Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2020-06-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-23
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381692830
- Tagi:
- fizyka kwantowa
Fizyka kwantowa jest dziwna. Reguły świata kwantowego, według których działa świat na poziomie atomów i cząstek subatomowych, nie są tymi samymi regułami, które obowiązują w dobrze znanym nam świecie codziennych doświadczeń - regułami, które kojarzymy ze zdrowym rozsądkiem.
Reguły kwantowe mówią nam, że kot może być jednocześnie żywy i martwy, a cząstka materii może być równocześnie w dwóch różnych miejscach. I ku wielkiej rozpaczy wielu fizyków, nie wspominając o zwykłych śmiertelnikach, nikt nie jest w stanie podać zdroworozsądkowego wyjaśnienia, jak to się dzieje.
Gdzie szukać ukojenia, gdy rozum zawodzi?
Ukojenia szuka się przede wszystkim w różnych interpretacjach mechaniki kwantowej. Każda z nich jest czymś w rodzaju quantum of solace, kwantu ukojenia - sposobu na to, by kwantowa rzeczywistość stała się dla nas zrozumiała. W swojej książce, John Gribbin przedstawia ich pół tuzina.
Oto sześć możliwych wyjaśnień, dlaczego fizyka kwantowa jest taka dziwna.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Strzeż się kotów w pudełku
„Fizyka kwantowa jest dziwna, Jest dziwna, przynajmniej dla nas, ponieważ reguły świata kwantowego, według których działa on na poziomie atomów i cząstek subatomowych (albo według których funkcjonuje światło i materia, jak mawiał Richard Feynman),nie są tymi samymi regułami, które obowiązują w dobrze znanym nam świecie codziennych doświadczeń — regułami, które kojarzymy ze »zdrowym rozsądkiem«”.
W powyższy sposób rozpoczyna swoją książkę „Sześć niemożliwych rzeczy” John Gribbin. Jego publikacja ma za zadanie przynieść czytelnikowi „ukojenie”, czyli zrozumienie kwantowej rzeczywistości. Zadanie to szalenie trudne i karkołomne, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż nad mechaniką kwantową w poprzednim stuleciu głowiły się najtęższe umysły. Niezwykle krótka i skondensowana książka udowadnia, jak wyboista musiała być ścieżka wiodąca naukowców do nowych odkryć.
Licząca nieco ponad sto stron publikacja kryje w sobie ogrom wiedzy trudny chwilami do ogarnięcia. Wprawdzie prezentuje ona sześć interpretacji mechaniki kwantowej w sposób bardzo systematyczny, jednak wymaga od czytelnika pewnego wcześniejszego przygotowania. Dobrze jest zatem wiedzieć co nieco o interpretacji kopenhaskiej czy koncepcjach Schrödingera, zanim sięgnie się po „Sześć niemożliwych rzeczy". W innym wypadku warto potraktować publikację jako inspirację do dalszych naukowych poszukiwań.
John Gribbin został określony przez czasopismo „Spectator” jako jeden z „najwspanialszych i najpłodniejszych pisarzy zajmujących się obecnie popularyzowaniem nauki”. Jego twórczość literacka była wielokrotnie doceniana i nagradzana zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i Stanach Zjednoczonych. Chciałabym więc zaznaczyć, że liczba publikacji jego autorstwa dostępna w języku polskim jest również znacznie większa.
Czy książka przyniosła mi ukojenie? Ciężko odpowiedzieć na dane pytanie twierdząco. Wprawdzie jako miłośniczkę literatury fantastycznej intryguje mnie niezmiernie teoria wieloświatów, jednak nie byłabym w stanie orzec, która z interpretacji jest mi najbliższa. Z pewnością jednak potraktuję „Sześć niemożliwych światów” jako zachętę do dalszego zgłębiana tematu, gdyż mechanika kwantowa pokazuje nam dobitnie, jak bardzo rozum ludzki ułomny jest.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 123
- 48
- 14
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
John Gribbin napisał bardzo zwięzłą (~100 stron) i niełatwą książeczkę o sześciu interpretacjach (czyli tytułowych kwantach ukojenia) fizyki kwantowej pt. „Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata”.
Wstępem (o nazwie konwulsja pierwsza) nie mogło być oczywiście nic innego jak opis eksperymentu z dwoma szczelinami (bądź dwoma otworami, jak preferuje autor). Doświadczenie (kilka jego wersji) przedstawione zostało dosyć lakonicznie, acz poprawnie. Mimo wszystko, dużo lepszą analizę znajdziemy np. "Co się dzieje w świecie kwantów?" Łukasza Lamży i Marcina Łobejko. Drugą konwulsję (a więc kontynuację wstępu) stanowi wyjaśnienie pojęcia splątania kwantowego i zjawiska nielokalności. Mamy zatem nieco o paradoksie EPR i nierówności Bella - znowuż bardzo króciutko. Dalsza część, a zarazem główna treść pozycji to omówienie sześciu interpretacji określonych przez Gribbina ukojeniami (doprawdy? mnie to one bardziej pasują do konwulsji). Poszczególnym interpretacjom poświęconych zostało +/- 10 stron, a zatem na około 70 stronach zmieściło się wyjaśnienie interpretacji kopenhaskiej, fali pilotującej/zmiennych ukrytych, wielu światów, dekoherencji kwantowej, statystycznej/zespołowej oraz transakcyjnej/bezczasowej (sic!). Bardzo duże zagęszczenie zaawansowanej problematyki w małej objętości - to doprawdy wielkie wyzwanie.
Niestety, w moim przekonaniu, zamysł autora się nie sprawdził, dlatego, że nie bardzo wiem do kogo skierowane są "ukojenia". Dla laika za trudne, dla eksperta zbyt banalne, dla "średniaka" niedopowiedziane. Dla mnie osobiście również trochę krzywdzące wobec interpretacji kopenhaskiej. Mam bowiem wrażenie, iż Gribbin widzi problem tylko w niej i obwinia przy tym Bohra twierdząc, że swym autorytetem zdecydował o jej popularności wśród fizyków. A może zwyczajnie ta interpretacja ma najmniejszy bagaż metafizyczny ze wszystkich?
Przechodząc do meritum problemu wynikającego z pisania o interpretacjach to moim zdaniem bez objaśnienia minimum formalizmu jakim operuje "klasyczna" mechanika kwantowa (równanie Schrödingera, operatory, obserwable, zasada Borna) nie da się w pełni pojąć o co właściwie chodzi z tymi interpretacjami i dlaczego niektórzy nie akceptują wersji kopenhaskiej. Oczywiście, najważniejszy punkt wyjścia to doświadczenie z podwójną szczeliną, lecz nie mniej istotną kwestię stanowi teoria. (Polecam w tej materii dwie lektury z mała zaawansowaną matematyką: "Elementy mechaniki kwantowej dla filozofów" M. Heller, "Filozoficzne zagadnienia mechaniki kwantowej" A. Łukasik). Tego, między innymi, mi zabrakło w "Sześciu niemożliwych rzeczach". Gdyby interpretacje stanowiły tylko dodatek do "tajemnic subatomowego świata" to taki zarys w zupełności wystarczyłby. Niestety, gdy fabułę stanowi filozofia fizyki to koniecznością wręcz musi być pokazanie najpierw fizyki, a dopiero po niej aspektów filozoficznych.
Podsumowując - 5.5/10.
P.S. Zabrakło w książce też np. interpretacji relacyjnej czy obiektywnego kolapsu.
John Gribbin napisał bardzo zwięzłą (~100 stron) i niełatwą książeczkę o sześciu interpretacjach (czyli tytułowych kwantach ukojenia) fizyki kwantowej pt. „Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata”.
więcej Pokaż mimo toWstępem (o nazwie konwulsja pierwsza) nie mogło być oczywiście nic innego jak opis eksperymentu z dwoma szczelinami (bądź dwoma otworami, jak...
Przeczytać, jeśli czujesz się mocny.
Książka powstała w tym samym czasie co 'Śniadanie z Einsteinem' i poruszając dokładnie te same tematy ale z w sposób całkowicie odmienny, doskonale wpisuje się w coraz obszerniejszy nurt 'fizyki dla mas'. Książka nieco trudniejsza niż praca Orzela albowiem autor pominął definicje pojęć którymi operuje a skupił się na 6 naistotniejszych obecnie kwantowych teoriach, uzupełnionych baaardzo krótką historią badań. Ale czyni to w sposób zwięzły i klarowny a nawet finezyjny.
Bardzo dobra pozycja na szybkie przypomnienie sobie elementów fizyki kwantowej choć równie dobrze można potraktować ją jako wstęp do wnikliwszych studiów nad kwantologią.
Z ciekawostek: angielski podtytuł książki to The 'Quanta of Solace'...
Przeczytać, jeśli czujesz się mocny.
więcej Pokaż mimo toKsiążka powstała w tym samym czasie co 'Śniadanie z Einsteinem' i poruszając dokładnie te same tematy ale z w sposób całkowicie odmienny, doskonale wpisuje się w coraz obszerniejszy nurt 'fizyki dla mas'. Książka nieco trudniejsza niż praca Orzela albowiem autor pominął definicje pojęć którymi operuje a skupił się na 6 naistotniejszych...
Przystępna, dobrze napisana, jednocześnie treściwa, jak na swoją grubość. Jestem delikatnie obeznany z tematem, przeczytawszy wcześniej, grubszą, nudniejszą pozycję. Mam przez to wrażenie że teorię są do ogarnięcia, tematy się powtarzają, w przyjemny sposób, dający mi rozumieć zagadnienia.
Przystępna, dobrze napisana, jednocześnie treściwa, jak na swoją grubość. Jestem delikatnie obeznany z tematem, przeczytawszy wcześniej, grubszą, nudniejszą pozycję. Mam przez to wrażenie że teorię są do ogarnięcia, tematy się powtarzają, w przyjemny sposób, dający mi rozumieć zagadnienia.
Pokaż mimo toZwięzłe wprowadzenie do różnych interpretacji mechaniki kwantowej. Autor robi krótki wstęp, a następnie przechodzi od razu do rzeczy omawiając interpretacje: kopenhaską, fali pilotującej, wielu światów, spójnych historii, zespołową i transakcyjną. Oczywiście nie wyczerpuje to tematu, bowiem można by wymieniać jeszcze inne np. interpretację obiektywnego kolapsu. Nie jest to jednak wada, bowiem celem książki nie jest kompleksowe omówienie mechaniki kwantowej, ale raczej zaciekawienie czytelnika i pokazanie różnych możliwości jej interpretacji. Niemniej dla osób mniej obeznanych w temacie lektura może być trochę ciężka - proponowałbym zacząć od czegoś innego, np. świetnej książki polskich autorów Marcina Łobejki i Łukasza Lamży „Co się dzieje w świecie kwantów?".
Zwięzłe wprowadzenie do różnych interpretacji mechaniki kwantowej. Autor robi krótki wstęp, a następnie przechodzi od razu do rzeczy omawiając interpretacje: kopenhaską, fali pilotującej, wielu światów, spójnych historii, zespołową i transakcyjną. Oczywiście nie wyczerpuje to tematu, bowiem można by wymieniać jeszcze inne np. interpretację obiektywnego kolapsu. Nie jest to...
więcej Pokaż mimo toGribbin jest moim ulubionym popularyzatorem nauki i zawsze z przyjemnością sięgam po jego książki, mimo że fizyka kwantowa, którą się zajmuje, to temat wymagający nieco więcej skupienia i wysiłku niż przeciętna lektura. W ujęciu Gribbina jednak nawet najtrudniejsze kwestie stają się łatwiej strawne, również dla laika. "Sześć niemożliwych rzeczy" wydaje mi się najmniej przystępną pozycją spośród przeczytanych przeze mnie. Na pewno lepiej byłoby zacząć przygodę z fizyką kwantową od "W poszukiwaniu kota Schrödingera", gdzie autor wprowadza nas stopniowo w tajemnice subatomowego świata. W "Sześciu niemożliwych rzeczach" celem jest przedstawienie kilku możliwych interpretacji mechaniki kwantowej w formie krótkiej i zwięzłej, już bez tłumaczenia podstaw.
Gribbin uszeregował sześć interpretacji od łatwiejszych (czy też bardziej znanych) do trudniejszych i z typowym dla siebie wdziękiem przedstawił nierozwiązywalne (a może pozornie nierozwiązywalne?) kwestie, nad którymi głowią się naukowcy od początków XX w. Wygląda na to, że fizyka kwantowa to dziedzina, w której niemałą rolę odgrywa filozofia. Motto z "Alicji w Krainie Czarów" pasuje idealnie do niezgodnych z logiką i zdrowym rozsądkiem zasad świata kwantów.
Gribbin jest moim ulubionym popularyzatorem nauki i zawsze z przyjemnością sięgam po jego książki, mimo że fizyka kwantowa, którą się zajmuje, to temat wymagający nieco więcej skupienia i wysiłku niż przeciętna lektura. W ujęciu Gribbina jednak nawet najtrudniejsze kwestie stają się łatwiej strawne, również dla laika. "Sześć niemożliwych rzeczy" wydaje mi się najmniej...
więcej Pokaż mimo toZachęcona ładną okładką i krótkim opisem sięgnęłam po tę książkę z przekonaniem, że jest to zbiór ciekawostek dla laików o prawach fizyki, które na codzień rządzą naszym światem. No i może faktycznie wszystko by się zgadzało, gdyby tylko usunąć z mojego zdania tą cześć „o laikach”. Książkę przeczytałam od deski do deski mimo, że niestety wyniosłam z niej jedynie te części, które zrozumiałam 😉🤓Szczególnie ciekawe były fragmenty o eksperymentach i podważających siebie teoriach, a także odwoływanie się do kilku najbardziej znaczących nazwisk z tej dziedziny nauki. Niestety, reszta pozostała dla mnie niezgłębioną czarną dziurą, która na pewno okazałaby się interesującą treścią dla kogoś z (przynajmniej) podstawami fizyki kwantowej i znajomością podstawowych teorii kwantów. 👩🔬👨🔬⚛️
Trochę żałuję, że temat nie został tutaj ugryziony w bardziej przystępny sposób, ale następnym razem dam jeszcze sobie szansę z książkami Hawkinga.
⭐️ Pozostawiam bez oceny.
Zachęcona ładną okładką i krótkim opisem sięgnęłam po tę książkę z przekonaniem, że jest to zbiór ciekawostek dla laików o prawach fizyki, które na codzień rządzą naszym światem. No i może faktycznie wszystko by się zgadzało, gdyby tylko usunąć z mojego zdania tą cześć „o laikach”. Książkę przeczytałam od deski do deski mimo, że niestety wyniosłam z niej jedynie te części,...
więcej Pokaż mimo toGribbin idzie w jakość, a nie ilość. Te nieco ponad 100 stron czyta się szybko ale należy sobie wiedzę dawkować na kilka dni aby się oswoić z jego podejściem do tematu. Temat nie jest oczywiście wyczerpany bo “Sześć niemożliwych rzeczy" to tylko wierzchołek góry lodowej fizyki kwantowej. To takie zarysowanie koncepcji i swego rodzaju wejście do fizyki teoretycznej, od niej można brać się za poważniejsze tytuły np. wykłady z fizyki Richarda Feynmana.
zwięźle i na temat
barwny język, prosto wytłumaczone eksperymenty myślowe
wymieszane rysy biograficzne i tło historyczne z teoriami fizyków
na skali
goodreads: 3,8/5
lubimyczytać: 7,6/10
w mojej skali: 76/100
Gribbin idzie w jakość, a nie ilość. Te nieco ponad 100 stron czyta się szybko ale należy sobie wiedzę dawkować na kilka dni aby się oswoić z jego podejściem do tematu. Temat nie jest oczywiście wyczerpany bo “Sześć niemożliwych rzeczy" to tylko wierzchołek góry lodowej fizyki kwantowej. To takie zarysowanie koncepcji i swego rodzaju wejście do fizyki teoretycznej, od niej...
więcej Pokaż mimo toKrótko, zwięźle i na temat. Traktować ją należy jako zwięzłe podsumowanie interpretacji fizyki kwantowej. Tego oczekiwałem. Polecam jako wstęp do dalszych dociekań i poszerzania swojej wiedzy. Wymaga odrobiny wiedzy w temacie.
Krótko, zwięźle i na temat. Traktować ją należy jako zwięzłe podsumowanie interpretacji fizyki kwantowej. Tego oczekiwałem. Polecam jako wstęp do dalszych dociekań i poszerzania swojej wiedzy. Wymaga odrobiny wiedzy w temacie.
Pokaż mimo toTytuł tej książeczki jest dłuższy niż ona sama. I nie jest to bynajmniej wada, bo Gribbin idzie w jakość a nie ilość. W dość krótkiej formie przedstawia sześć "głośniejszych" w mechanice kwantowej interpretacji. Nie wyczerpuje tematu, ale zarówno we wstępie jak i zakończeniu autor zaznacza skąd taka formuła i skąd wybór akurat tych interpretacji. Co zrozumiałe, tak niewielka objętość "Sześciu niemożliwych rzeczy" pozwala jedynie na zarysowanie koncepcji, niemniej najważniejsze elementy zostały przez Gribbina ujęte. Dodatkowo porównał on i wskazał główne różnice oraz punkty wspólne pomiędzy opisywanymi interpretacjami.
Czytelnikom z pewnością nie będzie obca interpretacja kopenhaska czy wieloświatów, gdyż te są dość często wspominane i pojawiają się w większości pozycji popularnonaukowych o tej tematyce. Nie można już tego samego powiedzieć o interpretacjach dekoherencyjnej czy transakcyjnej, o których rzadko się nawet napomyka. Ostatecznie książeczka jest streszczeniem, lecz niezwykle treściwym i zaznajamia z najważniejszymi założeniami opisanych w niej spojrzeń na mechanikę kwantową.
Tytuł tej książeczki jest dłuższy niż ona sama. I nie jest to bynajmniej wada, bo Gribbin idzie w jakość a nie ilość. W dość krótkiej formie przedstawia sześć "głośniejszych" w mechanice kwantowej interpretacji. Nie wyczerpuje tematu, ale zarówno we wstępie jak i zakończeniu autor zaznacza skąd taka formuła i skąd wybór akurat tych interpretacji. Co zrozumiałe, tak...
więcej Pokaż mimo toMinimum słów maksimum treści. Książeczka na jeden wieczór, zawierająca świetną syntezę kilku interpretacji mechaniki kwantowej - nie tylko tych najbardziej znanych.
Minimum słów maksimum treści. Książeczka na jeden wieczór, zawierająca świetną syntezę kilku interpretacji mechaniki kwantowej - nie tylko tych najbardziej znanych.
Pokaż mimo to