rozwińzwiń

Jedna dobra rzecz

Okładka książki Jedna dobra rzecz Aleksandra Rupińska
Okładka książki Jedna dobra rzecz
Aleksandra Rupińska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Jedna dobra rzecz (tom 1) literatura obyczajowa, romans
490 str. 8 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Jedna dobra rzecz (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-10-04
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-04
Liczba stron:
490
Czas czytania
8 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382195644
Tagi:
Debiut
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
523
104

Na półkach:

Romans dla młodzieży. Bajecznie odrealniony , ale nie wiem czy romanse właśnie takie nie są. Nie czytam ich zbyt wiele. Po ten sięgnęłam z ciekawości do młodej pisarki i chyba jej debiutu pisarskiego. Stąd pewnie również średnia wieku głównych bohaterów 17-20 lat i fabuła mocno młodzieżowa. Nie jestem w czytelniczej grupie docelowej tej książki, dlatego moja ocena jest jaka jest. Dwie gwiazdki z pięciu daję za ładny stylistycznie język polski.

Romans dla młodzieży. Bajecznie odrealniony , ale nie wiem czy romanse właśnie takie nie są. Nie czytam ich zbyt wiele. Po ten sięgnęłam z ciekawości do młodej pisarki i chyba jej debiutu pisarskiego. Stąd pewnie również średnia wieku głównych bohaterów 17-20 lat i fabuła mocno młodzieżowa. Nie jestem w czytelniczej grupie docelowej tej książki, dlatego moja ocena jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
661

Na półkach:

"Czuję, jak ciepło jakiegoś dziwnego, nowego i kompletnie zapomnianego uczucia rozpływa się gdzieś w moim wnętrzu i niemal boleśnie ściska mnie za moje zamarznięte serce. Nie jestem w stanie odezwać się słowem, bo czuję, że i moje gardło jest całkowicie ściśnięte."

"Gdy koszmary przeszłości ściągają cię na dno, chwyć się tego, co porwie cię do góry."

"Czasem, jeśli kogoś kochasz, musisz go sobie odpuścić"

Po okropnym wypadku samochodowym Nadia ukrywa szpecące ją blizny pod długimi nogawkami spodni i rękawami bluzek. Nie akceptując swojego ciała wie, że nigdy nie odważy się nikomu go pokazywać. Zmagając się z ogromnym bólem, nie widzi sensu istnienia, co doprowadza ją do ostateczności. Właśnie wtedy w jej życiu pojawia się pan Ignacy, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Po latach pracy dziewczyny dla starszego mężczyzny, w jego domu zjawia się jego skonfliktowany z ojcem syn. "Hrabia", jak karze do siebie mówić, głęboko nienawidzi ojca, jednak pod wpływem Nadii dostrzega w nim cechy, na które wcześniej był obojętny. Zamknięta w sobie dziewczyna, wywiera duże wrażenie na Hrabi i chociaż on również nie jest jej obojętny, groźby które zaczyna otrzymywać Nadia, skutecznie wybijają jej z głowy marzenia o szczęściu, a strach przejmuje kontrolę nad całym jej życiem

"Jedna dobra rzecz" to kolejny udany debiut, który miałam okazję poznać. A przyznać muszę, że widząc książkę liczącą blisko 500 stron, bałam się, czy czytanie jej nie będzie mi się dłużyć. Na szczęście styl Aleksandry Rupińskiej, fajnie poprowadzona przez nią narracja z punktu widzenia obojga bohaterów, interesująca fabuła, połączenie powieści obyczajowej z elementami romansu, dramatu, a nawet thrilleru i przede wszystkim pokazanie postaci rzeczywistych, pełnych emocji, sprawiło, że książkę czytało mi się naprawdę bardzo szybko, a nawet nie mogłam się od niej oderwać. Osobiście mogłabym życzyć sobie ciut więcej dialogów między głównymi bohaterami, niemniej ich relacja, która początkowo nie należała do łatwych, w której to wszystko zostało podporządkowane lękom Nadii i groźbom, których padła ofiarą i to jak oboje stopniowo zaczęli na siebie oddziaływać sprawiło, że z ogromnym zaangażowaniem śledziłam i zachodzące w nich zmiany i to jak otwierają się na siebie. Tło najważniejszych wydarzeń także zostało zarysowane w sposób interesujący. Autorka pokazała sytuację rodzinną swoich bohaterów, ich codzienność, przyjaźnie, sposoby spędzania wolnego czasu. A Nadię i Hrabiego z pewnością dało się lubić. On został pokazany jako mężczyzna impulsywny, pamiętliwy i zacięty w swoim gniewie na ojca do tego stopnia, że nawet nie chciał używać swojego imienia. Miał w sobie jednak też wiele cech dobrych, był lojalny względem swoich przyjaciół, opiekuńczy i pracowity. Historia Nadii z pewnością chwytała za serce, lecz mimo przeżytych przez nią przykrych doświadczeń, była oddana swoimi przyjaciołom, stawiała potrzeby innych ponad swoje, była wytrwała w swoich dążeniach, nie uskarżała się nawet, gdy odczuwała fizyczny ból. Nie brakowało mi w nich i między nimi emocji, i chociaż momentami wydawali mi się niedojrzali, szczerze im kibicowałam. Wyróżnić na pewno chcę również sytuację Hrabiego i jego ojca, o której czytanie bardzo mnie poruszyło. Myślę, że autorka udowodniła nią, że nawet jeśli nie jesteśmy w stanie o czymś zapomnieć możemy wybaczyć. W mojej ocenie "Jedna dobra chwila" to debiut bardzo udany, który pokazuje, że prawdziwe piękno kryje się w duszy, a miłość jest w stanie zburzyć każdy mur. Bardzo polecam

"Czuję, jak ciepło jakiegoś dziwnego, nowego i kompletnie zapomnianego uczucia rozpływa się gdzieś w moim wnętrzu i niemal boleśnie ściska mnie za moje zamarznięte serce. Nie jestem w stanie odezwać się słowem, bo czuję, że i moje gardło jest całkowicie ściśnięte."

"Gdy koszmary przeszłości ściągają cię na dno, chwyć się tego, co porwie cię do góry."

"Czasem, jeśli kogoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
797

Na półkach:

- 𝑷𝒐 𝒑𝒓𝒐𝒔𝒕𝒖 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒌𝒐𝒄𝒉𝒂𝒍𝒆𝒔 𝒔𝒊𝒆 𝒋𝒆𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆 𝒘 𝒏𝒊𝒌𝒊𝒎. 𝑨𝒍𝒆 𝒎𝒂𝒎 𝒏𝒂𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋𝒆, 𝒛𝒆 𝒏𝒊𝒈𝒅𝒚 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒐𝒃𝒂𝒄𝒛𝒚𝒔𝒛, 𝒋𝒂𝒌 𝒕𝒐 𝒋𝒆𝒔𝒕, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚 𝒎𝒊𝒍𝒐𝒔𝒄 𝒓𝒂𝒏𝒊. 𝑻𝒐 𝒎𝒐𝒄𝒏𝒊𝒆𝒋𝒔𝒛𝒚 𝒄𝒊𝒐𝒔 𝒏𝒊𝒛 𝒌𝒂𝒛𝒅𝒚 𝒊𝒏𝒏𝒚.

Nadia po wypadku samochodowym, który spowodował jej były chłopak zamyka się w sobie. Dziewczyna nosi blizny nie tylko na ciele, ale także na duszy czując się nic nie warta kaleką która już zawsze będzie sama. W momencie gdy Nadia po raz kolejny użala się nad sobą do jej mieszkania puka nieznajomy mezczyzna, który chce się jej odwdzięczyć za dobroć która kiedyś mu okazała. Dziewczyna postanawia skorzystać z nadarzającej się okazji i dziś trzy lata od tamtej chwili jest inna osoba, studiuje, pracuje i korzysta z życia. Jej pracodawca pan Ignacy to człowiek po przejściach z którym Nadia rozumie się doskonale. Gdy więc w jego mieszkaniu pojawia się chłopak który przedstawia się jako Hrabia i doprowadza jej szefa do totalnej rozsypki dziewczyna wyrzuca go z mieszkania. Hrabia okazuje się być synem Ignacego z którym on nie ma kontaktu od bardzo dawna.
Dlaczego mężczyzna tak mocno nienawidzi swojego ojca?
Jakie sekrety skrywa ten arogancki mężczyzna?

"Jedna dobra rzecz" to książka, która muszę przyznać pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż nie spodziewałam się tak dobrze i dojrzale nakreślonej fabuły z barwnymi bohaterami zarówno pierwszo jak i drugoplanowymi którzy zapewnili mi niezapomniane chwile. Autorka dodatkowo zastosowała w przedstawionej historii naprzemienna narrację, która pozwoliła mi głębiej wniknąć w myśli i uczucia Nadii oraz Hrabiego dzięki czemu lepiej mogłam zrozumieć motywy ich działań.

"Jedna dobra rzecz" to historia w której autorka w idealny sposób ukazała, że dobro jakie dajemy innym prędzej czy później do nas wróci i to w najmniej oczekiwanym momencie.
Ale co równie ważne, że aby tak naprawdę ruszyć naprzód musimy zdecydować się na wybaczenie krzywd jakich doznaliśmy. Polecam pozycję

- 𝑷𝒐 𝒑𝒓𝒐𝒔𝒕𝒖 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒌𝒐𝒄𝒉𝒂𝒍𝒆𝒔 𝒔𝒊𝒆 𝒋𝒆𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆 𝒘 𝒏𝒊𝒌𝒊𝒎. 𝑨𝒍𝒆 𝒎𝒂𝒎 𝒏𝒂𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋𝒆, 𝒛𝒆 𝒏𝒊𝒈𝒅𝒚 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒐𝒃𝒂𝒄𝒛𝒚𝒔𝒛, 𝒋𝒂𝒌 𝒕𝒐 𝒋𝒆𝒔𝒕, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚 𝒎𝒊𝒍𝒐𝒔𝒄 𝒓𝒂𝒏𝒊. 𝑻𝒐 𝒎𝒐𝒄𝒏𝒊𝒆𝒋𝒔𝒛𝒚 𝒄𝒊𝒐𝒔 𝒏𝒊𝒛 𝒌𝒂𝒛𝒅𝒚 𝒊𝒏𝒏𝒚.

Nadia po wypadku samochodowym, który spowodował jej były chłopak zamyka się w sobie. Dziewczyna nosi blizny nie tylko na ciele, ale także na duszy czując się nic nie warta kaleką która już zawsze będzie sama. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
136

Na półkach:

JEDNA DOBRA RZECZ

autor: @aleksandrarupińska
wydawnictwo: @novaeres

,,Gdy koszmary przeszłości ściągają cię na dno, chwyć się tego, co porwie cię do góry"

Nadia po wypadku całkowicie zamknęła się w sobie. Traumatyczne wydarzenia sprawiły, że większość czasu spędzała sama w pokoju, odgradzając się od ludzi. Pewnego razu na jej drodze pojawia się tajemniczy chłopak, który ukrywa swoją tożsamość pod pseudonimem ,,Hrabia". Mężczyzna też nie miał łatwego życia, a bolesne doświadczenia odcisnęły piętno na jego duszy. Czy ta dwójką ma szanse na prawdziwe uczucie? Co skrywają bohaterowie i jak potoczą się ich losy?

Dziękuję bardzo @novaeres za zaufanie I egzemplarz książki ❤

Oj, co to była za historia! Autorka w swoim debiucie zaprezentowała wysoki poziom i sprawiła, że jak zaczarowana nie potrafilam oderwać się od książki. Historia Nadii i Hrabiego przepełniona jest uczuciami i emocjami, a czas spędzony z bohaterami uważam za bardzo udany. Oboje skrywali w swoich sercach bolesne tajemnice, a przeszłość pozostawiła w nich głębokie blizny. Czy razem mają szansę na szczęśliwe jutro?


Mimo swojej obszerności, książkę czyta się błyskawicznie, a przyjemny styl sprawia, że strony płyną jak szalone. Nie zabrakło również dreszczyka adrenaliny i łzy wzruszenia. Duży plus dla autorki za połączenie romansu z elementami thrillera, bo dodało to smaczku całej historii. Jestem pewna, że książka znajdzie wielu zwolenników i tak jak ja miło spędzicie z nią czas. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to okładka, która niestety do mnie nie przemawia. Nie jest to duży minus, bo wiadomo, że liczy się wnętrze, a ono jest naprawdę wspaniałe ❤

JEDNA DOBRA RZECZ

autor: @aleksandrarupińska
wydawnictwo: @novaeres

,,Gdy koszmary przeszłości ściągają cię na dno, chwyć się tego, co porwie cię do góry"

Nadia po wypadku całkowicie zamknęła się w sobie. Traumatyczne wydarzenia sprawiły, że większość czasu spędzała sama w pokoju, odgradzając się od ludzi. Pewnego razu na jej drodze pojawia się tajemniczy chłopak,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
137

Na półkach:

„Jedna dobra rzecz”. Historia, którą dosłownie mnie pochłonęła. Tak niepozornie wyglądająca okładka nie mówi wiele, a środek skrywa w sobie wszystko czego powinien oczekiwać czytelnik.

Pełna wszystkich uczuć. Niezwykle bolesna ale w tym wszystkim piękna. Napisana w taki sposób, że jak zaczęłam czytać to nie liczyło się nic. Każdy obowiązek do wykonania odwlekałam w czasie.

To w jaki sposób autorka wykreowała bohaterów i całą historię jest po prostu fenomenalne. Przeprowadziła mnie przez wszystkie możliwe emocje. Pozwoliła na uśmiech za genialne dialogi. Wywołała wzruszenie przez iskry , który tu nie brakuje, aż w końcu doprowadziła do złości na ludzką bezduszność. Dostałam tu wszystko czego chciałam, ba ! nawet powiem, że więcej.

Jak dla mnie ta książka jest napisana idealnie pod każdym względem. No choćbym chciała i szukała to naprawdę nie można się do niczego w niej przyczepić. Kocham historie, które tak działają na wyobraźnie i poruszają każdy kawałek duszy. To jest coś co sprawia, że później w ciemno biorę każdą kolejną pozycje, która wyjdzie spod pióra tego samego twórcy.

Aleksandra Rupińska kupiła mnie tą książką tak, że od razu zabrałam się za losy kolejnych bohaterów ❤️ więc chyba już sami wiecie, że bardzo Wam polecam ❤️

„Jedna dobra rzecz”. Historia, którą dosłownie mnie pochłonęła. Tak niepozornie wyglądająca okładka nie mówi wiele, a środek skrywa w sobie wszystko czego powinien oczekiwać czytelnik.

Pełna wszystkich uczuć. Niezwykle bolesna ale w tym wszystkim piękna. Napisana w taki sposób, że jak zaczęłam czytać to nie liczyło się nic. Każdy obowiązek do wykonania odwlekałam w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
897

Na półkach: , , , ,

„Mówią, że dobro wraca. Wszystkie popełnione w życiu dobre uczynki są gdzieś zapisywane. Złe też. Dobre są jednak ważniejsze. Ozdabiają życie, sprawiają, że staje się ono lepsze, pełniejsze radości, bardziej istotne. Miło jest komuś pomagać, nawet po to, by móc sobie w czasie smutku i depresji przypomnieć, że nasze życie wcale nie jest pozbawione sensu.”

Powyższy cytat doskonale pasuje, jako puenta powieści „Jedna dobra rzecz”, która pokazuje, że wszystko, co się w naszym życiu dzieje, ma swój cel i sens. Niektóre zdarzenia w naszym życiu nie są miłe i pozostawiają trwały ślad w psychice. Dopiero z perspektywy czasu dostrzegamy, że nic nie dzieje się w życiu bez powodu. Jedno zdarzenie wyzwala kolejne, które w efekcie prowadzą nas do punktu będącego naszym przeznaczaniem i najlepszym, co może nam się przydarzyć.

Nadia Prószyńska była siedemnastoletnią, beztroską nastolatką, którą interesowało ukończenie liceum, spotkania ze swoim chłopakiem, Mateuszem i przyjaciółmi Julką i Marcinem. Była, bo wiele się u zmieniło na przestrzeni kilku lat. Uważała siebie za wredną, gdyż potrafiła być arogancka, sarkastyczna i nieprzyjemna wobec innych. Nieczęsto zdarzało się jej powiedzieć komuś coś miłego lub też zrobić dobry uczynek, dlatego zdziwiła się sama sobie, gdy pewnego dnia pomogła bezdomnemu, z którym zderzyła się, idąc ulicą.

Miesiąc później jej świat całkowicie się zawalił, gdyż wraz z Mateuszem uległa wypadkowi. On wyszedł z tego bez szwanku. Ona doznała ran na ciele, które nie bolały tak, jak te na duszy. Dwa lata później jej stan psychiczny nie jest najlepszy. Odcięła się od znajomych, unika ludzi, siedzi często w pokoju z zasłoniętymi oknami, by na siebie nie patrzeć. Jedynymi i jak się okazało, prawdziwymi przyjaciółmi, których nie udało się jej pozbyć, okazali się Julia i Marcin. Nadia stała się zamkniętą w sobie, zgorzkniałą, zniechęconą dziewczyną, która nie widzi dla siebie przyszłości.

W dniu, w którym po raz kolejny ubolewa nad sobą, do jej drzwi puka ktoś, kogo zupełnie się nie spodziewała, a dzięki któremu trzy lata później jest już zupełnie inną, pełną werwy i empatii dziewczyną. Wraz z tym zdarzeniem pojawia się w jej życiu pewien przystojniak, którego imię zna tylko jego ojciec. Wszystkim innym, także Nadii przedstawia się, jako Hrabia. Ten pseudonim doskonale oddaje jego charakter oraz podejście do ludzi. On także ma swoje tajemnice i trudne przeżycia, które sprawiły, że stał się zatwardziałym draniem, którego od kilkunastu lat trawi nienawiść do ojca.

Niepozorna okładka i krótka notatka na końcu książki nie wskazywały, że zawarta w niej historia będzie tak poruszająca i emocjonalna. Dostarczyła mi ona mnóstwo wielobarwnych wrażeń, przeżyć, jakich się nie spodziewałam. Czytając, nie sposób się zorientować, że jest to debiut pani Aleksandry Rupińskiej. Jej umiejętność dobierania odpowiednich słów, by pokazać to, co czują bohaterowie, pozwala poczuć wyraźnie ich rozterki i nastroje w danej chwili. Żeby nie było za słodko, napiszę, że nie wszystko jest idealne, chociażby w pewnym momencie miałam już przesyt zachwytu Hrabiego nad zaletami, wyglądem i urokiem Nadii i jego potoku słów o uczuciach, jakie nim targają. Podobnie było z Nadią. Jednak w zestawieniu ze wciągającą, ciekawie poprowadzoną fabuła, jest to niewielki minus, który nie przeszkadza w poznawaniu tej historii. Ujęła ich relacje w narracji naprzemiennej, więc otrzymujemy obraz tego, co dzieje się w ich otoczeniu, jak widzą daną sytuację, co myślą i dlaczego postępują w ten, a nie inny sposób. Poznajemy też stopniowo ich głęboko skrywane tajemnice, lęki i wewnętrzne dylematy.

Warto też zaznaczyć, że nie jest to erotyk, lecz romans z elementami thrillera, gdyż w pewnym momencie ktoś zaczyna zagrażać Nadii, poprzez tajemnicze przesyłki, telefony i dziwne zdarzenia. Fabuła została oparta na dwóch postaciach, czyli Nadii i Hrabią, ale tle obserwujemy równie fascynujące losy postaci drugoplanowych, których relacje i osobowości także wzbudzają zainteresowanie. Marcin, Julka, John, czyli Janek oraz Alexander są osobowościami, które dodają powieści barwnego charakteru. Zwłaszcza ten ostatni drugoplanowy bohater intryguje swoim stylem bycia od początku, gdyż jest tutaj najbardziej tajemniczą postacią, więc cieszę się, że poznam go bliżej w tomie drugim pt.: „Jedna dobra chwila”.

„Jedna dobra rzecz” to powieść o miłości, która leczy rany, usuwa demony przeszłości z duszy, rozjaśnia każdą chwilę i ma moc zmiany człowieka na lepsze. Autorka napisała historię, która niesie ze sobą głębszy przekaz, pokazując, że wszystko, co robimy wraca do nas, prędzej lub później. Jeden dobry gest wyzwala fale zdarzeń, które zmieniają nasze życie. Podkreśla też wagę zrozumienia drugiego człowieka i wybaczenia, gdyż każdy popełnia błędy, które wynikają z ludzkiej słabości i podejmowanych decyzji. Pokazuje też mechanizmy kształtujące nasz charakter, na który wpływ często mają wydarzenia z przeszłości. Z tej historii wyłania się wniosek, że nikt tak naprawdę nie jest do końca zły. W każdym tli się odrobinę dobra, które musi znaleźć odpowiedni zapalnik, by wybuchnąć z niepohamowaną siłą. A taką moc ma jedynie miłość.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

„Mówią, że dobro wraca. Wszystkie popełnione w życiu dobre uczynki są gdzieś zapisywane. Złe też. Dobre są jednak ważniejsze. Ozdabiają życie, sprawiają, że staje się ono lepsze, pełniejsze radości, bardziej istotne. Miło jest komuś pomagać, nawet po to, by móc sobie w czasie smutku i depresji przypomnieć, że nasze życie wcale nie jest pozbawione sensu.”

Powyższy cytat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
809

Na półkach:

Nadia i Hrabia żyją w dwóch różnych światach, a jednak wiele ich łączy. Nadia walczy z traumatycznymi wspomnieniami wypadku samochodowego, który zostawił blizny na jej ciele u duszy.
Hrabia boryka się ze swoimi demonami i nienawiścią do ojca hazardzisty.
Gdy drogi tych dwojga się przetną, niespodziewanie obudzi się w nich nadzieja na prawdziwe i głębokie uczucie, jakiego zawsze pragnęli. Duchy przeszłości nie śpią. Ktoś zaczyna prześladować i szantażować Nadię, próbując raz jeszcze zamienić jej życie w piekło…

No powiem wam, że ta książka to jedno WIELKIE zaskoczenie‼️
Niepozorna okładka, a w środku. 🤩
Podobało mi się i to bardzo! Żałuję, że nie mam pod ręką kolejnej książki autorki.

"𝑮𝒅𝒚 𝒌𝒐𝒔𝒛𝒎𝒂𝒓𝒚 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒔𝒛ł𝒐ś𝒄𝒊 ś𝒄𝒊ą𝒈𝒂𝒋ą 𝒄𝒊ę 𝒏𝒂 𝒅𝒏𝒐, 𝒄𝒉𝒘𝒚ć 𝒔𝒊ę 𝒕𝒆𝒈𝒐, 𝒄𝒐 𝒑𝒐𝒓𝒘𝒊𝒆 𝒄𝒊ę 𝒅𝒐 𝒈ó𝒓𝒚."

"Jedna dobra rzecz" autorstwa Aleksandry Rupińskiej to książka, która na pewno złamie nie jedno serducho! Debiut literacki, który ciężko nazwać debiutem...
Autorka porusza temat trudnej przeszłości, ludzkich błędów czy skrywanych emocji. Pomimo tego, że powieść nie należy do najkrótszych, czyta się ją szybko.

Zdecydowanie jest to pozycja warta polecenia!

Nadia i Hrabia żyją w dwóch różnych światach, a jednak wiele ich łączy. Nadia walczy z traumatycznymi wspomnieniami wypadku samochodowego, który zostawił blizny na jej ciele u duszy.
Hrabia boryka się ze swoimi demonami i nienawiścią do ojca hazardzisty.
Gdy drogi tych dwojga się przetną, niespodziewanie obudzi się w nich nadzieja na prawdziwe i głębokie uczucie, jakiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Lubię zapoznawać się z seriami, gdy dostępnych jest już kilka tomów. Bardzo często sięgam jednak także po wydania, które dopiero w przyszłości mają mieć swoją kontynuację. Szczęśliwie w przypadku obu tomów Aleksandry Rupińskiej będę mogła zapoznać się z nimi jeden po drugim. W tym roku powiem premierę mała druga część serii, a jest nią ,,Jedna dobra chwila". Autka jest młodą, pracującą w bibliotece kobietą, która dopiero debiutuje w powieściowym świecie. Na pewno warto już teraz zwrócić uwagę na to wydanie.

Nadia przeżyła wypadek samochodowy, jednak nie łatwo jest jej o nim zapomnieć. Musiała borykać się z bólem, bliznami na ciele i wspomnieniami. Drugim bohaterem jest Hrabia, mężczyzna, który podobnie jak Nadia miał trudny czas w życiu. Choć mogłoby się wydawać, że dwójka bohaterów jest różna, uczucie nie wybiera i okazuje się, że między Nadią i Hrabią mogłoby mieć miejsce prawdziwe uczucie. Niestety, życie jednak pisze własny scenariusz, lecz czy główni bohaterowie postanowią mu się bezwolnie poddać?

,,Jedna dobra rzecz" Aleksandry Rupińskiej to bardzo udany debiut autorki, który warto mieć na uwadze w wolnym czasie. Bez wątpienia jest się czym zainteresować, jeśli chodzi o to wydanie. Jest to pozycja stosunkowo obszerna, jednak bardzo wciągająca. Podobał mi się szybki przeskok czasowy przy początku powieści o kilka lat. Zakończenie także jest udane i już niebawem zapoznam się z drugim tomem cyklu.

Lubię zapoznawać się z seriami, gdy dostępnych jest już kilka tomów. Bardzo często sięgam jednak także po wydania, które dopiero w przyszłości mają mieć swoją kontynuację. Szczęśliwie w przypadku obu tomów Aleksandry Rupińskiej będę mogła zapoznać się z nimi jeden po drugim. W tym roku powiem premierę mała druga część serii, a jest nią ,,Jedna dobra chwila". Autka jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Chociaż podeszłam do lektury dość sceptycznie, bo bałam się, że przyjdzie mi się zmierzyć z kolejną schematyczną powieścią, to muszę przyznać, że autorka rozwiała moje obawy już na wstępie. Okazało się, że jej debiutancka książka otwiera przed czytelnikiem drzwi do świata pełnego emocji a bohaterowie bardzo szybko znajdują z nami wspólny kontakt.

Dużą zaletą twórczości autorki jest jej styl. Aleksandra Rupińska ładnie manewruje między faktami, wprowadza wiarygodne sytuacje i nadaje bohaterom pełnowymiarowych właściwości. Nie ma w tej historii przekłamania, usilnej idealizacji czy przesłodzenia, ponieważ wszystko kręci się wokół opowieści możliwej do przełożenia na realne życie. To spora zasługa trafnych dialogów oraz konkretnie przedstawionych scen, ponieważ autorka nie rozpisuje się, by przegadać fabułę a po prostu na niemal pięciuset stronach zamyka fabułę, która ma swój konkretny cel.

Poznajemy dwie ciągnące na swoich barkach fabułę postacie, które mają sporo do powiedzenia, ale jeśli dobrze się przypatrzymy, w tle pojawią się drugoplanowi bohaterowie również ciekawie przedstawieni i występujący po to, by utrzymać wiarygodność wydarzeń. Nadia jeszcze do niedawna wiodła życie szczęśliwej dziewczyny, ale jeden wypadek przekreślił wszystko. Oszpecona, zagubiona, cierpiąca, przestała wierzyć w życie aż do czasu, gdy ktoś pokazał jej, że są powody, by wciąż walczyć. Tak mijały lata, rosło poczucie wartości Nadii, które przyszło jej przekazać dalej, w stronę nowo poznanego chłopaka, Hrabiego, przekonanego, że przyszłość pisana jest dla niego jedynie w czarnych barwach.

Autorka porusza wiele pięknych tematów. Jej historia jest długa, ale ani przez moment nie monotonna czy nużąca, ponieważ nieustannie proza życia przeplata się z wartościami o których nie możemy zapominać. Nadia swoją postawą pokazuje, że dobro wraca do drugiego człowieka, ponieważ w najtrudniejszych chwilach pojawia się bezdomny mężczyzna, który wiele jej zawdzięczał a który dziś sam oddał jej to co ona kiedyś mu podarowała - nadzieję na lepsze jutro. W dodatku Nadia i Hrabia dzielą się z czytelnikiem prywatnymi trudnymi doświadczeniami, mnóstwo z ich historii jest smutku, bólu, braku zrozumienia czy akceptacji, ponieważ uczą się dopiero filtrować emocje a my wraz z nimi przeżywamy wszystkie wzloty oraz upadki.

"Jedna dobra rzecz" to bardzo udany debiut. Zaskakujący, pomysłowy, dobrze przedstawiony. Obdarzyłam bohaterów wielką sympatią i z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, by jak najszybciej dowiedzieć się o ich kolejnych krokach a autorka nie szczędziła moich nerwów serwując mi nie tylko aktualne problemy, ale i elementy sensacji, tajemnicy czy rodzinnych nieporozumień. Cieszę się więc, że trafiłam na prozę Aleksandry Rupińskiej, ponieważ to książka niepozorna, która być może przeszłaby bez echa a szkoda, bo zdecydowanie warto dać jej szansę.

Chociaż podeszłam do lektury dość sceptycznie, bo bałam się, że przyjdzie mi się zmierzyć z kolejną schematyczną powieścią, to muszę przyznać, że autorka rozwiała moje obawy już na wstępie. Okazało się, że jej debiutancka książka otwiera przed czytelnikiem drzwi do świata pełnego emocji a bohaterowie bardzo szybko znajdują z nami wspólny kontakt.

Dużą zaletą twórczości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1159

Na półkach:

Dobre uczynki- wiele się o nich mówi, jednak w natłoku codziennych spraw nie spędzają nam one snu z powiek. Co prawda wiele z nich traktujemy jako zwyczajną uprzejmość i nie rozpatrujemy w jakichkolwiek kategoriach, niemal automatycznie służąc pomocą czy radą. Szybko także znikają one w odmętach pamięci, zastąpione sprawami dla nas dużo ważniejszymi. Ale czy jedna dobra rzecz, bezinteresowna i zrobiona instynktownie, może przynieść w przyszłości coś dobrego? Choć dobre uczynki nie są wykonywane po to, by otrzymać coś w zamian, to niektóre z nich procentują. A nawet mogą zmieniać życie.
Nadia była normalną nastolatką. Choć odrobinę niemiła dla otoczenia, to cieszyła się czasem spędzonym wśród rówieśników, miała plany na przyszłość, chłopaka, ciepły dom i opiekuńczego starszego brata. Jeden wypadek zmienił dla niej wszystko- jej wizję tego, co będzie, ludzi wokół niej i ją samą. Blizny już na zawsze miały jej przypominać o tym strasznym dniu, podobnie jak uporczywy ból, który sprawił, że pewne aktywności są dla niej zakazane. Nic dziwnego, że Nadii trudno jest pogodzić się z nową rzeczywistością. Jej życie nie klaruje się w optymistycznych barwach i ona sama nie potrafi znaleźć jasnych punktów tej sytuacji. Nie jest na tyle silna, po prostu. Jedna nieoczekiwana wizyta sprawia, że dziewczyna dostaje kolejną szansę od losu. Ktoś w nią uwierzył.. A czasem to wystarczający powód, by żyć.
Hrabia jest bardzo dobrze znany w Warszawie. Prowadzi warsztat samochodowy oraz klub i dorobił się na tym niemałej fortuny. Skąd pochodzi, jakie jest jego prawdziwe imię oraz jaką historię w sobie nosi? Tego nie wie nikt, ponieważ on nie chce wracać do swojej przeszłości, która uodporniła go na wiele rzeczy. Jako nastolatek doświadczył mnóstwa złego i był zdany na siebie, co skutecznie sprawiło, że stał się bezwzględnym, nie liczącym się z uczuciami innych mężczyzną. Rodziną są dla niego jego dwaj przyjaciele, bowiem oni doskonale rozumieją co znaczy posiadanie historii, która naznacza na zawsze. Kobiety wskakują mu do łóżka, mężczyźni go szanują, a to wszystko jedynie wzmaga jego i tak już ogromne ego. I potem pojawia się Ona- i wszystko się zmienia.
"Jedna dobra rzecz" to historia z ważnym przesłaniem i ogromnym potencjałem. I choć nie został on w mojej ocenie wykorzystany, to mimo to lektura stanowi ciekawą pozycję, poruszającą istotne tematy. Warto zaznaczyć, że jest to debiut Autorki i to czuć, lecz koniec końców wciąga nas w opowiadaną historię i z zainteresowaniem przekładamy kolejne kartki, by poznać jej finał. Co ciekawe, znajdziemy tu także wątek niebezpieczeństwa, który wisi nad głowami bohaterów, a jego poprowadzenie bardzo mi się spodobało, a zwłaszcza motywy, które sprawiły, że on w ogóle się rozpoczął. To ciekawy przykład działania ludzkiej psychiki. Jeśli chodzi o kreację postaci to oprócz Nadii i Hrabiego wyróżnia się także Alexander oraz szef Nadii. Oni wszyscy mają za sobą trudne momenty, które ich wykreowały ale także cały czas ich nawiedzają, niczym duchy. Nadia jest zadziorna i w relacji z Hrabią to ona ma ostateczne zdanie, jednak to chłopak stanowi ostoję i taką swoistę oazę bezpieczeństwa. Podobała mi się ta delikatna zamiana ról i dynamika w związku. Żałuję jedynie, że problemy Nadii nie zostały bardziej ukazane i wyolbrzymione, jeśli zaś chodzi o Hrabię to jak dla mnie zbyt szybko zmienił się pod wpływem dziewczyny. Niemniej jednak nie przeszkadza to w czytaniu, a sedno tej książki jest zupełnie inne. To opowieść o drugich szansach od losu, o tym jak inni ludzie mogą wpłynąć na nasze życie- zarówno w dobrym jak i złym tego słowa znaczeniu. O żalu za przeszłość, który niemal zabija od środka, o próbach naprawienia błędów, choć nikt nie ma mocy cofania wydarzeń i o miłości, która patrzy sercem. Pióro Autorki daje natomiast duże nadzieje, że każda jej kolejna książka będzie tylko lepsza, bardziej dopracowana i warto jej dać szansę. Bo pomysły ma świetne, a często trudno znaleźć coś wartościowego w kobiecej literaturze.

Dobre uczynki- wiele się o nich mówi, jednak w natłoku codziennych spraw nie spędzają nam one snu z powiek. Co prawda wiele z nich traktujemy jako zwyczajną uprzejmość i nie rozpatrujemy w jakichkolwiek kategoriach, niemal automatycznie służąc pomocą czy radą. Szybko także znikają one w odmętach pamięci, zastąpione sprawami dla nas dużo ważniejszymi. Ale czy jedna dobra...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    55
  • Chcę przeczytać
    22
  • Legimi
    3
  • Posiadam
    2
  • Kupić
    1
  • Lektury 2022
    1
  • 0 CIEKAWE, WCIĄG
    1
  • Zastanawiam się// Nie ma PL
    1
  • Brakujące do serii- kupić
    1
  • Brak
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jedna dobra rzecz


Podobne książki

Przeczytaj także