Gleam

Okładka książki Gleam Raven Kennedy
Okładka książki Gleam
Raven Kennedy Wydawnictwo: Independently published Cykl: Saga o złotej niewolnicy (tom 3) fantasy, science fiction
680 str. 11 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Saga o złotej niewolnicy (tom 3)
Wydawnictwo:
Independently published
Data wydania:
2021-05-23
Data 1. wydania:
2021-05-23
Liczba stron:
680
Czas czytania
11 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9798509076145
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
37

Na półkach:

Mamy tutaj następny tom, wspaniałej serii o złotej niewolnicy. W tej części nasza głowa bohaterka się przebudza, i pokazuje nam swój temperament jak i siłę. Próbuje wziąć los w swoje ręce, przy okazji troszcząc się o bliskich.
Niesamowity romans, który sprawiał, iż nie mogłam usiedzieć na miejscu 🤭 Slow burn to coś, dla czego żyje 😩🤌 Pełne napięcia, wyniosłych słów, dotyku, momenty sprawiały, że coraz bardziej zakochiwałam się w tej książce! 💖
A te zwroty akcji? Nie mam pytań! Nie raz autorka sprawiała, że kwestionowałam wszystko, nie da się nudzić przy tej lekturze.
Natomiast zakończenie? Ostatnie 80 stron przykleiło mnie do książki. Potrzebuje następnego tomu ASAP! 😩💖

Mamy tutaj następny tom, wspaniałej serii o złotej niewolnicy. W tej części nasza głowa bohaterka się przebudza, i pokazuje nam swój temperament jak i siłę. Próbuje wziąć los w swoje ręce, przy okazji troszcząc się o bliskich.
Niesamowity romans, który sprawiał, iż nie mogłam usiedzieć na miejscu 🤭 Slow burn to coś, dla czego żyje 😩🤌 Pełne napięcia, wyniosłych słów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
680
474

Na półkach: ,

Mogłoby być dużo lepiej,jednak książka dość nierówna.Po pierwsze ciekawe i złożone postacie Midasa i Auren.Złota niewolnica nie wzbudza od razu sympatii,jest żałosna w swojej naiwności.Na szczęście jej postać nie stoi w miejscu,rozwija się i nabiera siły.Z czasem poznajemy lepiej jej przeszłość,łatwiej ją zrozumieć i trudno nie współczuć.Midas z kolei jest tak bezwzględnym i zakłamanym człowiekiem,że nawet udaje mu się oszukiwać samego siebie.Równie inteligentny co ograniczony w swoim myśleniu.Relacja tej pary jest interesująca i bardzo emocjonalna.Mocna scena ze wstęgami,doprowadziła mnie do wzruszenia,a rzadko wczuwam się w postacie fantastyczne.Mniej okrutny, a jednak pełen napięcia moment kolacji,na której Auren jest zmuszana do gry na harfie,dobrze obrazuje charakter Midasa i bezsilność jego ulubionej niewolnicy.Szkoda,że nie ma więcej takich momentów.Mniej wyrazistym bohaterem jest tu Slade,podobnie jego relacja z Auren.Przez większość książki raczej się mijają,niewiele się dzieje między nimi, aż do chwili pierwszego zbliżenia.Do tego też mam sporo zastrzeżeń.Zważajac na dotychczasowe doświadczenia Auren,ten cały jej deficyt miłości i czułości ,oczekiwałam innego klimatu dla tej sceny.Jakoś mi to nie pasowało,podobnie jak wybuch wielkich uczuć, praktycznie z niczego.Ta historia potrafiła mnie fragmentami wciągnąć, równie często co znudzić.Ma mocne i słabe strony.Sięgnę z pewnością po kolejną część,jednak to nie jest seria do której zamierzam powracać.

Mogłoby być dużo lepiej,jednak książka dość nierówna.Po pierwsze ciekawe i złożone postacie Midasa i Auren.Złota niewolnica nie wzbudza od razu sympatii,jest żałosna w swojej naiwności.Na szczęście jej postać nie stoi w miejscu,rozwija się i nabiera siły.Z czasem poznajemy lepiej jej przeszłość,łatwiej ją zrozumieć i trudno nie współczuć.Midas z kolei jest tak bezwzględnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
410

Na półkach:

Ile dajecie szansy danej serii?
Porzucajcie serię już po pierwszym tomie?
Czy może czytacie kolejne, by sprawdzić, czy coś się zmieniło?
Ja zdecydowanie daje kolejną szansę, ponieważ jestem dość upartym człowiekiem i muszę dokończyć historię, którą już zaczęłam. Tak właśnie było z Sagą o złotej niewolnicy Raven Kennedy. Pierwszy tom nie przypadł mi do gustu, wydawało mi się, że nie był to czas na nią, jednak z perspektywy czasu, raczej chodziło mi o samą Auren, strasznie irytowała mnie swoim zachowaniem. W drugim tomie było już o niebo lepiej, Auren spuszczona ze smyczy była bardziej znośną postacią, dlatego niezwłocznie sięgnęłam po trzeci tom, czyli "Gleam". Po tej książce utwierdziłam się w przekonaniu, że niekiedy warto dążyć do końca, ponieważ może być niekiedy tylko lepiej i lepiej. A im bardziej Auren zaczyna pokazywać pazurki, tym bardziej się wciągam w historię.
Książkę rozpoczynamy dokładnie w tym samym momencie, w której zostaliśmy pozostawieni na końcu "Glint". Autorka od razu wrzuca nas w wir wydarzeń, jednak nie czułam się w nim zagubiona, od razu załapałam, gdzie jestem i co się wydarzyło. Auren dowiaduje się prawdy o królu Czwartego królestwa, boli ją bardzo, że kolejna osoba ją okłamała, przez to co udało się zbudować w ich relacji, rozpada się, jednak Auren musi się zmierzyć z kolejnym problemem, jakim jest Midas, znów chciał ją zamknąć w klatce, znów chciał ją pozbawić wolności "dla jej dobra", znów umiejętnie lawirował wśród słów, by wpędzić ja w poczucie winy. Jednak Midas nie wie, że Auren w końcu obudziła się pewniejsza siebie, że chce walczyć "dla siebie", że nie może już tak łatwo nią manipulować, że nie ma nad nią już władzy. Jednak czy aby na pewno?

Miałam ostatnio mały zastój czytelniczy, dosłownie męczyłam się czytaniem, próbując wydusić z dnia choćby kilka minut na czytanie. Jednak, gdy sięgnęłam po "Gleam" nie zauważyłam kiedy ją skończyłam, a mówię wam, jest to bardzo przyjemny grubasek. Oczywiście miałam od razu ochotę na więcej, jednak w kolejce czekają kolejne świetne historie. Jak widać, dobrą książką może wyrwać z największego zastoju, nawet jak brak czasu na książkę. Spotkaliście się kiedyś, z tym że książka, wyrwała was z zastoju czytelniczego, mimo że nie wierzyliście w nią?
Nie spodziewałam się, że historia, która od samego początku wzbudzała we mnie różne emocje i nie mogłam się zdecydować, czy podoba mi się, czy raczej nie za bardzo, tak bardzo mnie wciągnie i wyrwie mnie z zastoju. Jak widać, niekiedy warto dać szansę książkom, które nie porwały nas od samego początku.
Wiecie, co wyróżnia ten tom od poprzednich? Przemiana Auren, w końcu dziewczyna pokazuje pazurki, w końcu znajduje w sobie siłę, by sprzeciwić się Midasowi i w końcu znajduje kogoś, kto jest w stanie stanąć ramię w ramię z nią do walki. Trochę długo zajęła ta przemiana Auren, jednak jak się dokonała, to była spektakularna. Od ślepo zakochanej, zranionej dziewczyny, po pewną siebie i swoich wyborów kobietę, taką drogę przeszła Auren.
Ten tom Sagi o złotej niewolnicy był o niebo lepszy niż poprzednie, nie tylko za sprawą Auren, którą w końcu można lubić ale też dzięki Ripowi, który skradł moje serce. Uwielbiam jak zachowuje się wobec “Złotej rybki”, zostawia jej przestrzeń, możliwość podejmowania własnych decyzji, a zarazem chroni ją.
Dostaliśmy całe rozdziały z różnych perspektyw, dzięki nim możemy spojrzeć całościowo na całą historię. Zagłębiamy się również w przeszłość Auren, autorka ukazuje nam, jak była ona ciężka i przez co tak bardzo się związała i dosłownie uzależniła od Midasa.
Jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu i nie mogę się go doczekać. Dziękuję bardzo wydawnictwu Muza za możliwość dalszego towarzyszenia Złotej niewolnicy w jej drodze do wolności.

Ile dajecie szansy danej serii?
Porzucajcie serię już po pierwszym tomie?
Czy może czytacie kolejne, by sprawdzić, czy coś się zmieniło?
Ja zdecydowanie daje kolejną szansę, ponieważ jestem dość upartym człowiekiem i muszę dokończyć historię, którą już zaczęłam. Tak właśnie było z Sagą o złotej niewolnicy Raven Kennedy. Pierwszy tom nie przypadł mi do gustu, wydawało mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
63

Na półkach:

Co to był za tom! Istna petarda! Poprzednia część bardzo miło mnie zaskoczyła, ale ta okazała się jeszcze lepsza. Dostałam wszystko to, co chciałam, a nawet więcej. Jak dla mnie jest to do tej pory najlepszy tom ze wszystkich, które u nas wyszły.

Droga i rozwój, który przeszła Auren to coś niesamowitego. W pierwszym tomie była ślepo zakochaną dziewczyną, która z radością dawała sobą pomiatać. W drugim zaczęła w końcu kwestionować niektóre sprawy, ale to w końcu w tym przejrzała na oczy. Auren odnalazła w sobie moc i siłę, i nie będzie już więcej cudzą marionetką. Nie da się więcej zamknąć w klatce. Teraz to ona rozdaje karty. Jej przemiana to coś wspaniałego, szczególnie patrząc na jej przeszłość. Cały pierwszy tom narzekałam na jej bezmyślne zachowanie, ale teraz rozumiem, jaki autorka miała plan i uważam ten pomysł za genialny.

Posunę się nawet o stwierdzenie, że Auren jest jedną z lepiej wykreowanych postaci w świecie książkowym. Normalnie umarł Gustaw, narodził się Konrad. Myślę, że w tym tomie oprócz miłości do Midasa, umarło w niej coś jeszcze. To coś pozwoliło jej w końcu wyswobodzić się z mentalnych łańcuchów i zacząć walczyć o swoje. Coś genialnego.

Dostajemy też romans, na który czekałam całe poprzednie dwa tomy. No cóż mogę więcej powiedzieć? Jest wspaniały 🫠 Kocham Slade’a i to jak pomógł jej zrozumieć, kim jest. Pokazał jej, że to ona się liczy, a nie złoto, które tworzy. Pomógł jej uwierzyć w siebie i skłonić do walki. Stał się jej domem, przystanią. No i Slade ma też inne atuty 😏

Dowiadujemy się więcej o przeszłości Auren, która nie należała do łatwych. I teraz wcale się nie dziwię, że była tak wpatrzona w Midasa. Myślała, że się uwolniła, a wpadła tylko do jeszcze większej klatki. A to co zrobił jej Midas pod koniec książki… Uroniłam wtedy kilka łez 😢

Końcówka niezwykle emocjonująca i sprawiająca, że momentalnie chce się sięgnąć po kolejny tom. Poczułam również spełnienie, bo sprawiedliwości w końcu stało się zadość. Wprawiło mnie to w ekstazę na resztę dnia 🤭

Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Co to był za tom! Istna petarda! Poprzednia część bardzo miło mnie zaskoczyła, ale ta okazała się jeszcze lepsza. Dostałam wszystko to, co chciałam, a nawet więcej. Jak dla mnie jest to do tej pory najlepszy tom ze wszystkich, które u nas wyszły.

Droga i rozwój, który przeszła Auren to coś niesamowitego. W pierwszym tomie była ślepo zakochaną dziewczyną, która z radością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
239

Na półkach:

#reklama @wydawnictwomuza

Pokochasz i znienawidzisz. Kogo i co? Porozmawiajmy.

Auren się zmienia, a "Gleam" pozwala nam jej towarzyszyć. Świat ją wykorzystał, poniżył, skrzywdził. A ona? Opuściła swoją złotą klatkę. Rozkwitła. Za nią okrutna droga, w której ratunkiem okazał się...

Rip. Ten, który dla każdej innej osoby był największym złem świata. Dla niej był tym, kogo było jej trzeba.

A razem? Byli przeciwnościami. Byli jednością. Złotem i mrokiem. Wybawieniem i zagładą.

Czytanie ich wspólnych scen to przyjemność. Delikatna zadziorność, wolność i napięcie. Coś zakazanego i wskazanego.

Opowieść o złotej Auren jest bardzo przemyślana. Każdy kolejny tom jest skonkretyzowany na jeden aspekt życia, a raczej rozpoczęcie zmiany. Mamy do czynienia z procesem uwalniania. Z uświadomieniem i dostrzeżeniem prawdy. Piękną akceptacją i pokochaniem siebie. I w końcu – szacunkiem, a także mrokiem innego niż dotychczas rodzaju...

"Dociera do mnie, że klatki są różne i nie każda ma pręty. Jeśli nie chcę dać się zamknąć w żadnej z nich, muszę walczyć o swoje. W przeciwnym razie będę wiecznie chodzić na czyjejś smyczy, a kolejni mężczyźni będą narzucać mi swoją wolę."

Midas to jeden z tych bohaterów, do których żywię najgorsze uczucia. Kłamca, manipulator i oszust.

Ale nie powiem już nic więcej. Przeczytasz? Gwarantuję, że warto.

Pamiętaj, proszę, że to bezpośrednia kontynuacja i warto zapoznać się z wcześniejszymi tomami przed rozpoczęciem przygody z "Gleam".

[materiał reklamowy we współpracy barterowej]

#reklama @wydawnictwomuza

Pokochasz i znienawidzisz. Kogo i co? Porozmawiajmy.

Auren się zmienia, a "Gleam" pozwala nam jej towarzyszyć. Świat ją wykorzystał, poniżył, skrzywdził. A ona? Opuściła swoją złotą klatkę. Rozkwitła. Za nią okrutna droga, w której ratunkiem okazał się...

Rip. Ten, który dla każdej innej osoby był największym złem świata. Dla niej był tym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
725

Na półkach:

"Gleam" to trzeci tom sagi o złotej niewolnicy oraz kontynuacja historii rozpoczętej w "Gild". Raven Kennedy nie zawodzi, wręcz przeciwnie, dostarcza czytelnikowi jeszcze głębszych emocji, napięcia i zwrotów akcji.

Po przeżyciach opisanych w poprzednich tomach główna bohaterka, Auren, znajduje się na skraju przepaści pomiędzy przeszłością a niepewną przyszłością. Z każdą kolejną stroną autorka układa kolejne karty na stole, tworząc coraz bardziej skomplikowaną intrygę, w której nie ma miejsca na nudę.

Główna bohaterka, Auren, przeistacza się z potulnej niewolnicy w przebiegłą wojowniczkę. Tłumiony latami gniew w niej wybucha, prowadząc do emocjonalnego i niebezpiecznego rozwoju wydarzeń. Kennedy mistrzowsko prowadzi czytelnika przez labirynt namiętności, pasji, zemsty i magii, tworząc mroczny świat, który wciąga od pierwszych stron.

Fabuła "Gleam" jest pełna niespodziewanych zwrotów, które trzymają czytelnika w ciągłym napięciu. Choć początek może wydawać się nieco powolny - to tylko pozory. Autorka perfekcyjnie balansuje pomiędzy rozwijaniem postaci a rozbudowywaniem świata, w którym rozgrywa się fabuła, co czyni tę lekturę niezwykle satysfakcjonującą.

Jednym z najmocniejszych punktów tej książki jest jej zaskakujące zakończenie, które wgniata czytelnika w fotel, nie dając mu chwili wytchnienia. Kennedy potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonego czytelnika, posługując się brawurowo skonstruowaną fabułą i żywymi, wielowymiarowymi postaciami.

Podsumowując, "Gleam" to idealna lektura dla miłośników dark fantasy, którzy szukają pasjonującej, pełnej napięcia opowieści. Raven Kennedy po raz kolejny udowadnia swoje niezwykłe umiejętności jako autorka, wnosząc do serii nowe, porywające elementy.

Czy książkę polecam? Po zakończeniu lektury "Gleam" pozostaję z mieszanką emocji, które sprawiają, że trudno mi oderwać myśli od świata stworzonego przez Raven. To zaskakująca, pełna zwrotów akcji i nieprzewidywalnych wydarzeń historia, która z pewnością zadowoli fanów dark fantasy. Wciągająca fabuła, bogate charakteryzacje postaci i napięcie utrzymujące się aż do ostatniej strony sprawiają, że "Gleam" jest pozycją godną polecenia dla każdego, kto poszukuje opowieści, która wciągnie go na długie godziny do świata magii, zemsty i namiętności. Tak więc, śmiało polecam tę książkę każdemu, kto pragnie się zanurzyć w fascynującą podróż przez świat, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

"Gleam" to trzeci tom sagi o złotej niewolnicy oraz kontynuacja historii rozpoczętej w "Gild". Raven Kennedy nie zawodzi, wręcz przeciwnie, dostarcza czytelnikowi jeszcze głębszych emocji, napięcia i zwrotów akcji.

Po przeżyciach opisanych w poprzednich tomach główna bohaterka, Auren, znajduje się na skraju przepaści pomiędzy przeszłością a niepewną przyszłością. Z każdą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
108

Na półkach: , , ,

Z każdym kolejnym tomem ta seria jest coraz lepsza.

'Gleam" pochłonęło mnie tak, że nie mogłam się oderwać - dawno nie przeczytałam nic tak szybko.

Nawet znienawidzone przeze mnie "spicy sceny" tutaj sprawiły, że chciałam więcej 🤭😍

Auren jest bardzo fajną postacią i podoba mi się sposób w jaki autorka ją prowadzi.
Nie mogę się doczekać dalszych części, aby zobaczyć jak to wszystko się rozwinie.

Z każdym kolejnym tomem ta seria jest coraz lepsza.

'Gleam" pochłonęło mnie tak, że nie mogłam się oderwać - dawno nie przeczytałam nic tak szybko.

Nawet znienawidzone przeze mnie "spicy sceny" tutaj sprawiły, że chciałam więcej 🤭😍

Auren jest bardzo fajną postacią i podoba mi się sposób w jaki autorka ją prowadzi.
Nie mogę się doczekać dalszych części, aby zobaczyć jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
643

Na półkach: ,

Trzecia część Sagi o Złotej Niewolnicy, na którą czekałam z niecierpliwością. Ta część była jak przejażdżka rollercoasterem, bardzo wysoka, kręta, szybka oraz ze strachem, niedowierzaniem i szybko bijącym sercem. Auren jako główna bohaterka przeszła bardzo krętą drogę, zmieniała się z każdą kartką. Przejrzała na oczy i zobaczyła prawdziwą twarz Midasa. Powiem szczerze, że nie sadziłam, że autorka pokieruje w tak rewelacyjny sposób fabułą. Wmawiano Auren, że życie w zamknięciu będzie dla niej najbezpieczniejsze, że jej dotyk nie dosięgnie i nie skrzywdzi nikogo. Ale to wcale nie była prawda. Midas namieszał jej w głowie, potrafił ją manipulować, zdusić bunt, który w niej wzbierał. Przebywanie z żołnierzami Czwartego Królestwa otworzyło jej oczy na wiele spraw. Oni właśnie pokazali jej jak może wyglądać życie, które utraciła. Dodatkowo pojawił się król Ravinger (ma wiele twarzy) na którego widok serce Auren zabiło o wiele szybciej.

Autorka w rewelacyjny sposób nakreśliła postać Auren. Jej życie było trudne, straszne, przeszła wiele złego a bardzo mało dobrego. Doceniam ją i jej zmianę, pragnienie ucieczki i pragnienie miłości. Oraz jeszcze jedna postać zasługuje na brawa jest to Slade, którego uwielbiam. Mężczyzna, który oddałby wszystko by Auren zapewnić bezpieczeństwo. Przyjemnie obserwowało się jego poczynania. Ta część jest rewelacyjna, emocjonująca i przyprawiająca o szybsze bicie serca. Bardzo dużo się dzieje, nawet nie spodziewasz się tego co za chwilę się wydarzy. Akcja prze do przodu na łeb na szyję. Oczywiście nadążą się za nią i przeciera oczy ze zdziwienia. Zakończenie doprowadza do wrzenia. To co Midas uczynił Auren jest niewyobrażalne. Jednak i jego dosięgła kara. Jaka? O tym sami musicie się przekonać.

#gleam to książka przy której nie możecie przejść obojętnie. Jest dopełnieniem poprzednich części, które również mnie oczarowały. Polecam ją wszystkim, którzy lubią niespodziewane zwroty akcji, walkę o siebie, miłość, tajemnice oraz magię, która jest na każdej stronie.

Trzecia część Sagi o Złotej Niewolnicy, na którą czekałam z niecierpliwością. Ta część była jak przejażdżka rollercoasterem, bardzo wysoka, kręta, szybka oraz ze strachem, niedowierzaniem i szybko bijącym sercem. Auren jako główna bohaterka przeszła bardzo krętą drogę, zmieniała się z każdą kartką. Przejrzała na oczy i zobaczyła prawdziwą twarz Midasa. Powiem szczerze, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
236

Na półkach:

"Gleam" to już trzeci tom Sagi o złotej niewolnicy i jak dotąd najobszerniejszy. Szczerze mówiąc patrząc na pozostałe byłam trochę zaskoczona objętością tej części 😅
Jednak mimo ilości stron "Gleam" zdecydowanie nie jest nudne. Intrygi, dworskie życie- to jest zdecydowanie coś, o czym czyta się z ciekawością.
Niestety przez pierwsze 100 stron myślałam, że uduszę Auren. Prowadziła tak długie i częste wewnętrzne monologi o tym jak wcześniej była zaślepiona, że już myślałam, że nie skończy 😂
Na szczęście skończyła. Jak już to zrobiła to zdecydowanie szybciej płynął mi czas przy czytaniu 😁
Oprócz przejrzenia na oczy względem uczuć do Midasa Auren zaczyna dostrzegać także inne rzeczy. Zwłaszcza to, że czuje się jak nigdy wcześniej przy Ripie. Choć on sam również ją okłamał nie potrafi być na niego długo zła. Jednak marszałek musi dowieść, że jego słowa nie są bez pokrycia. Kiedy do tego dochodzi pojawia się istny 🔥
Niestety czasem uczucia przesłaniały jej inne ważne kwestie...
Z zapartym tchem czytałam o losach Auren i to najbardziej jej wątek mnie interesował. Zakończenie jednak pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi, a przede wszystkim zaskoczenie. Jak tak można zakończyć książkę?! Poproszę kolejny tom na wczoraj 😂
Jeśli szukacie 🌶️ romantasy z ogromną przemianą głównej bohaterki to zdecydowanie polecam Wam Sagę o złotej niewolnicy.

"Gleam" to już trzeci tom Sagi o złotej niewolnicy i jak dotąd najobszerniejszy. Szczerze mówiąc patrząc na pozostałe byłam trochę zaskoczona objętością tej części 😅
Jednak mimo ilości stron "Gleam" zdecydowanie nie jest nudne. Intrygi, dworskie życie- to jest zdecydowanie coś, o czym czyta się z ciekawością.
Niestety przez pierwsze 100 stron myślałam, że uduszę Auren....

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
194

Na półkach:

„Prawda jest jak przyprawa. Gdy dodać jej szczyptę, pojawia się nowa nuta smaku. Gdy jednak jest jej zbyt wiele, życie może stać się niestrawne.”

[ reklama @wydawnictwomuza ]

𝐆𝐥𝐞𝐚𝐦 kazało na siebie chwilę czekać, ale było warto.

Saga o Złotej niewolnicy to podróż przez świat, w którym niejednokrotnie wygrywa pycha i chciwość. W tym tomie jednak widać też świat, w którym potęga przemiany wewnętrznej prowadzi Auren od ogłupionej niewolnicy do wojowniczki, która wreszcie przejrzała na oczy. Rozwój Auren jest najbardziej fascynującym elementem tej książki. Widać jak na dłoni, że za wszelką cenę stara się wyrwać spod buta Midasa, którym gardzę od samego początku. Złotko starając się być w końcu asertywną, zdobywa wewnętrzną siłę i pewność siebie. Napawała mnie duma za każdym razem, kiedy się sprzeciwiała i kiedy sięgała po to, czego pragnęła.

Podobnie jak w poprzednich dwóch tomach fabuła jest zbalansowana i żaden z wątków, polityczny i romantyczny, nie mają przewagi nad drugim. Świat, w którym rozgrywa się akcja, jest wykreowany z dbałością o szczegóły, a napięcie towarzyszące lekturze wynika z intryg snujących się za bohaterami niczym cienie.

Trzeba też zwrócić uwagę na bohaterów drugoplanowych, którzy są równie ważni jak Auren, Midas czy Rip. Ich kreacja jest bez zarzutu, bo autorka nie przytłoczyła nas nadmiarem informacji na ich temat, a tylko dała tyle, ile było konieczne aby ich wyczuć.

A zakończenie? Spodziewałam się wielu rzeczy, ale nie TEGO. Podobało mi się ogromnie to rozwiązanie i jestem bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka je uzasadni w kolejnych tomach.

𝐆𝐥𝐞𝐚𝐦 to nie tylko historia o walce o wolność i godność, ale również o miłości i odwadze. Już nie mogę się doczekać czwartego tomu. Jeśli czytaliście poprzednie tomy - ten Was zachwyci. Jeśli nie znacie tej serii, a macie ochotę na dobry retelling - dobrze trafiliście.

„Prawda jest jak przyprawa. Gdy dodać jej szczyptę, pojawia się nowa nuta smaku. Gdy jednak jest jej zbyt wiele, życie może stać się niestrawne.”

[ reklama @wydawnictwomuza ]

𝐆𝐥𝐞𝐚𝐦 kazało na siebie chwilę czekać, ale było warto.

Saga o Złotej niewolnicy to podróż przez świat, w którym niejednokrotnie wygrywa pycha i chciwość. W tym tomie jednak widać też świat, w którym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    141
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    14
  • Ulubione
    9
  • 2024
    7
  • Fantastyka
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2022
    4
  • Po angielsku
    4

Cytaty

Więcej
Raven Kennedy Gleam Zobacz więcej
Raven Kennedy Gleam Zobacz więcej
Raven Kennedy Gleam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także