Momentami przegadana, ale wiele kwestii przydatnych podczas rozmów z mięsożercami.

Mam problem tylko z 2 sprawami.

1. Niewiele tu przydatnych porad. Z lektury zapamiętam głównie podpowiedź, co mówić, gdy ktoś pyta o powody niejedzenia mięsa ("a Ty, dlaczego jesz?").

2. Weganizm to weganizm. Po to zaistniały wszelkie inne nazwy, by tak nazywać konkretne grupy ludzi (np. peskatarianie to osoby jedzące ryby, lecz rezygnujące z pozostałych rodzajów mięsa). Nie widzę sensu w twierdzeniu, że jak ktoś pozwoli sobie raz w miesiącu na szynkę, to wciąż jest weganinem. Później wydarzają się takie sytuacje, że przy rodzinnym stole słyszę "Ale Krysia zjadła ostatnio ciasto z jajkiem i mlekiem, a też jest weganką". Skoro autor widzi różnicę między dietą roślinną (sposobem odżywiania) a weganizmem (stylem życia),niech nie próbuje mi powiedzieć, że zjedzenie sera raz w miesiącu czyniłoby mnie weganką, bo granicę warto przesuwać, by X lub Y nie był smutny (szczególnie że dopuszcza on robienie tego z czystej ochoty).

**
Jestem świeżo po "Mniej znaczy lepiej. O tym, jak odejście od wzrostu gospodarczego ocali świat" i polecam tę pozycję osobom, które tu poczuły niedosyt, lub po prostu zabrakło im konkretnych wzmianek o gospodarce i śladzie węglowym.

Momentami przegadana, ale wiele kwestii przydatnych podczas rozmów z mięsożercami.

Mam problem tylko z 2 sprawami.

1. Niewiele tu przydatnych porad. Z lektury zapamiętam głównie podpowiedź, co mówić, gdy ktoś pyta o powody niejedzenia mięsa ("a Ty, dlaczego jesz?").

2. Weganizm to weganizm. Po to zaistniały wszelkie inne nazwy, by tak nazywać konkretne grupy ludzi (np....

Bardzo dobra pozycja o wyższości pragmatyzmu nad idealizmem w kontekście weganizacji społeczeństwa. Sprawdzi się w biblioteczce wegan - konsumentów, którzy chcą wpływać na dynamiczny rynek produktów roślinnych - autor podpowie "jak". Książka będzie także niezbędnikiem u tych producentów, którzy chcą poszerzyć asortyment w odpowiedzi na potrzeby coraz liczniejszej grupy roślinożerców i fleksitarian. Warto ją mieć!

Bardzo dobra pozycja o wyższości pragmatyzmu nad idealizmem w kontekście weganizacji społeczeństwa. Sprawdzi się w biblioteczce wegan - konsumentów, którzy chcą wpływać na dynamiczny rynek produktów roślinnych - autor podpowie "jak". Książka będzie także niezbędnikiem u tych producentów, którzy chcą poszerzyć asortyment w odpowiedzi na potrzeby coraz liczniejszej grupy...

Pozycja wartościowa przede wszystkim (choć nie wyłącznie) dla aktywistów. Niestety minusem jest rozwlekłość, 2/3 książki to powtórzenia.

Pozycja wartościowa przede wszystkim (choć nie wyłącznie) dla aktywistów. Niestety minusem jest rozwlekłość, 2/3 książki to powtórzenia.

Dlaczego czasem idealizm to za mało. Praktyczne podejście do wprowadzania zmian wokół siebie, można przełożyć te porady też na inne kwestie.

Dlaczego czasem idealizm to za mało. Praktyczne podejście do wprowadzania zmian wokół siebie, można przełożyć te porady też na inne kwestie.

Dobra, trochę przegadana, niektóre z argumentów trafne, zmieniły moje nastawienie do tego jak próbuję sławić weganizm i wegetarianizm. W sumie przekonało mnie to wszystko, natomiast pewne rzeczy były dla mnie dość oczywiste.

Dobra, trochę przegadana, niektóre z argumentów trafne, zmieniły moje nastawienie do tego jak próbuję sławić weganizm i wegetarianizm. W sumie przekonało mnie to wszystko, natomiast pewne rzeczy były dla mnie dość oczywiste.

"Jak stworzyć wegański świat" to książka idealna dla wegan, wegetarian oraz wszystkożerców, którzy dążą do zmiany swojej diety lub są zainteresowani tematem z jakiegokolwiek powodu - czy to zdrowotnego, czy etycznego, czy środowiskowego. W tej książce każdy jest traktowany równo i znajdzie odpowiedzi na nurtujące go pytania.

Tobias Leenaert przeskakując przez kolejne tematy w swojej książce coraz mocniej rozjaśnia czytelnikowi myśli. Co zrobić aby zostać weganinem? Co zrobić, aby być zadowolonym ze swojej diety i nie wrócić do swoich dawnych przyzwyczajeń? Jak pomóc innym w drodze do Weganowa? I najważniejsze - jak skutecznie pomóc zwierzętom? Bardzo porządna bibliografia oraz doświadczenie autora dają fundament tej niezwykłej książce, którą czyta się z zapartym tchem. Podczas czytania potrafimy przyznać się autorowi do popełnianych przez nas błędów, ale jednocześnie pozwalamy się upewnić w tym, że to co robimy jest dobre, nieważne na którym jesteśmy etapie w rezygnowaniu lub ograniczaniu produktów odzwierzęcych. Wielkim plusem jest dla mnie przejrzysty spis materiałów z których możemy korzystać, aby pogłębić swoją wiedzę. Autor niejako daje nam bardzo dobry przepis na wegański świat, a my musimy tylko połączyć składniki, aby to czasochłonne danie się udało.

Książka ta zmienia myślenie, edukuje, motywuje i pozwala spojrzeć na przyszłość optymistycznie. To bardzo ważna pozycja na mojej półce z książkami i mam nadzieję, że wiele osób podzieli moje zdanie, w końcu chodzi tu o niezwykle ważny cel.

"Jak stworzyć wegański świat" to książka idealna dla wegan, wegetarian oraz wszystkożerców, którzy dążą do zmiany swojej diety lub są zainteresowani tematem z jakiegokolwiek powodu - czy to zdrowotnego, czy etycznego, czy środowiskowego. W tej książce każdy jest traktowany równo i znajdzie odpowiedzi na nurtujące go pytania.

Tobias Leenaert przeskakując przez kolejne...

Tobias Leenaert urzekł mnie swoją książką. Uważam, że jest to obowiązkowa pozycja każdej osoby, która chce wprowadzić jakiekolwiek zmiany społeczne (tak, jak powiedziała to Dobrosława Gogłoza).

Obrazowo, dobitnie, szczerze i przejrzyście opisuje etapy wprowadzania zmian w najbliższym, jak i dalszym, otoczeniu.
Dodatkowo potwierdza to wszystko badaniami, swoim doświadczeniem i wiedzą m.in. psychologiczną.

Tobias Leenaert urzekł mnie swoją książką. Uważam, że jest to obowiązkowa pozycja każdej osoby, która chce wprowadzić jakiekolwiek zmiany społeczne (tak, jak powiedziała to Dobrosława Gogłoza).

Obrazowo, dobitnie, szczerze i przejrzyście opisuje etapy wprowadzania zmian w najbliższym, jak i dalszym, otoczeniu.
Dodatkowo potwierdza to wszystko badaniami, swoim...

Tytuł książki należy traktować bardzo dosłownie, chociaż moim zdaniem większy nacisk w książce został położony na pragmatyzm, wiele z przedstawionych sposobów myślenia można z powodzeniem dopasować do innych dziedzin życia. Lecz mimo wszystko moim zdaniem książka bardzo dobrze wypełnia misję dla której została napisana - pomaga zrozumieć, dlaczego w przypadku ruchu wegańskiego pragmatyzm jest szczególnie ważny i jak może pomóc w jego rozwoju.

Tytuł książki należy traktować bardzo dosłownie, chociaż moim zdaniem większy nacisk w książce został położony na pragmatyzm, wiele z przedstawionych sposobów myślenia można z powodzeniem dopasować do innych dziedzin życia. Lecz mimo wszystko moim zdaniem książka bardzo dobrze wypełnia misję dla której została napisana - pomaga zrozumieć, dlaczego w przypadku ruchu...