Wojownicze serca

Okładka książki Wojownicze serca Joanna Karyś
Okładka książki Wojownicze serca
Joanna Karyś Wydawnictwo: Wydawnictwo Feniks literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Feniks
Data wydania:
2021-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-16
Język:
polski
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
106

Na półkach:

Trudno jest mi ocenić tę książkę, temat całkiem ciekawy ale bardzo męczyło mnie jej czytanie. Mnogość zmieniających się imion, chyba po trzy na każdego bohatera w zależności od sytuacji, powodowała u mnie brak orientacji w akcji książki. Dodatkowo w książce jest niesamowita ilość błędów językowych i gramatycznych, co najmniej po dwa, trzy na każdą kartkę, co zmuszało do ponownego czytania zdania, żeby uchwycić sens (np. "znaleźli się w Piekłu"). Zmęczyłam tę książkę, zwłaszcza, że przeczytałam ją po bardzo udanych Smoczych Klejnotach.

Trudno jest mi ocenić tę książkę, temat całkiem ciekawy ale bardzo męczyło mnie jej czytanie. Mnogość zmieniających się imion, chyba po trzy na każdego bohatera w zależności od sytuacji, powodowała u mnie brak orientacji w akcji książki. Dodatkowo w książce jest niesamowita ilość błędów językowych i gramatycznych, co najmniej po dwa, trzy na każdą kartkę, co zmuszało do ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
231

Na półkach:

Nie jestem osobą, która unika czytania debiutów - znam wiele debiutanckich książek, nie tylko polskich, które są świetne! Opis ,,Wojowniczych Serc" i dużo pozytywnych opinii od osób, którym ufam, sprawiły, że chciałam sama przeczytać tę książkę. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona... i się trochę zawiodłam.

Zacznę od czegoś niezależnego od autorki, a od wydawnictwa (które powinno zmienić się w popiół): błędy, błędy, błędy. Co chwilę wyłapywałam w tekście brakującą kropkę, zdarzały się braki polskich znaków i to mnie naprawdę drażniło, bo to wyglądało, jakby tekst nie przeszedł zupełnie żadnej korekty.

A teraz o samej książce. Ogólnie rzecz biorąc, podobała mi się, choć muszę przyznać, że czytało mi się ją naprawdę ciężko, a na to wpłynęły różne czynniki. Pierwszym z nich był słaby początek. Drugim coś większego: przeładowanie całej książki. Bohaterów było multum, nawet w połowie książki zdarzało mi się gubić i mylić imiona, które były strasznie do siebie podobne (Blake-Blair, Alyson-Annabelle, Aaron-Alarick). W dodatku wątków tyle, że aż boli głowa. Wszystko byłoby naprawdę świetnie, gdyby tylko książkę podzielić np. na dwa tomy. Wiem, że to ryzykowne w chwili wydawania debiutu, bo jeśli książka się nie sprzeda, to druga część może nie zostać wydana. A jednak... po prostu tego wszystkiego było za dużo na jedną książkę. Gdyby tylko ją podzielić, również część wątków zostałaby dopracowana. Chodzi mi tu o przykładowo... wątek miłosny. Alyson i Aaron, para, która zna się dość krótko, a jednak bardzo szybko się w sobie zakochują, a ta miłość jest silniejsza niż śmierć, oboje skoczą za sobą w ogień.

Książka ma zalety. Występuje w niej kilku charakterystycznych bohaterów, których udało mi się polubić: Blake, Tony, Alarick, Tiffany, Lucyfer (który wystąpił kilka razy, ale kilka jego kwestii wystarczyło, żeby zyskał u mnie plusa). Sama fabuła była świetna, tylko zabrakło dopieszczenia.

Nie lubię pisać źle o książkach, zawsze staram się znaleźć coś dobrego. Czasem, nawet jeśli znajdę drobną wadę w dobrej książce, to wolę ją przemilczeć, bo nie przeszkodziła mi w polubieniu książki. Ale czasem muszę wskazać to, co wyszło źle i naprawdę nie lubię tego robić.

Jak oceniam tę książkę? Prawdę mówiąc... naprawdę ciężko stwierdzić. Mam tak wahające się odczucia, że nie potrafię wydać jednoznacznej oceny. Nie potrafię polecić lub nie polecić, bo książka ma zalety i wady, które w pewnym sensie się równoważą. Czasem czytało się strasznie, a czasem naprawdę dobrze. Nie spełniła wszystkich moich oczekiwań, a jednak nie zawiodła mnie po całej linii.

Decyzję, czy przeczytać ,,Wojownicze Serca", pozostawiam wam. Być może odniesiecie zupełnie inne wrażenia niż ja, może pokochacie tę książkę całym sercem, a może znienawidzicie ją do cna. A może będziecie rozdarci, jak ja w tym momencie.

Nie jestem osobą, która unika czytania debiutów - znam wiele debiutanckich książek, nie tylko polskich, które są świetne! Opis ,,Wojowniczych Serc" i dużo pozytywnych opinii od osób, którym ufam, sprawiły, że chciałam sama przeczytać tę książkę. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona... i się trochę zawiodłam.

Zacznę od czegoś niezależnego od autorki, a od wydawnictwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
202

Na półkach:

W książce zdecydowanie za dużo się działo, brakowało czasu, w którym można by trochę odsapnąć i poukładać myśli. Autorka miała mnóstwo pomysłów i trochę niepotrzebnie umieściła je wszystkie w powieści.

W książce zdecydowanie za dużo się działo, brakowało czasu, w którym można by trochę odsapnąć i poukładać myśli. Autorka miała mnóstwo pomysłów i trochę niepotrzebnie umieściła je wszystkie w powieści.

Pokaż mimo to

avatar
98
39

Na półkach:

„Wojownicze serca” autorstwa Joanny Karyś przyciągnęły moją uwagę przede wszystkim niesamowitą okładką🔥
Jednakże czy treść dorównała pięknemu wydaniu?
W moim odczuciu niestety nie😟 Największą wadą tej powieści jest zdecydowanie bardzo chaotyczna akcja, za którą niekiedy nie mogłam nadążyć i to mnie zniechęcało do dalszego czytania😕 Poza tym zawiodła mnie kreacja bohaterów, ponieważ mimo sporej ilości postaci żadna z nich nie była wystarczająco dobrze wykreowana. Dodatkowo nie do końca spodobało mi się, że smutne momenty, które miały wzruszyć czytelnika, były napisane kompletnie bez emocji, a bohaterowie przechodzili do porządku dziennego jakby nigdy nic. Za to z zalet spodobało mi się połączenie współczesnego świata z magicznym światem Xyn zamieszkiwanym przez wojowników i czarodziejów. Również podobały mi się tatuaże charakteryzujące umiejętności bohaterów oraz różne moce powiązane z żywiołami takimi jak ogień czy ziemia. Wątek romantyczny rozwinął się moim zdaniem nieco zbyt szybko, ale ostatecznie okazał się być naprawdę dobrym elementem w „Wojowniczych sercach”❤️
Nie mogę nie wspomnieć o cudownych czerwonych ilustracjach, które można znaleść w środku - idealnie wpisują się w klimat powieści🤩 Moja ocena - 5/10⭐️

„Wojownicze serca” autorstwa Joanny Karyś przyciągnęły moją uwagę przede wszystkim niesamowitą okładką🔥
Jednakże czy treść dorównała pięknemu wydaniu?
W moim odczuciu niestety nie😟 Największą wadą tej powieści jest zdecydowanie bardzo chaotyczna akcja, za którą niekiedy nie mogłam nadążyć i to mnie zniechęcało do dalszego czytania😕 Poza tym zawiodła mnie kreacja bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
108

Na półkach:

Książka jest pełna aukcji . Nie można się na niej nudzić. Od samego początku wciąga nas w wir wydarzeń. Mamy tu wojowników i magów, upadłe anioły i demony. A wszystko połączone jest spiskiem. Świetnie się bawiłam czytając tę historie, poznałam wspaniałych bohaterów i różne światy. Cieszyłam się gdy im sie udawało i złościłam gdy szło nie po mojej myśli. Czasem zdarzyło mi się w tym wszystkim pogubić ale zaraz się orientowałam gdzie jestem. Mogę z czystym sumieniem polecić tę pozycję każdemu kto lubi gdy w książce dużo się dzieję!

Książka jest pełna aukcji . Nie można się na niej nudzić. Od samego początku wciąga nas w wir wydarzeń. Mamy tu wojowników i magów, upadłe anioły i demony. A wszystko połączone jest spiskiem. Świetnie się bawiłam czytając tę historie, poznałam wspaniałych bohaterów i różne światy. Cieszyłam się gdy im sie udawało i złościłam gdy szło nie po mojej myśli. Czasem zdarzyło mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
36

Na półkach:

Cała książka naszpikowana jest akcją, która momentami pozbawiała mnie tchu. Na każdej stronie trafiamy na bitwy, potyczki czy dostajemy ogromną dawkę informacji! Podczas czytania napewno nie będziecie się więc nudzić.
W trakcie wszystkich przygód i niespodziewanych zwrotów akcji autorka nie bała się uśmiercać bohaterów co jeszcze bardziej podkreślało dramatyzm i powagę sytuacji ( choć momentami miałam ochotę ją za to udusić 😅) . Nie jest to więc naiwna historia, w której wszystko idzie gładko, płynnie i bez problemu za co naprawdę duzy plus !

Muszę natomiast zwrócić uwage na coś co momentami mnie męczyło a mianowicie podobieństwo i mnogość imion. przez co (zważając na tempo akcji ) się gubiłam. Musialam zastanawiać się kto jest kim i z czyjej perspektywy została poprowadzona akcja. Jestem jednak w stanie przymknąć na to oko zważając na całą fantastyczną resztę! 🙃

Na początku miałam również mały problem z kolorem papieru gdyż w druku został użyty biały. Kiedy jednak trafiłam na ilustrację od razu domyśliłam się, że był to zabieg celowy i w sumie udany 😊.

Podsumowując bardzo chętnie sięgnie po kontynuację i naprawdę polecam Wam zainteresować się tą książką ❤

Cała książka naszpikowana jest akcją, która momentami pozbawiała mnie tchu. Na każdej stronie trafiamy na bitwy, potyczki czy dostajemy ogromną dawkę informacji! Podczas czytania napewno nie będziecie się więc nudzić.
W trakcie wszystkich przygód i niespodziewanych zwrotów akcji autorka nie bała się uśmiercać bohaterów co jeszcze bardziej podkreślało dramatyzm i powagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
65

Na półkach: , ,

Nie wiem, czy wciąż czekaliście, ale się doczekaliście. W końcu, po ogarnięciu żyćka i wszelkich perypetii, przychodzę do Was z recenzją mojego drugiego patronatu, czyli książki „Wojownicze serca” pióra Joanny Karyś. Możecie śmiało nadać mi miano Chujowej Pani Patron, biorę to na klatę, bo od premiery minęło już sporo czasu 😅 Ale na dobre książki zawsze jest pora, a na dobre debiuty to już w ogóle! 😉

Więc z okazji wczorajszego Dnia Kobiet chciałam przedstawić Wam pewną niesamowitą Panią, którą miałam okazję poznać tu na Instagramie już dawno temu i której profil od początku śledzę z zachwytem - @joannakarys.autorka ❤️ Pewnie niewielu z Was spotkało się wcześniej z jej nazwiskiem, bo stawia ona dopiero swoje pierwsze kroki w świecie polskiej fantastyki, ale są to kroki niemałe i godne podziwu.

W „Wojowniczych sercach” trup ściele się gęsto, nie przywiązujcie się więc za bardzo do bohaterów, bo autorka wprawnie niczym George R. R. Martin eliminuje naszych ulubieńców. Ale spokojnie, z pewnością wynagrodzą Wam to licznie występujące cięte riposty, przywodzące na myśl niepowtarzalny styl książek Cassandry Clare oraz przepiękne ilustracje stworzone przez @annapiotrowiczpl 😍

Narracja książki prowadzona jest z wielu perspektyw, ale zabieg ten wprowadzany jest stopniowo. Na początku poznajemy główną bohaterkę, Alyson Terrwyn, zwykłą dziewczynę, która nie ma jeszcze sprecyzowanego planu na życie, ale uparcie dzień za dniem brnie do przodu z nadzieją, że w końcu znajdzie dla siebie odpowiednie miejsce na ziemi. I znajduje, szybciej niż mogłaby przypuszczać. Na skutek skomplikowanego splotu wydarzeń dowiaduje się, że jest Wojowniczką, która ma ochraniać ludzi przed demonami. I choć wciąż nie do końca odnajduje się w tej nowej roli, przeznaczenie nie daje jej ani chwili na wahanie. W końcu poluje na nią tajemnicza, potężna istota, żądna jej głowy.

I choć na wątku niepozornej bohaterki, która okazuje się kimś niezwykłym i na której barkach spoczywa wielka odpowiedzialność, powstało już wiele książek, w tym najpopularniejsze do tej pory serie młodzieżowe, mi wcale się on nie nudzi, a wręcz wciąż należy do jednego z moich ulubionych. Ale jeśli drażnią Was już te szare myszki, które zmuszone są ratować cały świat, to z pewnością polubicie rudowłosą, zadziorną Blake, drugą bohaterkę „Wojowniczych serc”, która ani na moment nie zostaje w tyle. Czasem można wręcz odnieść wrażenie, że walczy o miano głównej postaci tej historii. Jest doskonałym dopełnieniem swojej spokojnej przyjaciółki i choć jej charakterek pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, to jednak nie da się przy niej nudzić! 🙆‍♀️

Chciałam napisać, że to książka dla młodych czytelników, z drugiej jednak strony, należałoby dodać, że chyba jednak dla tych bardziej oswojonych z urban fantasy, bo mamy naprawdę wielu bohaterów do ogarnięcia. Ale nic nie sto na przeszkodzie, by bawić się przy tej lekturze dobrze będąc już dojrzalszym czytaczem, czego jestem doskonałym przykładem 😉

Tak czy siak, to naprawdę obiecujący debiut, który początkowo miał być trylogią i podobną budowę zachował. Mamy tu bowiem trzy odrębne części – a każda zakończona cliffhangerem 😱 Gdy usłyszałam, że z historii wycięto wampiry, początkowo byłam smutna, ale naprawdę ich tam nie brakowało. Działo się tyle, że bez problemu można się było utożsamić z główną bohaterką – nieco przytłoczoną przez nowe informacje. Czy da się odczuć, że miały to być trzy osobne tomy? Jak już się wie, to można doszukiwać się wyciętych fragmentów, ale jak się nie wie – to po prostu kawał dobrej jak na debiut, zawiłej historii z naprawdę wieloma zwrotami akcji💪

Zapamiętajcie więc to nazwisko, bo coś czuję, że Joasia zrobi jeszcze niemałe zamieszanie w polskiej fantastyce! To wulkan pomysłów, nieskończone pokłady wyobraźni i wielki serducho w jednej osobie❤️ A wydawca chyba wyciągnął nauczkę z wcześniejszych redaktorskich wpadek, bo błędów w druku było tu o wiele mniej, niż w ich poprzednich publikacjach, z którymi miałam przyjemność się zapoznać. Niemniej, zdarzają się nadal, ale raczej w dalszej części książki, gdzie akcja pędzi jak szalona i można przymknąć na nie oko.

Do dopracowania w tej książce pozostaje jedynie wątek romantyczny. No chyba ,że uwierzycie na słowo bohaterom ,że to po prostu przeznaczenie. Ja chyba jestem na to za stara, ale niezaprzeczalnie ten zabieg ma też swoje plusy, bo osoby, które za tymi wątkami w fantastyce nie przepadają, nie będą czuły się nim przytłoczone. Tutaj dominuje jednak akcja. Dużo, dużo akcji, plot twistó i emocji. Magia, zdrada, walka, strata i wybory, które niosą za sobą wielkie konsekwencje🔥

Jeśli wciąż Was nie przekonałam, to zapraszam Was serdecznie na profil autorki, gdzie znajdziecie fragmenty z książki i część grafik z jej wnętrza oraz niepublikowane w niej dalsze perypetie bohaterów, choć to ostatnie bardziej dla osób, które już zaznajomiły się z tą historia i które tak jak ja, nie lubią zbyt szybko rozstawać się z książkowym światem.

❤️❤️❤️

Nie wiem, czy wciąż czekaliście, ale się doczekaliście. W końcu, po ogarnięciu żyćka i wszelkich perypetii, przychodzę do Was z recenzją mojego drugiego patronatu, czyli książki „Wojownicze serca” pióra Joanny Karyś. Możecie śmiało nadać mi miano Chujowej Pani Patron, biorę to na klatę, bo od premiery minęło już sporo czasu 😅 Ale na dobre książki zawsze jest pora, a na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
92

Na półkach:

Allyson nigdy nie czuła się wyjątkowa, zaczynając studia,nie miała jeszcze żadnego planu na życie. Można powiedzieć, zwykłe życie studentki. Jednak, gdy na terenie kampusu dochodzi do zabójstwa,a wkrótce znika przyjaciółka Ally,jej życie nieodwracalnie się zmienia. Okazuje się, że świat który do tej pory znała, został zastąpiony przez inny znacznie mroczniejszy. W dodatku ktoś na nią poluje. Kto i w jakim celu?? Żeby poznać odpowiedzi na te i kilka innych pytań, zapraszam do lektury. Naprawdę warto,a zaraz napiszę dlaczego.

Choć książka ta należy do grubszych,to czyta się ją naprawdę szybko. Autorka przyciąga świetnym stylem i bardzo ciekawym pomysłem na akcję. Mimo, że jest to książka z gatunku fantasy,to jednak człowiek jest w niej najważniejszy. Emocji podczas czytania mi nie zabrakło,kto czytał,ten na pewno się ze mną zgodzi. Do tego postacie, które są mocno charakterne 🔥🔥 dokładnie takie, jakie lubię najbardziej. Nie jeden raz iskry latały w powietrzu. Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki, zwłaszcza, że to jest debiut!! Brawo Joanna Karys i czekam na kolejną książkę,bo taka będzie prawda? Wam zaś serdecznie polecam tę lekturę, jeśli szukacie mocniejszych wrażeń,szybkiej akcji i niebanalnych bohaterów,to musicie przeczytać Wojownicze serca.

Allyson nigdy nie czuła się wyjątkowa, zaczynając studia,nie miała jeszcze żadnego planu na życie. Można powiedzieć, zwykłe życie studentki. Jednak, gdy na terenie kampusu dochodzi do zabójstwa,a wkrótce znika przyjaciółka Ally,jej życie nieodwracalnie się zmienia. Okazuje się, że świat który do tej pory znała, został zastąpiony przez inny znacznie mroczniejszy. W dodatku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1317
335

Na półkach: , , ,

Dwie przyjaciółki Alyson oraz Blake obie studiują na tej samej uczelni oraz mieszkają razem w jednym pokoju. Blake to żywiołowa dziewczyna. Wszędzie jej pełno, uwielbia chodzić na zabawy i ćwiczyć, nawet pracuje na siłowni. Alyson jest tą spokojniejszą choć też lubi się zabawić to też lubi swoją prace w bibliotece w spokoju i ciszy.
Pewnego dnia na swej drodze spotyka chłopka, który kiedyś był bardzo ważny jednak z dnia na dzień przestał się odzywać oraz zniknął na długi czas. Teraz niespodziewanie wpada na niego na kampusie a uczucia choć niechciane powracają. Jednak niespodziewanie na kampusie zostaje znaleziona martwa dziewczyna, wygląda jakby zaatakowało ją jakieś zwierzę.
Niedługo potem Blake zostaje porwana a porywacz żąda by Alyson stawiła się w opuszczonym magazynie jeśli chce zobaczyć jeszcze przyjaciółkę.
Tam okazuje się, że dziewczyny jednak niewiedza wszystkiego o swoim świecie. Zostały zaatakowane bowiem przez demony a uratowane zostały cóż prze wojowników, którzy zabieraj ich przez portal do swojego domu. Samo istnienie demonów to nie jedyne co dziewczyny odkrywają. A im dalej tym coraz dziwniej i niebezpiecznej.
Co dziewczyny odkryją? Co jeszcze stanie im na drodze? Jak to wszystko się zakończy? Trzeba przekonać się samemu.

„A wszystko zaczęło się od miłości… Bo miłość, to wszystko.”

„Wojownicze serca” jest debiutancką książką autorki. Jak na debiut wyszedł bardzo dobrze. Podobały mi się kreacja bohaterów i to jak nimi autorka kierowała. Choć na początku Alyson nie za bardzo mi się spodobała to jednak z czasem zaczęłam ja bardziej lubić.
Co do samej historii, to o matko, jest ona świetna. Autorka nie pozwala nam ani chwili na nudę. Co chwila coś się dzieje, zwroty akcji są mocno zaskakujące. Książkę niestety czytałam długo, ale to wina pracy. Chciałam ją jak najszybciej skończyć bo ciekawość mnie zżerała a tu musisz pracować.
Czytałam, że niektórzy narzekali, że jest za dużo wszystkiego i się gubili. Cóż ja nie miałam z tym problemu i wszystko było dla mnie jasne i ogromnie ciekawe.
Oczywiście był wątek romantyczny ale w samej historii chodzi o coś innego nie jest on nachalny choć jest też ważną częścią książki.
Po przeczytaniu książki już rozumiem symbolikę piór, interesujący zabieg.
Co prawda pewne tematy są dość często powtarzane w książkach takie jak magia, walki, czy ratowanie świata. Ja jednak lubię takie książki więc chętnie czytam, w końcu nie bez przyczyny ulubionym gatunkiem jest fantastyka.
Co do zaskoczenia autorka zostawiła sobie furtkę na kontynuację i mam nadzieje, ze ona nastąpi.
Książkę polecam. Jednak jeśli nie lubisz książek na pograniczu młodzieżowych to lepiej nie sięgaj. Ja bardzo dobrze bawiłam się przy niej i czekam na kontynuację!

Za egzemplarz do recenzji oraz świetną dedykację dziękuję autorce.

Dwie przyjaciółki Alyson oraz Blake obie studiują na tej samej uczelni oraz mieszkają razem w jednym pokoju. Blake to żywiołowa dziewczyna. Wszędzie jej pełno, uwielbia chodzić na zabawy i ćwiczyć, nawet pracuje na siłowni. Alyson jest tą spokojniejszą choć też lubi się zabawić to też lubi swoją prace w bibliotece w spokoju i ciszy.
Pewnego dnia na swej drodze spotyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
259

Na półkach:

"WINX", takie skojarzenie zrodziło się w mojej głowie po kilku pierwszych rozdziałach i już pozostało ze mną przez resztę książki. Tutaj również mamy grupę wojowników oraz czarodziejów. Same losy bohaterów też są podobne, bo mają oczywiście do uratowania świat, muszą również odkryć swoje moce, brakuje im tylko brokatowych strojów. Na szczęście :) Później kiedy pojawił się w książce motyw samo-pojawiających się, personalizowanych tatuaży to do głowy przyszedł mi jeszcze "Dom Nocy". Moim zdaniem "Wojownicze serca" są kierowane właśnie do odbiorów tych dwóch tytułów. Jest bardzo młodzieżowo, styl narracji jest lekki i łatwy w odbiorze, dzięki czemu młodszy czytelnik będzie mógł łatwo wciągnąć się w historię. Samej książce potrzeba dopieszczenia i lepszej redakcjii, nie brakuje tu niestety błędów logicznych i literówek. Miejscami w do historii wkrada się chaos, co mocno wytracało mnie podczas czytania. Ostatnie zastrzeżenia mam do kreacji bohaterów. Jedyną dla mnie wartą uwagi postacią okazała się przyjaciółka głównej bohaterki. Dziewczyna jest głośna, przaśna i nieokrzesana. Momentami mocno głupawa, ale jako jedyna wyróżnia się na tle pozostałych bohaterów, którzy wyszli niestety blado. Mimo iż ja do tego tytuł nie zapłonęłam głębokim uczuciem, myślę, że wśród młodych czytelniczek książka znajdzie wierne fanki

"WINX", takie skojarzenie zrodziło się w mojej głowie po kilku pierwszych rozdziałach i już pozostało ze mną przez resztę książki. Tutaj również mamy grupę wojowników oraz czarodziejów. Same losy bohaterów też są podobne, bo mają oczywiście do uratowania świat, muszą również odkryć swoje moce, brakuje im tylko brokatowych strojów. Na szczęście :) Później kiedy pojawił się w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    102
  • Przeczytane
    47
  • Posiadam
    10
  • Legimi
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Fantastyka
    2
  • Moje partonaty <3
    1
  • Narracja trzecioosobowa- w kolejce/może kiedyś kupię
    1
  • 2021
    1
  • ☫AniołyஐDemony♞Wampiry♝
    1

Cytaty

Więcej
Joanna Karyś Wojownicze serca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także