rozwińzwiń

Mroczne archiwa. Śledztwo w poszukiwaniu książek oprawionych w ludzką skórę

Okładka książki Mroczne archiwa. Śledztwo w poszukiwaniu książek oprawionych w ludzką skórę Megan Rosenbloom
Okładka książki Mroczne archiwa. Śledztwo w poszukiwaniu książek oprawionych w ludzką skórę
Megan Rosenbloom Wydawnictwo: Znak Literanova reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Dark Archives: A Librarian's Investigation Into the Science and History of Books Bound in Human Skin
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324072408
Tłumacz:
Agnieszka Sobolewska
Tagi:
reportaż
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
39

Na półkach:

👉Choć trudno w to uwierzyć, w zbiorach wielu szacownych bibliotek świata znaleźć można książki oprawione w ludzką skórę. Megan Rosenbloom postanowiła się dowiedzieć, skąd wzięły się te eksponaty i jaka jest ich historia – zaczęła badania nad bibliopegią antropodermiczną. Jej śledztwo otwiera przed nami mroczne archiwa dziejów medycyny, zbrodni i kolekcjonerstwa.
Co kierowało doktorem Houghem, że zdecydował się oprawić w skórę swojej pacjentki aż trzy traktaty medyczne? Kim był George Walton, który polecił, aby jego własna skóra posłużyła za oprawę jego wspomnień (w dwóch egzemplarzach)? Czy w rewolucyjnej Francji naprawdę działała garbarnia ludzkiej skóry? I jak zmierzyć się z prawdą o makabrycznych eksponatach na półkach – czy powinniśmy wyprawić pogrzeb tak oprawionym książkom? […]


👉Mroczne archiwa to fascynująca książka autorstwa Megan Rosenbloom, bibliotekarki i dziennikarki naukowej. Autorka zabiera czytelnika w podróż po świecie, w którym istnieją książki oprawione w ludzką skórę - od muzeów i bibliotek po laboratoria i garbarnie. W trakcie swojego śledztwa odkrywa historie ludzi, którzy stali się materiałem na oprawy, oraz tych, którzy je tworzyli i kolekcjonowali. Przy okazji porusza kwestie etyczne, moralne i naukowe związane z tą makabryczną sztuką.
Książka jest napisana w sposób interesujący i wciągający, z dużą ilością anegdot, ciekawostek i zdjęć.

Autorka nie stroni od szczegółów, ale nie popada w sensacjonalizm ani nie gloryfikuje swoich bohaterów. Zamiast tego stara się zrozumieć ich motywy, kontekst i znaczenie. Nie ukrywa też własnego zainteresowania i fascynacji tematem, co dodaje książce osobistego charakteru.

Czytając tę książkę, mogłam się dowiedzieć wiele intrygujących rzeczy o historii medycyny, zbrodni i kolekcjonerstwa, a także o ludzkiej naturze i kulturze. Była to interesująca przygoda, która otworzyła mi oczy na mroczne i nieznane aspekty świata książek.

👉Choć trudno w to uwierzyć, w zbiorach wielu szacownych bibliotek świata znaleźć można książki oprawione w ludzką skórę. Megan Rosenbloom postanowiła się dowiedzieć, skąd wzięły się te eksponaty i jaka jest ich historia – zaczęła badania nad bibliopegią antropodermiczną. Jej śledztwo otwiera przed nami mroczne archiwa dziejów medycyny, zbrodni i kolekcjonerstwa.
Co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
526

Na półkach:

Książki oprawione w ludzką skórę? Trochę strasznie, trochę interesująco i dziwnie pociągająco.

Książka o książkach napisana w przystępny, przyjemny sposób. Nafaszerowana informacjami i faktami potwierdzonymi na prawdę obszerną bibliografią (do każdego rozdziału osobna!). Autorka wyrusza w ślad za oprawionymi w ludzką skórę pismami, po drodze opowiadając nam bardzo dokładnie historię jakie im towarzyszyły. Zagłębia się mocno w tematy medyczne, dzięki niej dowiemy się jak rozwijał się fach lekarski i chirurgiczny w minionych epokach.

Dzięki nowej technologii wiele książkowo skórnych teorii zostaje obalonych, okazuje się, że ludzkiego surowca na okładki nie używano aż tak często.

Historia jaką przedstawia nam Pani Megan jest fascynująca jednak więcej w niej "około" tematycznych wątków niż tego głównego, który tak przyciągnął moją uwagę. Choć z początku mocno wsiąknęłam w temat i do połowy byłam naprawdę mocno zainteresowana i usatysfakcjonowana opowieścią, z czasem zaczęłam się już lekko męczyć długością opisów związanych z historią "opraw". Doceniam jaką pracę włożono w dotarcie do tych informacji lecz ich długość z czasem rozrzedziła główny wątek. I mimo, że czytało mi się dobrze, nie żałuję zakupu egzemplarza to zostaje z pewnym niedosytem.

Książki oprawione w ludzką skórę? Trochę strasznie, trochę interesująco i dziwnie pociągająco.

Książka o książkach napisana w przystępny, przyjemny sposób. Nafaszerowana informacjami i faktami potwierdzonymi na prawdę obszerną bibliografią (do każdego rozdziału osobna!). Autorka wyrusza w ślad za oprawionymi w ludzką skórę pismami, po drodze opowiadając nam bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1798
1138

Na półkach: ,

Jaka będzie Wasza pierwsza reakcja gdy powiem Wam, że na świecie, w bibliotekach istnieją książki oprawione w ludzką skórę? I nie, nie powstały jako efekt szalonego mordercy, prawdopodobnie nie wykonali ich też naziście. (jakoś do nich ta idea jakoś makabrycznie pasuje). I nie, książki w oprawie z ludzkiej skóry to nie science fiction czy słaby horror. Tak, istnieją biblioteki które mają coś takiego w swoich zbiorach i zgodziły się by fakt ten potwierdzić (albo częściej zdementować) ale są i takie, które coś takiego podejrzewają ale na razie żadne badania nie zostały przeprowadzone. Jedną z osób, którą szczególnie interesuje ten temat jest autorka Megan Rosenbloom, która przemierza Stany Zjednoczone i Europę w poszukiwaniu tych makabrycznych i mrocznych artefaktów kultury. A ,,Mroczne archiwa" to prezentacja i podsumowanie dotychczasowych odkryć.

Co mnie już na wstępie zaskoczyło, to fakt, że książki oprawione w ludzką skórę są stosunkowo młode. Najwięcej udokumentowanych i potwierdzonych egzemplarzy pochodzi z XIX wieku i nigdy (a przynajmniej tego nie stwierdzono) za taką oprawą nie stoi żadna żądza krwi czy bestialstwo. Co do przestępstwa to sprawa bardzo dyskusyjna. Książki w takiej oprawie bardzo silnie powiązane są z zawodem lekarza i dlatego cała książka staje się nie tylko opowieścią o szokujących woluminach ale także o rozwoju zawodu lekarskiego i jego etyki. Częstym powodem wykorzystania ludzkiej skóry było po prostu odhumanizowanie pacjenta, przestanie traktowania go jako osobę, zamiast obiektu badawczego. Dlatego sporo miejsca poświęca się różnym nieetycznym działaniom, które paradoksalnie przyspieszały rozwój nauki.

Ale oprawy z ludzkiej skóry są nie tylko z medycyną powiązane. Do tego także wykorzystywano przestępców skazanych za najcięższe zbrodnie. Jest to wręcz niewyobrażalne ze współczesnej perspektywy ale egzekucje były traktowane jak wydarzenia kulturalne, po których zabierało się pamiątkę. Fragment ciała skazańca był idealny a jego relacja oprawiona w jego własną skórę jeszcze lepsza. Makabra w czystej formie.

,,Mroczne archiwa" to absolutnie fascynująca opowieść o książkach, zbiorach i bibliofilach. To opowieść o ludziach, szukających opraw tak unikalnych jak żadne inne. Mam wrażenie, że oprawienie w ludzką skórę było dla tych bibliofilów formą najwyższej afirmacji książki. Próbą stworzenia czegoś najrzadszego i najbardziej unikatowego a nie formą patologii czy degeneracji. Szokujące, prawda? Dlatego, dla mnie jako bibliotekarza i bibliofila, była to fascynująca podróż poprzez książki pokazujące zupełnie zaskakujące ich oblicze, mroczne ale równocześnie pełne pasji. Mam nadzieję, nigdy nie zobaczyć na własne oczy czegoś takiego ale z przyjemnością o tym czytałam i odkryłam zupełnie nowe oblicze bibliotek, książek i kolekcjonerów książek. Polecam!

Jaka będzie Wasza pierwsza reakcja gdy powiem Wam, że na świecie, w bibliotekach istnieją książki oprawione w ludzką skórę? I nie, nie powstały jako efekt szalonego mordercy, prawdopodobnie nie wykonali ich też naziście. (jakoś do nich ta idea jakoś makabrycznie pasuje). I nie, książki w oprawie z ludzkiej skóry to nie science fiction czy słaby horror. Tak, istnieją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
137

Na półkach:

Lektura dla fanów książek. Autorka opisuje swoje poszukiwania książek oprawionych w ludzką skórę i ich historie. Możemy zapoznać się z jej wyprawami do wielu znanych bibliotek posiadających w swoich zbiorach intrygujące tytuły. Nie ma tu jednak taniej sensacji, wszystko opisane jest ciekawie i z zachowaniem szacunku dla zmarłych.

Lektura dla fanów książek. Autorka opisuje swoje poszukiwania książek oprawionych w ludzką skórę i ich historie. Możemy zapoznać się z jej wyprawami do wielu znanych bibliotek posiadających w swoich zbiorach intrygujące tytuły. Nie ma tu jednak taniej sensacji, wszystko opisane jest ciekawie i z zachowaniem szacunku dla zmarłych.

Pokaż mimo to

avatar
160
117

Na półkach:

Dobra, w sensie ciekawa i niezłe napisana. Temat wydaje się makabryczny, ale akurat dla mnie, oprawianie w ludzką skórę, nie jest niczym nadzwyczajnym. To po prostu skutek poglądów w określonym miejscu, określonych ludzi i określonych zachowań. Pozytywem jest rozprawienie się z mitem, jakoby "nazi" i im podobni produkowali abażury, portfele i inne podobne rzeczy. Choć wierzy w to całe mnóstwo ludzi, nawet dość, wydawało się inteligentnych.
U ludów, które określamy mianem "prymitywnych" takie elementy wykonane z kości, skory, czy innych części ciała rodziny, czy wrogów miały funkcje magiczną i wpływały na los posiadacza i nawet całego plemienia. Nie rozumiem czemu w naszych czasach i środowisku ma być inaczej. Wyobraźcie sobie Biblię oprawiona w skore świętobliwego mnicha, lub pamiętniki Casanovy z woreczkiem mosznowym autora! To byłby hit! (jedyny taki egzemplarz!)

Dobra, w sensie ciekawa i niezłe napisana. Temat wydaje się makabryczny, ale akurat dla mnie, oprawianie w ludzką skórę, nie jest niczym nadzwyczajnym. To po prostu skutek poglądów w określonym miejscu, określonych ludzi i określonych zachowań. Pozytywem jest rozprawienie się z mitem, jakoby "nazi" i im podobni produkowali abażury, portfele i inne podobne rzeczy. Choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
62

Na półkach: ,

Ta książka to kawał niesamowitej i makabrycznej historii. Autorka krok po kroku przestawiła wyniki szczegółowego śledztwa, rozwiewając wiele wątpliwości.. i chociaż temat jest mocno kontrowersyjny, to każdy rozdział czytałam z wielkim zaciekawieniem, otwierając coraz szerszej oczy i umysł na tę mroczną sztukę.
Megan Rosenbloom oprowadziła mnie po licznych bibliotekach i muzeach. Otwierała przede mną stare księgi, dzięki którym przenosiłam się do przeszłości, by poznać ponurą historię medycyny. Zaglądałam do zakładów garbarskich, salonów tatuażu i poznałam świat wiktoriańskich porywaczy ciał..
Ale nie jest to po prostu reportaż o książkach oprawionych w ludzką skórę. To przede wszystkim historia ludzi, których skóra posłużyła za oprawę i tych, którzy przyczynili się do powstania takich książek.

Jedne, do czego mogę się przyczepić, to fakt, że rozdziały są zdecydowanie za krótkie, bo wiele z opisanych historii zasługuje na głębsze rozwinięcie.

Ta książka to kawał niesamowitej i makabrycznej historii. Autorka krok po kroku przestawiła wyniki szczegółowego śledztwa, rozwiewając wiele wątpliwości.. i chociaż temat jest mocno kontrowersyjny, to każdy rozdział czytałam z wielkim zaciekawieniem, otwierając coraz szerszej oczy i umysł na tę mroczną sztukę.
Megan Rosenbloom oprowadziła mnie po licznych bibliotekach i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
277

Na półkach: , , ,

Książka z pewnością nie jest dla każdego. Tytuł może wydawać się jak z horroru, ale zawartość zawiera ogrom wiedzy. Niesamowite jest jak wiele książek zostało oprawionych w ludzką skórę. Jestem pewna, że zdrowi na umyśle ludzie tego nie zrobili.

Książka z pewnością nie jest dla każdego. Tytuł może wydawać się jak z horroru, ale zawartość zawiera ogrom wiedzy. Niesamowite jest jak wiele książek zostało oprawionych w ludzką skórę. Jestem pewna, że zdrowi na umyśle ludzie tego nie zrobili.

Pokaż mimo to

avatar
405
138

Na półkach: ,

Książka wpadła mi w ręce w bibliotece, wyeksponowana jako nowość, przyciągnęła mój wzrok dość makabryczną okładką. Nie szczególnie interesuje się takimi treściami, ale mimo wszystko sięgnęłam po nią jako pierwszą z przyniesionego stosiku. Czyta się ją bardzo dobrze, widać ogrom pracy włożony przez autorkę w powstanie tej pozycji i mimo okładki, treść nie szokuje. Autorka skupiła się na kontekście powstawania książek oprawionych w ludzką skórę, czyli na rozwoju medycyny i aspekcie moralnym i etycznym od XVII/XVIII w. do czasów współczesnych. Zwraca uwagę na treści książek oraz kontekst historyczny. Wszystko jest spójne, opisane z lekkością, bez naukowego zadęcia. Jeśli kogoś bardzo interesuje ten temat to polecam, a poszukiwaczom taniej sensacji odradzam, bo na pewno tu jej nie znajdziecie.

Książka wpadła mi w ręce w bibliotece, wyeksponowana jako nowość, przyciągnęła mój wzrok dość makabryczną okładką. Nie szczególnie interesuje się takimi treściami, ale mimo wszystko sięgnęłam po nią jako pierwszą z przyniesionego stosiku. Czyta się ją bardzo dobrze, widać ogrom pracy włożony przez autorkę w powstanie tej pozycji i mimo okładki, treść nie szokuje. Autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
18

Na półkach:

Pozycja bardzo ciekawa, chociaż wybitnie popularyzatorska, co powoduje że: poszczególne tematy potraktowane dość pobieżnie, raczej przedstawienie "przypadków" niż pogłębiona analiza, autorka nie uniknęła wtrąceń mających wywołać sensację.
Pozycja z pogranicza bibliotekoznawstwa, historii medycyny, historii prawa, etyki.
Jest nawet wątek polski (czy książka T. Borowskiego była oprawiona w ludzką skórę?),ale brak informacji:
https://www.auschwitz.org/en/museum/news/a-unique-cover-historical-proof-of-the-crime-,1406.html
Czy to jest kwestię terminu oddania książki do druku?

Pozycja bardzo ciekawa, chociaż wybitnie popularyzatorska, co powoduje że: poszczególne tematy potraktowane dość pobieżnie, raczej przedstawienie "przypadków" niż pogłębiona analiza, autorka nie uniknęła wtrąceń mających wywołać sensację.
Pozycja z pogranicza bibliotekoznawstwa, historii medycyny, historii prawa, etyki.
Jest nawet wątek polski (czy książka T. Borowskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
136

Na półkach: , , , , ,

Książka o kontrowersyjnej tematyce, ale napisana w bardzo rzetelny sposób, bez szukania sensacji. Coś dla miłośników książek o książkach. Bibliografia "bohaterek" na końcu bardzo pomocna.

Książka o kontrowersyjnej tematyce, ale napisana w bardzo rzetelny sposób, bez szukania sensacji. Coś dla miłośników książek o książkach. Bibliografia "bohaterek" na końcu bardzo pomocna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    417
  • Przeczytane
    120
  • Posiadam
    42
  • 2022
    12
  • 2021
    12
  • Chcę w prezencie
    8
  • Literatura faktu
    6
  • Teraz czytam
    6
  • 2023
    4
  • Reportaż
    4

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także