Przeczytałam już tak wiele thrillerów i kryminałów, że ostatnio trudno mi znaleźć coś nowego. Zwykle po przeczytaniu, a właściwie wysłuchaniu kilkudziesięciu stron rezygnuję. Czasami ze względu na treść, czasami ze względu na lektora. W tej serii z komisarzem Tomkiem Kawęckim wszystko było idealne, wręcz genialne i treść i lektor. Polecam, choć wiem, że niektórym nie spodoba się język(powiedzmy trochę wulgarny),innym główny bohater, a jeszcze inni będą twierdzili że można było wszystko zmieścić w jednym tomie, ja natomiast chętnie wysłuchałabym jeszcze jednego tomu. No cóż z gustami się nie dyskutuje. Jedyna rada poszukać sobie coś innego do czytania. Tak więc serię polecam koneserom.
: ).

Przeczytałam już tak wiele thrillerów i kryminałów, że ostatnio trudno mi znaleźć coś nowego. Zwykle po przeczytaniu, a właściwie wysłuchaniu kilkudziesięciu stron rezygnuję. Czasami ze względu na treść, czasami ze względu na lektora. W tej serii z komisarzem Tomkiem Kawęckim wszystko było idealne, wręcz genialne i treść i lektor. Polecam, choć wiem, że niektórym nie...

Seryjny morderca zapada się pod ziemię. Kto go znajdzie? Z pewnością Tomek Kawęcki, który nie jest już policjantem ale nieoficjalnie nadal pomaga w śledztwie. A znając jego niepospolity umysł jesteśmy pewni, że dotrze do mordercy. I tak się stało ale okupione to zostało krwawą jatką. Kto zginął? Musicie czytać . Warto. Mam wrażenie, że zakończenie dopuszcza możliwość przedłużenia cyklu. I jestem bardzo za, ponieważ mocno zainteresował mnie wątek komendanta Dębca. Aż się prosi o kontynuację.

Seryjny morderca zapada się pod ziemię. Kto go znajdzie? Z pewnością Tomek Kawęcki, który nie jest już policjantem ale nieoficjalnie nadal pomaga w śledztwie. A znając jego niepospolity umysł jesteśmy pewni, że dotrze do mordercy. I tak się stało ale okupione to zostało krwawą jatką. Kto zginął? Musicie czytać . Warto. Mam wrażenie, że zakończenie dopuszcza możliwość...

[...]
Niektóre rzeczy nie wychodzą z ludzi. Zostają w nich niczym toksyny. Jak znamiona widzialne wyłącznie dla ich bratnich dusz.

Ta nietuzinkowa postać, działająca wedle swoich niekonwencjonalnych metod, potrafi wczuć się w najbardziej zdegenerowany umysł psychopatycznego, seryjnego mordercy. Może dlatego, że sam jest nieźle pokręcony, taki efekt uboczny jego podejścia do życia, ludzi i ogólnie świata, daje mu tę możliwość hymm nie wiem.
Pewne jest też to, że czytając tę łódzką trylogię mamy do czynienia z trzema „stanami skupienia” komisarza Tomasza Kawęckiego – Detoks … Trans … no i ostatecznie Reset
Mroczny kryminał, wywołujący cały wachlarz emocji. I nie są to te pozytywne, o nie ! Raczej należą do tych skrajnie negatywnych i złych. Są momenty, że chciałoby się samemu wkroczyć do akcji, stosując wyłącznie argumentum ad baculum – groźbę i siłę, odbezpieczyć granat i rzucić w sam środek tego szamba, by zrobić porządek ech jeszcze mnie do tej pory trzyma
Ale to dobrze, to znaczy że Autor osiągnął swój cel, wywarł pożądany efekt na czytelniku, w każdym bądź razie na mnie. Jego trylogia zapada w pamięć, wyróżnia się, nie zostanie przyćmiona i nie zniknie w natłoku jej podobnych, z tego gatunku. Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że gość z okładki przypomina Autora być może na wszystkich trzech jest obecny ?! … zagwozdka … ciekawe … Cóż czas się rozstać z bohaterami i podążyć dalej ścieżką książkowych odkryć. A nóż widelec znowu trafię na równie frapującą historię
POLECAM !

[...]
Niektóre rzeczy nie wychodzą z ludzi. Zostają w nich niczym toksyny. Jak znamiona widzialne wyłącznie dla ich bratnich dusz.

Ta nietuzinkowa postać, działająca wedle swoich niekonwencjonalnych metod, potrafi wczuć się w najbardziej zdegenerowany umysł psychopatycznego, seryjnego mordercy. Może dlatego, że sam jest nieźle pokręcony, taki efekt uboczny jego podejścia...

Reset to naprawdę mocna książka, ale jeśli liczycie na happy end lepiej jej nie czytajcie. Kawęcki nadal poszukuje zabójcy kobiet. Mężczyznę uzależnionego od Biblii i dosłownie traktującego każdy fragment Starego Testamentu. "Wysłannika" Boga. Tylko Kawęcki stara się go zrozumieć, żeby następnie dopaść. Tylko on wierzy, że policja szuka seryjnego. W tej książce nie ma sprawiedliwości. Pedofile nadal będą krzywdzić dzieci, gangsterzy nadal będą budowali swoją potęgę na strachu i przemocy. Skorumpowani stróże prawa nadal będą wykorzystali swoją pozycję. Tylko ludzie, którym należy na sprawiedliwości skończą skazani na wegetację. Przykre, ale... życiowe.
Bardzo dobra książka pod względem psychologii. Pokazująca, że wszystkie momenty naszego życia, zarówno dobre jak i tragiczne, działają jak naczynia połączone. Kawęcki wydaje się uosobieniem Edypa, skazanym na potępienie niezależnie od swojej decyzji. Mimo wszystko jest jedną z ciekawszych postaci w polskiej literaturze kryminalnej. Jest po prostu "inny", brutalnie szczery i do bólu lekceważący wszystko i wszystkich. I chyba dzięki temu jest tak dobry. Ciekawa trylogii. Mroczna, ale hipnotyzująca.

Reset to naprawdę mocna książka, ale jeśli liczycie na happy end lepiej jej nie czytajcie. Kawęcki nadal poszukuje zabójcy kobiet. Mężczyznę uzależnionego od Biblii i dosłownie traktującego każdy fragment Starego Testamentu. "Wysłannika" Boga. Tylko Kawęcki stara się go zrozumieć, żeby następnie dopaść. Tylko on wierzy, że policja szuka seryjnego. W tej książce nie ma...

Najsłabsza część z trylogii.Wiele wątków niedokończonych. Zakończenie mnie rozczarowało.Ten teatr odegrany przez psychopatę, jakoś mnie nie przekonał.Odnosząc książkę do rzeczywistości, religijny fanatyk mordujący kobiety rozwiązłe to świetne rozwiązanie dla ultraprawicy. Robi dobrą robotę.
To oczywiście żart, ale w obecnej sytuacji, gdy władza serwuje elektoratowi zestaw wrogów do likwidacji - wolne związki, LGBT...itd. itp. to niektórym dużo nie trzeba.
I najgorsze, jest to, że w organach ścigania i wymiarze sprawiedliwości są ludzie którzy poglądy te podzielają. Dehumanizacja.

Najsłabsza część z trylogii.Wiele wątków niedokończonych. Zakończenie mnie rozczarowało.Ten teatr odegrany przez psychopatę, jakoś mnie nie przekonał.Odnosząc książkę do rzeczywistości, religijny fanatyk mordujący kobiety rozwiązłe to świetne rozwiązanie dla ultraprawicy. Robi dobrą robotę.
To oczywiście żart, ale w obecnej sytuacji, gdy władza serwuje elektoratowi zestaw...

Niby trzy książki , a tak na prawdę jedna historia i prawie 1700 stron kryminału przeplatanego z delirium , objawami ostawienia alkoholu i żałosnych pijackich wybryków . Z powodzeniem można by fabułę ograniczyć do wątku zabójcy i tłuściocha . Po co jeszcze gangsterzy ? Po jakie licho wątki z "wewnętrznymi" , dziennikarką i pisarzem . Równie dobrze można by opisać wszystkie znane autorowi przestępstwa w Łodzi i podejrzewam z tym samym miernym skutkiem . Zakończenie czegoś takiego jest po prostu niemożliwe w sposób sensowny i przekonujący . Sytuację ratuje nieco dobry warsztat , ale niewielka to pociecha .
Według mnie trylogia zaczęła się nieźle , ale wraz z rozwojem akcji było coraz gorzej . Mam nadzieję , że to już koniec serii z Tomkiem Kawęckim . Może powrócił do życia bez wódki , a może zmarł na marskość wątroby . Nie obchodzi mnie to , bo to postać , którą trudno polubić . Pozostańmy w zatem w niewiedzy .

Niby trzy książki , a tak na prawdę jedna historia i prawie 1700 stron kryminału przeplatanego z delirium , objawami ostawienia alkoholu i żałosnych pijackich wybryków . Z powodzeniem można by fabułę ograniczyć do wątku zabójcy i tłuściocha . Po co jeszcze gangsterzy ? Po jakie licho wątki z "wewnętrznymi" , dziennikarką i pisarzem . Równie dobrze można by opisać wszystkie...

Zwieńczenie trylogii uważam za udane. Duży plus za ciekawych bohaterów.

Zwieńczenie trylogii uważam za udane. Duży plus za ciekawych bohaterów.

Najlepsza z serii.
Jeśli chodzi o podsumowanie całej serii, to oceniam za bardzo dobrą. Co prawda bywały momenty nużące.
Muszę przyznać, że na tyle stron prowadząc jedną sprawę, autor potrafił zaciekawić.
W kryminałach często mnie denerwuje, że sprawę często prowadzi policjant co wódkę pije jak wodę, tak często i lekko.
No cóż, tak już jest.
Mimo kilku minusików książka jak i cała seria bardzo dobra. Polecam

Najlepsza z serii.
Jeśli chodzi o podsumowanie całej serii, to oceniam za bardzo dobrą. Co prawda bywały momenty nużące.
Muszę przyznać, że na tyle stron prowadząc jedną sprawę, autor potrafił zaciekawić.
W kryminałach często mnie denerwuje, że sprawę często prowadzi policjant co wódkę pije jak wodę, tak często i lekko.
No cóż, tak już jest.
Mimo kilku minusików książka jak...

Skończyłam. I dobrze,po czwartą część już bym nie sięgnęła. Co za dużo to niezdrowo.

Skończyłam. I dobrze,po czwartą część już bym nie sięgnęła. Co za dużo to niezdrowo.

Debiut "Reset" Krzysztofa Domaradzkiego rozpoczyna Trylogię łódzką z komisarzem Tomaszem Kawęckim.
Głównym bohaterem jest człowiek żyjący w przestrzeni miejskiej, którą sam wytwarza. Miasto Łódź jest konstrukcją urbanistyczno - architektoniczno - społeczno - kulturową, w której pulsuje strona emocjonalna i mroczna za sprawą Krzysztofa Domaradzkiego.

Historia Łodzi sięga średniowiecza i była wioską, a językoznawcy uznają, że nazwę od słowa łódka, łódź – oznaczającego małą jednostkę pływającą...polemika nie ustaje nad etymologią.
Miasto wyłania się w XIX wieku i do dzisiaj prężnie się rozwija i stało trzecim co do zaludnienia miastem w Polsce.
Mozaikę kulturową miasta tworzyła ludność: polska, żydowska, niemiecka i rosyjska.
XIX wiek to epoka pary i elektryczności, podróżowania, komunikacji, zmiany na mapie świata a Łódź pod zaborem rosyjskim.
Wielokulturowość dla prostej osady rolniczej stała w prężnie funkcjonujący ośrodek przemysłowy. To właśnie dialog przedstawicieli wspomnianych czterech nacji, dialog ponad podziałami, ponad wieloma dzielącymi ich różnicami, dał efekt w postaci jednego z najciekawszych, najbardziej złożonych miast w Polsce. Pomimo, iż historia Łodzi nie zawsze była barwna i chlubna, to jednak niezaprzeczalnie były w niej okresy tolerancji i wzajemnego poszanowania.
Zanurzymy się w niezwykłą epokę, którą Władysław Reymont doskonale uchwycił w "Ziemi obiecanej":
„...Łódź się budziła. Pierwszy wrzaskliwy świst fabryczny rozdarł ciszę wczesnego poranku, a za nim we wszystkich stronach miasta zaczęły się zrywać coraz zgiełkliwiej inne i darły się chrapliwymi, niesfornymi głosami niby chór potwornych kogutów, piejących metalowymi gardzielami hasło do pracy...”
, a Andrzej Wajda sportretował demoniczność przemysłowej metropolii...
Łódź to też Bałuty, w których mieszkali ludzie "z charakterem" i tam się działo...Z Bałut pochodzą sportowcy: koszykarz reprezentacji Polski Marcin Gortat, tenisista Jerzy Janowicz.
"...Miasto w dwudziestoleciu międzywojennym jedyne w swoim rodzaju, pełne energii i polotu. Tam rozwijał się artystyczny geniusz Tuwima i Rubinsteina. Tam też, w zakazanych bałuckich zaułkach, rozlegały się strzały, powietrze przecinały ostrza noży, a z kieszeni ludzi w tajemniczy sposób znikały portfele. Łódź z tamtych czasów to miasto o wielu twarzach.”

Dziś możemy wybrać się na koncert, wystawę sztuki współczesnej, na Festiwal Łódź Czterech Kultur lub magiczny Light Move Festival, symbol miasta - Manufaktura, Pałac Izraela Poznańskiego, kultowa Piotrkowską itd...

"Detoks" tytuł i słowo wytrych, którego synonimem jest detoksykacja, odtrucie, odwyk...Usuwanie toksyn z zatrutego i patologicznego miasta zaczyna komisarz Tomek Kawęcki. Zanurzamy się w mroczny i brzydki klimat miasta, i ludzi. Wulgarność, nieprzyzwoitość, niecenzuralność, nieobyczajność, degrengolada stają się obliczem i oddechem Łodzi.
Komisarz Tomek Kawęcki alkoholik, introwertyk neurotyczny, zamknięty w sobie, zasklepiały i zaskorupiały ze swoim termosikiem.
Tytuł, 1500 stron przed nami, Kawęcki, Łódź, dziennikarka, wykładowiec, religijny fanatyk...
"Reset" z determinacją, narażeniem życia doprowadza nas do rozwiązania...
Narracja, konstrukcja, styl i język na dobrym poziomie.

Debiut "Reset" Krzysztofa Domaradzkiego rozpoczyna Trylogię łódzką z komisarzem Tomaszem Kawęckim.
Głównym bohaterem jest człowiek żyjący w przestrzeni miejskiej, którą sam wytwarza. Miasto Łódź jest konstrukcją urbanistyczno - architektoniczno - społeczno - kulturową, w której pulsuje strona emocjonalna i mroczna za sprawą Krzysztofa Domaradzkiego.

Historia Łodzi sięga...