Sztuka zagrabiona 2. Madonna znika pod szklanką kawy
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2021-11-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-11-24
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326837517
„Znikający w zbożu” nie całkiem znika.
Krzyż Czartoryskich odnaleziony w austriackim śmietniku.
Dama w żałobie zostaje przy bufecie.
Królowa Polskiego Morza wykupiona z niewoli za pięć gęsi i trzy indyki.
Jan III Sobieski powieszony przez Niemców w pałacu Bruehla.
Najprawdziwszy portret Chopina zagubiony gdzieś po drodze.
Pontyfikał wraca zakuty w kajdanki.
Makata wykopana spod ziemi wygląda znów jak nowa.
Madonna znika pod szklanką kawy, wypływa w Szwajcarii.
„Wniebowzięcie” ukryte w marmurach Aszchabadu.
„Czytający młodzieniec” ginie w warszawskim getcie, by pojawić się na Łotwie.
Druga, po bestsellerowym „Uprowadzeniu Madonny”, odsłona historii dzieł sztuki z polskich zbiorów - w czasie pokoju i podczas ostatniej wojny. Włodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke odtwarzają losy arcydzieł i dzieł naznaczonych przez polską historię.
Opowieści o dziejach dóbr kultury to także opowieści o ludziach: kolekcjonerach za wszelką cenę usiłujących je zdobyć, opętanych żądzą grabieży rabusiach w mundurach i eleganckich garniturach oraz ofiarnych ratownikach, często ryzykujących życie, czasem ginących, by skarby kultury ocalić i o tych, którzy po latach wypatrywali śladów zaginionych dzieł.
Jak Monika Kuhnke, która w internetowym katalogu Polskiego Domu Aukcyjnego „Sztuka” zobaczyła bosego chłopca ze snopem zboża na głowie. Wystawione na licytację arcydzieło Aleksandra Gierymskiego od pół wieku oficjalnie uznawano za zrabowane z polskich kolekcji przez Niemców.
Czy jak antykwariusz Mariusz Pilus, który portret Jana III Sobieskiego znalazł w internetowej ofercie niemieckiego domu aukcyjnego.
Oba te dzieła, jak i większość opisanych w tej książce, wróciły do polskich muzeów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 108
- 57
- 25
- 5
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
rochę się na tę książkę naczekałam, ale warto było!
,,Sztuka zagrabiona 2. Madonna znika pod szklanką kawy” Włodzimierza Klickiego i Moniki Kuhnke to niezwykła podróż!
I tak, pierwszy rozdział jest o dziele jednego z moich ulubionych polskich malarzy. Tak, jest mowa o moim regionie i mieście (ten spalony/ukradziony Rubens to właśnie w moim mieście),ale to wcale nie były powody, które skłaniaja mnie do takiej oceny książki. No kozę troszkę 😛
Jest to wybór kilku dzieł, które zaginęły podczas wojny. Nie raz rozdział poprowadzony jest tak, że oprócz tego jednego dzieła poznajemy też historie kilku innych. Ale żeby ta książka była tylko o przykładach sztuki…
Autorzy rozkładają na kawałki historie nie tylko samego dzieła, ale i ich kolejnych właścicieli. A już same te osoby często były niesamowicie ciekawe! Przeczytajcie rozdział o Chochołów Gierymskiego i jego właścicielu przed II wojną światową.
Jest tu też dużo historii i ukazania jak działali okupanci. Jak zdobywali, często i niszczyli dzieła. A także co robił ludność żeby ocalić te wszystkie skarby.
O tej książce mogłabym pisać jeszcze na prawdę dużo! Jestem nią oczarowana ❤️🔥 ale powiem tylko jedna. Jeśli myśleliście, że ukrycie Madonny z Wielkim Cycem w kiełbasie żeby ją przemycić to tylko wymysł na potrzeby serialu Allo Allo - możecie się zdziwić! Czytając tę książkę zobaczycie jacy pomysłowi (a czasem i zapominalscy!)potrafią być ludzie 😂
Także Wy bierzcie się za czytanie tej pozycji, a ja biegnę szukać pierwszej części - Sztuka zagrabiona. Uprowadzenie Madonny.
rochę się na tę książkę naczekałam, ale warto było!
więcej Pokaż mimo to,,Sztuka zagrabiona 2. Madonna znika pod szklanką kawy” Włodzimierza Klickiego i Moniki Kuhnke to niezwykła podróż!
I tak, pierwszy rozdział jest o dziele jednego z moich ulubionych polskich malarzy. Tak, jest mowa o moim regionie i mieście (ten spalony/ukradziony Rubens to właśnie w moim mieście),ale to wcale nie były...
Format książki jeszcze bardziej nieporęczny niż część 1., ale na szczęście to jedyny minus. Wciągające historie, które czyta się jak rasowy kryminał. Czekam na kolejne odsłony.
Format książki jeszcze bardziej nieporęczny niż część 1., ale na szczęście to jedyny minus. Wciągające historie, które czyta się jak rasowy kryminał. Czekam na kolejne odsłony.
Pokaż mimo toDruga część bardzo dobrze napisanej historii zaginięcia polskich dóbr kultury w czasie II wojny światowej. Wiele historii z niedawno odnalezionymi szczegółami. Wersja papierowa świetnie wydana.
Druga część bardzo dobrze napisanej historii zaginięcia polskich dóbr kultury w czasie II wojny światowej. Wiele historii z niedawno odnalezionymi szczegółami. Wersja papierowa świetnie wydana.
Pokaż mimo toJeśli interesujecie się sztuką, to książka dla Was. Jeśli interesują Was losy wielkich dzieł które w trakcie swojego "żywota" przeszły długą i krętą drogę by powrócić do macierzy również jest to książka dla Was.
Co miały bądź mają w sobie te z pozoru zwykłe obrazy, czy przedmioty, że stały się obiektem wojennych (i nie tylko) grabieży?
Z książki poznamy losy słynnych dzieł takich jak :
🔸"Chłopiec niosący snop"
🔸Krzyż procesyjny z Limoges, skarby rodu Czartoryskich i zamku w Gołuchowie
🔸"Żydzi modlący się w Nowy Rok przy młynie nad Radunią"
🔸Pontyfikały- księgi liturgiczne spisywane w średniowieczu na użytek biskupów
🔸Zamieszaniu związanym falsyfikatem "Madonna pod jodłami", który wisiał w muzeum
🔸Figurka Matki Boskiej Swarzewskiej
🔸Manuskrypty, Biblia Gutenberga, rękopisy
🔸"Portret Jana III Sobieskiego"
🔸"Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, rysunki i obraz ołtarzowy skrzydła tryptyku" Zwiastowanie "
🔸Arcypolska makata turecka - XVII wieczna tkanina Turecka motywem goździka
🔸Kolekcja dzieł sztuki hrabiego Atanazego Raczyńskiego
🔸Chopiniana- eksponaty zwiazene z Chopinem
🔸" Portret czytającego mężczyzny "
🔸Obrazy Petera Fransz de Grebbera.
To główne dzieła, bądź rodzaje dzieł które będąc własnością poszczególnych osób bądź muzeów pod przykrywką państwowych, krajowych czy światowych zawieruch zniknęły że swoich stałych miejsc.
Autor skrupulatnie ukazują drogę poszczególnych przedmiotów l, jaką musiały przebyć, w czyim posiadaniu były aby ostatecznie mogły wrócić na swoje miejsce.
Niektóre z tych dzieł jak np słynna Madonna, mimo iż powróciła na własne miejsce do dziś jest pilnie strzeżona a zwykły obserwator może podziwiać dziś tylko jej kopię.
Trochę dużo treści lecz wiele historii.
Cenię to, że istnieją ludzie którzy tak skrupulatnie dążą do tego aby wyjaśnić losy utraconych dzieł.
Jeśli interesujecie się sztuką, to książka dla Was. Jeśli interesują Was losy wielkich dzieł które w trakcie swojego "żywota" przeszły długą i krętą drogę by powrócić do macierzy również jest to książka dla Was.
więcej Pokaż mimo toCo miały bądź mają w sobie te z pozoru zwykłe obrazy, czy przedmioty, że stały się obiektem wojennych (i nie tylko) grabieży?
Z książki poznamy losy słynnych...
Oj, nie wiem czy nie lepsza niż pierwsza cześć! Niesamowicie wciągające opowieści - pełne detali, różnych wątków, ale wszystko spójnie i interesująco napisane. Czyta się jak najlepszy kryminał szpiegowski, a przecież to życie napisało te scenariusze. Niestety, bo przeważa tam jednak zawiść i zachłanność ludzka, widoczna we wszystkich epokach, na szczęście widać też promyk nadziei w postaci ludzi działających i często wolontariacko pracujących wiele godzin dla ochrony sztuki. Przeplatają się tam postaci wymienione również w innych książkach w tej tematyce, np. Karol Estreicher. Może jednak wciągnęło mnie tak, bo dwa razy było wymienione moje miasto - teraz już uważniej będę oglądać obrazy przy następnej wizycie w muzeum!
Niesamowita ilość informacji, do których autorzy dotarli - wielki, wielki szacunek za podanie ich w dodatku w tak interesującej i przystępnej formie. Rewelacyjny duet autorów!
Oj, nie wiem czy nie lepsza niż pierwsza cześć! Niesamowicie wciągające opowieści - pełne detali, różnych wątków, ale wszystko spójnie i interesująco napisane. Czyta się jak najlepszy kryminał szpiegowski, a przecież to życie napisało te scenariusze. Niestety, bo przeważa tam jednak zawiść i zachłanność ludzka, widoczna we wszystkich epokach, na szczęście widać też promyk...
więcej Pokaż mimo toMrówczą pracę wykonali autorzy, śledząc losy zaginionych dzieł. Niestety nie wszystkie zostały odnalezione, jak dagerotypy z portretami Chopina. Ciekawa książka.
Mrówczą pracę wykonali autorzy, śledząc losy zaginionych dzieł. Niestety nie wszystkie zostały odnalezione, jak dagerotypy z portretami Chopina. Ciekawa książka.
Pokaż mimo toŚwietna książka, którą miejscami czyta się jak powieść detektywistyczną (jeśli oczywiście lubi się temat odzyskiwania dzieł sztuki, bo jeśli nie, to ilość nazwisk, powiązań i dat może przytłoczyć). Zachwycił mnie ogrom żmudnej, archiwistycznej pracy włożonej w rekonstrukcje wydarzeń, a także budowanie realistycznych hipotez, kiedy fakty okazywały się być już poza zasięgiem. Za każdym z 11 przedstawionych w książce dzieł stoi historia, z której dałoby się wycisnąć jeśli nie dobry scenariusz na film, to przynajmniej na odcinek serialu ;)
Świetna książka, którą miejscami czyta się jak powieść detektywistyczną (jeśli oczywiście lubi się temat odzyskiwania dzieł sztuki, bo jeśli nie, to ilość nazwisk, powiązań i dat może przytłoczyć). Zachwycił mnie ogrom żmudnej, archiwistycznej pracy włożonej w rekonstrukcje wydarzeń, a także budowanie realistycznych hipotez, kiedy fakty okazywały się być już poza zasięgiem....
więcej Pokaż mimo toGdy zagubię się w czeluściach swojej wyobraźni, widzę duet Kalicki&Kuhne ubranych w górnicze stroje, z narzędziami archeologicznymi w ręku i z torbami wypełnionymi tomiszczami archiwaliów. Bo to co zostało zrobione na poczet tej czy poprzedniej książki to praca odkrywkowo-detektywistyczna najwyższej klasy. Niejeden detektyw może pozazdrościć im logiki i wyczucia, niejeden chirurg cierpliwości i dokładności.
Zmierzając jednak do treści przeczytanej książki, nie mogę wyłączyć w swojej głowie oklasków i okrzyków pochlebnych wyśpiewywanych pod niebiosa. Kto się spodziewa nudnej dawki historycznej wiedzy, ten niech się zmartwi, bo ta pozycja to niemalże thriller z prawdziwymi bohaterami w tle. Początek każdego rozdziału jest niczym zbieganie z góry po górzystym terenie - nie wiesz, jak ta historia się skończy. Wpadamy w sam środek śledztwa czy poszukiwań, później jak u Hitchcocka tempo trochę zwalnia - poznajemy historię dzieła, jego właścicieli, a na koniec powracamy do akcji i poznajemy jej końcowy bieg - a koniec bywa różny, nie zawsze pozytywny (przynajmniej z punktu widzenia polskiego odbiorcy).
Kiedy znalazłam tę książkę pod choinką, trochę przeraziłam się jej rozmiarem - byłam przekonana, że skończę ją w najlepszym wypadku za kilkanaście miesięcy. Jednak historie są opisane w tak przystępny sposób, że kto interesuje się tą tematyką, zostanie pochłonięty na dobre. Tylko uwaga - należy czytać tę książkę z wolną głową, pozbyć się natrętnych myśli, bo jednak mnogość historii, postaci i dat wymaga od nas chwili skupienia. Mówię to z autopsji - sama musiałam raz wracać, gdy moje myśli za bardzo rozproszyły się nad kwestią nadchodzącego obiadu.
Na koniec chciałabym tej mojej frywolnej wypowiedzi nadać poważniejszego tonu. Książkę zaczęłam czytać jeszcze na początku lutego, skończyłam w trakcie trwania wojny w Ukrainie. Wywołało to u mnie smutną zmianę perspektywy i sposobu myślenia o sztuce zagrabionej, ponieważ uświadomiłam sobie, że nasi sąsiedzi znowu stają przed problemem zabezpieczenia muzeów czy przed bestialskim rabunkiem. Wiem, że w obliczu ludzkiej tragedii, tragedia dzieł sztuki ma zdecydowanie mniejsze znaczenie, ale gdy pomyślę sobie, że lwowski Malczewski znowu jest świadkiem ludzkiej głupoty to serce ponownie mi pęka i rozpada się na milion kawałków.
Gdy zagubię się w czeluściach swojej wyobraźni, widzę duet Kalicki&Kuhne ubranych w górnicze stroje, z narzędziami archeologicznymi w ręku i z torbami wypełnionymi tomiszczami archiwaliów. Bo to co zostało zrobione na poczet tej czy poprzedniej książki to praca odkrywkowo-detektywistyczna najwyższej klasy. Niejeden detektyw może pozazdrościć im logiki i wyczucia, niejeden...
więcej Pokaż mimo toWłodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke dzielą się z nami tajemnicami zaginionych dzieł sztuki. Ale jak to robią! Budują suspens niczym w thrillerze, a później z ogromną dawką szczegółowej historii dochodzą do sedna sprawy. Nie wiedziałam czego oczekiwać po lekturze, obawiałam się, że będzie to nudny wykład kulturoznawców i konserwatorów sztuki, a tu taka niespodzianka.
Sztuka ma w sobie coś tak elektryzującego, że nawet ci najbardziej powściągliwi nie mogą się opanować. Czasem, by posiadać podziwiane cacko, zrobią wszystko. Mistrzowskie obrazy, czy rzeźby wyzwalają w nich nie tylko emocje zachwytu, ale również żądzy i sprzeniewierzenia.
Z drugiej strony należy podziwiać ludzi, którzy często by ochronić dzieła sztuki gotowi są poświęcić swe życie.
Gdzie szukać zaginionych, starych skarbów? Na aukcjach internetowych, w galeriach i na….śmietniku.
Podczas niemieckiej okupacji zniknęło z Polski dziesiątki dzieł sztuki. Książka ta opowiada przede wszystkim fascynujące historie ludzi, którzy niejednokrotnie narażając swe życie, ratowali nasze narodowe skarby.
Historii zniknięć jest jedenaście, i przy każdej miałam niedosyt, chciałam dalej kontynuować tę przygodę, chciałam być czytelniczym świadkiem dalszych losów ludzi odzyskujących tytułowe cacka.
Książka to świetna praca reporterska.
Włodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke dzielą się z nami tajemnicami zaginionych dzieł sztuki. Ale jak to robią! Budują suspens niczym w thrillerze, a później z ogromną dawką szczegółowej historii dochodzą do sedna sprawy. Nie wiedziałam czego oczekiwać po lekturze, obawiałam się, że będzie to nudny wykład kulturoznawców i konserwatorów sztuki, a tu taka niespodzianka.
więcej Pokaż mimo toSztuka...
11 historii, a można nawet uznać, że skrupulatnie przeprowadzonych dochodzeń w sprawie 11 dzieł sztuki. Każda to wnikliwe odtworzenie losu konkretnej twórczości, od czasów jej powstania po nam współczesne. Nie tylko o malarstwie autorzy piszą, jest dość różnorodnie. Przeczytamy o obrazach np. Gierymskiego czy Wyczółkowskiego ale też o fotografii (dagerotypie) Chopina czy średniowiecznym tekście. Kolekcjonerzy, złodzieje, ratownicy, mnóstwo osób ma swój udział w każdej z tych historii. Mnóstwo nazwisk, miejsc, dokumentów. Jest dość szczegółowo i rozumiem, że książka może wszystkich nie zainteresować, jak to z takimi ukierunkowanymi pozycjami bywa. Wspomnieć należy, że przeczytamy nie tylko o losie polskich skarbów ale też m.in. o metodach ich renowacji czy interpretacjach.
Przyznaję, książka jest dość wymagająca, potrzebny był mi zarówno czas jak i koncentracja, spokój. Z uwagi na mnogość informacji, które zostały zebrane, czytałam książkę rozdziałami, robiąc między nimi przerwy na lektury lżejsze. Trochę zeszło ale korzyść z tego taka, że przyjemność rozłożyła się na dłużej :-) Wielki podziw dla autorów za mnóstwo pracy włożonej w powstanie tej publikacji. Duży plus za dokumentację fotograficzną i piękne wydanie całości.
11 historii, a można nawet uznać, że skrupulatnie przeprowadzonych dochodzeń w sprawie 11 dzieł sztuki. Każda to wnikliwe odtworzenie losu konkretnej twórczości, od czasów jej powstania po nam współczesne. Nie tylko o malarstwie autorzy piszą, jest dość różnorodnie. Przeczytamy o obrazach np. Gierymskiego czy Wyczółkowskiego ale też o fotografii (dagerotypie) Chopina czy...
więcej Pokaż mimo to