Przeczytałam w swoim życiu kilka poradników, wszystkie dotyczyły wychowania dzieci :) Trafił mi się baaardzo trudny osobnik, ale po 15 latach mogę powiedzieć, że nie jest źle.
Po poradnik "Jak radzić sobie z nastolatkiem" sięgnęłam, wiedziona impulsem. Nie czułam, że potrzebuję rad, bardziej chciałam sprawdzić, czy dowiem się czegoś nowego, sprawdzę, czy czegoś nie robię błędnie.
Poradnik polecam. Jest napisany bardzo rzeczowo, zawiera zestaw rad, jasno rozpisanych i wytłumaczonych + konkretne zdania, jakimi możemy się posłużyć. Kiedyś uczyłam się na pamięć przydatnych sformułowań, nie jestem przecież po pedagogice, a człowiek po to sięga po poradnik, aby dowiedzieć się, co i jak ma mówić.
Całość jest podzielona na 3 rozdziały: Trzy kluczowe poglądy, Fazy rozwoju nastolatka, Radzenie sobie z problemami w życiu nastolatka - tutaj opisano rozmowy na temat narkotyków, seksu, szkoły, stresu, zaburzeń odżywiania, śmierci, komputerów. Potem jest jeszcze dział z wzorami kontraktów, umów z nastolatkiem, zdań, które powinien od nas usłyszeć.
Dla mnie największym odkryciem tej książki był opis "atutów" (lepsze tłumaczenie: mocne strony)zewnętrznych i wewnętrznych, które decydują o naszej przyszłości.
Poradnik jest ładnie wydany, na porządnym, białym papierze, czcionki są wyraźne, dobrze się to czyta.

Przeczytałam w swoim życiu kilka poradników, wszystkie dotyczyły wychowania dzieci :) Trafił mi się baaardzo trudny osobnik, ale po 15 latach mogę powiedzieć, że nie jest źle.
Po poradnik "Jak radzić sobie z nastolatkiem" sięgnęłam, wiedziona impulsem. Nie czułam, że potrzebuję rad, bardziej chciałam sprawdzić, czy dowiem się czegoś nowego, sprawdzę, czy czegoś nie robię...