rozwińzwiń

Pamiętnik Czarnego Noska

Okładka książki Pamiętnik Czarnego Noska Janina Porazińska
Okładka książki Pamiętnik Czarnego Noska
Janina Porazińska Wydawnictwo: Greg literatura dziecięca
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Greg
Data wydania:
2019-05-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-03
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375173444
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poczytaj mi, mamo. 15 bajek na 100 lat Helena Bechlerowa, Wanda Chotomska, Maria Kowalewska, Tadeusz Kubiak, Barbara Lewandowska, Hanna Łochocka, Małgorzata Musierowicz, Joanna Papuzińska, Janina Porazińska, Elżbieta Szeptyńska, Julian Tuwim, Danuta Wawiłow
Ocena 7,6
Poczytaj mi, m... Helena Bechlerowa, ...
Okładka książki Zasypianki Paweł Beręsewicz, Jan Brzechwa, Wanda Chotomska, Józef Czechowicz, Agnieszka Frączek, Dorota Gellner, Dorota Głośnicka, Czesław Janczarski, Lech Konopiński, Urszula Kozłowska, Janina Porazińska, Ludwik Starski, Ewa Szelburg-Zarembina, Danuta Wawiłow
Ocena 7,7
Zasypianki Paweł Beręsewicz,&n...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Reksio. Wielka księga przygód Ewa Barska, Marek Głogowski, Anna Sójka
Ocena 7,8
Reksio. Wielka... Ewa Barska, Marek G...
Okładka książki Nasza mama czarodziejka Joanna Papuzińska, Ewa Poklewska-Koziełło
Ocena 6,8
Nasza mama cza... Joanna Papuzińska,&...
Okładka książki Bunia kontra fakir Anna Oparkowska, Agnieszka Stelmaszyk
Ocena 7,6
Bunia kontra f... Anna Oparkowska, Ag...
Okładka książki Dziewczynka z parku Emilia Dziubak, Barbara Kosmowska
Ocena 7,6
Dziewczynka z ... Emilia Dziubak, Bar...
Okładka książki Dzień czekolady Emilia Dziubak, Anna Onichimowska
Ocena 6,6
Dzień czekolady Emilia Dziubak, Ann...

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
648
77

Na półkach: ,

Czytane z synkiem. Dziecku bardzo się podobało, dla mnie była to podróż sentymentalna. Książkę można określić jako bezpieczną, ciekawą, przyjazną, chwilami smutną, z historią w tle. Czarny Nosek będąc głupiutkim misiem jest rodzimym Kubusiem Puchatkiem (w przeciwieństwie do rezolutnego Misia Uszatka). To już klasyka dziecięca, do której warto wracać i pokazywać dzieciom świat naszego dzieciństwa.

Czytane z synkiem. Dziecku bardzo się podobało, dla mnie była to podróż sentymentalna. Książkę można określić jako bezpieczną, ciekawą, przyjazną, chwilami smutną, z historią w tle. Czarny Nosek będąc głupiutkim misiem jest rodzimym Kubusiem Puchatkiem (w przeciwieństwie do rezolutnego Misia Uszatka). To już klasyka dziecięca, do której warto wracać i pokazywać dzieciom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
229

Na półkach: , , , , , ,

Książka jest dość stara, bo wydana chyba w sześćdziesiątych latach, ale nigdy wcześniej, nawet w dzieciństwie nie spotkałam się z nią.

Wybierając ją dla córki, kierowałam się trochę fantastyczną przygodą jaką mieliśmy z Misiem Uszatkiem. Myślałam, że tu będzie to samo. Było blisko, pewne podobieństwa są nie do przeoczenia, ale jednak to nie to. Książka nie jest zła, ale nazwałbym ją raczej uboższą krewną Misia Uszatka. Ani ja czytając dziecku, ani Córka nie zżyłyśmy się z nim bardzo. Owszem, Mała słuchała ale póki co nie wspomina o nim tak często, jak było w przypadku Misia Uszatka.

Sama treść kontrastuje z czasami w jakich my żyjemy, nie da się ukryć. Niektóre słownictwo, czy całe opisy czynności (chociażby przygody małej Julci, która po szkole zajmowała się domem, obiadem, zwierzętami i młodszym bratem) widać, że to już nie dzisiejsze.

Mnie osobiście trochę znużyło to, że Czarny Nosek kilka razy się gubił i za każdym razem magicznym sposobem Małgosia go odnajdywała. Nieważne czy to były góry czy park.

I nie podobało mi się to jak w jednym z pierwszych rozdziałów, w opisie sytuacji w sklepie, (w którym był Miś) Czarny Nosek mężczyznę, który prawie go kupił, nazwał "grubas", dlatego, że był gruby.
Druga sytuacja w tym samym rozdziale, padło jeszcze jedno zdanie, o właścicielce sklepu, że "nie lubi tej skąpej baby". Ok, rozumiem, ktoś może faktycznie być skąpy, i może być gruby, ale jakoś mnie tak uderzyło to po oczach, zwłaszcza, że to książka dla dzieci. Moim zdaniem więcej powinna mieć w sobie dziecięcego uroku, delikatności, a mniej albo najlepiej w ogóle takich dziwnych tekstów, których raczej nie chcielibyśmy uczyć swoich dzieci.

Niby nie jest zła, ale nie wiem jakoś te dwie rzeczy, tak mnie kłuły w oczy.

Książka jest dość stara, bo wydana chyba w sześćdziesiątych latach, ale nigdy wcześniej, nawet w dzieciństwie nie spotkałam się z nią.

Wybierając ją dla córki, kierowałam się trochę fantastyczną przygodą jaką mieliśmy z Misiem Uszatkiem. Myślałam, że tu będzie to samo. Było blisko, pewne podobieństwa są nie do przeoczenia, ale jednak to nie to. Książka nie jest zła, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
939
632

Na półkach: ,

Książka niedzisiejsza, bo też napisana jakieś pięćdziesiąt lat temu. Przejawia się to zarówno w języku jak i w świecie przedstawionym - jakże różnym od tego, które dzieci znają z autopsji. Mój synek jednak słuchał z zaciekawieniem i nie dziwił się, że rzeczywistość w książce jest jakaś taka inna, przyjął to bez protestów i pytań mimo wszystkich dorożek, kapeluszy i braku komputerów.
Są rozdziały moim zdaniem zbędne (zwłaszcza ten o zagubieniu się w parku...),bo nie pchają fabuły do przodu ani nic nie wnoszą, ale poza tym podoba mi się różnorodność środowisk, które odwiedza Czarny Nosek. Poznajemy więc życie w mieście, życie w wiejskim gospodarstwie oraz życie w góralskiej chacie i na hali wśród pasterzy owiec. Wszystko to są rzeczy, z którymi współczesne wielkomiejskie dziecko praktycznie nie ma żadnego kontaktu, które stanowią powiew swego rodzaju świeżości i są kształcące.
Nie będzie to moja ulubiona lektura, ale cieszę się, że ją przeczytaliśmy.

Książka niedzisiejsza, bo też napisana jakieś pięćdziesiąt lat temu. Przejawia się to zarówno w języku jak i w świecie przedstawionym - jakże różnym od tego, które dzieci znają z autopsji. Mój synek jednak słuchał z zaciekawieniem i nie dziwił się, że rzeczywistość w książce jest jakaś taka inna, przyjął to bez protestów i pytań mimo wszystkich dorożek, kapeluszy i braku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
539
71

Na półkach: ,

Czytałam razem z córką jako jej lektura do szkoły. Jak mnie ten miś wymęczył to aż trudno wyjaśnić. Męcząca książka. Nigdy więcej.

Czytałam razem z córką jako jej lektura do szkoły. Jak mnie ten miś wymęczył to aż trudno wyjaśnić. Męcząca książka. Nigdy więcej.

Pokaż mimo to

avatar
243
179

Na półkach:

Sympatyczna książeczka o pluszowym misiu i jego przygodach, choć nie pamiętam by była to moja lektura. Przeglądając obecny kanon lektur sądziłem, że jest to jakaś nowsza pozycja, ale nie. Książkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku. Dziwne, że wcześniej nic o Czarnym Nosku nie słyszałem. Przerabialiśmy za to "Plastusiowy pamiętnik". Obie te książeczki są dość zbliżone tematycznie. Co ciekawe to właśnie Janina Porazińska jako założycielka i redaktor naczelna "Płomyka" poleciła Marii Kownackiej stworzenie cyklu opowiadań, które działyby się w szkole. Tak powstał Plastuś. A sama Porazińska wiele lat później stworzyła bohatera, który Plastusia przypomina. O ile u Kownackiej mieliśmy Plastusia mieszkającego w piórniku, tak u Porazińskiej Czarny Nosek mieszka w redakcji. I w jednej, i w drugiej książeczce poznajemy przygody głównych bohaterów.

Sympatyczna książeczka o pluszowym misiu i jego przygodach, choć nie pamiętam by była to moja lektura. Przeglądając obecny kanon lektur sądziłem, że jest to jakaś nowsza pozycja, ale nie. Książkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku. Dziwne, że wcześniej nic o Czarnym Nosku nie słyszałem. Przerabialiśmy za to "Plastusiowy pamiętnik". Obie te książeczki są dość zbliżone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
41

Na półkach: , ,

Ten misiu jest słodzikiem :)

Ten misiu jest słodzikiem :)

Pokaż mimo to

avatar
496
406

Na półkach: ,

Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni.
Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga innym. Urocze są rozdziały opisujące spotkanie misia z prawdziwym niedźwiedziem albo ratowanie tonącego zajączka.
Janina Porazińska potrafiła pisać dla dzieci, te historyjki o misiu są proste, zwykłe, a zarazem tak mądre i nasycone pozytywnymi emocjami. Atutem jest też język - prosty, ale plastyczny i żartobliwy.
Polecam to konkretne wydanie, autorką ilustracji jest Ewa Podleś.

Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni.
Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1527
1021

Na półkach: , , ,

W ramach nadrabiania lektur szkolnych sięgnęłam po "Pamiętnik Czarnego Noska", który okazał się bardzo specyficznie napisaną książką. Już od pierwszych stron czułam, że jest to starsza pozycja (pierwsze wydanie - 1964 r.),gdyż niektóre zwroty były po prostu przestarzałe a nazywanie pluszowego misia "synkiem" strasznie mnie irytowało.

Czy uważam, że jest to ciekawa historia dla klas I-III? Patrząc na niektóre lektury szkolne... ;)

Joanna Porazińska pokazuje dzieciom świat widziany oczami maskotki należącej do pewnej małej dziewczynki. Miś razem z nią poznaje świat i rządzące nim reguły. Jest całkiem przyjemnie i miło, choć czasem też bardzo niebezpiecznie. Mamy nagłą powódź, stado groźnie wyglądających owiec, samotną noc w lesie i wiele innych przygód.

Jakoś ilustracje w tym wydaniu niestety nie przypadły mi do gustu. Mnie miejscami Czarny Nosek nieco... przerażał.

W ramach nadrabiania lektur szkolnych sięgnęłam po "Pamiętnik Czarnego Noska", który okazał się bardzo specyficznie napisaną książką. Już od pierwszych stron czułam, że jest to starsza pozycja (pierwsze wydanie - 1964 r.),gdyż niektóre zwroty były po prostu przestarzałe a nazywanie pluszowego misia "synkiem" strasznie mnie irytowało.

Czy uważam, że jest to ciekawa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
21

Na półkach:

To,jest wybitna książka

To,jest wybitna książka

Pokaż mimo to

avatar
312
179

Na półkach: ,

Wiek: 5+,6+ . Dla 9 latka może już być zbyt infantylna

Wiek: 5+,6+ . Dla 9 latka może już być zbyt infantylna

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    318
  • Chcę przeczytać
    102
  • Posiadam
    64
  • Dla dzieci
    16
  • Literatura dziecięca
    10
  • Teraz czytam
    9
  • 2019
    9
  • 2022
    9
  • 2020
    7
  • 2021
    7

Cytaty

Więcej
Janina Porazińska Pamiętnik Czarnego Noska Zobacz więcej
Janina Porazińska Pamiętnik Czarnego Noska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także