rozwińzwiń

Boża podszewka 1

Okładka książki Boża podszewka 1 Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz
Okładka książki Boża podszewka 1
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
446 str. 7 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
446
Czas czytania
7 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7337-453-1
Tagi:
Boża podszewka
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
528 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
260
256

Na półkach:

Serial nie podobał mi się, obejrzałam tylko kilka początkowych odcinków. Wydał mi się zbyt krzykliwy, postacie przerysowane, niemal karykaturalne, aktorstwo bliskie histerii.
Książka jest taka sama.
Nie bardzo wiadomo, jak ja traktować - jako dzieje rodziny autorki czy tez wizję literacką oparta na owych wspominkach. I tak źle, i tak niedobrze.
Świat, do jakiego autorka zaprasza jest ...przerażający. Zaludniają go postacie ciemne, bez wyksztalcenia i nie potrzebujące takich fanaberii jak umiejętność choćby czytania czy pisania. Żyją po zaściankach zagubionych wśród ogromnych lasów i jeszcze większych pól. To, co poza tym jest wrogie, z założenia złe i nieobyczajne. A oni są obyczajni bardzo. W rodzinie Maryśki nikt nie tylko się nie kocha, ale nawet nie lubi. Zero empatii. Jedyne emocje i jakieś uczucia wzbudza ...seks, koniecznie pozamałżeński. Bo ten małżeński to tylko dopust Boży. no, i wszyscy jedzą nieustannie bliny, wysypujące się z każdej strony tej książki.
A historia? To przecież kresy wschodnie, święta Wileńszczyzna, tereny wciąż stojące komuś na drodze. Ot, nachodzą gospodarstwo kolejne oddziały - litewskie, rosyjskie, niemieckie, polskie, partyzanci różnych maści... Gospodarze wszystkich jednakowo poją samogonką, na którą każdy jest łasy bez względu na nacje i zadanie bojowe.
I jeszcze jedno. Mieszkańcy Juryszek są straszni w swoim zastaniu w obyczajach, metodach pracy na roli i w zagrodzie, mentalnie zatrzaśnięci. Ale wszyscy ze świata, lub choćby sąsiedniej wsi to dopiero gagatki - pokręceni, brzydcy, dziwaczni, pasożyty i darmozjady.
Z ulgą wyszłam z tego zaklętego, paskudnego świata.

Serial nie podobał mi się, obejrzałam tylko kilka początkowych odcinków. Wydał mi się zbyt krzykliwy, postacie przerysowane, niemal karykaturalne, aktorstwo bliskie histerii.
Książka jest taka sama.
Nie bardzo wiadomo, jak ja traktować - jako dzieje rodziny autorki czy tez wizję literacką oparta na owych wspominkach. I tak źle, i tak niedobrze.
Świat, do jakiego autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
47

Na półkach:

Bardzo przyjemna opowieść. Mało już jest takiej literatury.

Bardzo przyjemna opowieść. Mało już jest takiej literatury.

Pokaż mimo to

avatar
252
159

Na półkach:

Kawał dobrej prozy, jakiej niestety już się nie pisze i nie wydaje w naszym kraju. Autentyczny portret życia, bez ugładzeń, bez niedopowiedzeń, bez wstydliwych przemilczeń, bez sztucznych i kreowanych na siłę, bohaterów, a także bez miałkich dialogów. Opisane żywym i plastycznym językiem, dzieje wielodzietnej rodziny z Kresów początku XX w. porywają swoją prawdziwością. Społeczne i rodzinne odrzucenie, niedopasowanie do panujących norm i wreszcie szaleństwo głównej bohaterki ukazane są tu na tle trudnego czasu historycznego, co tworzy razem przepiękną i wartościową całość.

Kawał dobrej prozy, jakiej niestety już się nie pisze i nie wydaje w naszym kraju. Autentyczny portret życia, bez ugładzeń, bez niedopowiedzeń, bez wstydliwych przemilczeń, bez sztucznych i kreowanych na siłę, bohaterów, a także bez miałkich dialogów. Opisane żywym i plastycznym językiem, dzieje wielodzietnej rodziny z Kresów początku XX w. porywają swoją prawdziwością....

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
150

Na półkach:

Książka pochłonęła mnie tak,jak dawno żadna inna. Mimo tego, że akcja zaczyna się w 1900 roku i wiele się od tego czasu zmieniło w kulturze to absolutnie mi to nie przeszkadza. Język użyty w lekturze jest taki, jaki był wówczas. Nie ma tu szalonych zwrotów akcji. Jest po prostu życie. Czasem wesołe, czasem smutne. Główni bohaterowie i ich relacje są trudne. Jest agresja, kłamstwo, złość, zdrady. Ale jest także miłość, radość, cieszenie się z drobnych rzeczy. Maryśka jest dla mnie postacią, która budziła we mnie różne emocje, od współczucia po irytację. To wydanie może nie zachęca okładka, ale czyta się to rewelacyjnie. Polecam jak ktoś chce trochę cofnąć się do tych czasów i poczytać o ówczesnym życiu.

Książka pochłonęła mnie tak,jak dawno żadna inna. Mimo tego, że akcja zaczyna się w 1900 roku i wiele się od tego czasu zmieniło w kulturze to absolutnie mi to nie przeszkadza. Język użyty w lekturze jest taki, jaki był wówczas. Nie ma tu szalonych zwrotów akcji. Jest po prostu życie. Czasem wesołe, czasem smutne. Główni bohaterowie i ich relacje są trudne. Jest agresja,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach: , ,

Świetny portret kresowej rodziny i w ogóle Kresów. Większość bohaterów jest "szorstka", pojawia się ich wiele, czasem tylko na chwilę, co zdecydowanie dopełnia obraz opisywanych miejsc i czasów. Całość mimo trudnych przeżyć bohaterów czyta się przyjemnie zupełnie nie odczuwając grozy opisywanych wydarzeń. Jest to po prostu zajrzenie w ich codzienność. Książkę warto przeczytać nawet jeśli widziało się serial.

Świetny portret kresowej rodziny i w ogóle Kresów. Większość bohaterów jest "szorstka", pojawia się ich wiele, czasem tylko na chwilę, co zdecydowanie dopełnia obraz opisywanych miejsc i czasów. Całość mimo trudnych przeżyć bohaterów czyta się przyjemnie zupełnie nie odczuwając grozy opisywanych wydarzeń. Jest to po prostu zajrzenie w ich codzienność. Książkę warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
226

Na półkach:

Świetna powieść! Ciężki początek, natomiast później czytało sie lekko. Idealna na weekend.

Świetna powieść! Ciężki początek, natomiast później czytało sie lekko. Idealna na weekend.

Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach:

Genialnie napisana, narracja buduje cały świat, a jednocześnie jest przezroczysta, nie przesłania samą sobą tego, o czym opowiada. A jest o czym opowiadać.
Świat, którego już nie ma, dawny, przedwojenny. Inni ludzie, choć w swym jądrze człowieczeństwa od zawsze tacy sami. Z jednej strony sentyment do Kresów, Litwy, tego klasycznego w polskiej wyobraźni obrazu "naszych ziem, gdzie wszystko było wspaniałe, idylliczne; wielkie majątki, polska szlachta, wszyscy po bratersku żyjący, gościnność, tradycja". Z drugiej zaś obraz ludzi, którzy swe szlachectwo mają już tylko na papierze i we własnej dumie, dobitnie pokazujący, że formalne tytuły i podziały społeczne nie mają pokrycia w rzeczywistości. Poruszający obraz powolnego upadku tego, co było Kiedyś.
I wreszcie to, co najważniejsze - rodzina. Rodzina tylko z nazwy, głęboko poraniona, bez jakiejkolwiek świadomości psychologicznej, bez otoczenia dzieci czułą opieką i miłością, przez co każde z nich chowało się samopas, będąc tylko jednym z wielu. Każde z dzieci skrzywdzone, chowające swe uczucia i żale głęboko w sobie. Rodzeństwo bez więzi, w zasadzie sobie obce. Obraz rodziny, w której dzieci "się zdarzają, bo Bóg tak chciał" i są przydatne w pracy na gospodarce. A potem rosną całe szwardony ludzi połamanych...

Genialnie napisana, narracja buduje cały świat, a jednocześnie jest przezroczysta, nie przesłania samą sobą tego, o czym opowiada. A jest o czym opowiadać.
Świat, którego już nie ma, dawny, przedwojenny. Inni ludzie, choć w swym jądrze człowieczeństwa od zawsze tacy sami. Z jednej strony sentyment do Kresów, Litwy, tego klasycznego w polskiej wyobraźni obrazu "naszych ziem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
331

Na półkach:

Książka, jak to zwykle bywa, jest o wiele lepsza niż ekranizacja, choć to właśnie ona skłoniła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Doceniam lekkie pióro autorki, a także wnikliwość w opisach charakterów postaci.

Książka, jak to zwykle bywa, jest o wiele lepsza niż ekranizacja, choć to właśnie ona skłoniła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Doceniam lekkie pióro autorki, a także wnikliwość w opisach charakterów postaci.

Pokaż mimo to

avatar
71
19

Na półkach:

Znalazłam tę książkę u babci na strychu, podpisaną nazwiskiem jej najmłodszej córki.
Przeczytałam i zatonęłam!
Już wiem, czemu na naszego psa wołaliśmy Budrys i czemu babcia robiła bliny, choć nikt w okolicy ich nie jadł. Coś mi mówi, że babcia dałaby również 10!

Znalazłam tę książkę u babci na strychu, podpisaną nazwiskiem jej najmłodszej córki.
Przeczytałam i zatonęłam!
Już wiem, czemu na naszego psa wołaliśmy Budrys i czemu babcia robiła bliny, choć nikt w okolicy ich nie jadł. Coś mi mówi, że babcia dałaby również 10!

Pokaż mimo to

avatar
159
124

Na półkach:

To świat, którego już nie ma. Kresy, wielkie majątki ziemskie, spokojne życie na wileńszczyźnie. Ale nie jest pięknie, nie jest sielankowo. Kraj lat dziecinnych przesycony jest tutaj walką o pozycję na świecie, ale też we własnej rodzinie.
Główna bohaterka, Maryśka, dorasta w wielodzietnej rodzinie polskiego ziemiaństwa. Całymi dniami biega po łąkach, kąpie w sadzawce i brata z parobkami, ale w jej życiu brakuje miłości. Urodziła się jako wcześniak, cudem przeżyła, jednak nikt się o nią nie troszczy, nikt nie okazuje miłości. To kładzie się cieniem na jej całym późniejszym życiu.
Dawno nie czytałam książki tak realistycznej, ale zarazem wyważonej. Nic mnie tutaj nie odrzuciło, autorka nie epatuje niepotrzebnymi naturalistycznymi opisami. Kresy nakreślone przez autorkę nie są magiczne, chociaż pewnie takie zachowały się w pamięci kresowiaków i takie ukształtowały się w zbiorowej wyobraźni. Kresy to tutaj ciężka praca na roli, bieda, schłopienie szlachty a później konieczny wybór - jechać do Polski czy zostać w świecie rządzonym przez Sowietów, gdzie ziemianie traktowani są jako wrogowie władzy a niepłacenie podatku może skończyć się dziesięcioletnią zsyłką do Kazachstanu.

To świat, którego już nie ma. Kresy, wielkie majątki ziemskie, spokojne życie na wileńszczyźnie. Ale nie jest pięknie, nie jest sielankowo. Kraj lat dziecinnych przesycony jest tutaj walką o pozycję na świecie, ale też we własnej rodzinie.
Główna bohaterka, Maryśka, dorasta w wielodzietnej rodzinie polskiego ziemiaństwa. Całymi dniami biega po łąkach, kąpie w sadzawce i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    700
  • Chcę przeczytać
    261
  • Posiadam
    162
  • Ulubione
    28
  • Audiobook
    23
  • Literatura polska
    17
  • 2013
    11
  • 2014
    7
  • Audiobooki
    7
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także