Początkowo nudna ale z każdą kolejną stroną bardziej wciągająca, pełna optymizmu i humoru a także zwariowanych pomysłów. Do tego wszystkiego zwariowane pomysły szefowej Bursztynowych. :)

Początkowo nudna ale z każdą kolejną stroną bardziej wciągająca, pełna optymizmu i humoru a także zwariowanych pomysłów. Do tego wszystkiego zwariowane pomysły szefowej Bursztynowych. :)

Historia o optymistycznym patrzeniu na świat. To zawsze ma dużą wartość.

Historia o optymistycznym patrzeniu na świat. To zawsze ma dużą wartość.

Nie znam lepszej lektury na czas wakacji niż książki w nadmorskim klimacie. A jeśli #nadmorskiklimat i #nadmorskieokładki to królowa jest jedna – moi mili przedstawiam Wam Dorotę Milli.
Chociaż raczej przedstawiać nie muszę, bo autorka ma na swoim koncie 22 książki i jestem pewna, że znacie choć kilka z nich.
Uwielbiam jej pióro w klimat jaki tworzy, czytając jej opisy niemal czuję piasek pod stopami i słyszę szum fal. Tym razem Pani Dorota zabiera nas do malowniczej Gdyni, i przedstawia losy Hanny. Hanna jest uroczo naiwna, niestety ufa nieodpowiednim ludziom. Pewnego dnia traci pracę i orientuje się, ze jej narzeczony jest oszustem matrymonialnym, i właśnie ogołocił jej konto do zera. Okazuje się, że nie jest jedyną której los nie oszczędził. Jak potoczą się jej losy i co lub kto pomoże Hannie stanąć na nogi i odzyskać wiarę w ludzi? Musicie przeczytać sami. Powiem wam tylko że finał jest zaskakujący, i wcale nie taki oczywisty. To jest piękna historia o marzeniach, sile przyjaźni, miłości i o tym jak ważni są ludzi którymi się otaczamy. Bardzo przyjemna, lekka lektura, idealna na lato. Polecam!

Nie znam lepszej lektury na czas wakacji niż książki w nadmorskim klimacie. A jeśli #nadmorskiklimat i #nadmorskieokładki to królowa jest jedna – moi mili przedstawiam Wam Dorotę Milli.
Chociaż raczej przedstawiać nie muszę, bo autorka ma na swoim koncie 22 książki i jestem pewna, że znacie choć kilka z nich.
Uwielbiam jej pióro w klimat jaki tworzy, czytając jej opisy...

Nie spodziewałam się, że książka tak mnie wciągnie.
Na dodatek akcja toczy się w mieście, w którym zamieszkałam i bardzo polubiłam.
Historia jest może trochę nieprawdopodobna, ale nie zmienia to faktu, że przypadła mi do gustu.
Hana, trochę naiwna, ale o gołębim sercu, pracowita dziewczyna, potrafiąca poradzić sobie z trudnościami, które się na nią zwaliły, zdobyła moją sympatię.
Autorkę książki polubiłam za wspaniałe, często wywołujące u mnie uśmiech, dialogi.
W epilogu znalazło się też wiele trafnych powiedzeń dotyczących życia.

Nie spodziewałam się, że książka tak mnie wciągnie.
Na dodatek akcja toczy się w mieście, w którym zamieszkałam i bardzo polubiłam.
Historia jest może trochę nieprawdopodobna, ale nie zmienia to faktu, że przypadła mi do gustu.
Hana, trochę naiwna, ale o gołębim sercu, pracowita dziewczyna, potrafiąca poradzić sobie z trudnościami, które się na nią zwaliły, zdobyła moją...

Bohaterka książki to trochę typ marzycielki, który mimo wszystko chce wierzyć że najlepsze dopiero przed nią. Dąży do szczęścia i stabilizacji, często postepując po drodze niepoprawnie i lekkomyślnie. Ma jednak dar do bycia optymistką w każdej sytuacji. Według mnie książka fajna, bez efektu wow, ale naprawdę przyjemna.

Bohaterka książki to trochę typ marzycielki, który mimo wszystko chce wierzyć że najlepsze dopiero przed nią. Dąży do szczęścia i stabilizacji, często postepując po drodze niepoprawnie i lekkomyślnie. Ma jednak dar do bycia optymistką w każdej sytuacji. Według mnie książka fajna, bez efektu wow, ale naprawdę przyjemna.

Szczerze powiedziawszy, to nie wiem, jak mam tą ksiazke ocenić.
Pomysł na książkę - jest. Ale niestety wykonanie trochę kiepskie. Za dużo mężczyzn się kręciło przy głównej bohaterce, i na końcu nie było wiadomo kto jest kim.
Po prostu męczyła mnie chwilami ta książka, dlatego że były też błędy wydawnicze i literówki.
Dla mnie mocne 5.

Szczerze powiedziawszy, to nie wiem, jak mam tą ksiazke ocenić.
Pomysł na książkę - jest. Ale niestety wykonanie trochę kiepskie. Za dużo mężczyzn się kręciło przy głównej bohaterce, i na końcu nie było wiadomo kto jest kim.
Po prostu męczyła mnie chwilami ta książka, dlatego że były też błędy wydawnicze i literówki.
Dla mnie mocne 5.

Książka strasznie nudna i bez potencjału.

Książka strasznie nudna i bez potencjału.

Czy można schwytać szczęście i zatrzymać na zawsze?

Optymistycznie nastawiona do życia Hana próbuje tego dokonać od wielu lat.

Utrata pracy i niedoszłego narzeczonego sprawiają, że na chwilę przestaje wierzyć w szczęście. Jednak na jej drodze natrafia na przyjaznych ludzi i nowe wyzwania.
Spotyka dawna kolezanke ze szkoły z która sie zaprzyjaznia. Udaje sie jej dostac nowa prace, nietypowa ale taka, w której sie sprawdza. Bursztynowe wnetrza dały jej satysfakcje...
Na horyzoncie pojawi się też mężczyzna, a nawet kilku, choć tylko jeden z nich przyśpieszy jej puls i rozbudzi w niej chęć do zmiany. Pytanie, kim jest, skoro wciąż ukrywa swoją tożsamość?
Po ostatnim nieudanym zwiazku pozostały złe wspomniania i długi. Poznała kogoś, kto miał jej pomóc....i tak sie stało.
Tajemniczy facet, którego znała tylko z rozmów telefonicznych manierzył jej faceta i pomógł odzyskac kase. Ale...chyba Hana sie zakochała w tajemniczym panu H...

Czy Hanie uda się zamknąć przeszłość i na nowo ułożyć życie? Czy tajemniczy, skory do pomocy mężczyzna, w końcu zdecyduje się ujawnić?
Tak ujawnił sie, to jeden z klientów bursztynowego, który chciał ja poznac w realu nie tylko w czasie rozmów telefonicznych.
I momo incydentu Hana nadal pracuje w bursztynowych..

Powieść o trudnościach, jakie podsuwa los, a także o dążeniu do szczęścia, zachowania balansu i pojawieniu się szansy na miłość.

Czy można schwytać szczęście i zatrzymać na zawsze?

Optymistycznie nastawiona do życia Hana próbuje tego dokonać od wielu lat.

Utrata pracy i niedoszłego narzeczonego sprawiają, że na chwilę przestaje wierzyć w szczęście. Jednak na jej drodze natrafia na przyjaznych ludzi i nowe wyzwania.
Spotyka dawna kolezanke ze szkoły z która sie zaprzyjaznia. Udaje sie jej dostac...

Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, ze nie widzimy tych drugich.
Czasem spotkamy kogoś na chwilę, a ta chwila może odmienić życie.
Kobiety są miłe do czasu, aż się zdenerwują.
Czasem ze złych decyzji mogło wyniknąć coś dobrego.
Każdy ma swoją drogę, którą musi przejść, Dzięki potknięciom dowiemy się, czy z niej zejść, czy ruszyć w innym kierunku.
Każdy z nas inaczej przyjmuje trudności, czasem mogą dotkliwie zniszczyć życie.
Zawieszenie jest gorsze od najbardziej nieprzyjemnej prawdy.
Czasem poświęcenie dla innych przynosi odwrotny skutek od zamierzonego.
Czasem kilka przychylnych słów buduje naszą wartość.
Kobiety od wieków wpędzały mężczyzn w kłopoty.
Chyba każda osoba, którą spotkamy na naszej drodze, coś nam od siebie podarowuje.
Potępiamy i boimy się zawsze tego, co nieznane.
W życiu trzeba próbować nowego, innych ścieżek, kto wie, do jakich ciekawych miejsc nas zaprowadzą.
Czasem spotkamy kogoś na chwilę, a ta chwila może odmienić nasze życie.
Czasem nic nie wygląda na takie, jak nam się wydaje.
Ludzie zakochani robią niedorzeczne rzeczy, ale to dobrze, bo ominęłoby nas wiele radości.

Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, ze nie widzimy tych drugich.
Czasem spotkamy kogoś na chwilę, a ta chwila może odmienić życie.
Kobiety są miłe do czasu, aż się zdenerwują.
Czasem ze złych decyzji mogło wyniknąć coś dobrego.
Każdy ma swoją drogę, którą musi przejść, Dzięki potknięciom dowiemy się,...

Jak na biedronkową książkę, zacna.

Jak na biedronkową książkę, zacna.