Dziewczyństwo
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Girlhood
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2022-08-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-17
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381915083
- Tłumacz:
- Martyna Tomczak
Koniec dzieciństwa, a zarazem początek dziewczyństwa to moment, gdy zmienia się nie tylko ciało młodej dziewczyny – zmienia się przede wszystkim to, jak inni je traktują. Po okresie bezpiecznej niewidzialności zaczynają się zaczepki, niechciany dotyk i obraźliwe komentarze. Już wtedy kształtuje się sposób, w jaki kobiety postrzegają swoją rolę w społeczeństwie, ucząc się, że komfort innych jest zawsze ważniejszy niż ich własny.
Czerpiąc z filozofii, badań naukowych, ale też kultury popularnej, Febos pisze o trudnościach związanych z wyrażaniem świadomej zgody, o traktowaniu kobiet jak obiektów seksualnych i tresowaniu ich, by godziły się zaspokajać cudze potrzeby. Wielokrotnie odwołuje się także do historii innych kobiet, a przede wszystkim własnych przeżyć. Otwarcie pisze o swojej pracy seksualnej, uzależnieniu od narkotyków i wchodzeniu w relacje jako osoba nieheteronormatywna. To niezwykle szczery i angażujący zapis własnego dorastania: do tego, by stawiać granice, przestać usprawiedliwiać innych, nauczyć się akceptować własne ciało.
Zbiór esejów Melissy Febos może wywołać dyskomfort – zmusza do spojrzenia na dorastanie z nowej perspektywy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 257
- 166
- 18
- 13
- 12
- 8
- 5
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
z każdą stroną, z każdą historią miałam wrażenie, że melissa mówi do mnie i pewnym stopniu o mnie. wiele punktów jej życia przecina się z moimi punktami, co jest wielce smutne ale sam fakt, że nie jestem sama daję mi nadzieję na przyszłość.
chciałabym, żeby każdy to przeczytał bo jest to ważna książka, otwierająca oczy na wiele spraw i może sprawi, że ludzie się w chociaż pewnym stopniu zaczą zmieniać.
z każdą stroną, z każdą historią miałam wrażenie, że melissa mówi do mnie i pewnym stopniu o mnie. wiele punktów jej życia przecina się z moimi punktami, co jest wielce smutne ale sam fakt, że nie jestem sama daję mi nadzieję na przyszłość.
więcej Pokaż mimo tochciałabym, żeby każdy to przeczytał bo jest to ważna książka, otwierająca oczy na wiele spraw i może sprawi, że ludzie się w chociaż...
Ciekawe, aczkolwiek momentami się gubiłam pomiędzy tym, co działo się z autorką, a tym co przytacza.
Ciekawe, aczkolwiek momentami się gubiłam pomiędzy tym, co działo się z autorką, a tym co przytacza.
Pokaż mimo toNie wystawiam oceny punktowej, bo nie bardzo jest tu co oceniać - styl, temat, przemyślenia autorki? Niech będzie 6-7.
Nie jest to książka o dziewczyństwie bynajmniej jak sugeruje tytuł. Dopiero pod koniec zauważyłam, a w zasadzie zostało to przez autorkę ujawnione, że jest to zbiór esejów, bardzo wprawnie wskomonowanych i łączących się ze sobą w sposób sugerujący jednolitość tekstu, której to też oczekiwałam i dziwiłam się nad przedłużonymi i nadeksploatowanymi oraz powtarzanymi wątkami.
Fakt, że są eseje, wiele tłumaczy, gdyż mimo wszystko spodziewałam się jakiejś linii narracyjnej, której w klasycznym rozumieniu nie ma.
Niektóre spostrzeżenia bardzo ciekawe i trafne, jak np. o strachu przed odmowie mężczyźnie i tym, że niezaspokojane pożądanie zamienia się u nich w nienawiść, która wcale nie wyklucza dalszego występowania tego pożądania.
Natomiast odnoszę wrażenie, że autorka próbując zrozumieć siebie - bo głównie o tym to jest, o jej doświdczeniach z postrzeganiem własnego ciała i stawianiu granic, tłumaczy własne zachowania patrarchatem, intepretując niemożność stawiania granic przez kulturowe okoliczności.
Trochę za dużo tego w moim odczuciu było, pochylania się nad sobą w sposób nienośny i prób zrozumienia i interpetowania siebie przez pryzmat zewnętrznych uwrunkowań środowiska dotykającego przekrojowe grupy kobiet mniej więcej w tym samym stopniu.
Być może autorka dobrze by zrobiła dla siebie, a i dla czytenika, gdyby zagłębiła się we własne uwarunkowania psychiczne w intereakcji i odpowiedzi na wływ otoczenia, zamiast prowadzić nieskończoną podróż literacko - kulturozawnczą i tam szukać odpowiedzi warsztatem humanisty. Dopiero na końcu książki dowiadujemy się, że jak sama przyznała, nie potrafiła sobie odmówić przyjemności i zawsze sięgała po nią im cześciej tym lepiej, innymi słowy nie ptrafiła wyhamować reakcji, bo bardzo dobrze koresponduje z nieumiejętnością stawiania granic, czyli np. odmawiania nataryczywym mężczyznom, czy zaproszeniom znajomych na kawę.
Byłoby to z korzyścią i dla niej samej i dla czytelnika, zamiast projektować swoje trudności, czy też właściwości neuropsychiczne na otaczającą kulturę jako taką oraz "wychowanie i postawę kobiet".
Mam wrażenie jakby autorka na siłę szukała potwierdzenie swoich tez wiwisekcyjnych przez twierdzeie, że "wszystkie kobiety tak mają" i zachowują się tak i tak, bo wychowanie. No nie. Patriarchat patriarchatem, wychowanie wychowaniem, kultura kulturą, ale ludzie różnie reagują na różne sytuacje, nie każda osoba, gdy usłyszy, że ma coś zrobić, idzie i to robi. A autorka szła i robiła, bo czuła, że musi. To raczej problem natury psychicznej osoby nim dotkniętej, która swoim warsztatem badawczym próbuje znaleźć odpowiedź tam gdzie umie szukać, czyli w obszarze socjo - kulturowym.
To mnie w tej książce irytowało, gdyż wydaje się mało obiektywne i wtłaczające nam tezę autorki, która unikała konfrotnacji ze swoim wnętrzem i nawet nie szukała w nim odpowiedzi. Choć można też wysnuć spostrzeżenie, że to całe społeczeństwo ma problem ze stawiainiem granic, co byłoby fajnym wnioskiem, gdyby nie było naciągane i nie zmiatało pod dywam kobiet, które nie mają z tym problemu.
Swoją drogą trochę dziwi mnie, że urodzona w 1980 roku autorka, nie wywodząca się z biednej czy patologicznej rodziny (wnioskuję z książki) z progresywną i otwartą na dialog matką, kochającym ojczymem, jednym słowem dobrymi wzorcami rodzinnymi, ludźmi którzy ją wspierali i wręcz chcieli, żeby stanowiła sama o sobie przez swój intelekt a nie ciało, sama pchnęła się w objęcia zupełnie przeciwnych zachowań.
Jak dla mnie to się nadaje pod intepretację psychiatryczną. Ale sobie może daruję w tej recezji, bo to jednak nie prywatny pamiętniczek, ani blog.
Mimo wszystko czytało się przyjemnie, jak utalentowaną literacko akademiczkę z pola humianistycznego, nawykłą do obrazowego i interetekstualnego potrtetowania swoich myśli.
Nie wystawiam oceny punktowej, bo nie bardzo jest tu co oceniać - styl, temat, przemyślenia autorki? Niech będzie 6-7.
więcej Pokaż mimo toNie jest to książka o dziewczyństwie bynajmniej jak sugeruje tytuł. Dopiero pod koniec zauważyłam, a w zasadzie zostało to przez autorkę ujawnione, że jest to zbiór esejów, bardzo wprawnie wskomonowanych i łączących się ze sobą w sposób sugerujący...
Bardzo emocjonalny zbiór esejów, przez które ciągle dźwięczało mi w głowie zdanie - "Dlaczego nie jestem mężczyzną? Moje życie byłoby o wiele prostsze".
Na wpół chciana/niechciana podróż do własnych przykrych doświadczeń, często będących lustrzanym odbiciem tego, co przeżywała autorka książki.
Nie jestem fanką esejów i czasem przy niektórych stronach się nudziłam albo męczyłam. Niemniej jednak nie da się ukryć, że większość "Dziewczyństwa" to bardzo ważne słowa, które powinny być głośno komunikowane do wszystkich.
Współodczuwam z każdą kobietą, która, tak jak i ja, musiała dojrzewać w patriarchacie.
Bardzo emocjonalny zbiór esejów, przez które ciągle dźwięczało mi w głowie zdanie - "Dlaczego nie jestem mężczyzną? Moje życie byłoby o wiele prostsze".
więcej Pokaż mimo toNa wpół chciana/niechciana podróż do własnych przykrych doświadczeń, często będących lustrzanym odbiciem tego, co przeżywała autorka książki.
Nie jestem fanką esejów i czasem przy niektórych stronach się nudziłam albo...
Nawet nie wiem, co napisać o tej książce. Jest wspaniała. Jeszczs czegoś takiego nie czytałam. Chciałabym, żeby każda kobieta i dziewczyna to przeczytały.
To zbiór esejów o tym, jak kobieta jest traktowana przez mężczyzn, od najmlodszych lat i o tym, że często sobie tego same nie uświadamiamy. A kiedy sobie uświadomimy, musimy jeszcze zrozumieć, że nie musimy się na to godzić
Nawet nie wiem, co napisać o tej książce. Jest wspaniała. Jeszczs czegoś takiego nie czytałam. Chciałabym, żeby każda kobieta i dziewczyna to przeczytały.
więcej Pokaż mimo toTo zbiór esejów o tym, jak kobieta jest traktowana przez mężczyzn, od najmlodszych lat i o tym, że często sobie tego same nie uświadamiamy. A kiedy sobie uświadomimy, musimy jeszcze zrozumieć, że nie musimy się na to godzić
Godna polecenia książka. Spostrzeżenia autorki dotyczące kobiecości były mi bliskie. Momentami mocno mnie uwierała lektura, ale w ten pozytywny, zmuszający do refleksji sposób. Ogólnie eseje są na wysokim poziomie. Polecam lekturę, nie tylko kobietom 😉
Godna polecenia książka. Spostrzeżenia autorki dotyczące kobiecości były mi bliskie. Momentami mocno mnie uwierała lektura, ale w ten pozytywny, zmuszający do refleksji sposób. Ogólnie eseje są na wysokim poziomie. Polecam lekturę, nie tylko kobietom 😉
Pokaż mimo tociekawe eseje, warte przeczytania, choć - w moim odczuciu - niektóre zbyt 'zapętlone' - zdarzało mi się gubić w opisach, tezach, myląc wspomnienia autorki, innych kobiet czy przykłady z tekstów kultury...
z pewnością ważny głos o doświadczeniu wczesnej cielesnej dojrzałości, o 'pustej zgodzie' i nierówności sił oraz o pisarzu Jamesie Ellroyu, który powinien siedzieć
ciekawe eseje, warte przeczytania, choć - w moim odczuciu - niektóre zbyt 'zapętlone' - zdarzało mi się gubić w opisach, tezach, myląc wspomnienia autorki, innych kobiet czy przykłady z tekstów kultury...
Pokaż mimo toz pewnością ważny głos o doświadczeniu wczesnej cielesnej dojrzałości, o 'pustej zgodzie' i nierówności sił oraz o pisarzu Jamesie Ellroyu, który powinien siedzieć
Początek roku i mam już pierwszą kandydatkę do tytułu najważniejszej książki. Dziewczyństwo Melissy Febos. Kupiłem ją kilka miesięcy temu, z ciekawości, bo lubię poznawać perspektywy zupełnie inne, odmienne. Bo próbuję zrozumieć to co dzieje się we współczesnym świecie, również w pewnych trendach związanych z feminizmem. Ponieważ jestem jednak zmęczony zerojedynkowym postrzeganiem świata (wszystko co złe to patriarchat, a wszystko co dobre pochodzi od kobiet),to wciąż odkładałem Dziewczyństwo na później. W końcu nie wiedząc co wybrać sięgnąłem po nią.
Czytnikowa wersja, aż skrzy się od zaznaczeń i podkreśleń. W pierwszej części byłem pod ogromnym wrażeniem i języka autorki, a przede wszystkim opowiadanej przez niej historii. Ogromnie chciałem, żeby przeczytał ją mój nastolatek i nawet wysłałem mu niektóre fragmenty.
"Miałam bezpieczne dzieciństwo, może bardziej niż inne dziewczęta. Matka zabraniała mi oglądania kablówki i jedzenia słodzonych płatków na śniadanie i robiła w moich książkach feministyczne dopiski flamastrem. Ojciec, kiedy nie pływał, uczył mnie rzucać piłkę i boksować, szukać na niebie Gwiazdy Polarnej i rozpalać ognisko. Oboje chronili mnie przed wypłynięciem na mroczniejsze wody kobiecości. Myślę o Titanicu, ale nie o tragedii, którą wszyscy znamy, przeraźliwym zgrzycie burty w zetknięciu z masywem lodu i ryku wody wdzierającej się do pękniętego kadłuba. Myślę o cudzie, którym był jego krótki rejs. O trzystu siedemdziesięciu milach, które zdołał pokonać nietknięty. Pierwsze lata mojego życia też były takim cudem. Ale, podobnie jak w przypadku Titanica, cud nie trwał długo."
Melissa Febos pisze bardzo często o swoim szczęśliwym i ciekawym dzieciństwie oraz mocnej więzi z matką. Była ciekawskim, aktywnym dzieckiem, grającym w baseball, łażącym po drzewach, z wiecznie odrapanymi kolanami, siniakami na całym ciele i poczuciu szczęścia. Aż nagle coś się zmieniło. Nadszedł czas dojrzewania, jej ciało zaczęło się zmieniać. Znacznie wcześniej niż rówieśniczek. Przestała być postrzegana jako dziecko. Zaczęła zwracać na siebie uwagę jako kobieta. To zaś dawało chłopakom (również starszym),a czasem dorosłym pretekstu do wulgarnych żartów, uszczypliwości, zaczepek, sugestii, prób uszczypnięcia, dotknięcia, sprowokowania.
[...]
https://www.speculatio.pl/dziewczynstwo/
Początek roku i mam już pierwszą kandydatkę do tytułu najważniejszej książki. Dziewczyństwo Melissy Febos. Kupiłem ją kilka miesięcy temu, z ciekawości, bo lubię poznawać perspektywy zupełnie inne, odmienne. Bo próbuję zrozumieć to co dzieje się we współczesnym świecie, również w pewnych trendach związanych z feminizmem. Ponieważ jestem jednak zmęczony zerojedynkowym...
więcej Pokaż mimo toCzytanie "Dziewczyństwo" to jak wracanie do czasów, o których kompletnie zapomniałaś, a wychodzi na to, że miały ogromny wpływ na ciebie i twój rozwój. To te czasy, które wydają się kompletnie odległe i zamazane, a jednak coś się tli w środku kiedy czyta się o tym u innych, bo wszystkie przechodzimy przez to samo, ale każda z nas chce o tym zapomnieć i nie myśleć. To jak podróż do wnętrza najbardziej skrywanych wspomnień, które nas definiują, ale żadna z nas o nich nie myśli, bo kiedyś wydawały się tak oczywiste.
Melissa stworzyła książkę, która dała mi poczucie, że nie jestem i nigdy nie byłam sama. Wskazuje problemy, z którymi zmagają się kobiety na całym świecie. Patriarchat jest jak bluszcz, który otoczył wszystkie kobiece serca i same nie wiemy kiedy zaczynamy się my, w tych wszystkich stworzonych przez mężczyzn konstruktach społecznych.
Uwielbiam tę książkę.
Czytanie "Dziewczyństwo" to jak wracanie do czasów, o których kompletnie zapomniałaś, a wychodzi na to, że miały ogromny wpływ na ciebie i twój rozwój. To te czasy, które wydają się kompletnie odległe i zamazane, a jednak coś się tli w środku kiedy czyta się o tym u innych, bo wszystkie przechodzimy przez to samo, ale każda z nas chce o tym zapomnieć i nie myśleć. To jak...
więcej Pokaż mimo to,,Dziewczyństwo" to książka, która powinna być lekturą obowiązkową. Zarówno dla dziewczynek jak i chłopców. Jest w niej tyle prawdy, takiej szczerej do bólu, tak wiele można z niej wyciągnąć dla siebie, czerpać garściami z przeżyć autorki i jej doświadczeń.
Tytuł idealnie oddaje całą istotę książki, ktura jest nie tylko o przemianie fizycznej, ale także tej jaka zachodzi w psychice. Jak dziewczyna zaczyna patrzeć na siebie, oceniać pod wpływem wzroku innych. Do tej pory niewidziakna dziewczynka, staje się już obiektem seksualnym. Co w pewien sposób, mam wrażenie, odbiera nam jiz prawa człowieka. Przestaje się nas traktować w taki sam sposób jak mężczyzn. Od tej chwili czego nie zrobi, jak się nie ubierze i czego kiedy powie, będzie przedmiotem licznych dyskusji, niewybrednych tekstów po jej adresem, czy dwuznacznych spojrzeń. Bardzo przykry jest obraz jaki przedstawiła nam autorka, ale nie odbiega on niczym od rzeczywistości. Nam czym ubolewam, ale liczę po cichu, że kolejne pokolenie, będzie bardziej empatyczne i tolerancyjne. Autorka opiera się nie tylko na swoich doświadczeniach, ale także badaniach naukowych, filozofii. Febos odkrywa przed czytelnikiem z czym sama musiała się mierzyć jako nastolatka. Nieustannie przekonuje czytelnika do akceptacji siebie samego, takim jakim jest. Stawianiu granic, tam gdzie się one zatarły i niezależnie od poglądów i opinii innych osób.
Wiele przemyśleń mam po tej lekturze. Zdecydowanie zaburza ona, tak wyidealizowany obraz czasów nastoletnich, które kojarzą się tylko z beztroską i małym schodkiem, który prowadzi wprost w dorosłość. Autorka zmusza do refleksji, zmiany perspektywy myślenia i patrzenia. Nagle okazuje się, że w jej słowach jest tak wiele twoich doświadczeń...
Polecam całym sercem!
,,Dziewczyństwo" to książka, która powinna być lekturą obowiązkową. Zarówno dla dziewczynek jak i chłopców. Jest w niej tyle prawdy, takiej szczerej do bólu, tak wiele można z niej wyciągnąć dla siebie, czerpać garściami z przeżyć autorki i jej doświadczeń.
więcej Pokaż mimo toTytuł idealnie oddaje całą istotę książki, ktura jest nie tylko o przemianie fizycznej, ale także tej jaka zachodzi w...