Książka o śmieciach
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2020-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326832499
„Książka o śmieciach” to wszystko, czego zapewne nie chcesz wiedzieć o własnych śmieciach, ale jest tak fascynujące, że nie pożałujesz, kiedy się już dowiesz. Stanisław Łubieński, autor doskonale przyjętych esejów „Dwanaście srok za ogon” tropi, przepięknie opisuje i analizuje śmieci we własnym koszu, w osiedlowych śmietnikach, na wysypiskach, w lasach i oceanach, a nawet w odkrywanych przez archeologów osadach naszych przodków. Pisze o śmieciach oczywistych – jak plastikowe torebki – i nieoczywistych, które myśliwi zostawiają w ciałach zabitych przez siebie zwierząt. Fascynująco opowiada o niebezpiecznych związkach śmieci i natury oraz o tym, jak zmieniliśmy odpady z naszego życia w demona, który pożera nasz świat. Opowiada niezwykłą historię plastiku i diagnozuje w sobie i w nas ekologiczną neurozę. Ale nie pozostawia nas bez leków, które pozwolą nam wyzwolić się spod władzy przytłaczających nasze życie – nie tylko materialnych – śmieci.
"Nabrałem zwyczaju grzebania w podwórkowym śmietniku, cierpliwie przekładałem brudne polistyrenowe tacki, a nawet obsmarkane chusteczki do zielonego pojemnika na zmieszane. Zacząłem mierzyć i liczyć własne śmieci, nie bardzo wiedząc, dokąd mnie to zaprowadzi. Oglądałem opakowania. Chciałem się dowiedzieć czegoś o materiałach, z których powstał i tym, jaki może być ich dalszy los. Zacząłem czytać o recyklingu, o historii konsumpcjonizmu, zacząłem spędzać godziny nad opracowaniami branżowymi. Zaczepiałem fachowców. Opowiedzieli mi o krzemiennych siekierkach i o tym, w których butelkach ginie najwięcej żuków leśnych. Pozwolili patrzeć, jak działają sortery optyczne w sortowni śmieci i zajrzeć mikroskopem w polimerowe wąwozy. Poczułem, że pierwszy raz widzę drugą, tę ciemną stronę księżyca, równoległy świat, który toczy się zupełnie poza moją, naszą świadomością. To musiało się skończyć książką." – Stanisław Łubieński
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 482
- 413
- 60
- 21
- 14
- 10
- 10
- 9
- 9
- 8
Cytaty
Czy to nie paradoks, że stworzyliśmy niemal niezniszczalne materiały, by robić z nich jednorazowe przedmioty?" -Agnieszka Dąbrowska.
Śmieci są poręczną metaforą wszystkiego. Mówią o nadmiarze, prowizoryczności i chaosie naszego świata. Internet jako śmietnik. Śmieciowe jed...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
"Najlepszą reklamówką jest ta, której nie ma."
Książka lekko napisana, przyjemna w słuchaniu, łatwo skupić się na treści i czasami można się nawet uśmiechnąć, np. w takim momencie:
"Dlaczego w wielu restauracjach można dostać tylko zagraniczną wodę mineralną? Zwykle włoską, np. oficjalna woda Associazione Italiana Sommelier - Związek Somelierów Włoskich, przyjeżdża tu z Carisolo wydobyto ją z ujęcia Pra(-cośtam, nie umiem spisać z audiobooka ;) ),smakuje gorzej niż woda z mojego kranu, strasznie mnie to denerwuje. Czy naprawdę trzeba takie głupoty regulować prawnie? Czy to nie jest jakoś uniwersalnie dziwaczne, że zwykła woda jedzie półtora tysiąca kilometrów?"
- :D faktycznie, jest to dziwaczne, kiedy ja chcę napić się wody, to po prostu odkręcam kran. Trochę gorzej jeśli muszę ją gdzieś zabrać bo nie znalazłem jeszcze idealnej butelki...
Ciekawe informacje w kontekście polowań i tego, jakie po nich zostają śmieci (to chyba dla każdego jeden z ciekawszych rozdziałów). Można się zorientować że autor jest negatywnie nastawiony do polowań ;) (co nie dziwi, bo dość trudno być ku nim nastawionym pozytywnie, po tym rozdziale tym bardziej). Dla mnie ciekawe też były fragmenty o sortowaniu w sortowni - takie nowoczesne sortownie sporo potrafią! Lecz niestety nie wszystkie są nowoczesne...
Podsumowując: fajna, lekka książka, nic wybitnego ale dobrze spędzony czas. Aha, dla mnie nie jest specjalnie przygnębiająca, bo ja nie mam problemu z sortowaniem śmieci, ani w tym sensie, że miałoby mnie przygnębiać, że moje działania nie mają wpływu - sorry, uważam że jeden, JEDEN śmieć robi różnicę, więc jak miałoby nie robić różnicy zachowanie jednej osoby i setek jej śmieci? A samo sortowanie wydaje mi się tak prostą i w 99% przypadków automatyczną czynnością, że w ogóle nie wiem jak można tego nie robić albo sortować źle, z lenistwa? Czy to naprawdę jest aż taki problem wrzucić śmieć do właściwego pojemnika? Zgnieść karton (czy to po mleku - do tworzyw sztucznych, czy po paczce - do kartonu),oddzielić materiały najbardziej jak to możliwe itp.? W sumie problem mam tylko z torebkami po mące i kartonami po mrożonkach które były bezpośrednio w kartonie, bo na jednych i drugich pisze, że wyrzucać do papieru ale czy to naprawdę jest czysty papier? Te po mrożonkach ostatnio opłukuję, no ale woda - to też nie jest eko... (a te po mące też nie wydają mi się czyste, czy pył mączny nie zanieczyszcza papieru?) Jak ktoś ma jakieś podpowiedzi, chętnie przyjmę ;)
(Przesłuchana: 26.07.2024)
4/5 [7/10]
"Najlepszą reklamówką jest ta, której nie ma."
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka lekko napisana, przyjemna w słuchaniu, łatwo skupić się na treści i czasami można się nawet uśmiechnąć, np. w takim momencie:
"Dlaczego w wielu restauracjach można dostać tylko zagraniczną wodę mineralną? Zwykle włoską, np. oficjalna woda Associazione Italiana Sommelier - Związek Somelierów Włoskich, przyjeżdża tu z...
Bardzo ciekawie napisane, z różnych perspektyw, i do tego pięknym językiem. Chociaż smutny to temat, i do tego jednostka czuje się bezradna - bo problem jest systemowy.
Bardzo ciekawie napisane, z różnych perspektyw, i do tego pięknym językiem. Chociaż smutny to temat, i do tego jednostka czuje się bezradna - bo problem jest systemowy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ początku zadawałem sobie pytanie po co ktoś pisał książkę o ... śmieciach? Jednak w miarę zgłębiana lektury zacząłem przekonywać się do tego że to naprawdę ciekawa pozycja uświadamiająca czytelnikom i słuchaczom jakimi syfiarzami jesteśmy. Autor stara pokazać nam jak wiele spektow z różnych sfer życia wpływa na zanieczyszczenie środowiska (jednym z ciekawych przykładów jest tu myślistwo). Bardzo ciekawa książka.
Z początku zadawałem sobie pytanie po co ktoś pisał książkę o ... śmieciach? Jednak w miarę zgłębiana lektury zacząłem przekonywać się do tego że to naprawdę ciekawa pozycja uświadamiająca czytelnikom i słuchaczom jakimi syfiarzami jesteśmy. Autor stara pokazać nam jak wiele spektow z różnych sfer życia wpływa na zanieczyszczenie środowiska (jednym z ciekawych przykładów...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczerze mówiąc to nie wiem co napisać. Ta książka jest zła. Nie, nie jest infantylna, jest zwyczajnie głupia.
Zgubić się można w przytaczanych statystykach, badaniach, opiniach. Jedne dotyczą Polski inne świata, jeszcze inne Indonezji, czasem Unii Europejskiej, czemu tak wybiórczo i chaotycznie? Ciężko jakiekolwiek wnioski z tego wyciągnąć.
Autor wydaje się nie zauważać, że w kolejnych rozdziałach potrafi przeczyć samemu sobie.
Autor w tak ważnym temacie, zamiast cokolwiek wyjaśniać, wprowadza dodatkowo jedynie „zanieczyszczenie informacyjne” zabarwione swoimi nierecyklingowanymi fobiami.
W opisie książki brakuje informacji, że autor jest kulturoznawcą, ukrainistą zamiłowanym w ornitologi.
Daje jedną gwiazdkę więcej za sprawne posługiwanie się językiem polskim.
Szczerze mówiąc to nie wiem co napisać. Ta książka jest zła. Nie, nie jest infantylna, jest zwyczajnie głupia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZgubić się można w przytaczanych statystykach, badaniach, opiniach. Jedne dotyczą Polski inne świata, jeszcze inne Indonezji, czasem Unii Europejskiej, czemu tak wybiórczo i chaotycznie? Ciężko jakiekolwiek wnioski z tego wyciągnąć.
Autor wydaje się nie zauważać,...
Sięgnąłem po nią za sprawą wcześniejszej książki autora - 12 srok za ogon. W książce pojawiają się wątki, które skłoniły mnie do sięgnięcia po kolejną pozycję. Tak to chyba powinno być z dobrymi książkami? Chodzi mi o Atlas śmiecioroślin Diany Lelonek, która to artystka wspomniana była w tekście. Sam Łubieński to literatura dobrej próby.
Sięgnąłem po nią za sprawą wcześniejszej książki autora - 12 srok za ogon. W książce pojawiają się wątki, które skłoniły mnie do sięgnięcia po kolejną pozycję. Tak to chyba powinno być z dobrymi książkami? Chodzi mi o Atlas śmiecioroślin Diany Lelonek, która to artystka wspomniana była w tekście. Sam Łubieński to literatura dobrej próby.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka lekka w formie i ciężka w treści, szczególnie końcówka o nerwicy klimatycznej dobrze obrazuje poczucie beznadziei.
Mocno uwiera (szczególnie boirac pod uwagę ilość przypisów) powielanie fałszywych informacji o spisku producentów żarówek, szczególnie gdy są dobrze udokumentowane przypadki.
Książka lekka w formie i ciężka w treści, szczególnie końcówka o nerwicy klimatycznej dobrze obrazuje poczucie beznadziei.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMocno uwiera (szczególnie boirac pod uwagę ilość przypisów) powielanie fałszywych informacji o spisku producentów żarówek, szczególnie gdy są dobrze udokumentowane przypadki.
Niezwykle przykra, przerażająca i depresyjna książka. Dotyka wiele aspektów życia związanych ze śmieceniem, bezmyślnością i wszechobecnym konsumpcjonizmem (Np. metale cięzkie ze śmieci, elektrosmieci, gospodarownie odpadami, wyspy śmieci, zanieczyszczenie plastikiem, historia konsumpcjonizmu)
Interesuje się tematem ekologii, zero waste, plastikozy od paru lat, ale ta pozycja jeszcze bardziej zagłębiła mnie w mroczne tajemnice śmieci. Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy.
Z pewnoscią przekaże lekturę dalej. Być może dzięki tej książce niektórzy otworzą oczy i zmienią swoje nawyki/poglądy.
Niezwykle przykra, przerażająca i depresyjna książka. Dotyka wiele aspektów życia związanych ze śmieceniem, bezmyślnością i wszechobecnym konsumpcjonizmem (Np. metale cięzkie ze śmieci, elektrosmieci, gospodarownie odpadami, wyspy śmieci, zanieczyszczenie plastikiem, historia konsumpcjonizmu)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toInteresuje się tematem ekologii, zero waste, plastikozy od paru lat, ale ta...
Dzikie wysypiska, wstydliwe odpady, mikroplastik w oceanach to nieliczne z poruszanych przez autora tematów. Znajdą się również luksusowe muzea i wystawy porzuconych śmieci często porośniętych roślinami a nawet mikroorganizmami. Życie potrafi znaleść sposób by korzystać ze śmieci, jednak większość z nich stanowi pułapki dla małych istnień- malutkie ssaki i płazy ginące w szklanych butelkach to tylko czubek góry lodowej topniejącej i zmieniającej nasz świat w ocean toksyczności.
Dzikie wysypiska, wstydliwe odpady, mikroplastik w oceanach to nieliczne z poruszanych przez autora tematów. Znajdą się również luksusowe muzea i wystawy porzuconych śmieci często porośniętych roślinami a nawet mikroorganizmami. Życie potrafi znaleść sposób by korzystać ze śmieci, jednak większość z nich stanowi pułapki dla małych istnień- malutkie ssaki i płazy ginące w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo potrzebna lektura. Początek może nie zainteresować każdego (z uwagi na obszerny rozdział o ptakach),jednak dalej jest już tylko ciekawiej. Z zainteresowaniem wysłuchałam rozdziału o ładowaczach (pracownikach zajmujących się wywożeniem śmieci) oraz o sposobach przechowywania/segregacji/spalania odpadów. Temat śmieci został poruszony wieloaspektowo, także z perspektywy ich roli w kulturze. Lektura zwiększyła moją świadomość dotyczącą problemów z segregacją niektórych odpadów (tych z przezroczystym 'okienkiem' pozwalających podejrzeć zawartość produktu).
Bardzo potrzebna lektura. Początek może nie zainteresować każdego (z uwagi na obszerny rozdział o ptakach),jednak dalej jest już tylko ciekawiej. Z zainteresowaniem wysłuchałam rozdziału o ładowaczach (pracownikach zajmujących się wywożeniem śmieci) oraz o sposobach przechowywania/segregacji/spalania odpadów. Temat śmieci został poruszony wieloaspektowo, także z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWażna, dobrze napisana książka. Dołująca bardzo. Mój ulubiony fragment o ekologicznej nerwicy.
Ważna, dobrze napisana książka. Dołująca bardzo. Mój ulubiony fragment o ekologicznej nerwicy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to