Członkowie Tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka polubili gotowanie, które sprawia im wielką frajdę. Mama jednej z uczestniczek jest znaną, kulinarną znawczynią, prowadzącą  własnego bloga. Pani Laura jest sporą inspiracją dla grupy przyjaciół.
W szkole sporo się ostatnio dzieje, wiele się mówi o tolerancji, z racji tego, że zaczęła do niej uczęszczać dziewczyna innej narodowości oraz odmiennego koloru skóry. Okazuje się, że dziewczynka wraz z rodzicami zbiegła z kraju, w którym źle się działo. Dzieci dowiadują się, że jest wielu rówieśników, którzy są również uchodzcami i nie posiadają nawet zeszytów...
Bardzo pomysłowi przyjaciele postanawiają pomóc nowej koleżance i jej znajomym... Organizują kiermasz z własnymi wypiekami, aby zebrać fundusze na przybory szkolne.
Czy akcja odniesie sukces?
______________________________
Książka, chociaż posiada małe gabaryty, to jednak skrywa bogate i pouczające wnętrze. Mówi o tolerancji dla osób z innym kolorem skory, czy też uchodźców, z afrykańskich krajów. Opowiada o tym, że razem można dokonać więcej i z odrobiną chęci i samozaparcia zrobić dla innych coś pięknego. Krótka, ale bardzo wartościowa pozycja. To nasze pierwsze podejście do tej serii, jednak na pewno prędzej, czy później zabierzemy się również za poprzednie części. Książeczka mówi również o przyjaźni i samodoskonaleniu. Porusza również fakt, że nie tylko kobiety powinny gotować... Historia okazała się bardzo przyjemna, a końcowy dodatek z przepisami jest wprost wyśmienity😁.
Główni bohaterowie okazali się bardzo sympatyczni i pomysłowi.

Członkowie Tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka polubili gotowanie, które sprawia im wielką frajdę. Mama jednej z uczestniczek jest znaną, kulinarną znawczynią, prowadzącą  własnego bloga. Pani Laura jest sporą inspiracją dla grupy przyjaciół.
W szkole sporo się ostatnio dzieje, wiele się mówi o tolerancji, z racji tego, że zaczęła do niej uczęszczać...

Uwaga, uwaga, bo przychodzimy dziś z czymś, co mnóstwo z Was (zwłaszcza tych posiadających dzieci płci żeńskiej w wieku wczesnoszkolnym) na pewno świetnie zna. Dzięki wydawnictwu Wilga (i Autorce Agnieszce Mielech, oczywiście) wszyscy mają możliwość przeczytania kolejnej, dwunastej już części przygód Stanisławy Emilii Gacek. Emi i założonego przez nią Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka nie można nie lubić, bo ta piątka mega kreatywnych, pomysłowych i mądrych polskich dzieciaków hołdując zasadzie Klubu głoszącej, że „nigdy więcej nudy” zawsze ma coś do zrobienia. Faktycznie, zwłaszcza podczas czytania nie ma czasu na nudę, gdyż ciągle coś się dzieje: czas pędzi, dzieci rosną, marzenia się zmieniają, sytuacje wymagają dostosowania się, a problemy – rozwiązania. Dziwnym zbiegiem okoliczności im dzieci są starsze, tym tych problemów jest więcej. Klub Superdziewczyn tym razem zaprząta tematyka kulinariów, gdyż zainspirowani blogiem pani Zwiędły, postanawiają sami również zacząć gotowanie. Łosoś z ziemniaczkami? Najlepsze na świecie brownie? A może zdrowe, zielone smoothie? Przed dziećmi cały ocean świetnych pomysłów na coraz to nowe dania, w związku z czym zetkną się z piramidą żywieniową i dylematami z nią związanymi. Bo czy ten brokuł naprawdę jest taki zły i czy cukru nie można zastąpić na przykład daktylami? Na szczęście kulinarną grupą opiekuje się tata Emi, a patronat sprawuje mama Flory, znana blogerka kulinarna. Oczywiście jak już członkowie Klubu załapią kulinarnego bakcyla, to okaże się, że umiejętność kucharzenia może im się przydać do czegoś bardzo, bardzo ważnego.
Będzie smacznie, kolorowo i ciekawie. Tym bardziej, że akcja przeniesie się na szkolne podwórko, gdyż w klasie Faustyny pojawi się nowa dziewczynka, która otworzy naszym bohaterom oczy na sprawy naprawdę ważne. I nieświadomie stanie się inspiracją do kolejnej ważnej misji Emi, Flory, Faustyny, Anieli i Franka, której cel będzie bardzo, bardzo szczytny. Pomagając Jessice, pomagają także innym dzieciom.
Jak zwykle zgrabnie i taktownie wpleciony temat równości, tolerancji i zrozumienia. Problematyka uchodźstwa, nieznajomość sytuacji oraz nietolerancja społeczna to rzeczy, o których trzeba mówić długo i głośno. Bo każdemu człowiekowi, bez względu na kolor skóry, wyznanie czy przekonania należy się prawo do godnego życia. I to jest najważniejsze prawo.
Właściwie cała seria o Emi, którą możemy czytać dzięki wydawnictwu Wilga i którą szczerze uwielbiamy głównie za jej wartości merytoryczne porusza mnóstwo aktualnych problemów, rozwiązywanych przez bohaterów -współczesne dzieciaki, dlatego tym łatwiej trafiają do współczesnych młodych czytelników i na długo zostają w ich głowach. Każdy tom zabiera nas w podróż – tym razem nie tylko smaczną, ale także uczącą tolerancji i wrażliwości.
Książka jest średniej grubości, ma miękką, kolorową i praktyczną okładkę, dlatego spokojnie można zapakować ją w plecakowe czeluście i zabrać na wakacyjne wojaże. Krótkie rozdziały, ciekawe, czarno-białe ilustracje, objaśnienie trudniejszych wyrazów i wartka akcja. Tak, zdecydowanie z Tajnym Klubem Superdziewczyn można przeżyć świetną przygodę i ani nie wspomnieć o nudzie. A na końcu? Na końcu niespodzianka! Polecamy dzieciom 6+.

Uwaga, uwaga, bo przychodzimy dziś z czymś, co mnóstwo z Was (zwłaszcza tych posiadających dzieci płci żeńskiej w wieku wczesnoszkolnym) na pewno świetnie zna. Dzięki wydawnictwu Wilga (i Autorce Agnieszce Mielech, oczywiście) wszyscy mają możliwość przeczytania kolejnej, dwunastej już części przygód Stanisławy Emilii Gacek. Emi i założonego przez nią Klubu Superdziewczyn i...

„Emi i tajny klub superdziewczyn. Niezłe ziółka” to książka autorstwa Agnieszki Mielech skierowana do młodych czytelników. Jest to dwunasty tom z serii o tej niezwykłej dziewczynie i jej przygodach. Emi to ciekawa i bardzo energiczna postać, dzięki której każdy czytelnik będzie się śmiał i sam chciał dołączyć do jej klubu. Książka skierowana jest do dzieci powyżej szóstego roku życia i myślę, że głównie do jej żeńskiej części.

Kolejną tajną misją Emi i jej Tajnego Klubu Superdziewczyn i jednego Superchłopaka będzie udział w szkolnym projekcie związanym z tolerancją, którego zadaniem jest organizacja charytatywnej kawiarenki. Tajny Klub tym sposobem będzie mógł pomóc potrzebującym rodzinom. Niezłe ziółka to bardzo zabawna i lekka lektura, której towarzyszą ciekawe ilustracje Magdaleny Babińskiej. Autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, tworzy historie idealne dla dorastających dziewczynek. Chociaż do Klubu należy Franek, to myślę, że książka skierowana jest do dziewcząt.

Książka oprócz tego, że opowiada ciekawą historię, to jednocześnie uczy tolerancji wobec osób, które się od nas różnią. Pokazuje, że każdy bez względu na wygląd jest wyjątkowy. Na końcu książki znajdują się również ciekawe i łatwe przepisy, które warto wprowadzić do swojej kuchni. Jeżeli jesteście fanami Emi, to koniecznie musicie sięgnąć po „Niezłe ziółka”. Polecam.

„Emi i tajny klub superdziewczyn. Niezłe ziółka” to książka autorstwa Agnieszki Mielech skierowana do młodych czytelników. Jest to dwunasty tom z serii o tej niezwykłej dziewczynie i jej przygodach. Emi to ciekawa i bardzo energiczna postać, dzięki której każdy czytelnik będzie się śmiał i sam chciał dołączyć do jej klubu. Książka skierowana jest do dzieci powyżej szóstego...

Emi i Tajny Klub Superdziewczyn to fajna seria książek dla młodszych czytelników, która opowiada o grupie przyjaciół i ich codziennym życiu.
W części zatytułowanej "Niezłe Ziółka" jedna z mam dziewczyn założyła blog kulinarny, co zainspirowało Klub do zorganizowania warsztatów kulinarnych 😊
Tymczasem do szkoły zaczęła uczęszczać nowa uczennica - Jessica, która wraz ze swoją rodziną przybyła z Ghany. Emi z koleżankami szybko zaprzyjaźnia się z Jessicą i dowiaduje się, że dzieci innych rodzin przybyłych wraz z nią do Polski nie stać nawet na przybory szkolne. Tajny Klub szybko podejmuje decyzję, by zorganizować charytatywną kawiarenkę, z której dochód przekażą na zakup niezbędnych rzeczy. Czy im się to uda? Przeczytajcie sami 😊
Na końcu książki znajdziecie też kilka przepisów, do wypróbowania we własnym domu 🥗🍛
.
To już dwunasta część serii o Emi - zabawne i jednocześnie pouczające historyjki o Tajnym Klubie Superdziewczyn mogą być ciekawą lekturą dla młodszych czytelników.
Tym razem mowa jest nie tylko o kulinarnych przepisach, ale też o tolerancji i szacunku dla każdego, bez względu na wygląd.

Emi i Tajny Klub Superdziewczyn to fajna seria książek dla młodszych czytelników, która opowiada o grupie przyjaciół i ich codziennym życiu.
W części zatytułowanej "Niezłe Ziółka" jedna z mam dziewczyn założyła blog kulinarny, co zainspirowało Klub do zorganizowania warsztatów kulinarnych 😊
Tymczasem do szkoły zaczęła uczęszczać nowa uczennica - Jessica, która wraz ze swoją...

Dziś przychodzę do Was z kolejną częścią przygód Emi i Tajnego Kluby Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka. Tym razem Emi ze swoją paczką biorą udział w szkolnym projekcie związanym z tolerancją i zorganizują kawiarenkę a wraz z nią ruszy tajna misja związana z gotowaniem dla dzieci imigrantów.
Ta część przygód Emi jest poświęcona gotowaniu, gdzie poznamy kilka ciekawych przepisów a niektóre z nich znajdziemy na końcu książki, więc będzie można samemu je zrobić i spróbować. Jednak najważniejszym tematem książki jest tolerancja do innych osób i akceptacji osób innych niż my.
Jeśli znacie wcześniejsze części Tajnego Kluby Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka to obowiązkowo musicie sięgnąć i po tą część. Jak zawsze będzie się działo, a tematy poruszane są bardzo ważne i warto po przeczytaniu książki porozmawiać na temat tolerancji. Oczywiście polecam też przetestować przepisy. Nam najbardziej przypadło do gustu zielone smoothie a i ochotę mamy na pieczonego łososia.

Dziś przychodzę do Was z kolejną częścią przygód Emi i Tajnego Kluby Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka. Tym razem Emi ze swoją paczką biorą udział w szkolnym projekcie związanym z tolerancją i zorganizują kawiarenkę a wraz z nią ruszy tajna misja związana z gotowaniem dla dzieci imigrantów.
Ta część przygód Emi jest poświęcona gotowaniu, gdzie poznamy kilka ciekawych...

Wakacje dobiegły końca. Profesor Kaganek w Kalifornii zakończył projekt naukowy i wrócił z Frankiem do Polski. Tajny Klub Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka ponownie mógł razem spędzać wolny czas.
Blog kulinarny pani Laury – Laura-Cucina – cieszy się coraz większym powodzeniem, dlatego nie ma już ona czasu na przyrządzanie dzieciom przekąsek. Damska część grupy zadecydowała, że na tajnych spotkaniach zaczną organizować warsztaty z gotowania. Tata Emi zamówił dla wszystkich fartuszki z wyhaftowanymi imionami i symbolami warzyw. Miał też sprawować pieczę nad warsztatami. Nawet dla Franka znalazło się zadanie...
Przygotowywanie potraw i pieczenie ciast sprawiało wszystkim dużą radość.

Do szkoły zaczęła chodzić nowa uczennica Jessica Afi Hunu. Podczas jednej z rozmów dziewczynka opowiedziała Klubowi jak w trudnej sytuacji są uciekinierzy. Bardzo często dzieciom brakuje nawet zeszytów. Aniela wpadła na pomysł zrealizowania tajnej misji. Cała grupa poparła jej propozycję i tak rozpoczęły się przygotowania do zorganizowania charytatywnej kawiarenki. Do akcji włączyła się pani Laura, tato Emi, a także grono pedagogiczne z panią dyrektor na czele. Nie zdradzę Wam jak zakończyła się misja. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do przeczytania książki.

Bohaterzy książki (serii) to radosne, uśmiechnięte dzieciaki, które są otwarte na przyjaźń, działanie i niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują. Nie znoszą nudy. Lubią spędzać czas w swoim towarzystwie, a przy okazji czynić dobro.

Książkę polecam wszystkim fanom i jeszcze „nie fanom” Emi i Tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka 😃.

Wakacje dobiegły końca. Profesor Kaganek w Kalifornii zakończył projekt naukowy i wrócił z Frankiem do Polski. Tajny Klub Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka ponownie mógł razem spędzać wolny czas.
Blog kulinarny pani Laury – Laura-Cucina – cieszy się coraz większym powodzeniem, dlatego nie ma już ona czasu na przyrządzanie dzieciom przekąsek. Damska część grupy...

Zanim sięgnięcie po tą książkę, przygotujcie sobie coś pysznego do jedzenia, bo podczas tej lektury na pewno mocno zgłodniejecie.
•
Od kiedy pani Laura została gwiazdą sieci, Tajny Klub Superdziewczyn zainteresował się gotowaniem. Kuba, tata Emi, zorganizował dla nich lekcje na których zgłębiali tajni sztuki kulinarnej. Dzieci nauczyły się przyrządzać pyszne dania, które często zabierały ze sobą do szkoły. Tak zrodził się pomysł otwarcia szkolnej kafejki i zarazem nowa tajna misja, którą sami musicie poznać.
•
Ten tom serii aż kipi od pysznych potraw. Macie ochotę na zdrowy hummus czy zielone smoothie? Nic trudnego, możecie sami pokusić się i je przyrządzić. Łatwe przepisy znajdziecie na końcu książki.
Oprócz kulinarnych przygód, dzieci pomagają potrzebującym, organizują akcje charytatywną oraz uczą się tolerancji wobec osób o innym kolorze skóry i pochodzeniu.
I pamiętajcie: „Inny to nie znaczy gorszy!”.
Jeśli nie jesteście tego pewni,to myślę że przekona Was ta książka.

Zanim sięgnięcie po tą książkę, przygotujcie sobie coś pysznego do jedzenia, bo podczas tej lektury na pewno mocno zgłodniejecie.
•
Od kiedy pani Laura została gwiazdą sieci, Tajny Klub Superdziewczyn zainteresował się gotowaniem. Kuba, tata Emi, zorganizował dla nich lekcje na których zgłębiali tajni sztuki kulinarnej. Dzieci nauczyły się przyrządzać pyszne dania, które...

Mega

Mega

Uważam że jeden z lepszych tomów serii. Podobał mi się wątek tolerancji i to w sunie tyle. Miłego dnia/wieczoru Gosia😁❤️

Uważam że jeden z lepszych tomów serii. Podobał mi się wątek tolerancji i to w sunie tyle. Miłego dnia/wieczoru Gosia😁❤️

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam