rozwińzwiń

Żelazna kraina

Okładka książki Żelazna kraina Holly Black
Okładka książki Żelazna kraina
Holly Black Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Elfy ziemi i powietrza (tom 3) literatura młodzieżowa
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Elfy ziemi i powietrza (tom 3)
Tytuł oryginału:
Ironside
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2021-04-21
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-21
Data 1. wydania:
2008-07-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376869629
Tłumacz:
Stanisław Kroszczyński
Tagi:
elfy trudne tematy magia fantastyka
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Krew Holly Black, Ted Naifeh
Ocena 7,0
Krew Holly Black, Ted Na...
Okładka książki Złota wieża Holly Black, Cassandra Clare
Ocena 7,9
Złota wieża Holly Black, Cassan...
Okładka książki Znak Holly Black, Ted Naifeh
Ocena 7,0
Znak Holly Black, Ted Na...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
285 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
69
61

Na półkach:

Jak dla mnie - najlepsza część z całej trylogii. Świat elfów przewrotny, niejednoznaczny oraz nieco mroczny i zdradliwy. Właśnie takie elfy uwielbiam- złośliwe, rozpasane i obrzydliwie piękne. Wartka akcja, historia spójna i przemyślana. Żywy język i wszechogarniająca magia. Czego chcieć więcej...
Bohaterowie w końcu stali się wiarygodni. Ich postawa i zachowanie budzą sympatię, złość, żal, smutek. Cały wachlarz emocji.
Zdecydowanie jestem na tak, zwłaszcza w porównaniu do dwóch pierwszych chaotycznych gniotów.

Jak dla mnie - najlepsza część z całej trylogii. Świat elfów przewrotny, niejednoznaczny oraz nieco mroczny i zdradliwy. Właśnie takie elfy uwielbiam- złośliwe, rozpasane i obrzydliwie piękne. Wartka akcja, historia spójna i przemyślana. Żywy język i wszechogarniająca magia. Czego chcieć więcej...
Bohaterowie w końcu stali się wiarygodni. Ich postawa i zachowanie budzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1682
216

Na półkach:


avatar
176
112

Na półkach:

Trochę próbowałam odwlekać kończenie tej serii, ale jak już się udało wypożyczyć ostatni tom, to nie mogłam się powstrzymać przed przeczytaniem.
Uważam, że rozterki Kaye związane z losem kukułek są świetnym motywem i bardzo dobrze o niej świadczą. Ogólnie całe to zamieszanie z nienależeniem do żadnego świata wyszło autorce naprawdę dobrze, a nieporozumienie z tego wynikające też mi się spodobało.
Kolejną niewątpliwą zaletą książki jest obecność Roibena i to nie sporadyczna, tylko praktycznie w każdym rozdziale. Uwielbiam go jako narratora, uwielbiam Dwór Termitów i jestem absolutnie zakochana w tej trylogii.
Odniesienia do tomu drugiego nie wypadły najgorzej, ale trochę dziwi mnie fakt, że autorka dała poważną rolę tylko Luisowi, a reszta dobrze, jeśli ma krótką kwestię do wypowiedzenia.
Mam wrażenie, że w swoim optymizmie powoli zaczynam się powtarzać, więc tym razem krótko: każdy wątek jest ciekawy, a ich rozwiązania chyba nie przestaną mnie zaskakiwać. Chociaż muszę przyznać, że zagadka wydaje mi się nieco naciągana.

Trochę próbowałam odwlekać kończenie tej serii, ale jak już się udało wypożyczyć ostatni tom, to nie mogłam się powstrzymać przed przeczytaniem.
Uważam, że rozterki Kaye związane z losem kukułek są świetnym motywem i bardzo dobrze o niej świadczą. Ogólnie całe to zamieszanie z nienależeniem do żadnego świata wyszło autorce naprawdę dobrze, a nieporozumienie z tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
915
57

Na półkach: , ,

Najlepsza część trylogii, ale nie jestem pewna, czy przebrnięcie przez poprzednie dwa tomy był warte dotarcia do końca.
Możemy w tym tomie wyczuć jak autorka stopniowo się przygotowuje do serii Okrutnego Księcia, bardziej zagłębia się w intrygi, dworskie klimaty i pułapki. Dodatkowy plus za nowelkę na końcu, miło było poczytać o znajomym Najwyższym Dworze ;)
Jednak całościowo seria ta nadal jest chaotyczna, dużo wątków niepotrzebnych, wiele rzeczy łatwo się domyślić...
Ogólnie trylogię polecam tylko dla największych fanów autorki i świata elfów, ale zastrzegam, aby nie spodziewać się serii na poziomie Okrutnego Księcia.

Najlepsza część trylogii, ale nie jestem pewna, czy przebrnięcie przez poprzednie dwa tomy był warte dotarcia do końca.
Możemy w tym tomie wyczuć jak autorka stopniowo się przygotowuje do serii Okrutnego Księcia, bardziej zagłębia się w intrygi, dworskie klimaty i pułapki. Dodatkowy plus za nowelkę na końcu, miło było poczytać o znajomym Najwyższym Dworze ;)
Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
246

Na półkach:

Książkę nabyłam od razu w przedsprzedaży jednak w połowie miałam jakiś kryzys czytelniczy i musiałam sięgnąć po coś innego żeby się odblokować. Po kilku innych książkach wracam do przygód dzielnej pixie Kaye. Dziewczyna znowu ładuje się w kłopoty. Tym razem elfka postanawia się oświadczyć Roibbenowi podczas koronacji. Mężczyzna chcąc chronić ukochaną daje jej do wypełnienia niewykonalne zadanie bo wie że nad Dworem Termitów wisi widmo wojny. Pixie jednak nie daje za wygraną. Wezwana udaje się na Jasny Dwór aby rozmówić się z dawna Panią Roibbena. Między władca, a jego dawna ukochaną dochodzi do scesji i pojedynek ma zadecydować o losach obu Dworów. Jak to się skończy? Czy Kaye uda się wykonać zadanie i zostać małżonką władcy? Przeczytajcie sami!
Żelazna kraina pełna jest zawiłych intryg. Rozwiązania są zupełnie inne niż wydają się na pierwszy rzut oka. Połączone siły postaci ze Złej królowej i Serca trolla działają aby zapobiec nadciągającej wojnie. Trzeba przyznać że Holly Black ma rękę do tworzenia barwnych postaci. Są niebanalne i roznorodne, niektóre denerwujące jak np Dave, ale talentu autorce nie można odmówić. Akcja dzieje się szybko, czytelnik musi zastanowić się nad intrygami, nic nie jest podane na tacy. Takie książki lubię ♥️♥️♥️ świat elfów wciąga bez reszty.
Dodatkowo mamy opowieść o przygodzie Loutie na końcu książki. Dowiadujemy się z niej że Val jest w ciąży z trollem, Kaye otworzyła kawiarnie, a Ethine i Roibbena się pogodzili. Dopieszczeniem serii jest pokazanie jak te historie mają się do zdarzeń z Okrutnego Księcia. Dla mnie bomba.

Książkę nabyłam od razu w przedsprzedaży jednak w połowie miałam jakiś kryzys czytelniczy i musiałam sięgnąć po coś innego żeby się odblokować. Po kilku innych książkach wracam do przygód dzielnej pixie Kaye. Dziewczyna znowu ładuje się w kłopoty. Tym razem elfka postanawia się oświadczyć Roibbenowi podczas koronacji. Mężczyzna chcąc chronić ukochaną daje jej do wypełnienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1257
330

Na półkach: , , ,

Po trylogię Elfy Ziemi i Powietrza sięgnęłam, ponieważ darzę ogromnym sentymentem pióro Holly Black i z wielką przyjemnością ponownie zanurzyłam się w niebezpiecznym świecie wykreowanych przez nią elfów.

Twórczość @blackholly cenię za niestereotypowe przedstawienie świata tych pradawnych istot fantasy. W tej trylogii jednak pisarka bardziej wyzywająco splotła barwne, brutalne, amoralne elfie uniwersum z brudną, smutną i beznadziejną rzeczywistością świata śmiertelników.

Elfy w trylogii są prawdziwymi potworami - znudzone swoim wiecznym żywotem, ciekawskie i złośliwe, skore do okrutnych figli i podłych intryg. To nie te szlachetne baśniowe piękne stworzenia w zwiewnych szatach, zdolne do czynienia dobra, które znamy z innych historii fantasy. I może stąd wynika moja fascynacja taką przewrotnością. A skrajności, jakimi są przenikające się światy: elfi niebezpieczny i ludzki pospolity są według mnie mistrzowsko wykreowane!

Bardzo dobrze czytało mi się trylogię. Przepadłam w świecie elfów znowu, chociaż głównie ich intrygi toczyły się w świecie żelaza - świecie ludzi. Nie przeszkadzało mi to zanurzyć się w oniryczny bezwzględny świat Nowego Jorku, gdzie prawdomówne elfy Podziemia wchodzą w układy, nieustannie coś knują, sprawują niepodzielną władzę nad elfim ludkiem, zabijają się bez litości i często dla zabawy oraz kochają szczerze i prawdziwie.

Całość, jak to u Holly : skrzy się od magii, zagadek, zadań pozornie nierozwiązywalnych, sytuacji bez wyjścia, wikłań śmiertelników w krwawe rozgrywki zarozumiałych elfich możnych.
Bohaterowie są ciekawie wykreowani, różnorodni, nieoczywiści, a zawiązana wielopoziomowa fabuła wciągająca i nieprzewidywalna.

Jak dla mnie - ponownie seria Holly Black - była wspaniałym przerywnikiem od poważnych i wymagających publikacji. Pozwoliła na skrzydłach fantazji z zapartym tchem śledzić losy bohaterów, wyobrażać sobie podwoje cnych i niecnych dworów, sycić się barwami magii, zmysłowością jadła, szat i staromodnymi manierami elfich istot. Dzięki "Elfom Ziemi i Powietrza" mogłam ponownie zanurzyć się w niepowtarzalnym uniwersum, gdzie nie trzeba dumać, "jakie to straszne, tak umierać przez całe życie..."

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

Po trylogię Elfy Ziemi i Powietrza sięgnęłam, ponieważ darzę ogromnym sentymentem pióro Holly Black i z wielką przyjemnością ponownie zanurzyłam się w niebezpiecznym świecie wykreowanych przez nią elfów.

Twórczość @blackholly cenię za niestereotypowe przedstawienie świata tych pradawnych istot fantasy. W tej trylogii jednak pisarka bardziej wyzywająco splotła barwne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
540

Na półkach:

Zakończenie trylogii o Kaye i Roibenie. W czasie uroczystości dziewczyna pod wpływem emocji oświadcza się ukochanemu, ale ten daje jej niewykonalne zadanie. Kaye jest przykro, ale razem z przyjacielem Cornym kombinuje, jak obejść zasady. W tle wątku miłosnego mamy więcej wątków miłosnych oraz wojnę cnego i niecnego dworu.
Ciężko powiedzieć, żeby była to zła książka, ale z drugiej strony nie wciągnęła mnie jakoś specjalnie. Momentami była zwyczajnie nudna i często mocno przewidywalna.
Na zakończenie mamy jeszcze opowiadanie, którego bohaterką jest Lutie-loo, ale to też nie ubarwia specjalnie historii.

Zakończenie trylogii o Kaye i Roibenie. W czasie uroczystości dziewczyna pod wpływem emocji oświadcza się ukochanemu, ale ten daje jej niewykonalne zadanie. Kaye jest przykro, ale razem z przyjacielem Cornym kombinuje, jak obejść zasady. W tle wątku miłosnego mamy więcej wątków miłosnych oraz wojnę cnego i niecnego dworu.
Ciężko powiedzieć, żeby była to zła książka, ale z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
314

Na półkach: ,

Ostatni tom tej serii przyniósł mi odpowiedzi na wiele pytań i zakreślił bohaterów jeszcze dokładniej – urzeczywistnił ich. Opowiada on o dalszych losach tym razem wszystkich, którzy pojawili się na przestrzeni dwóch tomów, choć bardziej skupił się na relacji królowej Jasnego Dworu i Roibenie. Polityczne zagrania, prawa rządzące światem elfów. Ci, którzy nie potrafią kłamać, potrafią idealnie okręcić prawdę tak, aby wyszła na kłamstwo. Utajnione sytuacje, postacie, zdarzenia. Wszystko było po coś, a w dalszym ciągu zamiar jednej strony jest nieznany dla drugiej.

Pięknie poprowadzona akcja z wojną w tle. Dwie przeciwne barykady, a pośrodku oni – wygnańcy, Ci którym teoretycznie najmniej zależy na tym kto przejmie tron. Bardzo ciekawie poprowadzona narracja, ponieważ w końcu wchodzimy trochę do głowy Roibena, choć jego zachowanie jest trochę irytujące. Postacie nie są idealne i taka jest też ich miłość – nie idealna. Rzeczywistość miesza się z nierealnością. Czy w końcu dowiemy się co jest prawdziwe?

Podobało mi się to zakończenie, żaden bohater nie został pozostawiony sam sobie, każdego historia została pociągnięta i przedstawiona – niektórych mniej innych więcej. Ostatnie opowiadanie jako smaczek do książki – perfekcja. Mogę jedynie się doczepić do nieskończonej historii Kaye, a bardziej jej przeszłości, chciałam się dowiedzieć więcej. Zakończenie jest otwarte, więc możemy spekulować co się będzie działo dalej.

Nie było wielkiej bomby nuklearnej w tym ostatnim tomie za to była akcja, świat został okrojony i zniwelowany do miejsc najważniejszych w historii i dopasowany do całości. Mam po prostu wrażenie, że ta historia się jeszcze nie skończyła tylko jej pewien wątek. Jak dobrze wiemy świat, który stworzyła autorka jest szeroki i ma wiele perspektyw. Liczę, że bohaterowie tej serii pojawią się w kolejnych seriach/powieściach. Dobre zakończenie!

Ostatni tom tej serii przyniósł mi odpowiedzi na wiele pytań i zakreślił bohaterów jeszcze dokładniej – urzeczywistnił ich. Opowiada on o dalszych losach tym razem wszystkich, którzy pojawili się na przestrzeni dwóch tomów, choć bardziej skupił się na relacji królowej Jasnego Dworu i Roibenie. Polityczne zagrania, prawa rządzące światem elfów. Ci, którzy nie potrafią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
96

Na półkach:

Najgęstszy tom serii. Szczególnie ciekawe były dla mnie wątki tożsamościowe i związane z nimi rozterki. Zręcznym zabiegiem było też zmienianie postaci ogniskującej (i fakt, że jedna z nich została, jeśli się nie mylę, w ogóle porzucona gdzieś w połowie).

Opowiadanie o misji Lutie Loo, swoisty epilog, który zapowiada wydarzenia z "Okrutnego księcia", to była urocza wisienka na torcie. Wnioskuję, że opowiadanie zostało dodane przy okazji reedycji serii, już po zakończeniu "The Folk of the Air".

Serię przeczytałam po "Okrutnym księciu" (więc w odwrotnej kolejności). Co ciekawe już wtedy zapałałam jakąś zupełnie niezrozumiałą sympatią do Roibena i był moją ulubioną postacią głębokiego drugiego planu. Dość powiedzieć, że dzięki tej serii to mój absolutnie ulubiony faerie soft boy w tym uniwersum. Chyba tylko dzięki temu pochłonęłam całą trylogię w jakieś 3 doby, a na ogół czytam bardzo wolno. Pozwolę sobie na luźne skojarzenie bazujące jedynie na mojej znajomości filmowej adaptacji "Władcy Pierścieni", ale wydaje mi się, że ta postać ma vibe Aragorna.

Najgęstszy tom serii. Szczególnie ciekawe były dla mnie wątki tożsamościowe i związane z nimi rozterki. Zręcznym zabiegiem było też zmienianie postaci ogniskującej (i fakt, że jedna z nich została, jeśli się nie mylę, w ogóle porzucona gdzieś w połowie).

Opowiadanie o misji Lutie Loo, swoisty epilog, który zapowiada wydarzenia z "Okrutnego księcia", to była urocza wisienka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
264

Na półkach:

„Żelazna kraina” to zdecydowanie najlepsza książka tej serii. Wreszcie poziomem intryg i ciekawych zwrotów akcji zbliża się do serii Okrutnego księcia. Wyraźnie widać, jak w tych seriach Holly Black się rozwija i z jednej strony szkoda, że w Polsce wyszły te serie w złej kolejności, a z drugiej, może dobrze, bo pewnie część osób zniechęciła by się po dwóch pierwszych tomach Elfów ziemi i powietrza. Naprawdę polubiłam Kay (zdecydowanie bardziej niż Val),ale w szczególności Roibena. Fajnie było zanurzyć się w ten świat elfów. Uwielbiam styl Holly Black, to jak czaruje słowem. Z taka lekkością przechodzi od świata ludzi do świata elfów, co czuć nawet w języku, którym posługują się bohaterowie. Ta różnica jest subtelna, ale nie musi zaznaczać, że elfy mówią w inny, bardziej wyniosły sposób, to po prostu czuć. Również te opisy, bardzo realistyczne w przypadku świata ludzi i bardzo barwne u elfów. Nawet właśnie tak wyobrażam sobie te dwa światy, gdy czytam jej książki – ten szaro buty nasz świat i piękny, ale niebezpieczny świat elfów. Z drugiej strony opisy są tak wyważone, że absolutnie nie męczą. I za to bardzo podziwiam autorkę oraz dziwie się, że jeszcze nie powstały ekranizacje jej powieści. Natomiast brakowało mi rozwinięcia relacji Kaye oraz Roibena. Owszem, czułam chemię miedzy nimi, miłość i oddanie, którymi się darzyli, ale miałam wrażenie, że bardzo platoniczna ta miłość. Holly Black nie szczędzi nam opisów zbliżeń innych bohaterów, opisów pocałunków, muśnięć dłoni, czy spojrzeń, ale nie tych, o których ja bym chciała czytać. Z czystego serca polecam tę serię, choć trzeba sobie zdać sprawę, że jest nieco słabsza od Okrutnego księcia, to warto przeczytać, dla samej przyjemności obcowania z elfami Holly Black.

„Żelazna kraina” to zdecydowanie najlepsza książka tej serii. Wreszcie poziomem intryg i ciekawych zwrotów akcji zbliża się do serii Okrutnego księcia. Wyraźnie widać, jak w tych seriach Holly Black się rozwija i z jednej strony szkoda, że w Polsce wyszły te serie w złej kolejności, a z drugiej, może dobrze, bo pewnie część osób zniechęciła by się po dwóch pierwszych tomach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    532
  • Przeczytane
    342
  • Posiadam
    129
  • 2021
    21
  • Fantastyka
    14
  • Ulubione
    12
  • Fantasy
    10
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2022
    10
  • 2023
    9

Cytaty

Więcej
Holly Black Żelazna kraina Zobacz więcej
Holly Black Żelazna kraina Zobacz więcej
Holly Black Żelazna kraina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także