rozwińzwiń

Rodzinny sekret

Okładka książki Rodzinny sekret Grzegorz Gołębiowski
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Rodzinny sekret
Grzegorz Gołębiowski Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
282 str. 4 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-06-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-23
Liczba stron:
282
Czas czytania
4 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199703
Tagi:
genealogia DNA tajemnica rodzina
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Rodzinny sekret



przeczytanych książek 20941 napisanych opinii 1122

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
110
13

Na półkach: , ,

Czwarta z serii książek o genealogu Adamie Floriańskim, który rozwiązuje rodzinne tajemnice z przeszłości. Tym razem starsza kobieta zleca głównemu bohaterowi odnalezienie zaginionego zaraz po urodzeniu rodzeństwa — siostry lub brata.

To nie jest typowy kryminał, a powieść obyczajowa, w której mamy różne tropy do sprawdzenia i liczne grono postaci powiązanych z całą historią. Jako czytelnika cieszy mnie spora ilość wciągających wątków, nie tylko głównego będącego osią całej historii, ale i pobocznych związanych m.in. z Anną, która również prowadzi małe śledztwo. Są oczywiście nawiązania do historii oraz jak zawsze u Autora dawka wiedzy z zakresu genealogii, która skłania nie tylko do refleksji i wspomnień o własnych przodkach, ale również do własnych poszukiwań.
Moim zdaniem to najlepsza część serii (najbardziej rozbudowana, wielowątkowa) i najciekawsza tajemnica. Czy uda się ją rozwikłać? Polecam sprawdzić osobiście.

Czwarta z serii książek o genealogu Adamie Floriańskim, który rozwiązuje rodzinne tajemnice z przeszłości. Tym razem starsza kobieta zleca głównemu bohaterowi odnalezienie zaginionego zaraz po urodzeniu rodzeństwa — siostry lub brata.

To nie jest typowy kryminał, a powieść obyczajowa, w której mamy różne tropy do sprawdzenia i liczne grono postaci powiązanych z całą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

"Rodzinny sekret" to książka opowiadająca o możliwościach współczesnej techniki na znalezienie swoich korzeni. Kto z nas nie interesował się swoimi przodkami i nie tworzył drzewa genealogicznego?

👉 Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą tajemnicę: dziecko nie zmarło w trakcie porodu, ale zostało przez nią porzucone w szpitalu. Dobiegająca osiemdziesiątki Marta postanawia zrobić wszystko, by odnaleźć swojego brata lub siostrę.

👉 „Chęć bycia ze sobą i szczerej rozmowy o zwykłych codziennych sprawach buduje relacje. A dobre relacje są podstawą życia rodzinnego.” Wbrew pozorom książka nie jest o Marcie, dlatego tu czułam uszczypnięcie niespójności. Myślałam, że główną bohaterką będzie Marta, która pragnie odnaleźć rodzeństwo. Książka jest dobra, ale trochę rozjeżdża się z opisem, mimo to warto przeczytać ze względu na pokazanie jak ważne relacje rodzinne i rozmowa jest ważna.

❗ Ocena: 7/10

"Rodzinny sekret" to książka opowiadająca o możliwościach współczesnej techniki na znalezienie swoich korzeni. Kto z nas nie interesował się swoimi przodkami i nie tworzył drzewa genealogicznego?

👉 Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą tajemnicę: dziecko nie zmarło w trakcie porodu, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
897

Na półkach: , , ,

„Chęć bycia ze sobą i szczerej rozmowy o zwykłych codziennych sprawach buduje relacje. A dobre relacje są podstawą życia rodzinnego.”

Rodzina stanowi ważny element w życiu każdego człowieka. Wprawdzie funkcjonuje powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale nie ma chyba nikogo, kto nie doceniałby siły tkwiącej w tego rodzaju więzi. Czasami jednak tkwią w przeszłości niewyjaśnione sprawy lub ukrywane, które dopiero po latach wychodzą na jaw, a wówczas może być za późno, by wszystko sobie wyjaśnić. Bywa też, że budzi się w nas chęć poznania historii naszego rodu, a wówczas możemy odkryć nie jedną tajemnicę. Często odnalezienie powiązań między członkami rodu jest utrudnione, gdyż brakuje dokumentów lub świadków tamtych wydarzeń. Wówczas z pomocą może przyjść nauka, zwana genealogią, która w obecnych czasach korzysta z nowoczesnych metod, dzięki którym łatwiej jest odnaleźć poszczególnych członków rodziny. Ten wątek został wykorzystany w książce „Rodzinny sekret”.

Marta Wielgórska niedawno skończyła 80 lat i od jakiegoś męczy ją sprawa rodzinnej tajemnicy, którą wyjawiła kiedyś siostra jej matki, cocia Krystyna. Historia sięga lat powojennych, dokładnie kilku miesięcy po zakończeniu wojny, gdy mama pani Marty była w ciąży. Kilkanaście lat później wyznała swojej siostrze, Krystynie prawdę o dziecku, które wówczas się urodziło. Teraz pani Marta, bojąc się, że zostało jej niewiele czasu życia, postanawia wyjawić ją swemu ukochanemu wnukowi, Sebastianowi i poprosić o pomoc w odnalezieniu jej rodzeństwa. Sprawa jest dosyć trudna, gdyż nawet nie wiadomo czy szukać mężczyzny czy kobiety, ani też nie zachowała się żadna dokumentacja z urodzin dziecka. Sebastian postanawia pomóc babci i zwraca się do eksperta w dziedzinie genealogii, Adama Floriańskiego, który prowadzi biuro genealogiczne cieszące się renomą ze względu na odnoszone sukcesy.

Na plan pierwszy tej powieści wyłaniają się państwo Floriańscy Adam i Anna, która jest w ciąży i przeżywa w związku z tym rozterki. Początki ich znajomości mogliśmy poznać w pierwszej części pt.: „Cień przeszłości", która była debiutem pana Grzegorza Gołębiowskiego. Kolejne wydarzenia w życiu Adama i Anny mogliśmy śledzić w książce pt.: „Dziedzictwo” i „Dług krwi”. „Rodzinny sekret” jest, zatem już czwartym tomem z udziałem warszawskiego genealoga i jego żony. Ja spotkałam się z nimi po raz pierwszy, ale na szczęście każdy z tomów dotyczy innej sprawy i stanowi zamkniętą całość.

Czytając opisy trzech pierwszych części zamieszczonych na stronie wydawnictwa Novae Res, wyraźnie zaznaczały się w nich wątki kryminalne związane z prowadzonym śledztwem, do którego był angażowany Adam Floriański. Tym razem czwarta część przypomina bardziej powieść obyczajową, w której zaznaczają się wprawdzie elementy sensacyjne, ale nie w przeważającym stopniu.

Pomysł na kolejną przygodę z genealogią zrodził się na podstawie historii pewnej rodziny, których losy autor poznał w czasie swoich badań. Pan Gołębiewski jest pasjonatem genealogii i swoje doświadczenia wykorzystał w swojej serii. Dzięki temu w formie beletrystycznej przybliżył nam specyfikę pracy nad poszukiwaniem rodzinnych śladów poprzez między innymi wykorzystanie wyników DNA pozyskiwanych od najbliższych członków rodziny. W ten sposób autor podkreśla ogromną rolę genealogii genetycznej w poszukiwaniu dalszych i bliższych rodowych korzeni.

Sięgając po tę książkę, spodziewałam się zupełnie innej historii, niż to, o czym nam opowiada autor. Wbrew pozorom główną postacią nie jest pani Marta, lecz Adam Floriański, na którym skupia się fabuła, ale poza nim pojawiają się jeszcze inne osoby, a wraz z nimi nowe wątki w badanej sprawie. Obserwujemy ich działania, problemy, ale też kolejne podejmowane kroki w prowadzonych badaniach, tok rozumowania prowadzący do poznawania tajemnic rodzinnych, które łączą w sobie w kilka wątków, które przez większą część fabuły biegną osobno. Jednak stopniowo każdy z epizodów zawiązuje się z innymi, tworząc sieć sekretów, które z niej się wyłaniają i wyjaśniają. Po przeczytaniu książki „Rodzinny sekret” pozostaje refleksja, że bez względu na czasy i okoliczności, więzy rodzinne są jednym z ważniejszych w naszych relacjach międzyludzkich.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

„Chęć bycia ze sobą i szczerej rozmowy o zwykłych codziennych sprawach buduje relacje. A dobre relacje są podstawą życia rodzinnego.”

Rodzina stanowi ważny element w życiu każdego człowieka. Wprawdzie funkcjonuje powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale nie ma chyba nikogo, kto nie doceniałby siły tkwiącej w tego rodzaju więzi. Czasami jednak tkwią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
80

Na półkach: , , ,

We współczesnych czasach coraz bardziej popularne staje się odszukiwanie swojej dalszej rodziny. Jednak czy każdy z nas zna historię swojej rodziny? Czy wie, ile dzieci posiadali jego pradziadkowie albo ile mieli rodzeństwa, czy wujków i ciotek? Pewnie niewiele osób zna dokładną genealogię swojej rodziny.

W podróż po skrywanych tajemnicach rodzinnych i próbie odnalezienia swoich krewnych zabiera nas Grzegorz Gołębiowski w książce „Rodzinny sekret”.

Adam Floriański prowadzi niewielkie, ale dość popularne biuro genealogiczne. Pewnego dnia trafia do niego Marta Wielgórska. Osiemdziesięcioletnia kobieta przez całe swoje życie była przekonana, iż jest jedynaczką. Dopiero na łożu śmierci jej matka wyznała skrywany przez całe życie sekret. Jej drugie dziecko nie zmarło przy porodzie, tylko zostawiła je w szpitalu. Marta postanawia odszukać swojego brata lub siostrę. Zadanie to zleciła Adamowi Floriańskiemu. Poszukiwania przyniosły efekty, ale czy takie, jakich seniorka się spodziewała? Co odkrył genealog?

Zabierając się za tę książkę, nie spodziewałam się tak ciekawej powieści. Autor oprócz historii Pani Marty wprowadził nas w świat genealogii. Zawsze myślałam, iż taki zawód to tylko szukanie starych dokumentów po różnych instytucjach, żeby mieć informację o dacie urodzenia, śmierci, czy może ślubu. Z książki dowiadujemy się, iż w dzisiejszych czasach to nie tylko szukanie starych dokumentów, ale też możliwość wykorzystania techniki DNA, czy różnych portali internetowych specjalnie do tej dziedziny stworzonych. Zagłębiając się w tę książkę widać ogromną wiedzę, a przede wszystkim pasję autora.

Dużym zaskoczeniem było dla mnie, gdy na końcu przeczytałam, że historia opowiedziana przez Grzegorza Gołębiowskiego jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Książkę czytałam z zapartym tchem i cieszyłam się jak dziecko, odkrywając nowe sekrety rodziny Wielgórskich. W tej książce mamy pełno zwrotów akcji, różnych bohaterów, których z pozoru nic nie łączy, a jednak wszystko do siebie idealnie pasuje.

Na końcu książki dowiedziałam się również, że nie jest to pierwsza książka o losach Adama Floriańskiego. Znajomość poprzednich książek nie jest jakość bardzo konieczna, ale fajnie byłoby przed przeczytaniem „Rodzinny sekret” znać historię Adama i jego żony Anny.

Chociaż było to moje pierwsze spotkanie z piórem Grzegorza Gołębiowskiego, to wiem, że nie ostanie i w wolnej chwili sięgnę po poprzednie książki z losami naszego genealoga.

Polecam tę książkę, ponieważ jest to ciekawa historia o potrzebie zjednania rodziny, rodzinnych sekretach i o genealogii. Kto wie może ta lektura, skłoni kogoś do przyjrzenia się własnym korzeniom i stworzenia drzewa genealogicznego swojej rodziny.

We współczesnych czasach coraz bardziej popularne staje się odszukiwanie swojej dalszej rodziny. Jednak czy każdy z nas zna historię swojej rodziny? Czy wie, ile dzieci posiadali jego pradziadkowie albo ile mieli rodzeństwa, czy wujków i ciotek? Pewnie niewiele osób zna dokładną genealogię swojej rodziny.

W podróż po skrywanych tajemnicach rodzinnych i próbie odnalezienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1284
1284

Na półkach: ,

Sekrety, sekrety, sekrety, zawsze wywołują w ludziach ciekawość, zwłaszcza te rodzinne. Właśnie taką tajemnicę obiecuje nam w swojej książce o intrygującym tytule "Rodzinny sekret" jej autor Grzegorz Gołębiowski.

Marta Wielgórska jest kobietą tak zwanej "starej daty", jak moglibyśmy powiedzieć. Właśnie niedawno skończyła 80 lat i mimo wieku zawsze jest elegancka, zadbana i o nienagannych manierach. Mimo tego, iż ma śliczną sunię i wnuka Sebastiana, studenta, który dba o nią i robi jej zakupy, to starsza pani czuje się dość samotna.

Postanawia więc z pomocą wnuczka rozwikłać pewną rodzinną tajemnicę, która nie daje jej spokoju, odkąd się o niej dowiedziała. Sebastian poproszony przez babcię zleca to trudne zadanie pewnemu biuru genealogicznemu, którego właścicielem jest Adam Floriański.

Temat poszukiwań swoich przodków jest dla mnie bardzo ciekawy, bo w końcu kimżeż jesteśmy bez znajomości swoich korzeni.? Dodatkowo łańcuch genów na okładce nad starym zniszczonym domiszczem, plus interesujący opis z tyłu książki, zapowiadał niezmiernie ciekawą lekturę.

Niestety nie do końca zostałam usatysfakcjonowana przeczytaną książką. Owszem jest w niej historia poszukiwania rodzeństwa, jest przedstawiony sposób działania potencjalnego biura genealogicznego, jednak jakoś to wszystko bez ikry i mało ciekawie. Wręcz odniosłam wrażenie, że akurat ten wątek, który według opisu, powinien być zasadniczy, został w tej książce potraktowany dość marginalnie.

Natomiast na znaczące pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwają się "scenki" z życia właściciela biura genealogicznego, Adama Floriańskiego, jego małżeństwa, pracy, a zwłaszcza ciąży jego żony, czyli tematów, które mnie średnio interesują.

Początek książki zapowiadał się naprawdę dobrze. Opowieść o Mennonitach którzy przybyli na gościnne ziemie Rzeczypospolitej z Europy Zachodniej, gdzie byli prześladowani, bardzo mnie zaciekawił. Niestety autor po pobieżnym wytłumaczeniu skąd przybyli i dlaczego oraz jakie to miało skutki dla późniejszych pokoleń, zajął się życiem Adama i Anny Floriańskich.

Więc dowiemy się, kim jest Anna, gdzie pracuje i przede wszystkim, że jest w stanie "błogosławionym" co dla niej zawsze było i jest priorytetem i wręcz nie rozumie kobiet myślących inaczej. Przytoczę w tym miejscu dość długi cytat, ale chcę być dobrze zrozumiana i nie chcę, by coś było postrzegane jako wyrwane z kontekstu.

"Dla niej jednak priorytetem było dziecko i macierzyństwo. Wielu jej akademickim koleżankom, jak to określała na własny użytek, uciekł pociąg z napisem "macierzyństwo". Ich dokonania naukowe były tylko pozornie celem samym w sobie. Sukcesy zawodowe i zaangażowanie w pracę zwyczajnie wypełniało lukę po braku chłopaka, męża i spełnienia się w roli matki. Podobnie czasem mówią singielki, że był to ich świadomy wybór i że są szczęśliwe. Rzadko bywa to prawda"

Tak więc sprawa Marty Wielgórskiej, gdzieś tam w tle się dzieje, a my dalej poczytamy sobie się, jakie Anna ma zachciewajki ciążowe i że popełnia "grzech śmiertelny", bo jednemu z nich ulega i wypija małą colę, no i przecież jakie to straszne dla dziecka !.

Zostaniemy uraczeni wiedzą, jak straszne dla ciężarnej kobiety jest parcie na pęcherz i brak w jej zasięgu ubikacji, tudzież, dobrych ludzi, którzy by jej do tej ubikacji pozwolili wejść. Oraz o tym, że rodzice Anny się pokłócili i tym Annę zdenerwowali, a przecież przyszłej matki absolutnie denerwować nie wolno !. Co jeszcze w sprawie dziecka? No więc wybieranie imienia i obiecywanie sobie nawzajem, że zrobią dla tego małego człowieka, który ma się pojawić na świecie, wszystko, aby był szczęśliwy. To wszystko pięknie i wspaniale, tylko nie o tym miała być ta książka...

Nie omieszkał autor również poinformować czytelników co się dzieje w polskiej polityce

"W polskiej polityce się kotłowało. Znów planują podnieść podatki, a kreatywność rządzących, żeby nie nazwać rzeczy po imieniu, jest wprost nadzwyczajna".

Reasumując, być może nie jest to zła książka, bo rzeczywiście czytałam gorsze. Jednak ta według mnie była tylko trochę na temat który mi obiecywał opis, więc może powinnam swoje wątpliwości kierować właśnie do kogoś, kto stworzył właśnie taki, a nie inny opis?

Zabrakło mi w tej lekturze porządnego genealogicznego śledztwa i dokładniejszego zdecydowanie opisu tego co zostało wyśledzone, tych osób, które się znalazły. Na to liczyłam i na to czekałam. A nie na opowieści o ciężarnej żonie właściciela biura i jej poglądów na to, czy inne kobiety mają, czy nie mają racji, zostając singielkami, lub nie chcąc się "spełniać" w roli matki. Tak więc ode mnie ocena taka średnia, jak i ta książka.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Sekrety, sekrety, sekrety, zawsze wywołują w ludziach ciekawość, zwłaszcza te rodzinne. Właśnie taką tajemnicę obiecuje nam w swojej książce o intrygującym tytule "Rodzinny sekret" jej autor Grzegorz Gołębiowski.

Marta Wielgórska jest kobietą tak zwanej "starej daty", jak moglibyśmy powiedzieć. Właśnie niedawno skończyła 80 lat i mimo wieku zawsze jest elegancka, zadbana i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
235
232

Na półkach:

„Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny”.

Marta Wielgórska jest osiemdziesięcioletnią kobietą, która przez całe życie myślała, że jest jedynaczką. Jednak na łożu śmierci jej matka wyznała, że dziecko, które urodziła wcale nie zmarło, ale zostało przez nią porzucone w szpitalu. Marta postanawia zrobić wszystko, żeby odnaleźć swoje rodzeństwo, dlatego z pomocą wnuka Sebastiana zleca poszukiwania Adamowi Floriańskiemu, który prowadzi biuro genealogiczne. Dzięki nowatorskiej metodzie poszukiwawczej otrzymują efekty, których żadne z nich nigdy by się nie spodziewało. Czy odkryte fakty pozwolą Marcie zaznać spokoju?

Ale to było dobre. Na początku miałam mieszane uczucia, gdyż bohaterowie mieszali mi się ze sobą. Nie bardzo wiedziałam, kto i z której rodziny pochodzi, ale to był tylko początek. Później dałam się porwać fabule, która była naprawdę wciągająca, ciekawa, ale również pozwalała dowiedzieć się czegoś nowego. Po pewnym czasie doszło też zrozumienie w jakim celu autor stworzył te wszystkie postacie i co je ze sobą łączyło.

Jako, że jest to powieść obyczajowa, to nie spodziewałam się żadnych wielkich zwrotów akcji, ale zostałam mile zaskoczona. Same poszukiwania rodzeństwa Marty i punkty zwrotne w tym czasie sprawiały, że chwilami szybciej biło serce. A zakończenie zostawiło po sobie słodko – gorzki posmak, gdyż wcale nie było takie kolorowe, jakby się mogło wydawać. A oprócz tego na samej końcówce znowu fantastyczny zwrot akcji, który wywołał sporo emocji.

Autor, który z zamiłowania jest genealogiem bardzo szczegółowo przedstawił opisy procedur, poszukiwania poprzez DNA i przydatne strony internetowe, ale również pokazał jak żmudna i drobiazgowa jest to praca oraz jak wiele często zależy od zwykłego szczęścia. Wprowadził również wątek neonazizmu i neofaszyzmu, który został bardzo umiejętnie wpleciony i osadzony w fabule. A przede wszystkim sprawił, że nasza uwaga została zwrócona również na te problemy.

Pozycja ta może niektórych zachęcić do zainteresowania się własnym drzewem genealogicznym i poszukiwaniem przodków. W końcu w którymś pokoleniu wszyscy jesteśmy ze sobą spokrewnieni 😊

A książkę bardzo polecam. Nie spodziewałam się, że powieść obyczajowa tak mnie wciągnie!


Egzemplarz pochodzi z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

„Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny”.

Marta Wielgórska jest osiemdziesięcioletnią kobietą, która przez całe życie myślała, że jest jedynaczką. Jednak na łożu śmierci jej matka wyznała, że dziecko, które urodziła wcale nie zmarło, ale zostało przez nią porzucone w szpitalu. Marta postanawia zrobić wszystko, żeby odnaleźć swoje rodzeństwo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
110

Na półkach:

Grzegorz Gołębiowski to polski ekonomista, nauczyciel akademicki, a od niedawna również pisarz. Ukończył studia na Wydziale Finansów i Statystyki Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego prowadził zajęcia z finansów przedsiębiorstwa, analizy ekonomiczno-finansowej oraz finansów.
Obecnie związany jest z Akademią Ekonomiczno-Humanistyczną w Warszawie, gdzie pracuje na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Choć Grzegorz Gołębiowski z zawodu jest ekonomistą, ma też zupełnie odmienne zainteresowania, jakim są genealogia i historia. W 2018 roku zadebiutował powieścią „Cień przeszłości”. W swoim dorobku literackim ma jeszcze dwa kryminały oraz powieść obyczajową „Rodzinny sekret”, którą mam przyjemność recenzować.

Osiemdziesięcioletnia Marta Wielgórska postanawia z drobną pomocą wnuka odnaleźć po latach swojego brata lub siostrę. Jej matka na łożu śmierdzi wyznała swojej siostrze, że kilka miesięcy po zakończeniu wojny urodziła jeszcze jedno dziecko, którego zrzekła się w szpitalu zaraz po porodzie. Ciotka Krystyna opowiedziała o tym Marcie wiele lat temu. Wielgórska próbowała na własną rękę odnaleźć krewnego, niestety szpitalna dokumentacja z tamtego okresu najprawdopodobniej zaginęła lub została wybrakowana. Minęły kolejne lata, zanim Marta, po obejrzeniu pewnego programu w telewizji, postanowiła podjąć jeszcze jedną próbę. Teraz jednak ryzyko, że jej zaledwie kilka lat młodszy od niej brat lub siostra jeszcze żyje, było znacznie mniejsze. Z pomocą wnuka Sebastiana zgłasza się do biura genealogicznego prowadzonego przez Adama Floriańskiego. Od tego momentu rusza machina poszukiwań. Czy przy pomocy badań genetycznych i starych zdjęć uda się odnaleźć członka rodziny Marty Wielgórskiej?

Uwielbiam powieści pełne rodzinnych tajemnic. Uwielbiam odkrywać rodzinne sekrety wraz z bohaterami książek. Nie musiałam się długo zastanawiać, gdy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania najnowszej książki Grzegorza Gołębiowskiego „Rodzinny sekret”. Nie przeczytałam opisu, nie wiedziałam więc, czego się spodziewać. Skusił mnie sam tytuł, zachęciła okładka. Czy było warto?

„Rodzinny sekret” to książka, którą trudno jest mi jednoznacznie ocenić. Z jednej dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy. Nigdy wcześniej nie słyszałam o biurach poszukiwań genealogicznych i żyłam w przekonaniu, że tylko biura detektywistyczne mogą pomóc nam odszukać przodków. Grzegorz Gołębiowski skrupulatnie przybliżył czytelnikowi zasady działania takiej instytucji. Z drugiej zaś strony absolutnie nie jestem przekonana do warsztatu pisarskiego autora. Książka jest według mnie napisana dość topornie, czasem nawet chaotycznie, zabrakło lekkości i płynności.

Aż do ostatniego zdania nie potrafiłam przekonać się do stylu pisania Grzegorza Gołębiowskiego. Jest to czwarta książka autora, liczyłam więc na to, że płynnie przebrnę przez lekturę, tymczasem ani na moment nie opuszczało mnie wrażenie, że mam przed sobą literacki debiut. Dialogi wydały mi się jakieś takie wymuszone, drętwe, a czasem nawet zbędne. Być może autor obraca się na uczelni w towarzystwie osób, które właśnie w taki sposób mówią. Ja nie prowadzę takich rozmów w życiu codziennym.

Dalsza część recenzji na blogu:
http://tamczytam.blogspot.com/2022/06/rodzinny-sekret.html

Grzegorz Gołębiowski to polski ekonomista, nauczyciel akademicki, a od niedawna również pisarz. Ukończył studia na Wydziale Finansów i Statystyki Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego prowadził zajęcia z finansów przedsiębiorstwa, analizy ekonomiczno-finansowej oraz finansów.
Obecnie związany jest z Akademią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
548

Na półkach: , , , ,

Genealogia ma ogromną moc, ale czy aż taką, by pomóc rozwiązać rodzinne tajemnice?

Adam Floriański jest właścicielem cieszącego się dużą renomą i popularnością biura genealogicznego — nie narzeka na brak klientów, ale oznacza to, że zawsze ma dużo pracy. Wraz z żoną oczekuje przyjścia na świat pierwszego dziecka, dlatego tym bardziej docenia ogromną pomoc współpracownicy Wioli.

Akcja książki toczy się głównie wokół jednej, dość nietypowej, a na pewno bardzo skomplikowanej sprawy. O pomoc, za pośrednictwem wnuka Sebastiana, prosi Marta Wielgórska — osiemdziesięcioletnia kobieta, która chce odnaleźć młodsze rodzeństwo. Mają w tym pomóc jedynie stare, wyblakłe fotografie i badanie DNA. Rodzinny sekret skrywany przez lata ma szansę się wyjaśnić, ale czy tak się stanie?

Powieść to interesująca opowieść, która łączy genealogię ze skomplikowaną rodzinną historią. Szybko okazuje się, że sprawa, którą zajmuje się Adam, jest nie tylko trudna przez brak wystarczającej ilości danych, ale również bardziej skomplikowana, niż wydawało się na samym początku, bowiem tajemnic i rodzinnych sekretów jest naprawdę dużo.

Czytelnik w książce pozna naprawdę sporą grupę bohaterów i zetknie się z ogromną ilością wątków. Generalnie bardzo lubię czytać powieści wielowątkowe, ale w tym przypadku miałam wrażenie, że jest tego po prostu za dużo, a akcja momentami odbiega od tego, co jak wskazuje tytuł najważniejsze — rozwiązania rodzinnego sekretu i poznania prawdy przez bohaterów.

Mimo to jest to pozycja, którą przeczytacie bardzo szybko. Wciągająca, napisana dość lekko z bardzo ciekawie poprowadzoną akcją. Czuć, że Autor ma lekkie pióro i pisze, o rzeczach, które naprawdę go interesują. Po skończonej lekturze nie mam wątpliwości, że Grzegorz Gołębiowski jest prawdziwym pasjonatem genealogii, a dodatkowo posiadaną wiedzą podaną w przystępny sposób potrafi z łatwością zainteresować Czytelnika.

Nie do końca typowa obyczajówka to książka, którą warto przeczytać. Nie znam poprzednich części z cyklu o Adamie Floriańskim, ale nie jest to konieczne — mam wrażenie, jakby pozycja była całkowicie odrębną, zakończoną historią. Jeśli interesujecie się genealogią, swoimi korzeniami, czy ciekawią Was rodzinne tajemnice, przeczytanie powieści z pewnością będzie dobrą decyzją.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo dziękuję serwisowi i Wydawnictwu NovaeRes za możliwość przeczytania i zrecenzowana powieści.

Genealogia ma ogromną moc, ale czy aż taką, by pomóc rozwiązać rodzinne tajemnice?

Adam Floriański jest właścicielem cieszącego się dużą renomą i popularnością biura genealogicznego — nie narzeka na brak klientów, ale oznacza to, że zawsze ma dużo pracy. Wraz z żoną oczekuje przyjścia na świat pierwszego dziecka, dlatego tym bardziej docenia ogromną pomoc współpracownicy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
33

Na półkach:

Kolejna wciągająca opowieść tego autora. Choć wszystkie cztery książki łączy postać genealogia Adama Floriańskiego, można je czytać niezależnie. Wartka akcja, zaskakujące sploty wydarzeń. Autor poruszył ciekawy wątek badań DNA do celów genealogicznych, który może być dla wielu inspiracją w poszukiwaniu własnych przodków. Poza tym, jak zwykle w powieściach tego autora, akcja dotyka historii ciekawych miejsc w Polsce - niejednokrotnie zupełnie nieznanych. Polecam przeczytać!

Kolejna wciągająca opowieść tego autora. Choć wszystkie cztery książki łączy postać genealogia Adama Floriańskiego, można je czytać niezależnie. Wartka akcja, zaskakujące sploty wydarzeń. Autor poruszył ciekawy wątek badań DNA do celów genealogicznych, który może być dla wielu inspiracją w poszukiwaniu własnych przodków. Poza tym, jak zwykle w powieściach tego autora, akcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
852
617

Na półkach:

Kto z nas nie interesował się przeszłością swojej rodziny i nie próbował odtworzyć wszystkich znanych członków drzewa genealogicznego? Ja sama nie tak dawno wraz z córką sporządzałam uproszczony spis przodków, których pamiętali nasi najstarsi żyjący krewni. Jaka była radość, gdy skończyłyśmy.

W tej powieści ujęła mnie niezwykle intrygująca zagadka jak i historia osiemdziesięcioletniej Marty Wielogórskiej. Obawiająca się kresu swego życia bohaterka, postanawia odszukać swojego brata lub siostrę. Dziecko w dniu porodu zostało porzucone przez ich wspólną matkę w szpitalu. Wnuk Marty pomaga babci, zabierając ją do Adama Floriańskiego, który jest świetnym genealogiem i zajmuje się takimi sprawami.

Czy nowatorskie metody sprawdzą się i przyniosą efekty? Czy zdoła odnaleźć zaginionego członka rodziny? Jakie informacje zostaną ujawnione podczas śledztwa i czy będą one pozytywne?

Muszę przyznać, że lektura okazała się dla mnie mega wciągająca i pobudziła moją wyobraźnię. Bardzo lubię zagadki historyczne, a ta okazała się rewelacyjna i nie było wcale tak łatwo odkryć oraz dopasować wszystkie elementy układanki.

Nie jest to typowy kryminał. Jak dla mnie bliżej tej pozycji do obyczajówki z wątkiem kryminalnym, ale to wcale nie umniejsza atrakcyjności tej książce. Czytałam ją z dużą przyjemnością i odłożyłam ją dopiero jak dotarłam do świetnego finału.

Było to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością autora, który ma wielki talent pisarski i wie jak posługiwać się piórem. Jego styl jest przystępny i bardzo plastyczny. Od początku pan Grzegorz stopniowo dozuje nam informacje, wzbudza napięcie i wywołuje szereg emocji. Mój mózg pracował na najwyższych obrotach, a mimo tego nie przewidziałam fabuły, która co rusz potrafiła mnie nieźle zaskoczyć.

Dlatego pragnę zachęcić was do sięgnięcia po tę powieść. Jestem przekonana, że przypadnie wam ta historia do gustu i z zaciekawieniem będziecie próbowali rozwikłać sprawę.

Myślę, że warto uprzyjemnić sobie czas czytając „Rodzinny sekret”, a i wrażeń wam nie zabraknie. Nie zwlekajcie tylko łapcie za książkę. Chętnie poznam wasze opinie i o nich z wami podyskutuję. Ja z całego serca polecam.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. za co bardzo dziękuję.

Kto z nas nie interesował się przeszłością swojej rodziny i nie próbował odtworzyć wszystkich znanych członków drzewa genealogicznego? Ja sama nie tak dawno wraz z córką sporządzałam uproszczony spis przodków, których pamiętali nasi najstarsi żyjący krewni. Jaka była radość, gdy skończyłyśmy.

W tej powieści ujęła mnie niezwykle intrygująca zagadka jak i historia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    80
  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    10
  • 2022
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Otrzymane z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Polecam
    1
  • Ebook
    1
  • Przeczytane 2023
    1

Cytaty

Więcej
Grzegorz Gołębiowski Rodzinny sekret Zobacz więcej
Grzegorz Gołębiowski Rodzinny sekret Zobacz więcej
Grzegorz Gołębiowski Rodzinny sekret Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także