rozwińzwiń

Jedno słowo za dużo

Okładka książki Jedno słowo za dużo Abbie Greaves
Okładka książki Jedno słowo za dużo
Abbie Greaves Wydawnictwo: Muza literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Ends of The Earth
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2021-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-30
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328717107
Tłumacz:
Katarzyna Bieńkowska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
172 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
401
346

Na półkach: ,

Po Cichych dniach sięgnęłam po Jedno słowo za duzo, chociaż dosłowne tłumaczenie jako krańce ziemi, lepiej by tu pasowało.
Troche slabasza od poprzedniczki. Bohaterowie drugoplanowi zdecydowanie bardziej charyzmatyczni to Kit i Alice.
Mary bardzo mnie irytowała, do tego ten czas, 7 lat stania z tekturką " wróć do domu Jim" jest bardzo mało prawdopodobne. Mary ma zdecydowanie wiekszy problem niz Jim. Natomiast problemy Jim'a dzieją się poza nami, tak naprawdę nie wiadomo co i dlaczego.Tlumaczenie powodów jego zachowania a wlasciwie ich brak mnie nie przekonały zwlaszcza pod koniec.
Ogólnie ciekawy pomysł na książkę.
Trafne opisy emocji towarzyszących osobie porzuconej nie tylko przez ukochaną osobę ale tez ojca.
Ta książka pokazuje,ze można przestać kochać tak poprostu; zniszczyć świat komuś dla kogo byliśmy calym swiatem.

Po Cichych dniach sięgnęłam po Jedno słowo za duzo, chociaż dosłowne tłumaczenie jako krańce ziemi, lepiej by tu pasowało.
Troche slabasza od poprzedniczki. Bohaterowie drugoplanowi zdecydowanie bardziej charyzmatyczni to Kit i Alice.
Mary bardzo mnie irytowała, do tego ten czas, 7 lat stania z tekturką " wróć do domu Jim" jest bardzo mało prawdopodobne. Mary ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
583

Na półkach: , ,

"Niewiedza nie zawsze jest najgorszą rzeczą na świecie. Nie wtedy, kiedy prawda może cię złamać."

Czy zdarzyło się wam kiedyś wypowiedzieć słowa, których później żałowaliście, a których nie można było cofnąć?

Poczucie winy w jakim tkwiła Mary od siedmiu lat, z dnia na dzień stawało się nie tylko wyniszczające ale i sprawiające, iż nie mogła pójść naprzód. Codzienne zatem, w każdy wieczór o tej samej porze, zjawiała się na londyńskiej stacji kolejowej z tabliczką na której tkwił napis: WRÓĆ DO DOMU, JIM. Dla niektórych mogło to być oznaką wariacji lub innych zaburzeń, lecz dla Mary miało to ogromne znaczenie. Podczas pełnienia dyżuru jako wolontariuszka w lokalnym telefonie zaufania, Mary odbiera telefon, po którym jest przekonana, iż rozmówcą był jej ukochany Jim. Wciąż powracają wspomnienia jego uśmiechu, dotyku i zapewnień, że zawsze będą razem. Od momentu poznania Jima, Mary uwierzyła w siebie i w to, że może być tym kim zechce. Dlatego też jego zniknięcie, sprawiło, iż jej serce pękło.

Czy Mary odnajdzie Jima? Dlaczego zniknął?

Intrygująca i poruszająca historia związku dwojga ludzi, w którym jedno z nich cierpi na depresję. To historia pełna cierpienia, bólu i niepewności dnia następnego ale również miłości i oddania.

"W miłości nie chodzi o te chwile, kiedy wzlatuje się pod sufit, tylko o te, kiedy zbieracie się nawzajem z podłogi."

Opowieść napisana jest w trzeciej osobie, co mi osobiście na początku ciężko było się wczuć, ale z każdą kolejną stroną było już lepiej. Przeszłość przeplata się tutaj z teraźniejszością, co daje jasny obraz na relację jaka łączyła bohaterów. Jesteście ciekawi co takiego stało się z Jimem? W takim razie zapraszam do lektury!!!

"Niewiedza nie zawsze jest najgorszą rzeczą na świecie. Nie wtedy, kiedy prawda może cię złamać."

Czy zdarzyło się wam kiedyś wypowiedzieć słowa, których później żałowaliście, a których nie można było cofnąć?

Poczucie winy w jakim tkwiła Mary od siedmiu lat, z dnia na dzień stawało się nie tylko wyniszczające ale i sprawiające, iż nie mogła pójść naprzód. Codzienne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
469

Na półkach: ,

Każdy z nas chciałby usłyszeć „Będę Cię kochać do końca świata”. Tylko czy takie słowa często nie są rzucane na wiatr?

Mary trzynaście lat temu poznała Jima. Ona wtedy pracowała w hotelu a on przyjechał na konferencję. Główna bohaterka była młoda i śliczna a Jim przystojny i bogaty. Ich drogi się łączą i tak przeprowadzają się do Londynu.

Wszystko wydawało się być w porządku jednak wcale tak nie jest. Pewnego razu Mary nie wytrzymuje i wyrzuca z siebie wszystko, w ten sposób mówi trochę za dużo. Jim znika…

Teraz główna bohaterka pracuje w markecie a nocami jest wolontariuszką w lokalnym Telefonie Zaufania. Mary od zniknięcia Jima codziennie, dzień w dzień stoi przed stacją kolejową z kartką „Wróć do mnie Jim”. Ktoś z przechodniów kręci filmik z nią w roli głównej i udostępnia w Internecie. Jakby tego było mało Mary odbiera telefon, który wydawać by się mogło, że jest właśnie od Jima.

Czy to rzeczywiście telefonuje Jim? Czy Mary go jeszcze odnajdzie? Czy oboje będą jeszcze szczęśliwi?

To było moje pierwsze spotkanie w twórczością autorki i spodziewałam się, że ta książka mnie dosłownie pochłonie. Niestety tak się nie stało, a wręcz troszkę się wynudziłam.

Pomysł na historię wydawał się być trafiony jednak zabrakło mi tego czegoś, co sprawiłoby, że chcę jak najszybciej poznać koniec. A poza tym, że poznajemy życie Mary od momentu jej poznania z Jimem nie dzieje się nic.

Mamy postacie drugoplanowe, które chcą pomóc przyjaciółce odnaleźć jej ukochanego. I chyba one bardziej mi się podobały niż głowni bohaterowie.

Autorka porusza temat depresji jednak moim zdaniem to było tylko napomknięcie o niej. Może i bohaterowie przeżywali wiele emocji jednak ja, jako czytelnik nie byłam w stanie ich odczuć, bo cała fabuła była bardzo powolna.

Na chwile obecną raczej nie skuszę się na kolejne książki autorki, ale w przyszłości, kto wie, co mi do głowy przyjdzie. Nigdy nie mówię nigdy.

Każdy z nas chciałby usłyszeć „Będę Cię kochać do końca świata”. Tylko czy takie słowa często nie są rzucane na wiatr?

Mary trzynaście lat temu poznała Jima. Ona wtedy pracowała w hotelu a on przyjechał na konferencję. Główna bohaterka była młoda i śliczna a Jim przystojny i bogaty. Ich drogi się łączą i tak przeprowadzają się do Londynu.

Wszystko wydawało się być w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1513
1082

Na półkach: , ,

Jestem troche rozczarowana ta ksiazka. Ciche dni mi sie ogromnie podobaly i nie moglam sie od nich oderwac. Tutaj byly lepsze i gorsze momenty. Przeczytalam ale czasem tracilam zainteresowanie i wracalam do niej byle sie dowiedziec co i jak i skonczyc. Do szybkiego zapomnienia niestety.

Jestem troche rozczarowana ta ksiazka. Ciche dni mi sie ogromnie podobaly i nie moglam sie od nich oderwac. Tutaj byly lepsze i gorsze momenty. Przeczytalam ale czasem tracilam zainteresowanie i wracalam do niej byle sie dowiedziec co i jak i skonczyc. Do szybkiego zapomnienia niestety.

Pokaż mimo to

avatar
949
502

Na półkach:

Nastrój opowieści prawie sam niesie czytelnika do rozwiązania nietypowego zdarzenia. Jak to w życiu bywa.

Nastrój opowieści prawie sam niesie czytelnika do rozwiązania nietypowego zdarzenia. Jak to w życiu bywa.

Pokaż mimo to

avatar
475
444

Na półkach: ,

Książka o miłości, inna niż wszystkie!

WRÓĆ DO DOMU JIM

Jak długo byłbyś wstanie zaczekać na ukochaną osobę? Rok? Dwa? Siedem? A może całe życie? Jedno słowo za dużo, to nie kolejna ckliwa historyjka o miłości. To nie następny romantyczny bełkot niespełnionych gospodyń domowych. To historia tak mocno autentyczna. Tak do bólu prawdziwa.

Choć otoczenie nazywa Mary szaloną, czy zwykłą wariatką, ona i tak każdego dnia pojawia się na stacji trzymając napis WRÓĆ DO DOMU JIM. I stałaby tak zapewne do dziś, gdyby niespodziewany telefon. Jedna rozmowa sprawi, że Mary będzie musiała zmierzyć się z wydarzeniami sprzed kilku lat. I spojrzeć prawdzie w oczy.


Książka uderza w najbardziej dramatyczne i ciemne strony ludzkiej natury. To nie tylko historia o niezwykłej miłości, to opowieść, o nie wyobrażalnym bólu, depresji, o codziennych problemach i takiej ludzkiej niemocy. Ta opowieść, mimo braku wartkiej akcji i intrygi rodem z najgłośniejszych kryminałów. Pochłania czytelnika bez reszty. Skłaniając poniekąd do autoanalizy.

Reasumując, książka choć dotyka bardzo trudnych i ciężkich tematów jak depresja, czy utrata kogoś bliskiego. Ostatecznie daje nadzieje. Lektura idealna dla tych, którzy przekładają emocje nad wartką akcją. Mnie historia Mary zachwyciła, jednocześnie poruszyła. Piękna historia. http://ksiazkinaszapasja.blogspot.com/2022/04/jedno-sowo-za-duzo-abbie-greaves.html

Książka o miłości, inna niż wszystkie!

WRÓĆ DO DOMU JIM

Jak długo byłbyś wstanie zaczekać na ukochaną osobę? Rok? Dwa? Siedem? A może całe życie? Jedno słowo za dużo, to nie kolejna ckliwa historyjka o miłości. To nie następny romantyczny bełkot niespełnionych gospodyń domowych. To historia tak mocno autentyczna. Tak do bólu prawdziwa.

Choć otoczenie nazywa Mary...

więcej Pokaż mimo to

avatar
931
709

Na półkach:

“Obiecaliśmy sobie, że zawsze i wszędzie będziemy razem, ale on zmienił zdanie.”
🔸️
Kiedyś - młoda kobieta, pełna marzeń, w swych oczach nosząca odbicie ukochanego, kreująca wspólne szczęście na takie, które będzie na zawsze i miłość, która będzie trwała wiecznie. Tylko nikt nigdy nie określił, ile to “na zawsze” czy “wiecznie” może trwać.

Teraz - Mary, kobieta koło czterdziestki, porzucona bez słowa, codziennie wystaje przed dworcem kolejowym z tekturką, na której jest napisane “Wróć do domu, Jim.”

Siedem długich lat czeka z nadzieją, że ukochany wróci i że jej wszystkie poświęcenia nie pójdą na marne, a marzenia się spełnią. Dlatego tak kurczowo trzyma się przeszłości. Przecież była jego bezpieczną przystanią.

Kiedy się poznali, ona była nieśmiałą śliczną dziewczyną, on zamożny, przystojny i zdawać by się mogło przebojowy mężczyzna.. Uczucie, które między nimi wybuchło sprawiło, że świat dla obojga stał się piękniejszy, jaśniejszy, jakby bajkowy i nie liczyło się nic oprócz ich miłości.
Jednak z upływem lat coraz mniej się rozumieją, coraz więcej oczekiwań, coraz większa przepaść. Humorzastość, depresja i poniekąd egoizm sprawiają, że ich drogi zaczynają się rozchodzić, aż do dnia, gdy Jim zniknął.
🔸️
Czy jest szansa na powrót? czy jest szansa na ożywienie przeszłości, zatarcie minionych lat i szczęśliwe zakończenie?
Są tacy, którzy będą próbowali odnaleźć odpowiedzi na te pytania. Tylko czy Mary chce je poznać? czy chce wiedzieć prawdę?
🔸️
To przejmująca historia obyczajowa, moim zdaniem nawet dobra.
Minusem jest rozwleczona fabuła, która rozwija się w bardzo wolnym tempie. Około dwusetnej strony coś tam ruszyło, ale kurcgalopek to nie był.
Emocje bohaterów były spore, ale ciężko nam było je odczuć właśnie przez tą powolną fabułę.
Czy polecam? dla samej historii tak. O ile macie więcej czasu 😉

“Obiecaliśmy sobie, że zawsze i wszędzie będziemy razem, ale on zmienił zdanie.”
🔸️
Kiedyś - młoda kobieta, pełna marzeń, w swych oczach nosząca odbicie ukochanego, kreująca wspólne szczęście na takie, które będzie na zawsze i miłość, która będzie trwała wiecznie. Tylko nikt nigdy nie określił, ile to “na zawsze” czy “wiecznie” może trwać.

Teraz - Mary, kobieta koło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
46

Na półkach:

To moja druga książka tej autorki, pierwsza mnie oczarowała. Jak wierzymy usilnie że miłość wszystko zniesie ale jak to uczucie może też zmienić nasze nierealne patrzenie na świat. Wspaniała opowieść o dziewczynie, która kocha i która zatraciła się w tym uczuciu. Z pomocą przyjaciół wraca na tory szczęścia. Pięknie napisane, polecam.

To moja druga książka tej autorki, pierwsza mnie oczarowała. Jak wierzymy usilnie że miłość wszystko zniesie ale jak to uczucie może też zmienić nasze nierealne patrzenie na świat. Wspaniała opowieść o dziewczynie, która kocha i która zatraciła się w tym uczuciu. Z pomocą przyjaciół wraca na tory szczęścia. Pięknie napisane, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
332
267

Na półkach:

„W miłości nie chodzi o te chwile, kiedy wzlatuje się pod sufit, tylko o te, kiedy zbieracie się nawzajem z podłogi”.

Mary O’Connor, codziennie pełni swoją wartę na dworcu kolejowym Ealing Broadway, trzymając w dłoniach tabliczkę z napisem: „Wróć do domu, Jim”. Jest tam codziennie, codziennie od 7 lat i czeka na powrót ukochanego, który znikną z jej życia w zasadzie z dnia na dzień. Bohaterka wydaje się być wytrwałą i silną kobietą, jednak ewidentnie nie potrafi pogodzić się z tym, że Jim ją zostawił i wyjechał. Nie może się z tym pogodzić, jednocześnie ten rozdział jej życia w dalszym ciągu jest niezamknięty.

„Nigdy nie przestanie być wdzięczna, że spotkała Jima. Nie oddałaby tych sześciu lat z nim, nawet gdyby miało to wymazać te siedem lat bez niego”.

Jim był dla Mary idealnym mężczyzną, na którego czekała „całe życie”. Dla niego porzuciła dotychczasowe życie i przeprowadziła się do Londynu. Im dłużej trwa ich związek, tym bardziej Mary poznawała tajemnice jej ukochanego. Jim zmagał się ze stratą brata, co znacząco wpływało na jego stan zdrowia psychicznego. Zbyt często sięgał po alkohol, zaczęły pojawiać się kłamstwa, a pewnego dnia Jim po prostu znika z życia Mary, tym samym wywracając jej całe dotychczasowe życie.
Przyznam szczerze, że ta książka pozostawiła mi trochę mętlik w głowie. Była pełna emocji, a sama historia mi się podobała, jednak czegoś tam zabrakło. Chyba za bardzo kibicowałam Mary i Jimowi, jednak przyznam szczerze, że spodziewałam się innego zakończenia. Autorka prezentowała ich historię z dwóch perspektyw - przeszłości oraz teraźniejszości, co pozwala zapoznać się z początkami ich relacji. Ciekawym wątkiem było śledztwo mające na celu odnalezienie Jima, które prowadzili Kit i Alice. Śledztwo to oczywiście odbywało się pomimo zakazów Mary. Początkowo postawa Alice była dla mnie nie do przyjęcia, ponieważ chciała tylko dobrego materiału na artykuł, a niewątpliwie tajemnicze zniknięcie Jima takim się jej wydawało. Cieszę się, że z kolejnymi stronami zaczęło to ulegać zmianie. Mnie wciągnęła, pomimo tego, że samo zakończenie nie spełniło moich oczekiwań. Oczywiście polecam sięgnąć po tę książkę. Dla licznych z Was może okazać się perełką.

„W miłości nie chodzi o te chwile, kiedy wzlatuje się pod sufit, tylko o te, kiedy zbieracie się nawzajem z podłogi”.

Mary O’Connor, codziennie pełni swoją wartę na dworcu kolejowym Ealing Broadway, trzymając w dłoniach tabliczkę z napisem: „Wróć do domu, Jim”. Jest tam codziennie, codziennie od 7 lat i czeka na powrót ukochanego, który znikną z jej życia w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

Nie wiem jak mam podejść do recenzji tej książki. Dlaczego, nie pozwoliłam sobie na dopuszczenie tej historii do siebie na tyle, by móc ją przeżyć tak jak na to zasługiwała. Ja już nie wiem czy nie mam serca czy moja wrażliwość wyparowała.. Napiszę co myślę, ale nie sugerujcie się moją opinią.

Mary poznała Jima trzynaście lat temu. Od razu między nimi zaiskrzyło i niemalże od razu postanawiają być ze sobą. Niestety po kilku latach, ich relacja ulega zmianie. Podczas jednej z kłótni mężczyzna wybiega z domu i już nie wraca. Od tamtej pory minęło już 7 lat. Kobieta codziennie po skończeniu pracy stoi przed jedną z londyńskich stacji kolejowych trzymając tabliczkę z napisem: Wróć do domu, Jim.
Podczas jednego z dyżurów w Telefonie Zaufania Mary odbiera telefon, w którym rozpoznaje głos swojego ukochanego. Czy to naprawdę on?
Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z opisem, miałam gdzieś z tyłu głowy skojarzenie z Listem w butelce. Instynktownie poczułam, że uczuciowo ta książka mnie porazi w podobny sposób i będę ryczeć w poduszkę. Może by i tak było gdyby ta książka była utrzymana w klimacie dramatu, melodramatu. Niestety w pewnym momencie fabuła lekko skręca w stronę kryminału, co trochę podcięło mi skrzydła. Rozumiem, że szukanie Jima miało kluczowe znaczenie, bo na tym z złożenia opiera się historia. Ale fajnie byłoby gdyby to Mary go szukała. To, że tego nie robiła, powinno dać mi do myślenia. Dopiero na końcu (na szczęście) wszystko wychodzi na jaw i choć lubię zakończenia bez happy endów, poniekąd czuję się oszukana tym końcowym etapem. Nigdy nie byłam zakochana, co nie do końca mnie usprawiedliwia, ale nie zrozumiałam przekazu płynącego z tej powieści. W większości utworów artyści forsują przekonanie, że o miłość trzeba walczyć. Tak to mi się wbiło do głowy, że kiedy ktoś odpuszcza dla dobra siebie samego bądź drugiej strony nie dociera to do mnie. Być może nie znam się na miłości i pewnie gdybym się znała inaczej bym o niej pisała. Niemniej jednak muszę przyznać, że nie do końca była to powieść dla mnie. Ta książka potrzebuje większego zrozumienia, otoczenia ją opieką, miłością i wsparciem.

Nie wiem jak mam podejść do recenzji tej książki. Dlaczego, nie pozwoliłam sobie na dopuszczenie tej historii do siebie na tyle, by móc ją przeżyć tak jak na to zasługiwała. Ja już nie wiem czy nie mam serca czy moja wrażliwość wyparowała.. Napiszę co myślę, ale nie sugerujcie się moją opinią.

Mary poznała Jima trzynaście lat temu. Od razu między nimi zaiskrzyło i niemalże...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    197
  • Chcę przeczytać
    162
  • Posiadam
    33
  • 2021
    21
  • Legimi
    8
  • 2022
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    4
  • Przeczytane w 2021
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Abbie Greaves Jedno słowo za dużo Zobacz więcej
Abbie Greaves Jedno słowo za dużo Zobacz więcej
Abbie Greaves Jedno słowo za dużo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także