Sen na Kniaziach i inne historie osobiste

Okładka książki Sen na Kniaziach i inne historie osobiste Robert Gmiterek
Okładka książki Sen na Kniaziach i inne historie osobiste
Robert Gmiterek Wydawnictwo: Psychoskok poezja
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
poezja
Tytuł oryginału:
Sen na Kniaziach i inne historie osobiste
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2019-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-10
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381194112
Tagi:
proza poetycka impresja dokument fotograficzny
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1734
612

Na półkach: , , , , ,

Wydawnictwa typu vanity cieszą się, często zasłużoną, nie najlepszą sławą są jednak często, może nie jedyną, ale zdecydowanie najłatwiejszą drogą, z jakiej skorzystać może początkujący twórca, pragnący wydać co innego niż powieść ewentualnie zbiór opowiadań. „Normalne” wydawnictwa często niezbyt przychylnym okiem patrzą zarówno na poezję debiutantów, jak i inne formy liryki czy prozy. W tym układzie skorzystanie z opcji finansowania wydania książki, z wykorzystaniem marki typu vanity, może być kuszące. Debiutancka książka Roberta Gmitereka zatytułowana „Sen na kniaziach” jest właśnie takim literackim eksperymentem.

Jak autor informuje czytelników, książka „Sen na kniaziach” to opowieści z drogi z Roztocza i wyraźnie widać to w poszczególnych utworach. Z całości wyłania się droga, ta rzeczywista, prowadząca z jednej roztoczańskiej wioski do drugiej, kierując czytelnika prawie na koniec cywilizowanego świata, funkcjonującego jakoby obok tego codziennego. Rzeczywistości, na pozór, zupełnie nie związanej z tym, co znamy z życia codziennego, zdominowanego przez pracę, multimedia, social media i szalone tempo, które odlicza chwile kolejnymi wydarzeniami i planami.

„Sen na kniaziach” to również podróż metaforyczna, droga prowadząca do dogłębnego poznania samego siebie. Senne i spokojne okoliczności przyrody, pozbawione codziennej krzątaniny tworzą atmosferę sprzyjającą refleksji, w tym autorefleksji. Stanowi, w którym człowiek zagłębia się w autoanalizie, rozważa swoje miejsce w świecie i plany na przyszłość, patrząc na nie niejako z boku, nie biorąc w nich czynnego udziału. To również podróż przez własne emocje, przekonania i racje, okazja do zanalizowania tych pierwszych, rozebrania ich na czynniki pierwsze oraz do zweryfikowania tych pozostałych, zwątpienia w ich słuszności, by później się w nich utwierdzić, bądź je porzucić.

Tym co zaskakuje w książce Roberta Gmitereka to jej forma. Poszczególne, króciutkie – czasem nawet nie pół stronicowe – teksty są niezwykle liryczne. Choć w zupełności pozbawione są rymów i pisane prozą, pełne jednak szczególnego rodzaju rytmiki, sprawiającej, że czytając poszczególne frazy, odnosimy wrażenie iż, wręcz płyną, a każde kolejne zdanie ma dokładnie przypisane swoje miejsce. Podobnie ze słowami, wyraźnie widać, że nawet, gdy można by użyć wyrazu bliskoznacznego, to ten przez swą odmienną melodykę oraz długość zaburzy odbiór całego tekstu.

Słownictwo użyte w książce również jest niezwykle liryczne i malownicze. Miniatury pełne są malowniczych opisów przybliżających leniwy klimat roztocza. Robert Gmiterek posługuje się bardzo bogatym językiem, pełnym metafor i nieoczywistych porównań tworząc atmosferę sprzyjającą refleksji i zadumie. Jest to też język płynny i melodyjny, co również pomaga wprowadzeniu czytelnika w pełne zamyślenie. Nie brakuje tu również wielu nazw własnych, roztoczańskich miejscowości, również tych malutkich oraz miejsc, których nazwami posługują się jedynie okoliczni mieszkańcy. Może to prowadzić do pewnego zagubienia w lekturze, ale realne okoliczności służą tylko jako drogowskaz do podróży w głąb siebie.

„Sen na kniaziach” to nietypowy zbiór poezji pisanej prozą, w której płynnie przechodzące zdania tworzą akapity składające się na liryczną miniaturę. To książka, która wprowadza w zadumę nad tym, jak ważnym jest zatrzymanie się na chwilę w codziennej krzątaninie, by zastanowić się jaki jest jej sens. Czy w ogóle ma ona jakiś głębszy sens? Jednocześnie, jak z poezją, nie jest to pozycja dla wszystkich, jej poetyka wymaga sporej wrażliwości, zbliżonej do tej, jaką wykazał się autor. W przeciwnym wypadku, ciężko będzie znaleźć w tej książce, coś co by urzekło czytelnika.

Wydawnictwa typu vanity cieszą się, często zasłużoną, nie najlepszą sławą są jednak często, może nie jedyną, ale zdecydowanie najłatwiejszą drogą, z jakiej skorzystać może początkujący twórca, pragnący wydać co innego niż powieść ewentualnie zbiór opowiadań. „Normalne” wydawnictwa często niezbyt przychylnym okiem patrzą zarówno na poezję debiutantów, jak i inne formy liryki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
354

Na półkach: ,

Sen na Kniaziach to dla mnie zupełnie nowa odsłona czytelnicza.

W niepozornie wyglądającej książce liczącej około 100 stron, możemy znaleźć fotografie miejsc znanych autorowi wraz z opisem do każdej z nich. I bynajmniej nie jest to opis oczywisty. Jest to proza poetycka, która płynie prosto z serca autora. Ja wyczuwałam w słowach Roberta Gmiterka dużo ciepła. I wiecie, zapragnęłam znaleźć się tam, pośrodku wszystkiego, całej tej ulotności zatrzymanej na kartach stron. Czytając tę pozycję miałam wrażenie jakbym naprawdę znalazła się na wycieczce z przewodnikiem.

Przewodnik ma wiele wiedzy i potrafi ją przekazać w sposób uspokajający, dobrotliwy. A my chłoniemy to, co nas otacza. Możemy wreszcie przystanąć tu i teraz, skupić się na tym co widzimy i słyszymy, nic więcej nie ma znaczenia.

Nastrój przedstawiony w tej pozycji naprawdę działa wyciszająco, a zdjęcia sprawiają, że jeszcze mocniej widzimy to, co autor chce nam przekazać. Ten zabieg jest zdecydowanym walorem! Na dodatek fotografie w kolorze czarno-białym naprowadzają nas na trop historii, która tutaj się wydarzyła. Wiemy, że przeszłość jest istotna dla teraźniejszości i przyszłości. I doceniamy to co już było, podchodzimy do tego z nostalgią, ale i podziwem.

Dla mnie czytanie tej pozycji było relaksującym zajęciem. A przy okazji wyszukałam w sieci miejsca, o których była mowa w tekście i... kto wie, może kiedyś się tam wybiorę, prowadzona za rękę przez autora Snu na Kniaziach?

___
"Na pograniczu jawy i snu, gdzie to co było jest i będzie, wzajemnie się przenika, tam istnieje kraina iluminacji… Wśród wzgórz Roztocza, gdzie ślad po dawnych wioskach jest ledwie widoczny, a na ich miejscu wyrastają nowe osady. Gdzie ludzie żyją teraźniejszością, czerpiąc z historii i tworząc przyszłość, tam wyruszamy w niezwykłą wędrówkę w głąb siebie."

Sen na Kniaziach to dla mnie zupełnie nowa odsłona czytelnicza.

W niepozornie wyglądającej książce liczącej około 100 stron, możemy znaleźć fotografie miejsc znanych autorowi wraz z opisem do każdej z nich. I bynajmniej nie jest to opis oczywisty. Jest to proza poetycka, która płynie prosto z serca autora. Ja wyczuwałam w słowach Roberta Gmiterka dużo ciepła. I wiecie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Robert Gmiterek człowiek z Roztocza, krainy, gdzie – jak sam mówi – znajduje wszystko, co jest esencją jego życia. Krainy szumów i mgieł. Krainy obrośniętej jak bluszczem historiami Polaków, losami Ukraińców.
„Sen na Kniaziach i inne historie osobiste” (w skrócie „Sen na Kniaziach”) Roberta Gmiterka zainteresował mnie właśnie ze względu na region geograficzny. Niepozornie wyglądająca okładka mieści w swych objęciach zbiór materiałów słowno-fotograficznych z zakątka iluminacji. Otwierając książkę orientujemy się, że na lewych stronach zamieszczono krótki przekaz słowny, a na prawych towarzyszy mu obraz. Czarno-biały. Tylko od nas zależy, czy zaczniemy od słowa czy od kadru. W pierwszej chwili pomyślałam, że o ileż piękniejsze byłyby te zdjęcia, gdyby redaktor zechciał umieścić je tam w kolorze. Jednak zagłębiając się w każdą kolejną historię, nabierałam przekonania, że nic lepszego wydawca nie mógł zrobić. Przecież te fotografie w odcieniach szarości mają jedynie inspirować duszę a nie odzwierciedlać obraz.
Czego możemy się spodziewać po „Śnie na Kniaziach”? Bez wątpienia opowieści rodem z pogranicza słowa i przestrzeni. Gmiterek zaczyna od słów. Sączy i cyzeluje je tak, by malowały czas, plener i historie ludzi. Gdy już przemijająca chwila odciśnie swój wzór na pejzażu z wzgórz i pól, gdy wyłoni się z nich opowieść o kolorach ludzkich emocji, które łączyły pobliskie przysiółki, wówczas opowieść dobiega końca. I wtedy kolej na ciebie, czytelniku, bo przed tobą wybór: albo podpatrujesz tę scenerię dalej – nie obawiaj się, nikt cię nie zauważy – już tylko wg scenariusza własnej wyobraźni, albo podeprzesz się fotografią obok, która podpowie ci może szczegóły, może nastrój, a może jeszcze coś zupełnie innego. Albo zespoisz wszystko w całość i dopełnisz słowo obrazem lub obraz słowem. Twój wybór.
Książka Gmiterka prowadzi po powłóczystym brzuchami wzgórz Roztoczu, gdzie pod krzewem tarniny można odkryć fragment zatrzymanej chwili, gdzie pylasta wstęga drogi zanika w bukowym lesie, gdzie zza tiulu pajęczyn ledwie wyziera kształt kłaniającego się krzyża, gdzie w szumie wody odbija się dawne siedlisko. U Gmiterka nie znajdziesz, czytelniku, banalnych atrakcji czy krzykliwych komercyjnych pokus, to nie jest turystyczny przewodnik. Z jego książką odetchniesz natomiast od tłoku i zerwiesz z gorączkowym pośpiechem. W „Śnie na Kniaziach” czekają na ciebie historie wynurzające się z ulotnego światłocienia, wstydliwe ciszą formy, ponętne w tonacjach smaków. Tylko dla ciebie.
„Snu na Kniaziach” nie czyta się jednym tchem, nie czyta się go też duszkiem ani ciągiem. Książkę smakuje się i delektuje jak wykwintny smakołyk, co jakiś czas zatrzymując się, by przymknąć oczy i… ujrzeć… poczuć… chwilę… Przenosząc się do krainy łagodności, towarzyszy nam często światłodajny poblask roztoczańskich pejzaży, które autor dodatkowo haftuje gasnącymi siołami, niknącymi cerkwiskami czy butwiejącymi gankami – każde zasobne w inną historię. Gładkie krawędzie słów i delikatne metafory wraz z szeptem liści przydrożnych drzew dopełniają nastroju z mlecznych mgieł i rozcieńczonych tonacji barw. Bo Gmiterek nie tworzy obrazu, on tworzy subtelną aurę kolorując nią chwilę.
„Sen na Kniaziach” łączy dwa sąsiadujące wymiary: jeden już chybotliwie przeszły i drugi jeszcze nieśmiało teraźniejszy. Tu smugi osobistych historii szybują wśród łąk, osiadają na skorupach zabudowań i próbują trwać w czasoprzestrzeni jak nitki babiego lata… Blisko wiek temu Staff zachwycał się pięknem wysokich drzew, lecz myślę, że opalizujące blaskiem i cieniem Roztocze wg Gmiterka w niczym im nie ustępuje. Czy ten rodzaj prozy, niemal poetycki, świetliście plastyczny, każdemu przypadnie do gustu? Tego nie wiem. Uważam, że każdy powinien sobie sam odpowiedzieć na to pytanie.

Robert Gmiterek człowiek z Roztocza, krainy, gdzie – jak sam mówi – znajduje wszystko, co jest esencją jego życia. Krainy szumów i mgieł. Krainy obrośniętej jak bluszczem historiami Polaków, losami Ukraińców.
„Sen na Kniaziach i inne historie osobiste” (w skrócie „Sen na Kniaziach”) Roberta Gmiterka zainteresował mnie właśnie ze względu na region geograficzny. Niepozornie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    2
  • Typ A: Literatura piękna
    1
  • Recenzentki
    1
  • Zopiniowane
    1
  • 2019
    1
  • Typ A: Gatunek: Poezja
    1

Cytaty

Więcej
Robert Gmiterek Sen na Kniaziach i inne historie osobiste Zobacz więcej
Robert Gmiterek Sen na Kniaziach i inne historie osobiste Zobacz więcej
Robert Gmiterek Sen na Kniaziach i inne historie osobiste Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także