Języki zwierząt
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Dierentalen
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2021-01-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-20
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366500303
- Tłumacz:
- Alicja Oczko
- Tagi:
- literatura niderlandzka reportaż
Delfiny i papugi mówią do siebie po imieniu, nietoperze lubią plotkować, dziwogony żałobne naśladują wołania drapieżników, by odstraszyć inne zwierzęta i ukraść im kolację, a w pieśniach wielu ptaków i we wzorach na skórze kałamarnic można odnaleźć struktury gramatyczne. Nieświszczuki ze szczegółami opisują intruzów: ich rozmiar, kształt, prędkość, z jaką się poruszają. Te stworzenia nie stanowią wyjątku – większość zwierząt stadnych rozwinęło pełen niuansów system komunikacji: posługują się zapachami, dźwiękami, ruchami czy kolorami.
Eva Meijer omawia wiele przykładów zaczerpniętych z najnowszych badań. Pewna border collie nauczyła się nazw 1022 przedmiotów. Słonie w niewoli z czasem zaczynają używać słów, by komunikować się z ludźmi, a te żyjące na wolności mają na „człowieka” własne określenie. Humbaki śpiewają pieśni miłosne, trwające nawet dwadzieścia godzin. Współcześnie, dzięki technologii cyfrowej, naukowcy mogą nie tylko mapować i interpretować dźwięki wielu gatunków zwierząt, lecz także na nie odpowiadać. Ale biolodzy i etolodzy dopiero zaczynają rozumieć znaczenie tych niezwykłych sygnałów.
Po lekturze tej książki może nie będziecie pogadacie ze wszystkimi zwierzętami, ale z pewnością spojrzycie na nie inaczej – nawet na swojego pupila, o którym myśleliście, że wiecie już wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 156
- 81
- 16
- 7
- 5
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Człowiek w swej "mądrości" zniża braci mniejszych do swojego sposobu życia. Prawdziwa mądrość polega na tym, żeby zrozumieć potrzeby innych.
Człowiek w swej "mądrości" zniża braci mniejszych do swojego sposobu życia. Prawdziwa mądrość polega na tym, żeby zrozumieć potrzeby innych.
Pokaż mimo toKrótka, choć interesująca książka o sposobach porozumiewania się zwierząt. Nadal uważam, że "język" jest właściwy tylko ludziom, ale Autorka prezentuje bardzo ciekawe przykłady alternatywnych "animalanguage" - co prawda granica między językiem a komunikacją jako taką została tu nieco zatarta - może poza wzmianką o delfinach przekazujących określone symbole komunikacyjne w sposób przypominający kulturowy, ale musiałbym doczytać na ten konkretny temat - to jednak wspomniane przeze mnie niuanse między "język", "nie-język" przeciętnego Czytelnika raczej nie interesują, więc ich tu nie ma, nie są też istotne dla treści książki. Zatem, bardzo dobra lektura.
Krótka, choć interesująca książka o sposobach porozumiewania się zwierząt. Nadal uważam, że "język" jest właściwy tylko ludziom, ale Autorka prezentuje bardzo ciekawe przykłady alternatywnych "animalanguage" - co prawda granica między językiem a komunikacją jako taką została tu nieco zatarta - może poza wzmianką o delfinach przekazujących określone symbole komunikacyjne w...
więcej Pokaż mimo toNietypowa książka popularnonaukowa o zwierzętach. Autorka łączy w niej bowiem dwie całkowicie odmienne typy argumentacji i dwie niemal przeciwstawne dziedziny.
Postawione przez nią teza brzmi – zwierzęta mają swoje języki. Argumenty „Za” dotyczą przede wszystkim obserwacji badaczy – naukowców (np. Frans de Waal, Konrad Lorenz) oraz po prostu wielbicieli poszczególnych gatunków (jak … Eva Meijer). Z kolei argumenty przeciw mają przede wszystkim charakter filozoficzny (od Arystotelesa do fenomenologów) i w mniejszym stopniu psychologiczny. Chociaż trzeba dodać, że część poglądów filozoficznych i psychologicznych zdaje się przynajmniej częściowo potwierdzać zasadność tezy autorki.
Takie założenie wpływają na konstrukcję poszczególnych rozdziałów, z reguły rozpoczynających się od przeglądu stanowiska filozofów, by przejść następnie do przykładów ze świata fauny. I trzeba przyznać, że są one ciekawe, np. o infradźwiękach wydawanych przez słonie, ultradźwiękach nietoperzy czy delfinów, mowie ciała mnóstwa gatunków, sygnalizacji zapachem czy też tańce, a właściwie ruchem w powietrzu.
I tu się zaczyna problem, czym jest język? Zawsze znajdzie się definicja potwierdzająca tezę autorki jak i jej zaprzeczająca. Pewne jest natomiast, że zwierzęta komunikują się ze sobą i z ludźmi. Chcą coś przekazać. I nie są to tylko odruchy warunkowe Pawłowa. Niektóre gatunki stać na altruistyczne działania, a nawet współpracę. Autorka nie kryje swojego podejścia osoby starającej się o traktowanie zwierząt jako istot czujących i wrażliwych, a nie przedmiotów czy w najlepszym razie ruchomych zabawek. Wydaje się jednak, że pewne jej tezy są ewidentnie antropomorficzne, chociaż stara się temu zaprzeczać.
Zatem warto przeczytać, aczkolwiek ścisłych informacji o faunie jest mnie, niż mogłoby się wydawać. Dodatkowo książka jest pozbawiona ilustracji, co na pewno utrudnia lekturę, gdyż trudno sobie wyobrazić opisywane nieznane zwierzę. No i plus dla wydawnictwa za przetłumaczenie książki napisanej po niderlandzku. W dzisiejszych czasach wydanie pozycji popularnonaukowej tłumaczonej z języka innego niż angielski to rzadkość.
Nietypowa książka popularnonaukowa o zwierzętach. Autorka łączy w niej bowiem dwie całkowicie odmienne typy argumentacji i dwie niemal przeciwstawne dziedziny.
więcej Pokaż mimo toPostawione przez nią teza brzmi – zwierzęta mają swoje języki. Argumenty „Za” dotyczą przede wszystkim obserwacji badaczy – naukowców (np. Frans de Waal, Konrad Lorenz) oraz po prostu wielbicieli poszczególnych...
Bardzo ciekawe wyniki badań naukowych, choć sama forma tekstu momentami sprawia wrażenie mało zgrabnej, ale i tak zakres zagadnień sprawia, że czytelnikowi mogą się poszerzyć horyzonty.
Bardzo ciekawe wyniki badań naukowych, choć sama forma tekstu momentami sprawia wrażenie mało zgrabnej, ale i tak zakres zagadnień sprawia, że czytelnikowi mogą się poszerzyć horyzonty.
Pokaż mimo toCiekawie, lekko napisane, trochę w formie filozoficznego manifestu w imieniu zwierząt.
Autorka stara się wykazać, i robi to bardzo zgrabnie, ze przecież zwierzęta, chociaz nie są ludźmi, też mają prawo do życia według swoich zasad, a ich sposób komunikacji nie jest wcale gorszy od ludzkiego, tylko całkiem inny-często dla człowieka całkowicie niedostępny.
Nie jest to książka zoologa, więc nie ma tu własciwie nowych informacji o sposobach komunikacji zwierząt, autorka raczej opiera się na dość znanych przykładach. Ale ciekawie wypowiada się w imieniu zwierząt ; jest kolejnym głosem za prawami dla zwierząt. Pisze też o tym, że zwierzęta nie tylko się komunikują, ale też współpracują, odczuwają empatię i rozumieją demokrację.
Nic nowego właściwie, ale ładnie napisane.
Ciekawie, lekko napisane, trochę w formie filozoficznego manifestu w imieniu zwierząt.
więcej Pokaż mimo toAutorka stara się wykazać, i robi to bardzo zgrabnie, ze przecież zwierzęta, chociaz nie są ludźmi, też mają prawo do życia według swoich zasad, a ich sposób komunikacji nie jest wcale gorszy od ludzkiego, tylko całkiem inny-często dla człowieka całkowicie niedostępny.
Nie jest to...
Książka zasmuca traktowaniem przez ludzi zwierząt przedmiotowo.
Każdy kociarz lub ptasiarz lub psiarz wie, że zwierzak, którego jest przyjacielem jest indywidualną, osobną istotą - nie potrzeba mu do tego naukowych dowodów.
Cieszy duch wyzierający z tej analizy, że wreszcie naukowcy zaczynają patrzeć na zwierzęta podmiotowo.
Książka zasmuca traktowaniem przez ludzi zwierząt przedmiotowo.
Pokaż mimo toKażdy kociarz lub ptasiarz lub psiarz wie, że zwierzak, którego jest przyjacielem jest indywidualną, osobną istotą - nie potrzeba mu do tego naukowych dowodów.
Cieszy duch wyzierający z tej analizy, że wreszcie naukowcy zaczynają patrzeć na zwierzęta podmiotowo.
Komunikacji między zwierzętami nikt nie neguje, ale jeśli nazywa się to językiem, tu już wielu się obrusza. Ale dlaczego?Jeśli komunikat wychodzi od jednego osobnika i jest odebrany i tak samo odczytany przez drugiego, to jak to inaczej nazwać.
Komunikacji między zwierzętami nikt nie neguje, ale jeśli nazywa się to językiem, tu już wielu się obrusza. Ale dlaczego?Jeśli komunikat wychodzi od jednego osobnika i jest odebrany i tak samo odczytany przez drugiego, to jak to inaczej nazwać.
Pokaż mimo toBardzo dobre wprowadzenie w zagadnienia językowe w kontekście zwierząt. Autorka przystępnie przechodzi przez zagadnienia teoretyczne i podaje dużo przykładów ze świata zwierząt. Jedyny mankament to kiepskie polskie tłumaczenie.
Bardzo dobre wprowadzenie w zagadnienia językowe w kontekście zwierząt. Autorka przystępnie przechodzi przez zagadnienia teoretyczne i podaje dużo przykładów ze świata zwierząt. Jedyny mankament to kiepskie polskie tłumaczenie.
Pokaż mimo toTa książka bardzo przeglądowo przedstawia nam badania nad językiem zwierząt. Różni naukowcy, w różny sposób pracujący z różnymi grupami zwierząt. I tak mamy krótki zarys początku behawioryzmu, mamy przypomnienie znanych postaci jak Jane Goodall czy Konrad Lorenz oraz zwierzaki jak słynna papuga Alex chociażby. Książka ta jest bardzo dobra dla ludzi, którzy jeszcze nigdy nie czytali nic na temat behawioryzmu czy badań nad porozumiewaniem się zwierząt, ale również dla tych którzy przeczytali już dużo, lecz szukają inspiracji.
Ta książka bardzo przeglądowo przedstawia nam badania nad językiem zwierząt. Różni naukowcy, w różny sposób pracujący z różnymi grupami zwierząt. I tak mamy krótki zarys początku behawioryzmu, mamy przypomnienie znanych postaci jak Jane Goodall czy Konrad Lorenz oraz zwierzaki jak słynna papuga Alex chociażby. Książka ta jest bardzo dobra dla ludzi, którzy jeszcze nigdy nie...
więcej Pokaż mimo toNa początek zadam Wam jedno, wydawałoby się bardzo proste pytanie: dlaczego nie rozmawiamy ze zwierzętami? Pewnie większość z Was odpowie: bo nie mówią ludzkim głosem. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że to nie jest prawidłowa odpowiedź, a właściwie najgorsza z możliwych, bo świadczy o tym, jak bardzo my ludzie jesteśmy skupieni na sobie i pragniemy jedynie, aby cały świat dopasował się do nas. Eva Meijer w swojej książce „Języki zwierząt” bardzo szczegółowo odpowiada na postawione wcześniej pytanie i w pewnym sensie oddaje wreszcie głos zwierzętom. Pokazuje, że te mogą być dla nas równoprawnym partnerem do rozmowy, musimy jedynie zacząć słuchać. Tylko tyle i aż tyle...
Bardzo chętnie uczymy się języków obcych. Dlaczego w takim razie nie czujemy potrzeby, by poznać mowę zwierząt, która przecież jest tak bardzo fascynująca, bo nie polega tylko na wydawaniu dźwięków, ale również na posługiwaniu się zapachami, kolorami czy ruchu. Moglibyśmy się przekonać, że istnieje o wiele więcej możliwości wyrażanie siebie i swoich uczuć niż tylko za pomocą ludzkich słów. Eva Meijer podpowiada, że dzięki rozmowie ze zwierzętami dostalibyśmy szansę, by lepiej zrozumieć świat i rządzące nim mechanizmy.
Ta książka uświadamia, jak bardzo nie doceniamy zwierząt i ich inteligencji. Kolejne rozdziały otwierają oczy na wiele ważnych spraw. W pierwszym przyglądamy się eksperymentom, w których próbowano nauczyć zwierzęta mówienia ludzkim głosem, co z jednej strony było oczywiście absurdalne, a z drugiej dzięki temu dowiedzieliśmy się, w jaki sposób się uczą, jak zapamiętują, jak nawiązują emocjonalny kontakt. W drugim omawiane są szerzej języki zwierząt, to jak bardzo są skomplikowane i że pewne cechy pokrywają się z naszym, ludzkim. Okazuje się, że u nich też język jest nośnikiem tożsamości czy kultury. Nie chodzi tylko o okrzyki alarmowe czy wzajemne pozdrawianie. W trzecim omawiane są relacje człowieka ze zwierzęciem udomowionym, dlaczego ta więź jest tak cenna i na czym polegają różnego rodzaju interakcje. W czwartym przedstawiane są nurty filozoficzne w odniesieniu do postrzegani zwierząt, ich zdolności do myślenia czy posiadania inteligencji. W piątym zgłębiamy strukturę języków zwierząt. Okazuje się, że mają również gramatykę. W szóstym zostaje poruszona kwestia moralności oraz związków między zabawą, językiem i komunikacją w świecie zwierzęcym. Wreszcie w siódmym możemy się przyjrzeć językom zwierząt w odniesieniu do polityki. Eva Meijer omawiając dosyć skomplikowane i trudne sprawy, posługuje się wieloma konkretnymi przykładami, nawiązuje do badań, sytuacji z życia wziętych, a to sprawia, że ta publikacja staje się bardzo przystępna i naprawdę łatwa w odbiorze, można ją też traktować, jako jeden wielki zbiór ciekawostek. Choć wygląda dosyć niepozornie, bo liczy sobie jedynie 200 stron, to oferuje naprawdę ogrom wiedzy. Zachęcam, by zgłębiać ją uważnie i powoli. To pozwoli więcej z niej "wyciągnąć" i niczego nie przegapić, choć przyznaję, że sama pochłonęłam ją dosłownie jednym tchem.
Wiedzieliście o tym, że dziko żyjące słonie stworzyły specjalne określenie dla człowieka, które oznacza zagrożenie? Słyszeliście, że delfiny zwracają się do siebie po imieniu, a humbaki śpiewają pieśni miłosne? Być może gdzieś już natknęliście się na informację, że wrony zapamiętują twarze, a konie potrafią odczytywać ludzką mimikę, ruch i gesty. Oczekujemy od zwierząt, że nauczą się naszego języka, bo sami tak naprawdę jesteśmy ignorantami... Często nie wierzymy w ich inteligencję. Pozbawiamy ich prawa do wolności. Próbujemy tresować i rozkazywać... A one wydają się być naprawdę cierpliwe... Pytanie, jak długo jeszcze... Wygląda na to, że paradoksalnie zwierzęta potrafią być bardziej ludzkie niż my sami...
Moje opinie znajdziecie na blogu www.startyourdaywithbooks.pl
Na początek zadam Wam jedno, wydawałoby się bardzo proste pytanie: dlaczego nie rozmawiamy ze zwierzętami? Pewnie większość z Was odpowie: bo nie mówią ludzkim głosem. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że to nie jest prawidłowa odpowiedź, a właściwie najgorsza z możliwych, bo świadczy o tym, jak bardzo my ludzie jesteśmy skupieni na sobie i pragniemy jedynie, aby cały świat...
więcej Pokaż mimo to