“Powódź” autorstwa Pawła Fleszara to bardzo udana powieść i chodź książka jest dość krótka to swoje miejsce znalazły w niej wszystkie cechy udanego kryminału. Tajemnicza śmierć, nieprzewidywalność i wartka akcja. To wszystko sprawia, że tytuł na pewno trafi w gusta fanów gatunku. Tym bardziej, że do tego wszystkiego dochodzi jeszcze temat handlu żywym towarem oraz darknetu.
Choć bohaterowie historii zostali bardzo dobrze wykreowani, to współpraca dorosłego mężczyzny z nastolatkami, podczas wyjaśniania zbrodni niekoniecznie mnie przekonała.
Na szczęście fakt ten został mi sowicie wynagrodzony poprzez umiejscowienie akcji książki. Kraków i jego okolice… cudownie jest śledzić historię toczącą się w miejscowościach i na ulicach które tak dobrze się zna, bardzo zbliżyło mnie do całej fabuły.
Bez wątpienia dodatkową zaletą jest również forma w jakiej książka została wydana. Każdy rozdział opatrzony jest kartką z kalendarza i prasowymi wycinkami, które nie tylko dostarczają czytelnikowi dodatkowych informacji, ale tworzą również wizualne urozmaicenie.

Kiedy Jakub ginie wypadając z okna swojego mieszkania, początkowo wszyscy biorą to za udana próbę samobójczą, ale jest ktoś kto nie może uwierzyć w to, że mężczyzna mógł targnąć się na swoje życie. Kris postanawia zostać samozwańczym śledczym i wyjaśnić przyczyny śmierci swojego przyjaciela z dzieciństwa, w tym celu jedzie do Krakowa, gdzie poznaje pewną nastolatkę, która szybko staje się jego partnerką w rozwiązaniu zagadki.

“Powódź” autorstwa Pawła Fleszara to bardzo udana powieść i chodź książka jest dość krótka to swoje miejsce znalazły w niej wszystkie cechy udanego kryminału. Tajemnicza śmierć, nieprzewidywalność i wartka akcja. To wszystko sprawia, że tytuł na pewno trafi w gusta fanów gatunku. Tym bardziej, że do tego wszystkiego dochodzi jeszcze temat handlu żywym towarem oraz darknetu....