predyspozycje do kierowania firmą, ale jako trzydziestoczterolatek wciąż jest singlem.
Bianka DeRossi marzy o zostaniu matką. Zmaga się z problemami zdrowotnymi, przez które może mieć trudności z zajściem ciążę. Szanse na macierzyństwo spadają z każdym rokiem, a ona wciąż nie poznała mężczyzny, z którym chciałaby dzielić życie.
Choć rodziny Morettich i DeRossich od zawsze żyły w przyjaźni, Enzo i Bianca nie znosili się przez całe dzieciństwo – on uważał ją za wyniosłą, ona jego za aroganta. Pomimo różnic kobieta proponuje mężczyźnie układ: poślubi go, aby mógł odziedziczyć firmę, w zamian za co on dostarczy materiału genetycznego do zabiegu sztucznego zapłodnienia. Ich relacja ma oczywiście pozostać czysto platoniczna. Szybko okazuje się jednak, że mieszkanie pod jednym dachem z równie irytującą co pociągającą osobą sprawia, że złamanie zasad zaczyna się im wydawać wyjątkowo kuszące…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 549
- 128
- 49
- 32
- 22
- 18
- 14
- 10
- 9
- 8
Cytaty
Myślę, że kobiety muszą czasem wykazać się odwagą, by zdobyć to, czego chcą. Warto podjąć ryzyko. Myśleć nieszablonowo.
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo fajna książka. Podobała mi się tematyka. Bo rzadko czytam coś gdzie jest jakaś umowa, bez uczuć. A tu fajnie się relacja zaczęła, rozwijała. Każdy miał cel.
Polubiłam Enzo, był bystry, zaradny, uczciwy, wyrozumiały i przy tym przystojny i bogaty. Wspierał Biance.
Z czasem zaczęła mnie irytować jej postawa, bo mogę zrozumieć, że zakochała się w nim a tego nie da się przewidzieć bo serce nie sługa. Ale sama wymyśliła plan, spisała punkty, obiecała być szczera i mówić o swoich potrzebach żeby nie musiał jej czytać w myślach tymczasem przeraziło ją że go kocha i uciekła nic mu nie wyjaśniając, a Enzo mówił szczerze że nie zna się na związkach bo nigdy nie był zakochany. Zostawiła go z tym samego, nie rozumiał tego czemu odeszla, tego co czuł bo jak się okazało sam się zakochał.. Szkoda mi go było bo był w tym nieporadny. Ale uczył się i starał. Zasługiwał na szczerość pierwszego dnia gdy uciekła. Potem mu wyznała uczucia a jego to przerosło.. ciężko było mu się dziwić bo miał też niezbyt dobre wzorce małżeństwa wyniesione z domu.
Wystarczyła szczera rozmowa od początku, a tak ona się bala odrzucenia bo przecież obiecała że się nie zakocha a on bal się tego co czul i że ona nie odwzajemnia tego tylko dla niej to byl układ. Mnóstwo niedpowiedzen.
Ale historia czytała się dobrze.
Bardzo fajna książka. Podobała mi się tematyka. Bo rzadko czytam coś gdzie jest jakaś umowa, bez uczuć. A tu fajnie się relacja zaczęła, rozwijała. Każdy miał cel.
więcej Pokaż mimo toPolubiłam Enzo, był bystry, zaradny, uczciwy, wyrozumiały i przy tym przystojny i bogaty. Wspierał Biance.
Z czasem zaczęła mnie irytować jej postawa, bo mogę zrozumieć, że zakochała się w nim a tego nie da się...
CALL ME CRAZY - MELANIE HARLOW
☁️Moja ocena: 7/10
Plan miał być prosty. Ślub z korzyściami dla obu stron, z odpowiednim terminem. Enzo by przejąć rodzinną firmę, ma znaleźć żonę do 35 urodzin-taki jest warunek jego ojca. Blanca przez problemy zdrowotne ma praktycznie ostatnią szansę na zajście w ciążę. Dwoje ludzi w potrzebie, którzy mogą sobie pomóc. Tylko z jakimi konsekwencjami? Muszę przyznać, że ta część podoba mi się nieco bardziej niż pierwszy tom, ale mniej niż drugi… Bardzo podobało mi się to, że autorka poruszyła w tej części ważniejsze tematy, tematy zdrowotne. Pojawia się tutaj motyw niepłodności-co naprawdę cenię, bo w niewielu książkach pojawia się ten motyw. Podobała mi się też relacja bohaterów, bo mamy tutaj motyw od nienawiści do miłości. Enzo i Blanca mimo tego, że się nie lubią podejmują taką, a nie inną decyzję i byli pewni tego co chcą. Co innego jak do tego wszystkiego dojdą uczucia… Podobała mi się ta książka! Co mogę powiedzieć, bierzcie i czytajcie! Nie tylko tę książkę, ale wszystkie z serii Bellamy Creek. Będzie idealna na jakiś jesienny wieczór.
P.S. Książki w serii warto czytać w odpowiedniej kolejności.
CALL ME CRAZY - MELANIE HARLOW
więcej Pokaż mimo to☁️Moja ocena: 7/10
Plan miał być prosty. Ślub z korzyściami dla obu stron, z odpowiednim terminem. Enzo by przejąć rodzinną firmę, ma znaleźć żonę do 35 urodzin-taki jest warunek jego ojca. Blanca przez problemy zdrowotne ma praktycznie ostatnią szansę na zajście w ciążę. Dwoje ludzi w potrzebie, którzy mogą sobie pomóc. Tylko z jakimi...
Wciągająca, przyjemna lektura na jesienny wieczór. Zabawni bohaterowie z charakterem, przy których nie można się nudzić.
Wciągająca, przyjemna lektura na jesienny wieczór. Zabawni bohaterowie z charakterem, przy których nie można się nudzić.
Pokaż mimo toNo i niestety, im dalej tym gorzej. A tak dobrze się zapowiadała. Wynudziłam się strasznie, tam się praktycznie nic nie działo. Bardzo przewidywalna. Aż boję się zabrać za ostatnią część. Czy może być jeszcze gorzej?
No i niestety, im dalej tym gorzej. A tak dobrze się zapowiadała. Wynudziłam się strasznie, tam się praktycznie nic nie działo. Bardzo przewidywalna. Aż boję się zabrać za ostatnią część. Czy może być jeszcze gorzej?
Pokaż mimo toNiestety to jest moja druga książka tej autorki i tak jak w poprzedniej wszystko opiera się tylko na seksie nie polecam
Niestety to jest moja druga książka tej autorki i tak jak w poprzedniej wszystko opiera się tylko na seksie nie polecam
Pokaż mimo toNajlepsza część z tej serii. Nie spodziewałam się, że Enzo będzie tak czuły, kochany i zabawny. Od samego początku był ukazywany jako kobieciarz, a teraz czytając o nim nie mogłam się nadziwić jaki wspaniały z niego facet. Bianca idealnie do niego pasowała z tym swoim ciętym językiem i codownym poczuciem humoru.
Najlepsza część z tej serii. Nie spodziewałam się, że Enzo będzie tak czuły, kochany i zabawny. Od samego początku był ukazywany jako kobieciarz, a teraz czytając o nim nie mogłam się nadziwić jaki wspaniały z niego facet. Bianca idealnie do niego pasowała z tym swoim ciętym językiem i codownym poczuciem humoru.
Pokaż mimo to„Bellamy Creek” to seria, która pierwszym tomem nie ujęła mnie jakoś szczególnie, choć na pewno mi się podobał. Drugi okazał się strzałem w dziesiątkę – dosłownie, bo dostał ode mnie 10/10. Trzeci tom – „Call me crazy” plasuje się gdzieś pomiędzy nimi w moim rankingu :) Bardzo mi się podobał, ale miał pewne rzeczy, które mi zgrzytały.
Enzo ma przejąć rodzinną firmę, ale ojciec postawił warunek, że do 35. roku życia ma znaleźć żonę. Bianka zmaga się z problemami zdrowotnymi i wie, że to dla niej ostatni moment na to, by mogła zajść w ciążę. Choć ci dwoje nie pałają do siebie wielką sympatią, zawierają ze sobą umowę – zostaną małżeństwem, postarają się o dziecko, a potem rozejdą się w zgodzie. Układ wydaje się abstrakcyjny, ale oboje się na niego godzą i ustalają konkretne warunki. Co może pójść nie tak? ;)
Zacznę od tego, co mi zgrzytało. Nie wiem, czy to autorka, czy tłumacz, ale ktoś tu nie odróżnia niepłodności od bezpłodności. Temat jest delikatny i dla wielu osób bolesny, a tu został w moim odczuciu mocno spłycony i zbagatelizowany (główna bohaterka łamie się, gdy nie udaje się w pierwszym cyklu starań, podczas gdy w większości podobnych przypadków trwa to... no cóż, o wiele dłużej i ludzie starający się o poczęcie są tego świadomi).
Podobało mi się natomiast to, że zarówno Enzo, jak i Bianka, choć podejmują bardzo kontrowersyjną decyzję, są w tym wszystkim dojrzali i pewni tego, czego chcą. Przynajmniej na początku, ale o to chodzi w tej historii ;) Możemy zrozumieć pobudki obojga, nawet jeśli sami byśmy postąpili inaczej. Czytało mi się tę książkę bardzo dobrze, chwilami ze wzruszeniem, chwilami ze śmiechem, dobrze spędziłam z nią czas.
Całą serię mogę Wam polecić, choć historie są od siebie niezależne :)
„Bellamy Creek” to seria, która pierwszym tomem nie ujęła mnie jakoś szczególnie, choć na pewno mi się podobał. Drugi okazał się strzałem w dziesiątkę – dosłownie, bo dostał ode mnie 10/10. Trzeci tom – „Call me crazy” plasuje się gdzieś pomiędzy nimi w moim rankingu :) Bardzo mi się podobał, ale miał pewne rzeczy, które mi zgrzytały.
więcej Pokaż mimo toEnzo ma przejąć rodzinną firmę, ale...
„Nie znosiłem jej. Już nie była zarozumiałym molem książkowym, umiała jednak zaleźć mi za skórę.
Co mnie irytowało jeszcze bardziej?
To, że była cholernie seksowna.”
Poprzednie tomy serii „Bellamy Creek” bardzo mi się podobały, aż nie mogę uwierzyć, że pozwoliłam, by „Call Me Crazy” tak długo na mnie czekało. Przepadłam dla tej książki! Kiedy już zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać. Urzekły mnie jej lekkość, humor oraz słodycz. Na pierwszy rzut oka można by sądzić, iż jest to niezobowiązująca lektura, mająca za zadanie umilić czas, nieposiadająca głębi emocjonalnej. Taka lektura dla zabicia czasu. Owszem, pod wieloma względami można tak uważać, akcja jest dynamiczna, nie zawiera zbyt wielu plot twistów, ale ma w sobie to coś. Będąc już po lekturze, wyczuwalne jest tam dla mnie pewne przesłanie dla kobiet, które mają problem z zajściem w ciążę. To z czym niejednokrotnie muszą się mierzyć ze strony społeczeństwa, które z góry zakłada, że kobieta albo odkłada macierzyństwo na później, albo stawia na karierę. Nikt nie wie, co tak naprawdę przeżywa w środku. Na przykładzie głównej bohaterki Melanie Harlow pokazuje, że nie zawsze chcieć oznacza móc. Przyznam szczerze, że w sposób szczególny trafiła tym wątkiem do mojego serca.
Bardzo polubiłam zarówno Enza, jak i Biankę. Autorce udało się wykreować między nimi przyjemną w odbiorze chemię, czuć w niej ogień, który jest skutkiem starcia dwóch silnych charakterów. W ich kontaktach oprócz wyczuwalnego przyciągania i namiętności, obecny jest humor, który niejednokrotnie rozkładał mnie na łopatki. Enzo to taki duży, uroczy dzieciak, który nie do końca wie, czego chce od życia. Przy tym jednak jego osobowość zdecydowanie robi robotę. Dopiero Bianca stanowi dla niego wyzwanie i budzi w nim uczucia, których bardzo długo nie rozumie. W końcu to miał być tylko krótkotrwały układ, służący określonym przez nich celom. Po drodze jednak zaczyna przybierać inną formę, a obserwowanie tego, było czystą przyjemnością.
Postać Bianki obudziła we mnie same ciepłe uczucia. Rozumiałam jej postępowanie, ten brak pewności siebie oraz marzenie, którego wbrew pozorom nie każdy jest w stanie spełnić. Takich kobiet jak Bianca jest wiele i moim zdaniem można się z nią utożsamiać. Przyznam się szczerze, że były takie momenty, gdy w oku zakręciła mi się łza. Autorce udało się trafić w moje czułe struny. Mimo iż nie jest to lektura, która wyniesie Was na emocjonalne wyżyny, to jednak czasem każdy z nas potrzebuje takiej lekkiej lektury, która choć na moment oderwie nas od rzeczywistości. „Call Me Crazy” wraz z poprzednimi tomami robią to rewelacyjnie! Polecam z całego serca i już nie mogę się doczekać momentu, gdy sięgnę po ostatni tom, czyli „Tie Me Down”.
„Nie znosiłem jej. Już nie była zarozumiałym molem książkowym, umiała jednak zaleźć mi za skórę.
więcej Pokaż mimo toCo mnie irytowało jeszcze bardziej?
To, że była cholernie seksowna.”
Poprzednie tomy serii „Bellamy Creek” bardzo mi się podobały, aż nie mogę uwierzyć, że pozwoliłam, by „Call Me Crazy” tak długo na mnie czekało. Przepadłam dla tej książki! Kiedy już zaczęłam czytać, to nie...
❤️Recenzja❤️
"Myślę, że kobiety muszą czasem wykazać się odwagą, by zdobyć to, czego chcą. Warto podjąć ryzyko. Myśleć nieszablonowo."
Współpraca reklamowa z
@niegrzeczneksiazki
@melanie_harlow
Enzo i Biance połączy wspólny plan, który przyniesie korzyści obu stronom. Ślub na niby ma mieć datę ważności, tylko że żadne z nich nie przewidziało, że sprawa może nieco się skomplikować. W końcu uczucia nie tak łatwo oszukać. Czy będą tak po prostu potrafili się rozstać? Czy dadzą sobie szansę, aby stworzyć prawdziwy związek? Miłość bywa przewrotna, ale w ich przypadku nabiera zupełnie nowego znaczenia.
"Call me Crazy" to historia, która udowodni nam, że to, przed czym będziemy się bronić, prędzej czy później nas dopadnie. W końcu nie ma ucieczki od miłości. Prawda?
Bellamy Creek to seria, która od pierwszego tomu skradła moje serce i z każdą kolejną historią zwiększała tę miłość. W trzecim tomie po raz kolejny autorka dostarczyła nam niezapomnianych emocji oraz sytuacji, które wbijały czytelnika w fotel.
Bohaterowie zostali świetnie wykreowani i mogliśmy dokładnie poznać, co czują, jacy są i dlaczego tacy są. Oboje mieli trudną przeszłość, ale dzięki temu, że trafili na siebie, ich przeszłość mogła malować się w kolorowych barwach... Mogła? Ale czy taka będzie? Czy to, co między nimi się wydarzyło, będzie do pokonania. Ich plany legły w gruzach, prawda wyszła na jaw, a problemy tylko się powiększały. Czy ich związek ma jeszcze szansę?
Pióro autorki jest tak lekkie, że książkę pochłania się w kilka wieczorów. Osobiście nie potrafię nigdy rozstać się z tymi książkami i czytam je tak długo, jak tylko się da. Po raz kolejny nie zabrakło dużej dawki humoru, ale będą momenty, które sprawią, że zakręci wam się łezka w oku. Aa i zapomniałabym, gniewu też będzie tutaj pod dostatkiem. Jeśli jeszcze ta seria jakimś cudem nie wpadła w wasze ręce, to koniecznie musicie to zmienić.
Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
❤️Recenzja❤️
więcej Pokaż mimo to"Myślę, że kobiety muszą czasem wykazać się odwagą, by zdobyć to, czego chcą. Warto podjąć ryzyko. Myśleć nieszablonowo."
Współpraca reklamowa z
@niegrzeczneksiazki
@melanie_harlow
Enzo i Biance połączy wspólny plan, który przyniesie korzyści obu stronom. Ślub na niby ma mieć datę ważności, tylko że żadne z nich nie przewidziało, że sprawa...
Przyznaje szczerze, że dla mnie ta część byłą najcięższa. W problemach Bianki mogłam zauważyć siebie, co sprawiło, że ich historię odbierałam bardzo osobiście. Nie umniejsza to jednak temu, że od samego początku można było przewidzieć jak to się skończy. W końcu istnieje cienka linia pomiędzy miłością, a nienawiścią, szczególnie wtedy gdy nasz aranżowany małżonek okazuje się być bardzo pociągający.
Mega podobała mi się scena, gdy Enzo uwodził Bianke, uwierzcie mi, że wyobrażenie sobie tego wcale nie sprawiło, że mnie zanosiłam się śmiechem.
Pomimo poruszenia naprawdę poważnych tematów w tym tomie całość była dosyć lekka. Jestem przekonana, że to dzięki nastawieniu tych dwojga do siebie.
Przyznaje szczerze, że dla mnie ta część byłą najcięższa. W problemach Bianki mogłam zauważyć siebie, co sprawiło, że ich historię odbierałam bardzo osobiście. Nie umniejsza to jednak temu, że od samego początku można było przewidzieć jak to się skończy. W końcu istnieje cienka linia pomiędzy miłością, a nienawiścią, szczególnie wtedy gdy nasz aranżowany małżonek okazuje...
więcej Pokaż mimo to