Militarne SF to zwykle nie moje klimaty. Ta pozycja mnie skusiła, bo jest krótka - mam ostatnio nastrój na fantastyczne nowelki. Tym razem się nie zawiodłam.

Akcja dzieje się w pre-cyberpunkowym świecie korporacyjno-nacjonalistycznych wojen. Opisane są tu przygody oddziału, wysłanego na podejrzaną misję. Zwykle mnie nudzą długie opisy walki, tutaj jednak są one dostatecznie - moim zdaniem - zrównoważone przez bohaterów, budowanie świata oraz intrygę "w tle", aby moja uwaga nie rozbiegała się na boki.

Szczególnie sposób, w jaki autor zbudował bohaterów mi się podobał. Jest ich dużo jak na tak krótki tekst, bo pięciu głównych i kilku pobocznych. Mimo to, każdy z nich jest na tyle dobrze rozwinięty abym nie miała problemu z odróżnieniem kto co robi i mówi w ferworze walki - często nawet długie powieści lub serie mają z tym problem.

Polecam fanom filmów o misjach za liniami wroga oraz dynamicznej walki z użyciem futurystycznej broni. Nie polecam osobom, których futurystyczny sprzęt nie interesuje. Fabuła jest ciekawa, ale jeśli nie jara cię wyobrażanie sobie kto strzelił w kogo i z czego, niniejsza książka może ci się dłużyć.

Ja w każdym razie już planuję moje następne spotkanie z tym autorem (wiem o co najmniej dwóch innych nowelach SF, które wyszły spod jego paluszków; napisał też powieść "Dzieci czasu", o której słyszałam dobre rzeczy).

Militarne SF to zwykle nie moje klimaty. Ta pozycja mnie skusiła, bo jest krótka - mam ostatnio nastrój na fantastyczne nowelki. Tym razem się nie zawiodłam.

Akcja dzieje się w pre-cyberpunkowym świecie korporacyjno-nacjonalistycznych wojen. Opisane są tu przygody oddziału, wysłanego na podejrzaną misję. Zwykle mnie nudzą długie opisy walki, tutaj jednak są one...