Jest to moje pierwsze spotkanie z tą wspaniałą autorką Mają Drożdż i to fantastyczne,piórem bardzo dobrym napisana jest powieść.
Historia Nicole przejmująca,życiowa,straciła dziewczyna wszystko z bagażem doświadczeń życiowych jest,poznała dwóch mężczyzn,a trudno jej zaufać.
Ogromne,silne emocje wywołała we mnie książka,rozdarła me serce na strzępy,łzy wycisnęłam czytając książkę,śmiałam się przy lekturze,oczarowała mnie opowieść,przy powieści się wzruszałam.
Postacie wyraziste,cudowne były❤️❤️pochłonięta byłam tą książką szybsze bicie serca czułam bardzo kibicowałam Nicole i jej chłopakowi prawdziwa,wielka miłość ich połączyła.
Z każdą stroną książka intrygowała mnie,wciągała fabuła mnie,która była interesująca,zaskakujące,dynamiczne zwroty akcji przyspieszały tempa w powieści obyczajowej i w dobrym napięciu trzymała lektura.
Pełna uczuć prawdziwych,bólu,smutku,szczerej miłości i wzruszeń zagwarantowała mi autorka.
Przyjemnie się czytało lekturę,to cudowna powieść Pani Mai,chętnie sięgnę po inne jej powieści obyczajowe,zapoznam się z pisarki książkami.

Jest to moje pierwsze spotkanie z tą wspaniałą autorką Mają Drożdż i to fantastyczne,piórem bardzo dobrym napisana jest powieść.
Historia Nicole przejmująca,życiowa,straciła dziewczyna wszystko z bagażem doświadczeń życiowych jest,poznała dwóch mężczyzn,a trudno jej zaufać.
Ogromne,silne emocje wywołała we mnie książka,rozdarła me serce na strzępy,łzy wycisnęłam czytając...

„ — Myślę, że lepiej porozmawiać z właścicielem. Jak jego przekonasz, to menadżer nie będzie ci do niczego potrzebny.
— Z właścicielem?
—Tak. Chcesz z nim porozmawiać i go przekonać?
— Pewnie.
— To słucham. — nachylił się w moją stronę — Przekonaj mnie.”
P: Jaka postać z książki zirytowała Was tak bardzo, że zabrakło Wam słów, jednak mimo to kibicowaliście tej postaci do końca?

📚🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰📚

Dla mnie taką postacią była Nicole, naprawdę ta kobieta doprowadzała mnie do szewskiej pasji i miałam ochotę wyciągnąć ją z książki i na nią nakrzyczeć! Z drugie strony, gdy coraz lepiej poznawałam jej przeszłość, moja złość mijała i zamieniała się w szczere dopingowanie.

Ta zmiana, podczas lektury, dała mi do myślenia – Jak wiele razy nieświadomie oceniamy czyjeś decyzje, zachowanie, czy sposób bycia, nie mając bladego pojęcia co owa osoba przeszła w swoim życiu. Był to dla mnie moment uderzenia się w pierś i przyznania, że za szybko wyciągnęłam wnioski, nie mając pełnego obrazu.

Maja w swojej książce nie odkrywa wszystkich kart od razu, nawet przed czytelnikiem, a co za tym idzie, zapewniła mi rollercoaster emocji. Nie potrafiłam się oderwać od tej książki i choć, faktycznie zachowanie głównej bohaterki sprawiało, iż zgrzytałam zębami, to musiałam dowiedzieć się jak ta cała historia się potoczy.

Były moment pełne radości, bohaterowie, do których od razu zapałałam sympatią (nie wiedzieć czemu – Greg),ale i taki, które wbijały szpileczki w serce, oddając ból jaki towarzyszył młodej kobiecie, która musiała dorosnąć zbyt szybko.

Czy polecam? Oczywiście, jednak musicie się liczyć z faktem, że nie jest to lekka obyczajówka, a zakończenie zmusi Was, by od razu sięgnąć po drugi tom!

„ — Myślę, że lepiej porozmawiać z właścicielem. Jak jego przekonasz, to menadżer nie będzie ci do niczego potrzebny.
— Z właścicielem?
—Tak. Chcesz z nim porozmawiać i go przekonać?
— Pewnie.
— To słucham. — nachylił się w moją stronę — Przekonaj mnie.”
P: Jaka postać z książki zirytowała Was tak bardzo, że zabrakło Wam słów, jednak mimo to kibicowaliście tej postaci do...

Wciągająca, niesamowita 💙

Wciągająca, niesamowita 💙

Książka zupełnie nie w moim typie, odkładam nieprzeczytaną. Tak to jest jak się wpada do biblioteki 15 minut przed zamknięciem z trójką dzieci :)

Książka zupełnie nie w moim typie, odkładam nieprzeczytaną. Tak to jest jak się wpada do biblioteki 15 minut przed zamknięciem z trójką dzieci :)

Każdy z nas ma swój bagaż życiowy. Jedni większy inni mniejszy, ale każdy z nas musi go dźwigać. Nicola również, choć stara się rozpocząć wszystko od nowa, odciąć się od trudnej przeszłości. Dziewczyna nie ma żadnego wsparcia ani pracy, lecz jedna osoba wyciąga pomocną dłoń, Amy która stara się zorganizować pobyt koleżanki u swojego brata, który nie jest z tego powodu zadowolony. Czasami wystarczy jedna wyciągniętą ręka z pomocą, by ruszyła lawina zdarzeń i odmieniła czyjeś życie. Czasami człowiek widzi światło w mroku i liczy na odmianę losu, a niestety los potrafi zadrwić z tego. Amy ginie w wypadku drogowym, a jej brat Greg poznaje jej tajemnice. Lawina dobra ruszyła, Greg okazuje sie dobrym człowiekiem i zapewnia Nicoli pomoc. Lecz daje jej też coś ważniejszego przyjaciół, którzy stają się jej namiastką rodziny. Nicola, Greg, Kate, Josh i pozostali ukazują że rodzinę nie muszą łączyć więzy krwi by być rodziną.

Czy Nicola ma szansę zacząć normalne życie? Czy będzie skazana na porażkę? Czy przeszłość, która ją ukształtowała może odejść w zapomnienie? Jak potoczą się losy Nicoli? Czy odnajdzie szczęście?

Szczerze się przyznam, że jestem zachwycona tą dylogią, zarówno pierwsza jak i druga część są cudowne. Z niecierpliwością czytałam co dalej spotka Nicole, czy wyrwie się z otchłani przeszłości, ale również tego wszystkiego co ma zakodowane w swoim umyśle. Czy będzie w stanie przerwać ten destrukcyjny tok myślenia. Główna bohaterka jest cudownie wykreowana, zarazem silna i potrzebująca pomocy, starająca przezwyciężyć swoje słabości a jednocześnie czasami tak irytująca swym niezdecydowaniem że miało się ją ochotę kopnąć w cztery litery. A dołączenie do niej Grega tworzy mieszankę wybuchową, poprostu kocham ich relację. Ich słowne przepychanki to majstersztyk. Dziewczyna poznaje smak miłość i wszystkie jej odcienie zazdrość, odrzucenie, ale i nadzieję że coś się uda. Bo miłość to nie tylko różowy obłok który nas otacza, a tutaj na pewno nie będzie słodko i mdło.

Każdy z nas ma swój bagaż życiowy. Jedni większy inni mniejszy, ale każdy z nas musi go dźwigać. Nicola również, choć stara się rozpocząć wszystko od nowa, odciąć się od trudnej przeszłości. Dziewczyna nie ma żadnego wsparcia ani pracy, lecz jedna osoba wyciąga pomocną dłoń, Amy która stara się zorganizować pobyt koleżanki u swojego brata, który nie jest z tego powodu...

Jak zwykle bardzo dobrze wykreowane postacie i mnóstwo emocji do samego końca. ♥️

Jak zwykle bardzo dobrze wykreowane postacie i mnóstwo emocji do samego końca. ♥️

Literatura obyczajowa musi być napisana naprawdę dobrze, poruszać niezwykły temat lub posiadać dużą, odpowiadającą mi, dozę humoru, by mnie zainteresować. Niestety nie zainteresowała mnie ta książka, mimo że przebrnęłam przez 40% jej objętości. Bohaterowie sztuczni, a zachwyt głównej bohaterki męskimi przymiotami i jej stan emocjonalny mocno irytujące. Lektorka również daleka jest od naturalności.

Literatura obyczajowa musi być napisana naprawdę dobrze, poruszać niezwykły temat lub posiadać dużą, odpowiadającą mi, dozę humoru, by mnie zainteresować. Niestety nie zainteresowała mnie ta książka, mimo że przebrnęłam przez 40% jej objętości. Bohaterowie sztuczni, a zachwyt głównej bohaterki męskimi przymiotami i jej stan emocjonalny mocno irytujące. Lektorka również...

To było tak głupie, że szok.. a dokładniej bohaterka i jej zachowanie. W ogole wtf? Ubzdurała sobie coś w główce, całkowicie wyssała z palca i szczerze w to wierzyła. A co lepsze, była zdziwiona, gdy jej 'ukochany' nie odwzajemniał jej urojonej miłości. Pierwszy raz poznałam bohaterkę, która była totalnie chora na głowę 😳
Tak naprawdę myślałam, że jej uczucia ulokują się w kimś innym. Był jeszcze James. I ten ciemnoskóry z imprezy.
Tak jakby nie wiedziała czego chce i kogo chce.
Książka jest niespójna, długa, a niektóre wątki-dość istotne- całkowicie nierozwinięte.
Jednak gdy zaczęłam czytać nie mogłam się oderwać. Jakby ktoś mnie przykuł łańcuchem do czytnika. Nie wiem o co chodzi, bo w sumie niezbyt mi się podobała..ale mam zamiar przeczytać drugą część. Dlaczego? Nie potrafię odpowiedzieć. Autorka musiała rzucić jakieś zaklęcie na czytelnika 😀
Bardzo lubię natomiast styl pisania i lekkie pióro autorki. Bardzo chętnie sięgnę po kolejne historie.

To było tak głupie, że szok.. a dokładniej bohaterka i jej zachowanie. W ogole wtf? Ubzdurała sobie coś w główce, całkowicie wyssała z palca i szczerze w to wierzyła. A co lepsze, była zdziwiona, gdy jej 'ukochany' nie odwzajemniał jej urojonej miłości. Pierwszy raz poznałam bohaterkę, która była totalnie chora na głowę 😳
Tak naprawdę myślałam, że jej uczucia ulokują się w...

Niemożliwie ciągnąca się historia , niby żadnych rewelacji natłok myśli zapisanych .... A jednak tak bardzo wciągająca, tak bardzo zajmująca. Samo się czyta.

Niemożliwie ciągnąca się historia , niby żadnych rewelacji natłok myśli zapisanych .... A jednak tak bardzo wciągająca, tak bardzo zajmująca. Samo się czyta.

" Nie uciekaj " to pierwsza część dylogii , która zapewniła mi taki rollercoaster uczuć, że na długo pozostanie w mojej pamięci.
To jest książka przy ,której będziecie zarówno płakać, jak i się śmiać. Nie zabraknie Wam również uczucia irytacji i chęci wstrząśnięcia bohaterami . Pierwszy raz zdarzyło mi się gadać na głos podczas czytania książki 🙈 Moje nerwy i emocje szalały... A dzięki komu ? Dzięki Nicole, głównej bohaterce , która doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szewskiej pasji . W życiu nie poznałam tak niezdecydowanej i doszukującej się wszędzie problemów osoby 🤯 Już męscy bohaterowie byli bardziej zdecydowani i ogarnięci.
Autorka porusza tutaj bardzo dużo trudnych tematów, które wywołują ciarki na ciele.
Znajdziecie tutaj również wątek romantyczny , który idealnie wpasowuje się w fabułę.
Bardzo Wam polecam zapoznanie się z twórczością Mai ❤️ Obiecuję, że nie pożałujecie ❤️

" Nie uciekaj " to pierwsza część dylogii , która zapewniła mi taki rollercoaster uczuć, że na długo pozostanie w mojej pamięci.
To jest książka przy ,której będziecie zarówno płakać, jak i się śmiać. Nie zabraknie Wam również uczucia irytacji i chęci wstrząśnięcia bohaterami . Pierwszy raz zdarzyło mi się gadać na głos podczas czytania książki 🙈 Moje nerwy i emocje...