rozwińzwiń

Agent Running in the Field

Okładka książki Agent Running in the Field John le Carré
Okładka książki Agent Running in the Field
John le Carré Wydawnictwo: Penguin Random House kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Penguin Random House
Data wydania:
2020-08-20
Data 1. wydania:
2020-08-20
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780241986547
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
432
114

Na półkach:

Do znudzenia epatuje, tak powszechną obecnie, nienawiścią do demokracji. On oczywiście tego tak nie nazywa. On tylko magluje na okrągło Trumpa i brexit. Nie jestem fanem Trumpa, ale akceptuję fakt, że ponad połowa amerykańskich wyborców go kiedyś wybrała i zapewne znowu wybierze w miejsce znacznie bardziej żenującego Bidena. Nie mój cyrk, nie moje małpy, autora zresztą też nie.

Do znudzenia epatuje, tak powszechną obecnie, nienawiścią do demokracji. On oczywiście tego tak nie nazywa. On tylko magluje na okrągło Trumpa i brexit. Nie jestem fanem Trumpa, ale akceptuję fakt, że ponad połowa amerykańskich wyborców go kiedyś wybrała i zapewne znowu wybierze w miejsce znacznie bardziej żenującego Bidena. Nie mój cyrk, nie moje małpy, autora zresztą też nie.

Pokaż mimo to

avatar
508
482

Na półkach:

"Ale gdy przyszła kolej na mnie, popatrzył mi tylko w twarz przez te swoje wielkie okulary i odwrócił wzrok, jakby zobaczył więcej, niż chciał. Pragnąłem powiedzieć mu, że jestem przyzwoitym człowiekiem, ale było już za późno."
Nat, 47 letni angielski szpieg
mierzy się tu z masą dylematów. Przykładowo jak pogodzić lojalność względem rodziny i względem firmy, czy któraś z tych lojalności powinna mieć priorytet i na jakich zasadach. Nat poinformował dorosłą córkę o fakcie, że był szpiegiem i że to, co mówił o swojej pracy wcześniej, to był wymysł. Córka potraktowała to trwające całe życie oszustwo jak potwarz. Zadała mu też pytanie, jakie najgorsze świństwo zrobił w swojej pracy. Praca Nata polegała na tym, że właściwie stale robił różne świństwa, tyle tylko, że były one korzystne dla jego kraju. To co robił można byłoby różnie oceniać w zależności od punktu widzenia. Werbując kogoś, nakłaniał go do zdrady, kłamstwa i oszustwa. Nic tu nie jest jednak proste, tego rodzaju działania są przecież potrzebne, co najlepiej widać chociażby w czasie konfliktów zbrojnych. Główny wątek książki to jednak granica lojalności wobec przyjaciela i wobec firmy, gdzie jest granica po przekroczeniu której przyjacielowi wyrządza się świństwo. I drugi dylemat, lojalność względem ojczyzny, która prowadzi taką politykę, że nie można się z nią zgodzić.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2023/10/john-le-carre-agent-w-terenie.html

"Ale gdy przyszła kolej na mnie, popatrzył mi tylko w twarz przez te swoje wielkie okulary i odwrócił wzrok, jakby zobaczył więcej, niż chciał. Pragnąłem powiedzieć mu, że jestem przyzwoitym człowiekiem, ale było już za późno."
Nat, 47 letni angielski szpieg
mierzy się tu z masą dylematów. Przykładowo jak pogodzić lojalność względem rodziny i względem firmy, czy któraś z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1853
1505

Na półkach: , , ,

To ostatnia książka niedawno zmarłego mistrza powieści szpiegowskiej wydana za jego życia (pośmiertnie opublikował jeszcze 'Silverview'). Bohaterem i narratorem jest Nat, który w swoim czasie był szpiegiem na usługach brytyjskiego wywiadu, przed laty pracował w Moskwie a teraz mieszka w Londynie. Nat jest jakby na emeryturze, ale dostaje propozycję szefowania Przystani, mało ważnej placówki szpiegowskiej, niemniej coś w niej się dzieje: jego agenci prowadzą inwigilację niektórych członków licznej rosyjskojęzycznej diaspory w Anglii.

Na początku narracja toczy się bardzo leniwie, wręcz nudno, bez blasku typowego dla tego autora. Ale od pewnego momentu mamy regularną rzecz szpiegowską na dobrym poziomie. Jak wiadomo le Carré napisał najlepsze książki w czasach zimnej wojny, gdy istniało imperium sowieckie. Obecnie zaś państwo Putina zaczyna przypominać Sowietów ze swoją wrogością do Zachodu i imperialnymi zakusami. Właśnie w tej scenerii toczy się książka i autor znajduje się w niej dobrze, no cóż, wraca na znane terytorium.

Mamy zatem historie rosyjskich szpiegów, którzy decydują się zdradzić i przejść na stronę Anglików, ale nigdy nie wiadomo, czy jest to prowokacja Moskwy, czy też autentyczna wola współpracy. Mamy Anglików idealistów, zaciekłych przeciwników brexitu i Trumpa – bo rzecz dzieje się w 2017 r. Sądzą oni, że ich kraj się stacza i decydują się ujawnić tajne dokumenty obcemu wywiadowi, by ratować ojczyznę.

Mamy też typowy dla tego autora zjadliwy opis angielskich biurokratów, zimnych karierowiczów myślących tylko o własnych stołkach, którzy są w stanie utrącić każdą inicjatywę, aby tylko iść w górę. I jeszcze, brytyjscy bogacze, którzy są nienasyceni i dla dodatkowej kasy zrobią wszystko, na przykład wchodzą w ciemne interesy z postsowieckimi oligarchami. Pomaga im w tym londyńskie City, które autor nazywa całodobową pralnią pieniędzy.

Książka ma swoje smaczki, pyszny jest na przykład opis podróży Nata do Karlowych Warów – ulubionego miasta postsowieckiej mafii: „już trzydzieści lat temu rosyjscy mafiosi uzgodnili między sobą, że w Karlowych Warach jest zbyt miło, żeby się tu nawzajem zabijać. Lepiej niech to będzie bezpieczny azyl dla naszych pieniędzy, rodzin i kochanek.”

Mamy oczywiście w książce regularną intrygę szpiegowską, a rzecz cała kończy się nader optymistycznie, to coś nowego w powieściach le Carré'a. Książka jest dobrze napisana, ale nie dorównuje najlepszym dziełom tego autora, w szczególności cyklowi z George Smileyem, niemniej to niezła powieść szpiegowska.

Słuchałem audiobooka w bardzo dobrej interpretacji Adama Baumana.

To ostatnia książka niedawno zmarłego mistrza powieści szpiegowskiej wydana za jego życia (pośmiertnie opublikował jeszcze 'Silverview'). Bohaterem i narratorem jest Nat, który w swoim czasie był szpiegiem na usługach brytyjskiego wywiadu, przed laty pracował w Moskwie a teraz mieszka w Londynie. Nat jest jakby na emeryturze, ale dostaje propozycję szefowania Przystani,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
260
176

Na półkach:

Mistrz powieści szpiegowskiej w formie - szkoda, że nic nowego już spod tego pióra nie wyjdzie. Dla miłośników Trumpa może to być książka niemiła, ale obecna rzeczywistość pokazuje jak trafne były uwagi Autora. Poza tym elegancki styl angielskiego gentlemana i wspaniały humor. Dla fanów le Carre, książka na pewno warta przeczytania.

Mistrz powieści szpiegowskiej w formie - szkoda, że nic nowego już spod tego pióra nie wyjdzie. Dla miłośników Trumpa może to być książka niemiła, ale obecna rzeczywistość pokazuje jak trafne były uwagi Autora. Poza tym elegancki styl angielskiego gentlemana i wspaniały humor. Dla fanów le Carre, książka na pewno warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
1319
1033

Na półkach: ,

Można wywnioskować, że John le Carré był przywiązany do pewnych reguł rządzących światem. Nie jestem nadzwyczajnym analitykiem jego twórczości, gdyż jego ostatnia książka „Agent w terenie” jest moją pierwszą z jego dorobku, którą przeczytałem, ale daje się wyczuć nutę rozgoryczenia, że świat wartości, zasad czytelnych dla wszystkich graczy, a co za tym idzie świat przewidywalny, chyli się ku końcowi wraz – tu skrót myślowy – z nastaniem Trumpa w USA i brexitu w Anglii. I pojawia się problem jak ktoś, o wyżej wzmiankowanych uwarunkowaniach, powinien zachować się w obliczu tych zmian.

Kimś kto ma odpowiedzieć na powyższe jest Nat, czyli agent służb specjalnych, lojalny wobec swoich szefów i kraju, który pogodzony z nieubłaganym biegiem czasu, czuje się w obowiązku usunąć na bok i zrobić rzeczy mniej spektakularne, a bardziej praktyczne. Innymi słowy: nauczyć młodszych jak się nie spalić słusznym gniewem. Tylko, że to wszystko wygląda niczym bajka, która nie ma prawa się spełnić. Zapalczywe pomstowanie na współczesność w sposób – jak zakładam – niezamierzony wypada groteskowo, a ostatnia „akcja” jest trudna do przetransferowania do rzeczywistości.

Można wywnioskować, że John le Carré był przywiązany do pewnych reguł rządzących światem. Nie jestem nadzwyczajnym analitykiem jego twórczości, gdyż jego ostatnia książka „Agent w terenie” jest moją pierwszą z jego dorobku, którą przeczytałem, ale daje się wyczuć nutę rozgoryczenia, że świat wartości, zasad czytelnych dla wszystkich graczy, a co za tym idzie świat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
935

Na półkach: , ,

Szkoda, że wielcy tego świata nie przeczytali tej książki w roku 2020. Przewidywania Wielkiego Szpiega spełniły się i spełniają, ośmieszając politykę państw europejskich ostatnich lat. Klasyczna dla Autora powieść, dbała o fakty i precyzję w opisywaniu pracy szpiegów, pełna starej angielskiej elegancji i dystansu do świata starszego gentlemana.

Szkoda, że wielcy tego świata nie przeczytali tej książki w roku 2020. Przewidywania Wielkiego Szpiega spełniły się i spełniają, ośmieszając politykę państw europejskich ostatnich lat. Klasyczna dla Autora powieść, dbała o fakty i precyzję w opisywaniu pracy szpiegów, pełna starej angielskiej elegancji i dystansu do świata starszego gentlemana.

Pokaż mimo to

avatar
1603
1603

Na półkach: ,

Równie średnie co druga książka jaką czytałem. Fajnie ten dziadzia autor wciskał swoje poglądy, pełne zgorzknienia i jakiś takich przypałowych emocji, anty Trump, anty Brexit. Umarł w 2020, więc nie zdążył jeszcze bardziej być niezadowolony. Ogólnie rzecz biorąc to przewidywalna książka, dość męcząca, twisty wszystkie przewidziane, dobrze że w miarę krótka.

Równie średnie co druga książka jaką czytałem. Fajnie ten dziadzia autor wciskał swoje poglądy, pełne zgorzknienia i jakiś takich przypałowych emocji, anty Trump, anty Brexit. Umarł w 2020, więc nie zdążył jeszcze bardziej być niezadowolony. Ogólnie rzecz biorąc to przewidywalna książka, dość męcząca, twisty wszystkie przewidziane, dobrze że w miarę krótka.

Pokaż mimo to

avatar
701
619

Na półkach:

Agent w terenie na pewno jest książką zupełnie inną, niż czytelnik się spodziewa. Nie otrzymujemy tu bowiem pełnej wybuchów powieści szpiegowskiej, a raczej spokojną, powolną rozprawę o końcówce kariery tajnego agenta. Poleciłbym dzieło Johna le Carre nie miłośnikom Mission Impossible, a raczej pasjonatom międzynarodowej polityki, której tutaj znajdziemy zdecydowanie więcej niż wystrzałów z broni palnej. Po książkę warto sięgnąć, jeśli szukamy powolnej i relaksującej lektury na zimowe wieczory. Jeśli bowiem przetrwamy powolne tempo narracji le Carre’a, otrzymamy całkiem dobry kawał literatury.

Agent w terenie na pewno jest książką zupełnie inną, niż czytelnik się spodziewa. Nie otrzymujemy tu bowiem pełnej wybuchów powieści szpiegowskiej, a raczej spokojną, powolną rozprawę o końcówce kariery tajnego agenta. Poleciłbym dzieło Johna le Carre nie miłośnikom Mission Impossible, a raczej pasjonatom międzynarodowej polityki, której tutaj znajdziemy zdecydowanie więcej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
322

Na półkach:

„Agent w terenie” to ostatnia książka napisana i opublikowana za życia Johna le Carrego, choć nie jest arcydzieło na miarę „Małej doboszki” czy „Wiernego ogrodnika” to można ją uznać za udane pożegnanie jednego z najbardziej znaczących twórców światowej literatury popularnej drugiej połowy XX i początku XXI wieku.

Nat, zbliżający się do piedziesiątki agent brytyjski rezydujący głównie w państwach Europy środkowo-wschodniej zostaje odwołany z placówki i po wielu latach wraca na stałe do kraju. Przed widmem przedwczesnej emerytury ratuje go propozycja objęcia kierowniczego stanowiska w stojącej nieco na uboczu sekcji wywiadu o nazwie Przystań, której poznaje Florence niezwykle utalentowaną adeptkę w służbie JKM. Również na poza pracą Natowi układa się znakomicie, świetnie układają się jego relacje z żoną Prudence, zaczyna się też dogadywać, że zbuntowaną córką, a jako wielki miłośnik gry w badmintona spotyka w końcu godnego siebie przeciwnika w osobie Eda, młodego pracownika z sektora medialnego. Bohater nie zdaje sobie sprawy, że wraz z wymienionymi osobami stanie się częścią gry, która może doprowadzić go do upadki. W tle intrygi pojawią się takie sprawy jak Brexit, prezydentura Donalda Trumpa, czy pojawiające się w putinowskiej Rosji marzenia o odrodzeniu imperium i światowej dominacji.

W „Agencie…” można znaleźć charakterystyczne składniki stylu brytyjskiego pisarza, którego książki są dla szpiegowskiego gatunku tym, czym w metryce jest wzorzec metra w Sevres. Le Carré przypomina mistrza jubilerskiego tworzącego z filigranowych elementów błyszczące cacuszka, tylko że jego materią nie są złoto czy diamenty, lecz słowo. Autor jak ognia unika bondowskich kalek, pokazując, że zadaniem prawdziwego agenta nie jest totalna rozpierducha i zostawianie po sobie zgliszcz, tylko praca w konspiracyjnej ciszy mająca na celu wywiedzenie przeciwników w pole. Wiele osób zarzuca książce brak spektakularnego finału, to nieprawda, bo jest on dość przewrotny w kontekście poruszanych w książce publicystycznych tematów, dotyczących bieżącej sytuacji geopolitycznej i bardzo charakterystyczny dla twórczości brytyjskiego pisarza.

„Agent w terenie” to ostatnia książka napisana i opublikowana za życia Johna le Carrego, choć nie jest arcydzieło na miarę „Małej doboszki” czy „Wiernego ogrodnika” to można ją uznać za udane pożegnanie jednego z najbardziej znaczących twórców światowej literatury popularnej drugiej połowy XX i początku XXI wieku.

Nat, zbliżający się do piedziesiątki agent brytyjski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
288

Na półkach:

Fajny styl pisania ale treść taka sobie.

Fajny styl pisania ale treść taka sobie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    143
  • Przeczytane
    125
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    6
  • 2021
    5
  • 2022
    3
  • Legimi
    3
  • Audiobook
    3
  • 2023
    3
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Agent Running in the Field


Podobne książki

Przeczytaj także