rozwińzwiń

Pamiętnik Czarnego Noska

Okładka książki Pamiętnik Czarnego Noska Janina Porazińska
Okładka książki Pamiętnik Czarnego Noska
Janina Porazińska Wydawnictwo: Wilga Seria: Kolorowa Klasyka literatura dziecięca
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Kolorowa Klasyka
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
2017-08-17
Data 1. wyd. pol.:
1967-01-01
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328046184
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poczytaj mi, mamo. 15 bajek na 100 lat Helena Bechlerowa, Wanda Chotomska, Maria Kowalewska, Tadeusz Kubiak, Barbara Lewandowska, Hanna Łochocka, Małgorzata Musierowicz, Joanna Papuzińska, Janina Porazińska, Elżbieta Szeptyńska, Julian Tuwim, Danuta Wawiłow
Ocena 7,7
Poczytaj mi, m... Helena Bechlerowa, ...
Okładka książki Zasypianki Paweł Beręsewicz, Jan Brzechwa, Wanda Chotomska, Józef Czechowicz, Agnieszka Frączek, Dorota Gellner, Dorota Głośnicka, Czesław Janczarski, Lech Konopiński, Urszula Kozłowska, Janina Porazińska, Ludwik Starski, Ewa Szelburg-Zarembina, Danuta Wawiłow
Ocena 7,8
Zasypianki Paweł Beręsewicz,&n...
Okładka książki Poczytaj mi, mamo. Księga pierwsza Helena Bechlerowa, Sławomir Grabowski, Marek Nejman, Joanna Papuzińska, Janina Porazińska, Danuta Wawiłow
Ocena 8,1
Poczytaj mi, m... Helena Bechlerowa, ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Legendy polskie Wanda Chotomska, Małgorzata Flis
Ocena 6,7
Legendy polskie Wanda Chotomska, Ma...
Okładka książki Córka bajarza Monika Biała, Monika Radzikowska
Ocena 7,2
Córka bajarza Monika Biała, Monik...
Okładka książki Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite) Justyna Bednarek, Daniel de Latour
Ocena 8,1
Nowe przygody ... Justyna Bednarek, D...
Okładka książki Dziewczynka z parku Emilia Dziubak, Barbara Kosmowska
Ocena 7,6
Dziewczynka z ... Emilia Dziubak, Bar...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
262 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
560
458

Na półkach: ,

Dziwna to lektura dla klasy pierwszej. Dzieci jeszcze nie czytają, rodzice muszą im pomagać. Trudne słownictwo, archaizmy, życie sprzed lat, którego obecne dzieci nie znają.

Mały Nosek jest podobnie jak Kubuś Puchatek, trochę nieogarnięty. Jego opiekunka mówi: Pojedziemy w góry, a Nosek na to: co ciekawego jest na górze? Nic! Przecież tyle razy byłem na strychu i nie ma tam nic do zobaczenia:) Jest rozbrajający. Niektóre przygody są wciągające, a nawet niebezpieczne. Obserwacja wielkiej powodzi i ratowanie psa na pewno wzbudzi niemałe emocje. Lalka Rozalinda od razu wzbudza brak sympatii.

Mimo że akcja dzieje się ponad 60 lat temu, problematyka, którą porusza Porazińska jest ponadczasowa: relacja zabawki z dzieckiem, miłość, przyjaźń, troska o innych, przywiązanie. Miś jest kulturalny, szczery, grzeczny, ciekawy świata. Mogę z serca polecić. Aż dziwne, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą pozycją.

Dziwna to lektura dla klasy pierwszej. Dzieci jeszcze nie czytają, rodzice muszą im pomagać. Trudne słownictwo, archaizmy, życie sprzed lat, którego obecne dzieci nie znają.

Mały Nosek jest podobnie jak Kubuś Puchatek, trochę nieogarnięty. Jego opiekunka mówi: Pojedziemy w góry, a Nosek na to: co ciekawego jest na górze? Nic! Przecież tyle razy byłem na strychu i nie ma...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
157
152

Na półkach:

Jak mam pisać o tej książce to: ojejku... Nie dość, że trafiliśmy na złe wydanie gdzie ostatnich 30 stron się powtórzyło, to i tak ta książka niczego nie wniosła.

Jak mam pisać o tej książce to: ojejku... Nie dość, że trafiliśmy na złe wydanie gdzie ostatnich 30 stron się powtórzyło, to i tak ta książka niczego nie wniosła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
160
96

Na półkach: ,

Czytałem z dziećmi (5 i 7 lat) i nie wciągnęła nas jakoś za specjalnie. Przeczytaliśmy, bo przeczytaliśmy i w sumie tyle.

Trochę zdziwiło mnie słownictwo odnośnie “grubasa” i “skąpej baby” oraz tego jak czasem opisywał Rozalindę.

Realia książki też ni jak się mają do obecnych czasów, przez co może być dużo pytań. Np. czemu jadą dorożką, zamiast zamówić taksówkę? Albo czemu jadą na wozie, jak wcześniej jechali autobusem? Albo dlaczego mała dziewczynka musi od rana do nocy pracować i zbierać chrust?

Czytałem z dziećmi (5 i 7 lat) i nie wciągnęła nas jakoś za specjalnie. Przeczytaliśmy, bo przeczytaliśmy i w sumie tyle.

Trochę zdziwiło mnie słownictwo odnośnie “grubasa” i “skąpej baby” oraz tego jak czasem opisywał Rozalindę.

Realia książki też ni jak się mają do obecnych czasów, przez co może być dużo pytań. Np. czemu jadą dorożką, zamiast zamówić taksówkę? Albo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
694
79

Na półkach: ,

Czytane z synkiem. Dziecku bardzo się podobało, dla mnie była to podróż sentymentalna. Książkę można określić jako bezpieczną, ciekawą, przyjazną, chwilami smutną, z historią w tle. Czarny Nosek będąc głupiutkim misiem jest rodzimym Kubusiem Puchatkiem (w przeciwieństwie do rezolutnego Misia Uszatka). To już klasyka dziecięca, do której warto wracać i pokazywać dzieciom świat naszego dzieciństwa.

Czytane z synkiem. Dziecku bardzo się podobało, dla mnie była to podróż sentymentalna. Książkę można określić jako bezpieczną, ciekawą, przyjazną, chwilami smutną, z historią w tle. Czarny Nosek będąc głupiutkim misiem jest rodzimym Kubusiem Puchatkiem (w przeciwieństwie do rezolutnego Misia Uszatka). To już klasyka dziecięca, do której warto wracać i pokazywać dzieciom...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
280
252

Na półkach: , , , , , ,

Książka jest dość stara, bo wydana chyba w sześćdziesiątych latach, ale nigdy wcześniej, nawet w dzieciństwie nie spotkałam się z nią.

Wybierając ją dla córki, kierowałam się trochę fantastyczną przygodą jaką mieliśmy z Misiem Uszatkiem. Myślałam, że tu będzie to samo. Było blisko, pewne podobieństwa są nie do przeoczenia, ale jednak to nie to. Książka nie jest zła, ale nazwałbym ją raczej uboższą krewną Misia Uszatka. Ani ja czytając dziecku, ani Córka nie zżyłyśmy się z nim bardzo. Owszem, Mała słuchała ale póki co nie wspomina o nim tak często, jak było w przypadku Misia Uszatka.

Sama treść kontrastuje z czasami w jakich my żyjemy, nie da się ukryć. Niektóre słownictwo, czy całe opisy czynności (chociażby przygody małej Julci, która po szkole zajmowała się domem, obiadem, zwierzętami i młodszym bratem) widać, że to już nie dzisiejsze.

Mnie osobiście trochę znużyło to, że Czarny Nosek kilka razy się gubił i za każdym razem magicznym sposobem Małgosia go odnajdywała. Nieważne czy to były góry czy park.

I nie podobało mi się to jak w jednym z pierwszych rozdziałów, w opisie sytuacji w sklepie, (w którym był Miś) Czarny Nosek mężczyznę, który prawie go kupił, nazwał "grubas", dlatego, że był gruby.
Druga sytuacja w tym samym rozdziale, padło jeszcze jedno zdanie, o właścicielce sklepu, że "nie lubi tej skąpej baby". Ok, rozumiem, ktoś może faktycznie być skąpy, i może być gruby, ale jakoś mnie tak uderzyło to po oczach, zwłaszcza, że to książka dla dzieci. Moim zdaniem więcej powinna mieć w sobie dziecięcego uroku, delikatności, a mniej albo najlepiej w ogóle takich dziwnych tekstów, których raczej nie chcielibyśmy uczyć swoich dzieci.

Niby nie jest zła, ale nie wiem jakoś te dwie rzeczy, tak mnie kłuły w oczy.

Książka jest dość stara, bo wydana chyba w sześćdziesiątych latach, ale nigdy wcześniej, nawet w dzieciństwie nie spotkałam się z nią.

Wybierając ją dla córki, kierowałam się trochę fantastyczną przygodą jaką mieliśmy z Misiem Uszatkiem. Myślałam, że tu będzie to samo. Było blisko, pewne podobieństwa są nie do przeoczenia, ale jednak to nie to. Książka nie jest zła, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1024
689

Na półkach: ,

Książka niedzisiejsza, bo też napisana jakieś pięćdziesiąt lat temu. Przejawia się to zarówno w języku jak i w świecie przedstawionym - jakże różnym od tego, które dzieci znają z autopsji. Mój synek jednak słuchał z zaciekawieniem i nie dziwił się, że rzeczywistość w książce jest jakaś taka inna, przyjął to bez protestów i pytań mimo wszystkich dorożek, kapeluszy i braku komputerów.
Są rozdziały moim zdaniem zbędne (zwłaszcza ten o zagubieniu się w parku...),bo nie pchają fabuły do przodu ani nic nie wnoszą, ale poza tym podoba mi się różnorodność środowisk, które odwiedza Czarny Nosek. Poznajemy więc życie w mieście, życie w wiejskim gospodarstwie oraz życie w góralskiej chacie i na hali wśród pasterzy owiec. Wszystko to są rzeczy, z którymi współczesne wielkomiejskie dziecko praktycznie nie ma żadnego kontaktu, które stanowią powiew swego rodzaju świeżości i są kształcące.
Nie będzie to moja ulubiona lektura, ale cieszę się, że ją przeczytaliśmy.

Książka niedzisiejsza, bo też napisana jakieś pięćdziesiąt lat temu. Przejawia się to zarówno w języku jak i w świecie przedstawionym - jakże różnym od tego, które dzieci znają z autopsji. Mój synek jednak słuchał z zaciekawieniem i nie dziwił się, że rzeczywistość w książce jest jakaś taka inna, przyjął to bez protestów i pytań mimo wszystkich dorożek, kapeluszy i braku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
551
72

Na półkach: ,

Czytałam razem z córką jako jej lektura do szkoły. Jak mnie ten miś wymęczył to aż trudno wyjaśnić. Męcząca książka. Nigdy więcej.

Czytałam razem z córką jako jej lektura do szkoły. Jak mnie ten miś wymęczył to aż trudno wyjaśnić. Męcząca książka. Nigdy więcej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
269
202

Na półkach:

Sympatyczna książeczka o pluszowym misiu i jego przygodach, choć nie pamiętam by była to moja lektura. Przeglądając obecny kanon lektur sądziłem, że jest to jakaś nowsza pozycja, ale nie. Książkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku. Dziwne, że wcześniej nic o Czarnym Nosku nie słyszałem. Przerabialiśmy za to "Plastusiowy pamiętnik". Obie te książeczki są dość zbliżone tematycznie. Co ciekawe to właśnie Janina Porazińska jako założycielka i redaktor naczelna "Płomyka" poleciła Marii Kownackiej stworzenie cyklu opowiadań, które działyby się w szkole. Tak powstał Plastuś. A sama Porazińska wiele lat później stworzyła bohatera, który Plastusia przypomina. O ile u Kownackiej mieliśmy Plastusia mieszkającego w piórniku, tak u Porazińskiej Czarny Nosek mieszka w redakcji. I w jednej, i w drugiej książeczce poznajemy przygody głównych bohaterów.

Sympatyczna książeczka o pluszowym misiu i jego przygodach, choć nie pamiętam by była to moja lektura. Przeglądając obecny kanon lektur sądziłem, że jest to jakaś nowsza pozycja, ale nie. Książkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku. Dziwne, że wcześniej nic o Czarnym Nosku nie słyszałem. Przerabialiśmy za to "Plastusiowy pamiętnik". Obie te książeczki są dość zbliżone...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
50

Na półkach: , ,

Ten misiu jest słodzikiem :)

Ten misiu jest słodzikiem :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
516
428

Na półkach: ,

Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni.
Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga innym. Urocze są rozdziały opisujące spotkanie misia z prawdziwym niedźwiedziem albo ratowanie tonącego zajączka.
Janina Porazińska potrafiła pisać dla dzieci, te historyjki o misiu są proste, zwykłe, a zarazem tak mądre i nasycone pozytywnymi emocjami. Atutem jest też język - prosty, ale plastyczny i żartobliwy.
Polecam to konkretne wydanie, autorką ilustracji jest Ewa Podleś.

Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni.
Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    400
  • Chcę przeczytać
    108
  • Posiadam
    66
  • Dla dzieci
    17
  • 2022
    9
  • Literatura dziecięca
    9
  • Teraz czytam
    9
  • 2019
    9
  • 2024
    8
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Janina Porazińska Pamiętnik Czarnego Noska Zobacz więcej
Janina Porazińska Pamiętnik Czarnego Noska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także