Jestem świeżo po lekturze, więc refleksji sporo i spróbuję to jakoś uporządkować. Ci, którzy czytują moje opinie wiedzą, że lubię ten gatunek, a moim ulubionym autorem jest Vincent Severski i często stanowi on punkt odniesienia. "Prospekt Niepodległości" to swoista cegła, prawie 600 stron i tu można się zastanowić czy to konieczne. Autor jest szczególarzem i skrupulantem, stąd bardzo dokładne opisy rozmaitych procedur, czynności i zadań wywiadowczo-operacyjnych. Czasem może to nużyć, ale z drugiej strony bez tych szczegółów nie poznamy dobrze charakteru pracy wywiadowczej. Autor powinien jednak zdecydować, czy wszystkie te detale są aż tak niezbędne. Poza tym elementem książka moim zdaniem bardzo dobrze pomyślana. Co zatem tu mamy? Jest rywalizacja wywiadów, są intrygi polityczne, jest ingerencja polityków w pracę służb, są haki, teczki i inwigilacje. Słowem wszystko co powinno się składać na dobrą powieść szpiegowską. Autor wykazał się dobrym przygotowaniem merytorycznym i znajomością specyfiki rosyjskich metod działania. Przy tej książce cały czas miałem w pamięci powiedzenie przypisywane Bismarckowi :"Rosja nigdy nie jest ani tak słaba ani tak silna na jaką wygląda". Jako historyk muszę przyznać, że to wyjątkowo trafne spostrzeżenie. Rosja jest nieprzewidywalna i nieobliczalna. A książkę Roberta Foksa po prostu polecam. Mocna 7.

Jestem świeżo po lekturze, więc refleksji sporo i spróbuję to jakoś uporządkować. Ci, którzy czytują moje opinie wiedzą, że lubię ten gatunek, a moim ulubionym autorem jest Vincent Severski i często stanowi on punkt odniesienia. "Prospekt Niepodległości" to swoista cegła, prawie 600 stron i tu można się zastanowić czy to konieczne. Autor jest szczególarzem i skrupulantem,...

Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!

Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!

Sporo pozytywnych opinii i komentarzy, bardzo dobre oceny i do tego moje ulubione wydawnictwo, to musiało być coś dobrego, więc chętnie sięgnąłem po lekturę "Prospektu Niepodległości". Po przeczytaniu mam mieszane odczucia. Z jednej strony ciekawy pomysł na intrygę, choć niezbyt oryginalny, do tego ogromna wiedza na opisywany temat, wszystko to nieźle połączone, ale jak dla mnie ma jeden ogromny minus. Mianowicie autor wszystko stara się skrupulatnie i szczegółowo opisywać, co mnie straaasznie nużyło i co chwila odkładałem czytania, bo nijak nie mogłem się wciągnąć. Jeśli bohater konstruuje bombę, mamy to opisane krok po kroku, który przewód łączy z którym i dlaczego. Jeśli sprawdza, czy jest śledzony, to dwie godziny kluczenia po mieście jest również skrupulatnie opisane. Odnosiłem wrażenie, że czytam jakąś instrukcję. Nawet jeśli już zaczynało się coś dziać i akcja przyspieszała z miejsca, to i tak w środku musiał być wstawiony przydługi, szczegółowy opis całej sytuacji. Przez te spowalniacza książka bardzo traci na dynamice. Jej czytanie było dla mnie istną drogą przez mękę (zeszło mi na lekturze prawie dwa miesiące). Zakończenie też bez fajerwerków i dość sztampowe.
Podsumowując, gdyby okroić książkę z tych wszystkich przydługich opisów, byłaby to dobra lektura. Autora jednak nie skreślam i jeśli jeszcze coś napiszę, to może w przyszłości się skuszę.

Sporo pozytywnych opinii i komentarzy, bardzo dobre oceny i do tego moje ulubione wydawnictwo, to musiało być coś dobrego, więc chętnie sięgnąłem po lekturę "Prospektu Niepodległości". Po przeczytaniu mam mieszane odczucia. Z jednej strony ciekawy pomysł na intrygę, choć niezbyt oryginalny, do tego ogromna wiedza na opisywany temat, wszystko to nieźle połączone, ale jak dla...

Robert Foks, politolog, specjalista z zakresu stosunków międzynarodowych Europy Środkowo-Wschodniej zadebiutował powieścią szpiegowską „Prospekt Niepodległości”.

Miał bardzo dobry pomysł na książkę. Nowo wybrany prezydent Białorusi Bażanau, postanowił zawrzeć sojusz polityczny z Ukrainą i Polską nazwany Trójkątem Brzeskim. Z góry wiadomo, że to nie spodoba się Rosji, która nie zamierza wypuścić Białorusi ze swoich ramion. Rosjanie wpadli na iście szatański pomysł pozbycia się prezydenta Bażanau. Ma zginąć w zamachu, w Polsce podczas święta Niepodległości – 11 listopada. Zaczyna się walka służb wywiadowczych Rosji, Polski i Białorusi.

Na scenę wkracza pułkownik kontrwywiadu ABW Adam Chryń, specjalista cyt.: „od Ruskich”, którego zadaniem jest odkrycie prawdy i ujęcie zamachowca oraz znalezienie szpiega w polskich służbach pracującego dla Rosjan.

Muszę przyznać, że „Prospekt Niepodległości” to naprawdę znakomity debiut w kategorii thrillera szpiegowskiego. Robert Foks miał świetny pomysł na historię, którą nam opowiedział. Czytając książkę, czytelnik ma wrażenie, że to wszystko może wydarzyć się teraz lub za chwilę, szczególnie w obecnej sytuacji politycznej.

Co jeszcze zwraca uwagę ? Znakomita znajomość polityki zagranicznej, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę zawód autora, ale również wiedza na temat działania tajnych służb zza wschodniej granicy naszego kraju oraz polskiego kontrwywiadu. Robert Foks bardzo dobrze pokazał także ich działanie na styku polskiej polityki.

Ta książka, to również gotowy materiał na serial lub film szpiegowski. Powieść może również odnieść wielki sukces na zagranicznych rynkach czytelniczych, gdyż jest uniwersalna i będzie zrozumiała dla cudzoziemców.

Obok Vincenta V. Severskiego pojawił się nowy autor, który pisze bardzo dobre powieści szpiegowskie. Mam nadzieję, że weźmie przykład z niego i jego kolejna powieść będzie również na bardzo wysokim poziomie. Robert Foks zawiesił sobie poprzeczkę wysoko, a nam czytelnikom sprawił ogromną radość swoim debiutem. Polecam.

Robert Foks, politolog, specjalista z zakresu stosunków międzynarodowych Europy Środkowo-Wschodniej zadebiutował powieścią szpiegowską „Prospekt Niepodległości”.

Miał bardzo dobry pomysł na książkę. Nowo wybrany prezydent Białorusi Bażanau, postanowił zawrzeć sojusz polityczny z Ukrainą i Polską nazwany Trójkątem Brzeskim. Z góry wiadomo, że to nie spodoba się Rosji, która...

Ocene daje juz po przeczytaniu polowy ksiäzki!

Lepszy jak Tom Clancy....a czemu...Bo wciska od razu na gaz do oporu...a potem jest jeszcze lepiej.
Napiecie i akcja nawet na chwile nie zwalniajä. Polecam i czekam na nowe ksiäzki tego autora!

Ocene daje juz po przeczytaniu polowy ksiäzki!

Lepszy jak Tom Clancy....a czemu...Bo wciska od razu na gaz do oporu...a potem jest jeszcze lepiej.
Napiecie i akcja nawet na chwile nie zwalniajä. Polecam i czekam na nowe ksiäzki tego autora!

Jest moc! Gorąco polecam!

Jest moc! Gorąco polecam!

Bardzo dobra książką w klimacie działania wywiadów. Oby autor nie schodził z poziomu. Czekam na następne z niecierpliwością

Bardzo dobra książką w klimacie działania wywiadów. Oby autor nie schodził z poziomu. Czekam na następne z niecierpliwością

Tragedia. Dałem się nabrać rekomendacją kolegi, który chyba stracił wzrok. Autor udaje, że orientuje się w działalności wywiadów. Tekstu chyba nie widział żaden redaktor, w tekście błędy gramatyczne i językowe. Zdecydowanie odradzam.

Tragedia. Dałem się nabrać rekomendacją kolegi, który chyba stracił wzrok. Autor udaje, że orientuje się w działalności wywiadów. Tekstu chyba nie widział żaden redaktor, w tekście błędy gramatyczne i językowe. Zdecydowanie odradzam.

Podobała mi się

Podobała mi się

Duży zawód. Drewniane pisarstwo. Faktycznie warto aby na tekst popatrzył dobry redaktor. Nie polecam.

Duży zawód. Drewniane pisarstwo. Faktycznie warto aby na tekst popatrzył dobry redaktor. Nie polecam.