✒️”Bajki i mity”- Justyna Artym- w tej małej w formacie ale wielkiej w temacie książce czuć pióro Dzikiej Kobiety, która nie waha się wyrażać siebie w sposób AUTENTYCZNY. Jak można przeczytać w Biblii każdej wilczycy „Biegnącej z wilkami” Clarissy Pinkola Estes- kobieta dojrzała sama wybiera swoje drugie imię. Imię pani Justyny to Pisarka, a Jej twórczość przypomina nam o tym jak ważna jest kobieca moc wspólnoty. Opowiedzmy sobie na nowo mitologię, tak aby nas uskrzydlała a nie upadlała i umniejszała! Koniec z bajeczkami o bezbronnych li tylko pięknych księżniczkach, którymi karmi nas popkultura od lat.

✒️”Bajki i mity”- Justyna Artym- w tej małej w formacie ale wielkiej w temacie książce czuć pióro Dzikiej Kobiety, która nie waha się wyrażać siebie w sposób AUTENTYCZNY. Jak można przeczytać w Biblii każdej wilczycy „Biegnącej z wilkami” Clarissy Pinkola Estes- kobieta dojrzała sama wybiera swoje drugie imię. Imię pani Justyny to Pisarka, a Jej twórczość przypomina nam o...

To zupełnie inna forma literatury niż to, po co zwykle sięgam. Te teksty okazały się niezwykle wrażliwym spojrzeniem na świat, przy czym nie są pozbiawione poczucia humoru. Z jednej strony zdaje się, że wchodzimy w intymne warstwy wrażliwości i twórczości pisarki, a z drugiej tematy i ich trafne ujęcie sprawia, że są mocno uniwersalne i nakłaniają do refleksji. Książkę czytałam przez to z jeszcze większym szacunkiem, jakby ktoś wręczył mi swój pamiętnik :) "Impresja jesienna" trafiła prosto w moje serce i wracam do tego tekstu co jakiś czas - wręcz czuję zapachy, słońce i jesień która została tam zatrzymana. A potem przyszły "Miejsca Tęsknoty", które realnie sprawiły, że zmieniłam coś ważnego w swoim życiu. Jestem bardzo ciekawa kolejnych dzieł Justyna, a to niech niesie się echem jak najszerzej!

To zupełnie inna forma literatury niż to, po co zwykle sięgam. Te teksty okazały się niezwykle wrażliwym spojrzeniem na świat, przy czym nie są pozbiawione poczucia humoru. Z jednej strony zdaje się, że wchodzimy w intymne warstwy wrażliwości i twórczości pisarki, a z drugiej tematy i ich trafne ujęcie sprawia, że są mocno uniwersalne i nakłaniają do refleksji. Książkę...

Mięciutka i przytulna okładka, aż się chce pogłaskać a w środku Justyna od razu wali po mordzie. Bardzo niewygodne te teksty, bo takie prawdziwe, jakby podglądała mnie a potem ubrała w słowa wszystkie moje skrywane i niewypowiedziane kompleksy. Dziękuję Justyna za otwarcie oczu.

Mięciutka i przytulna okładka, aż się chce pogłaskać a w środku Justyna od razu wali po mordzie. Bardzo niewygodne te teksty, bo takie prawdziwe, jakby podglądała mnie a potem ubrała w słowa wszystkie moje skrywane i niewypowiedziane kompleksy. Dziękuję Justyna za otwarcie oczu.

Debiut Justyny Artym to mocno metaforyczne mikroformy, gdzie wiele kryje się między wierszami, jednocześnie nie ma się wrażenia, by ta metaforyczność była sztuczna czy wydumana. To książka do czytania powoli, we fragmentach, na pewno nie teksty do przebiegnięcia szybko i bez zastanowienia. Momentami kojarzyły mi się z twórczością Nataszy Goerke. Bardzo polecam.

Debiut Justyny Artym to mocno metaforyczne mikroformy, gdzie wiele kryje się między wierszami, jednocześnie nie ma się wrażenia, by ta metaforyczność była sztuczna czy wydumana. To książka do czytania powoli, we fragmentach, na pewno nie teksty do przebiegnięcia szybko i bez zastanowienia. Momentami kojarzyły mi się z twórczością Nataszy Goerke. Bardzo polecam.