W ruchu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Małopolski Instytut Kultury
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361406518
Skromny zakonnik, który posługuje w jednym z krakowskich klasztorów, bawiąca się w parku dziewczynka, robotnik, który zawrócił ze źle obranej drogi życiowej, głodna przygód córka zawiadowcy stacji, młody chłopak ogarnięty pasją do kolei, doświadczona życiem telegrafistka, energiczna służąca i znachorka spod Babiej Góry... Narratorzy i narratorki opowiadań składających się na tę książkę to całkiem zwyczajni ludzie. Podążają swoimi ścieżkami, wciąż konfrontując się z innymi, ciągle w tłumie. Choć czasem samotni, nie sami. Nie mają ambicji, by znaleźć się w centrum wydarzeń, nie chcą nas też do niczego przekonywać. Snują swoją gawędę, jak im w duszy gra. Czasem coś przekręcą, czasem wyolbrzymią, czasem nabają. Ukryci za swoimi drobnymi sprawami, opowiadają chyba więcej niż niejeden podręcznik historii.
Tę książkę napisała Barbara Sadurska – absolwentka polonistyki i prawa, specjalistka od prawa autorskiego. W 2019 roku zadebiutowała docenionym przez czytelników i gremia literackie tomem opowiadań "Mapa", za który odebrała kilka nagród, w tym nagrodę im. Witolda Gombrowicza. Od lat mieszka w krakowskim Podgórzu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Całkiem miła niespodzianka.
„W ruchu” jest zbiorem opowiadań stworzonym z okazji Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. To książka napisana więc niejako pod zamówienie, mimo to jednak trudno się tu do czegoś przyczepić. Może jedynie do niewielkiej objętości.
Barbara Sadurska znana z wydanej w 2019 roku i ciepło przyjętej „Mapy” kreśli tutaj nomen omen mapę małopolskiego regionu na przełomie XIX i XX stulecia. Subtelnie łączy kartograficzne skrawki tej krainy dzięki zasłużonym jej mieszkańcom, oddając przy okazji należny im hołd. Narratorami opowiadań są jednak zwykli ludzie prowadzący ciche, kameralne życie. Ci, których Historia w swoim niestrudzonym ruchu delikatnie chwyta na moment za rękę. To właśnie przy użyciu takiej perspektywy przedwojenne opowieści odzyskują zapomniany czar.
Całkiem miła niespodzianka.
więcej Pokaż mimo to„W ruchu” jest zbiorem opowiadań stworzonym z okazji Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. To książka napisana więc niejako pod zamówienie, mimo to jednak trudno się tu do czegoś przyczepić. Może jedynie do niewielkiej objętości.
Barbara Sadurska znana z wydanej w 2019 roku i ciepło przyjętej „Mapy” kreśli tutaj nomen omen mapę małopolskiego...
„W ruchu” to książka szczególna. Wydana przez Małopolski Instytut Kultury w nakładzie czterech tysięcy egzemplarzy i dystrybuowana bezpłatnie (oraz skutecznie – spróbujcie ją dostać!),mieści osiem historii, z których cztery dzieją się w Krakowie, a cztery gdzie indziej w Małopolsce. Pierwsze opowieści zaczynają się jeszcze w XIX wieku, by niespiesznie przewędrować przez pierwszą połowę dwudziestego stulecia, śledząc zmieniający się status Polski oraz towarzysząc wciąż takim samym ludziom.
Sadurska oddaje głos tym, którzy są go zazwyczaj pozbawieni, narratorami czyniąc postaci przeoczane, twarze przeciętne, sylwetki niepozorne. Dowodzi tym samym, że małe narracje w niczym nie ustępują tym wielkim, a przy tym są wolne od ich nieuniknionych zafałszowań czy wypaczeń. Choć zatem naturalnym skojarzeniem, jakie narzuca tytuł tego zbioru, jest Olga Tokarczuk i jej „Bieguni”, bliższy krakowskiej pisarce okazuje się Danilo Kiš z „Encyklopedią umarłych”, której koncept zostaje tu po autorsku ożywiony.
Mnie nasuwa się jeszcze jeden nieoczywisty trop. Pierwsze słowa „Nikt nie woła”, autobiograficznej powieści Józefa Hena, brzmią: „Napluję im wszystkim w twarz. Wszystkim, co tak pięknie gadają.” Wypowiada je Bożek, narrator i alter ego autora, a myśl, jaką kryją, że zwykli ludzie nie powinni robić za pionki na szachownicach wielkich historycznych macherów, zdaje się być nieobca Sadurskiej.
Sama książka jest misternie pomyślana, poszczególne historie otaczają stary Kraków niczym plastry miodu. Ale nie wiem, czy kunsztu autorki jeszcze lepiej nie dowodzi promieniująca z tego zbioru wiara, że jest w ludziach pewna jasność, budząca otuchę bardzo w tych mrocznych czasach potrzebną. Podobnie zresztą jak potrzebne jest świeże, niewytężone pisarstwo w zalewie prozy pretensjonalnej, silącej się na jakąś manierę.
A na tym nie koniec pochwał. Poza przenikającym „W ruchu” duchem humanizmu, uderza sugestywny klimat tych opowiadań, które łatwo przenoszą do innego świata, bo choć traktują o ludziach, jednocześnie niezwykle plastycznie rysują tło, scenografię. A każda z postaci posiada indywidualny rys, dzięki czemu łatwo zapada w pamięć w swej odrębności.
Ale może najbardziej zazdroszczę Sadurskiej, że jest też dobra w niuanse, które przemyca tu i ówdzie z ogromnym wyczuciem. Jej umiejętność wyeksponowania spraw ukrytych sprawiła, że czułem się, jakbym czytał alternatywną historię tego kawałka Europy, w której wprawdzie dzieją się te same wielkie złe rzeczy, ale równoważy je cała masa małego, codziennego, nieefektownego dobra.
Życzyłbym sobie, żeby i moja mała ojczyzna, o jeszcze bardziej skomplikowanej historii, zyskała piewczynię tej klasy. W świetle deklarowanej przez autorkę sympatii do Wrocławia nie jest to nawet perspektywa nierealna. Trzeba jedynie poszukać najodpowiedniejszych form nacisku, co wymaga oczywiście zbadania sytuacji osobistej, majątkowej oraz psychicznej pisarki. Zajmę się tym niezwłocznie.
„W ruchu” to książka szczególna. Wydana przez Małopolski Instytut Kultury w nakładzie czterech tysięcy egzemplarzy i dystrybuowana bezpłatnie (oraz skutecznie – spróbujcie ją dostać!),mieści osiem historii, z których cztery dzieją się w Krakowie, a cztery gdzie indziej w Małopolsce. Pierwsze opowieści zaczynają się jeszcze w XIX wieku, by niespiesznie przewędrować przez...
więcej Pokaż mimo to