Rewelacja! Świetny debiut! Takie książki uwielbiam - gdzie główny bohater ma mocny kręgosłup moralny, który nie zważając na różne przeciwności losu drąży i nie odpuszcza, stawiając prawdę zawsze na pierwszym miejscu. Dodając do tego interesujące dialogi, inteligentną ironię, świetny styl pisania oraz oczywiście intrygujące śledztwo, niespodziewane zwroty akcji i zaskakujące zakończenie to mamy przepis na świetny kryminał, który już dołączył na półkę moich ulubionych. A, że to pierwsza część serii kryminalnej Terrarium, to już czekam z niecierpliwością na powrót inspektora Tomasza Michalika. Bardzo polecam!!!

Rewelacja! Świetny debiut! Takie książki uwielbiam - gdzie główny bohater ma mocny kręgosłup moralny, który nie zważając na różne przeciwności losu drąży i nie odpuszcza, stawiając prawdę zawsze na pierwszym miejscu. Dodając do tego interesujące dialogi, inteligentną ironię, świetny styl pisania oraz oczywiście intrygujące śledztwo, niespodziewane zwroty akcji i...

Bardzo fajnie napisana, ciekawy wątek kryminalny(na czasie),postać inspektora jak i jego hobby są mi bardzo bliskie. Moim zdaniem bardzo udany debiut. Będę czekał na kolejne tomy z niecierpliwością. 🕸🕷

Bardzo fajnie napisana, ciekawy wątek kryminalny(na czasie),postać inspektora jak i jego hobby są mi bardzo bliskie. Moim zdaniem bardzo udany debiut. Będę czekał na kolejne tomy z niecierpliwością. 🕸🕷

Kryminał Arachne, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie pod wieloma aspektami.

Przede wszystkim narratorem jest główny bohater, mówiący w pierwszej osobie... To rzadko spotykane i bardzo cenne. Dzięki temu od pierwszych stron, szybko wnikamy w przedstawioną historię.

Drugim bardzo pozytywnym aspektem jest sam główny bohater - przywykłem do zapijaczonych śledczych, wyciąganych z dna życia, ponieważ tylko oni mogą ocalić świat przed kolejnym seryjnym mordercą, niekoniecznie stosując się do przepisów prawa... Takich jest wielu... Tomasz Michalik jest inny, nie poznajemy do końca jego przeszłości (i bardzo dobrze - czekam na kolejne tomy),ale ewidentnie jest coś co spowodowało, że dziś jest taki, a nie inny - generalnie jego postać pozytywnie mnie zaskoczyła i czekam na jej rozwój - mam wrażenie, że autor ma dla nas niespodzianki w tym temacie.

Kolejnym, ważnym pozytywem, jest dla mnie to, iż główny wątek kryminalny, nie jest kolejną historyjką o mordercy-psychopacie, Hannibalu czy innym takim - to kryminał z morałem, niosący przekaz. I co bardzo ważne, autor nie wskazuje nam które postępowanie jest dobre lub złe, pokazuje spojrzenie na nie z różnych stron, widziane oczami różnych osób - pozostawia nam to pod rozprawę... Dla mnie, ojca małych dzieci, za jakiś czas nastolatków, później osób wchodzących w dorosłe życie, to temat do przemyślenia.

Co do samej książki, to pomimo tego, że jest w niej więcej narracji, opisów i przemyśleń, niż dialogów - to czyta się ją szybko i lekko. Dość długo się rozkręca, ale jak później się okazuje, nie są to zbędne opisy. Akcja jest wartka, kilka zwrotów akcji. Wątki poboczne pięknie wplatają się w wątek główny. Nie ma rzeczy, która nie byłaby istotna dla całej historii, którą można by było wykreślić. Opowiedziana zbrodnia jest ciekawa, aktualna, rzeczywista. Wszystko tworzy zgrany obraz i piękną całość. Styl w jakim pisze autor jest jak dla mnie bardzo przyjemny. Nie da odczuć się, że jest to debiut. Jestem ciekaw jakie będą kolejne książki, skoro ta jest debiutancka :)

Arachne zdecydowanie ląduje u mnie na półce z najlepszymi kryminałami! Wśród polskich kryminałów zdecydowanie wyskakuje na samą górę listy! Czekam na kolejne tomy serii o Tomaszu Michaliku.

Kryminał Arachne, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie pod wieloma aspektami.

Przede wszystkim narratorem jest główny bohater, mówiący w pierwszej osobie... To rzadko spotykane i bardzo cenne. Dzięki temu od pierwszych stron, szybko wnikamy w przedstawioną historię.

Drugim bardzo pozytywnym aspektem jest sam główny bohater - przywykłem do zapijaczonych śledczych, wyciąganych...

„Arachne” to pierwsza powieść autorstwa Tomasza A. M. Trawczyńskiego i już wiemy, że nie ostatnia. I bardzo dobrze, bo „Arachne” to bardzo dobry kryminał.

Akcja rozgrywa się w Ełku - spokojnym i urokliwym mieście na Mazurach. Nad jeziorom ełckim znaleziono zmasakrowane zwłoki młodej kobiety. Do prowadzenia dochodzenia zostaje oddelegowany inspektor Tomasz Michalik. Jest on doświadczonym śledczym z krakowskiego wydziału zabójstw, ale pod naciekiem tamtejszego Biura Spraw Wewnętrznych został przeniesiony do Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku. W Ełku inspektor trafia na liche hipotezy oraz skromną ilość dowodów. Rozwiązaniu sprawy nie sprzyja fakt, że zamordowana to ukochana córeczka miejscowego biznesmena, który zdaje się, że dzięki swojemu portfelowi trzyma miasto w garści. Pytania i hipotezy się mnożą a odpowiedzi i rozwiązania sprawy brak. A dodatkowo pojawiają się kolejne zwłoki… Czy w niewielkim, mazurskim mieście zadomowił się seryjny morderca? Czy będą kolejne ofiary?

W książce nie wyczułam tego, że to debiut autora. Uważam, że jest to dobra pozycja kryminalna. Mamy tu makabryczne zbrodnie, zagadki kryminalne, napięcie, tajemnice i aurę małomiasteczkowych powiązań. Dodatkowo autor porusza problem gonitwy współczesnego świata za popularnością i likami w sieci. Zakończenia domyśliłam się już w którymś momencie ale i tak z dużą ciekawością czytałam do końca. Moje pozytywne wrażenie podbiło też miejsce rozgrywania się głównych wydarzeń. Ełk jest moim rodzinnym miastem i czytanie o miejscach, które znam i kojarzę w mojej ocenie dodatkowo punktuje.

Książkę serdecznie polecam osobom lubiącym kryminały.
A ja czekam na kolejną część z inspektorem Tomaszem Michalikiem.

„Arachne” to pierwsza powieść autorstwa Tomasza A. M. Trawczyńskiego i już wiemy, że nie ostatnia. I bardzo dobrze, bo „Arachne” to bardzo dobry kryminał.

Akcja rozgrywa się w Ełku - spokojnym i urokliwym mieście na Mazurach. Nad jeziorom ełckim znaleziono zmasakrowane zwłoki młodej kobiety. Do prowadzenia dochodzenia zostaje oddelegowany inspektor Tomasz Michalik. Jest...

Kiedy polecałam tę książkę koleżance, to nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie o czym to jest, tak, żeby niczego nie podpowiedzieć, nie zdradzić. Powiedziałam jej tylko - "Musisz to przeczytać!". Jestem pod wielkim wrażeniem warsztatu autora, który mianuje się debiutantem, a ja mu w to nie wierzę, bo wierzyć się nie chce. Nie będę rozpisywać się o fabule, żeby niczego nie zdradzić, ale powiem jedno. Dawno nie spotkałam czegoś równie oryginalnego. Miałam dzisiaj okazję wysłuchać kilku wypowiedzi autora na spotkaniu z czytelnikami (online) i mówił, że ciężko mu czasem oderwać się od pisania na tyle, by żyć prozą prawdziwego, rodzinnego życia, bo wchodzi w historię cały i nie pisze o bohaterze, tylko nim jest. To się naprawdę czuje! Czekam niecierpliwie na kolejne tomy serii.

Kiedy polecałam tę książkę koleżance, to nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie o czym to jest, tak, żeby niczego nie podpowiedzieć, nie zdradzić. Powiedziałam jej tylko - "Musisz to przeczytać!". Jestem pod wielkim wrażeniem warsztatu autora, który mianuje się debiutantem, a ja mu w to nie wierzę, bo wierzyć się nie chce. Nie będę rozpisywać się o fabule, żeby niczego nie...

Przypadek rządzi światem, kiedyś w pracy zgadałam się o książkach, bo wbrew pozorom nie wszyscy w świecie wiedzą, że czytam i tak się okazało, że przyjaciel kolegi z pracy napisał książkę. Nie słyszałam, nie widziałam ale książka wylądowała na biurku, trochę się bałam bo o ile pisać szczerze w sieci to spoko, ale tak walnąć twarzą w twarz to już inna bajka. Na pewno zmotywowana byłam, żeby przeczytać, chociaż arachnofobia sprawiała, że na książkę patrzyłam wilkiem. Z góry zaznaczam, nie guglowałam pająków i chociaż okładki nie obłożyłam w papier to jednak było mi niezręcznie. Książka wydana własnym sumptem, co dziwi, bo skoro na rynku wychodzi mnóstwo badziewia dlaczego nie ma miejsca na książkę z dobrą intrygą kryminalną, trochę w stylu Miłoszewskiego, jeśli chodzi o małomiasteczkowość, wyrazistego głównego bohatera i wciągającą akcję. Przenosimy się do Ełku, gdzie ściągnięty zostaje inspektor Tomasz Michalik, obecnie bawiący na ziemiach północnych ale którego policyjna kariera rozwijała się w stolicy Małopolski. Otóż nad jeziorem, znaleziono zmasakrowane zwłoki kobiety. Sprawa zapowiada się na głośną, bo młoda kobieta to córka miejscowej grubej ryby. Zamiast odpowiedzi pojawiają się kolejnej pytania. Każdy trop wydaje się ślepą zagadką, do czasu, gdy na scenę wyraźnie wkracza Arachne, co tym bardziej frapuje Michalika, który sam jest zapalonym terrarystą. Ciężko napisać coś więcej, bez spojlerów, ale mam nadzieję, że uda się Wam zdobyć tę powieść.Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona. Po pierwsze naprawdę książka jest w stylu Miłoszewskiego, a że ja tęsknię za Szackim, to miałam taką rekompensatę. Literacki debiut i na naprawdę dobrym poziomie, dobrze nie jest idealnie, ale który debiut jest? Co najważniejsze mamy ciekawie skonstruowanego bohatera, inspektor Michalik jest człowiekiem o którym wiemy czym się interesuje, nie znamy jego przeszłości, mam nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej, w kolejnych tomach. Autor porusza bardzo ciekawy temat, może skłania do refleksji nad światem zogniskowanym wokół lajków i popularności w sieci. Ajj okropnie ciężko jest napisać więcej bez spojlerów, ale mam nadzieję, że Was zainteresuję, bo czyta się super. W sumie bym pojechała zobaczyć ten Ełk, Mazury to ciągle dla mnie biała plama.

Przypadek rządzi światem, kiedyś w pracy zgadałam się o książkach, bo wbrew pozorom nie wszyscy w świecie wiedzą, że czytam i tak się okazało, że przyjaciel kolegi z pracy napisał książkę. Nie słyszałam, nie widziałam ale książka wylądowała na biurku, trochę się bałam bo o ile pisać szczerze w sieci to spoko, ale tak walnąć twarzą w twarz to już inna bajka. Na pewno...

Debiut na rynku literackim, i wiecie co??? Chłop zrobił kawał fajnej roboty... Książka opowiada o okrutnej zbrodni w moim rodzinnym pięknym mieście Ełku 😁 to już jest ekscytujące, że ktoś ten piękny pejzaż wykorzystał do takiej tematyki, ale poza zbrodnia książka pokazuje nam jak hermatyczne są małe społeczności..
Nie wiem co pisać, bo nie chce spojlerowac, ale POLECAM!!!!! pierwsza część serii za nami i z pewnością nie ostatnia, brawo Panie Tomaszu 👏👏👏

Debiut na rynku literackim, i wiecie co??? Chłop zrobił kawał fajnej roboty... Książka opowiada o okrutnej zbrodni w moim rodzinnym pięknym mieście Ełku 😁 to już jest ekscytujące, że ktoś ten piękny pejzaż wykorzystał do takiej tematyki, ale poza zbrodnia książka pokazuje nam jak hermatyczne są małe społeczności..
Nie wiem co pisać, bo nie chce spojlerowac, ale POLECAM!!!!!...

Najtrudniej było przebrnąć przez długie wprowadzenie, dla mnie tak do 80 str ;-) ale już z każda kolejna str czytało się coraz lepiej. Kilka zwrotów akcji, wątek trzymający się kupy no i miejsce w którym toczy się cała akcją- Ełk na pięknych Mazurach. Polecam książkę, swoją pewnie jeszcze raz za jakiś czas przeczytam. Czekam na kolejny tom, na dalsze losy inspektora Michalika:-)

Najtrudniej było przebrnąć przez długie wprowadzenie, dla mnie tak do 80 str ;-) ale już z każda kolejna str czytało się coraz lepiej. Kilka zwrotów akcji, wątek trzymający się kupy no i miejsce w którym toczy się cała akcją- Ełk na pięknych Mazurach. Polecam książkę, swoją pewnie jeszcze raz za jakiś czas przeczytam. Czekam na kolejny tom, na dalsze losy inspektora...

"Arachne” – moja pierwsza myśl, co to za tytuł, skąd ten pomysł, taki trochę mroczny, zagadkowy, brzmi jak imię z mitologii. Wyjaśnia się to dopiera po przeczytaniu trzech czwartych książki, praktycznie w samej końcówce. Tomasz A.M. Trawczyński, myślę o ,,ziomal’’ więc warto przeczytać, bo ileż to razy czytając kryminały innych autorów, akcja toczyła się w różnych miastach Polski- a to w Chełmży, Toruniu, Szczecinie, Gdańsku i tak można mnożyć a w Ełku nigdy. No i doczekałam się. Bardzo przyjemnie czytało się o miejscach które są znane, w których bywało się nie raz, których nie trzeba sobie wyobrażać , bo już wiesz jak one wyglądają i gdzie one się znajdują.

Mazury - kraina tysiąca jezior i pięknych lasów, nieduże na pozór spokojne miasteczko tej krainy, Ełk. Znaleziono zmasakrowane ciało, brutalne zamordowanej Moniki Boreckiej, córeczki jednego z najbogatszych biznesmenów tej nie dużej społeczności. No to jak zostaje zamordowane dziecko miejscowego krezusa, to kto, jak nie on , tylko on może rozwiązać tą zagadkę, jeden z najlepszych. Inspektor Tomasz Michalik zostaje oddelegowany do prowadzenia śledztwa w Ełku. W tym wszystkim pomaga mu podkomisarz Anna Kłos bystra, pomocna, na pozór oddana sprawie, ale czy na pewno..? W niedługim czasie, zostają odkryte dwa kolejne ciała, to trochę komplikuje dochodzenie. Trzy dni trzy trupy. Nasuwa się pytanie, co tych troje łączy?, oprócz tego, że mieli po dwadzieścia lat i są mieszkańcami Ełku

Inspektor Tomasz Michalik z jednej strony łapski policjant, który żeby normalnie funkcjonować potrzebuje skomplikowanej sprawy do rozwiązania, prawdziwy łowca, dokładny i konsekwentny w działaniu . Z drugiej tajemnicza przeszłość, sprawa z Biurem Spraw Wewnętrznych Policji, plotki i fałszywe oskarżenia, służbowo przeniesiony z Krakowa do Białegostoku pojawia się też krótka informacja o wypadku samochodowym. I to jego hobby, fuj zamiłowanie do paskudów…...W pracy rasowy glina, a prywatnie samotny facet, który potrzebuje miłości i bliskości drugiego człowieka.

Mamy tu zagadkę kryminalną do rozwiązania, ale książkę można traktować też jako przesłanie, bo Pan Tomasz Trawczyński porusza bardzo ważne aspekty społeczne.- Kwestie związane z przekupstwem i zjawiskiem korupcji. Nieetyczne zachowania urzędników, nadużycie władzy publicznej. Czerpanie korzyść majątkowych i osobistych związanych z pełnioną funkcją publiczną. Łapownictwo, naruszenie zasadę wolnej konkurencji. Drugi- siła Internetu, Internet w życiu młodych ludzi, zatracenie granic między światem realnym a wirtualnym. Internet otwiera przed młodym pokoleniem wiele możliwości, ale jednocześnie niesie ogromne zagrożenie. Obok wartościowych treści możemy tu znaleźć przekazy pełne nienawiści lub agresywne ataki słowne, przemoc, poniżenie innej osoby, wymiana doświadczeń z narkotykami……… Rozwój technologii fascynuje i wciąga, ale…..

Pierwszoosobowa narracja- tu razem z głównym bohaterem rozwiązujemy zagadkę morderstwa trzech osób. Autor stopniowo wprowadza nas w całą akcję stara się budować napięcie. Powoli odkrywa coraz to nowe wątki, powoli podsyca naszą ciekawość ,zadbał o rzetelny i szczegółowy przekaz. Jeśli ktoś szuka zagadek, napięcia, tajemniczości – to tu na pewno znajdzie. W pewnym momencie możemy domyślać się, kto może stać za tym wszystkim. Ale nie umniejsza to naszego apetytu na kontynuowanie dochodzenia do prawdy i upewnieniu się, czy nasze przewidywania były słuszne, czy nie. Fenomenalny warsztat, książka napisana czystą, zgrabną polszczyzną. Ja czekam na więcej, na drugą część Cyklu: Terrarium i więcej informacji o Tomaszu Michaliku.

,,Arachne’’ Tomasz A. M. Trawczyński Cykl: Terrarium (tom 1) - otrzymałam od autora za co bardzo dziękuję.

"Arachne” – moja pierwsza myśl, co to za tytuł, skąd ten pomysł, taki trochę mroczny, zagadkowy, brzmi jak imię z mitologii. Wyjaśnia się to dopiera po przeczytaniu trzech czwartych książki, praktycznie w samej końcówce. Tomasz A.M. Trawczyński, myślę o ,,ziomal’’ więc warto przeczytać, bo ileż to razy czytając kryminały innych autorów, akcja toczyła się w różnych miastach...

Czyta się szybko. Cenię sobie bardzo logiczne wątki. Nic nie zostaje niedomówione. I może trochę zabrakło mi elementu zaskoczenia ale szczerze polecam! Czekam na kolejny tom z komisarzem Tomkiem😁

Czyta się szybko. Cenię sobie bardzo logiczne wątki. Nic nie zostaje niedomówione. I może trochę zabrakło mi elementu zaskoczenia ale szczerze polecam! Czekam na kolejny tom z komisarzem Tomkiem😁