rozwińzwiń

Muszki owocówki

Okładka książki Muszki owocówki Danuta Sadownik
Okładka książki Muszki owocówki
Danuta Sadownik Wydawnictwo: Psychoskok literatura piękna
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2019-01-17
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-17
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381193238
Tagi:
alkoholizm anoreksja bulimia książka 2019 nałogi o ludzkich wadach i słabościach pracoholizm terapia uzależnienia uzależnienie życie z nałogiem
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
181
36

Na półkach: , ,

Przepiękne okładka namówiła do zakupu, a opis z tyłu sprawił, że porzuciłam czytanie innej powieści. Niestety już po przeczytaniu 1/3 książki, poczułam się bardzo rozczarowana.
Bohaterowie niby różni, a mówią tym samym "głosem". Mimo dobrze opracowanej biografii każdej postaci, każdy rozdział pisany jest niemalże w ten sam sposób. Dialogi drętwe, okropnie nienaturalne. Każdy bohater wyraża się w podobny sposób, mimo wielkich różnic wieku. Nawet student myśli i mówi jak starsza kobieta (czyżby autorka?).
Samo przedstawienie uzależnień behawioralnych też mi się nie spodobało. Jako osoba związana z psychologią cierpiałam przy powielanych stereotypach i mocno spłyconym obrazie zaburzeń. Liczyłam na coś więcej - na emocje, na ukazanie prawdziwego oblicza uzależnień, tego najbardziej mrocznego. Tutaj niestety nie widziałam nawet cierpienia bohaterów.
Szkoda potencjału, wielka szkoda.

Przepiękne okładka namówiła do zakupu, a opis z tyłu sprawił, że porzuciłam czytanie innej powieści. Niestety już po przeczytaniu 1/3 książki, poczułam się bardzo rozczarowana.
Bohaterowie niby różni, a mówią tym samym "głosem". Mimo dobrze opracowanej biografii każdej postaci, każdy rozdział pisany jest niemalże w ten sam sposób. Dialogi drętwe, okropnie nienaturalne....

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
98

Na półkach:

Bardzo dobry pomysł na książkę.
Bardzo dobry maszynopis.
Aby zamienił się w bardzo dobrą książkę, potrzeba tu solidnej redakcji i przy okazji może korekty (najbardziej mnie drażniło ustawiczne ubieranie butów czy kurtek). Jeśli redakcja już była, to potrzebna jest druga, bardziej inwazyjna. No, czasem tak jest.

Podoba mi się pomysł spotkania tak różnych bohaterów, są wyraziści, realni i w większości można się z nimi identyfikować.
Dialogi często drewniane, sztuczne; narrator bywa irytujący, gdy wyjaśnia rzeczy oczywiste lub opisuje to, co powinno wynikać z zachowania postaci.
Bardzo liczę na wydanie II poprawione - wtedy chętnie kupię kilka egzemplarzy dla swoich znajomych cierpiących z powodu różnych uzależnień.
A może powstanie też wersja dla nastolatków? Byłoby super!

Pozdrawiam Autorkę! Kawał dobrej roboty!

Bardzo dobry pomysł na książkę.
Bardzo dobry maszynopis.
Aby zamienił się w bardzo dobrą książkę, potrzeba tu solidnej redakcji i przy okazji może korekty (najbardziej mnie drażniło ustawiczne ubieranie butów czy kurtek). Jeśli redakcja już była, to potrzebna jest druga, bardziej inwazyjna. No, czasem tak jest.

Podoba mi się pomysł spotkania tak różnych bohaterów, są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2649
1547

Na półkach:

Wspaniały styl autorki od pierwszych stron wciąga w wir problemów bohaterów, a jest w czym wybierać! Mamy tu obszerny i dość obiektywny, choć z konieczności przedstawiony w skrótowej formie kilku powiązanych nowelek, przegląd mniej znanych nałogów i pokrewnych przypadłości. W dzisiejszych czasach uzależnić można się od wszystkiego, oprócz alkoholu czy narkotyków nieodpartą pokusą czasem okazuje się internet, zakupy, a nawet seriale. Efekty i tutaj bywają opłakane, ulubione przyzwyczajenia zajmują coraz więcej czasu, rujnując życie towarzyskie, rodzinne, a często także finanse. W dodatku terapeuta niekiedy okazuje się bardziej zaburzony od swoich podopiecznych.

Wspaniały styl autorki od pierwszych stron wciąga w wir problemów bohaterów, a jest w czym wybierać! Mamy tu obszerny i dość obiektywny, choć z konieczności przedstawiony w skrótowej formie kilku powiązanych nowelek, przegląd mniej znanych nałogów i pokrewnych przypadłości. W dzisiejszych czasach uzależnić można się od wszystkiego, oprócz alkoholu czy narkotyków nieodpartą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
57

Na półkach: ,

Muszki owocówki jest powieścią, gdzie żyjemy perspektywą kilkorga bohaterów, którzy się znają, są ze sobą powiązani lub dopiero się poznają w trakcie fabuły. Każdy z nich boryka się z przeciwnościami losu,
własnymi problemami, a nawet uzależnieniami. Zmuszeni przez własne sumienie lub osoby z otoczenia decydują się na podjęcie terapii grupowej, o której przypadkowo gdzieś usłyszeli. Są to sprawy bardzo bliskie, jakie mogą napotkać każdego z nas – bo nie ma tu mowy o alkoholikach czy narkomanach, lecz czysto przyziemne i codzienne rzeczy. Poznajemy te kilka osób, by wczuć się w ich życie, a potem zobaczyć, którą stronę ścieżki ukształtują podejmowane przez nich wybory.
Polecam tę książkę każdemu, kto lubi poznać życie drugiego człowieka, nie zawsze proste, a wręcz okraszone problemami i uzależnieniami od na przykład: seriali, gier, zakupów. Brzmi bardzo przyziemnie, prawda? Dobra lektura na chwilę zastanowienia. Myślę, że będę do niej wracać. Podoba mi się to nawiązanie tytułem do tych okropnych, malutkich stworzeń, które mogą nas wiecznie nawiedzać przez coś, o czym już dawno zapomnieliśmy. Polubiłam bohaterów oraz ich historie, często bardzo trudne, choć z pozorów na takie nie wyglądały.
Całość recenzji na blogu http://ksiazkowewino.blogspot.com :) Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za możliwość przeczytania książki ♥

Muszki owocówki jest powieścią, gdzie żyjemy perspektywą kilkorga bohaterów, którzy się znają, są ze sobą powiązani lub dopiero się poznają w trakcie fabuły. Każdy z nich boryka się z przeciwnościami losu,
własnymi problemami, a nawet uzależnieniami. Zmuszeni przez własne sumienie lub osoby z otoczenia decydują się na podjęcie terapii grupowej, o której przypadkowo gdzieś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Siła uzależnień...

"Muszki owocówki"... Owady o których mowa w tytule książki kojarzą się z czymś, co nagle się pojawia, mnoży się na odpowiedniej pożywce i choć jest tępione jako element niepożądany - powraca. I wcale takie łatwe do wytępienia nie jest... Powyższe porównanie to niezwykle trafna metafora na to, co jest treścią tej książki - a jest nią walka z uzależnieniem.

Zniewolić człowieka w dzisiejszych czasach może dosłownie wszystko. Seks, używki, praca, internet - to tylko wierzchołki góry lodowej. Przyzwyczajenie, codzienna chwila na "to coś", chwilowa przyjemność, a później - nie wiadomo kiedy - bum: stajemy się niewolnikami. Uzależnienie zniewala zawsze. Niezwykle trudno jest z nim walczyć, pierwszym zaś krokiem w tej walce jest zdanie sobie sprawy z tego, że ma się problem.

Bohaterowie niniejszej książki zdali sobie z tego sprawę i podjęli działania naprawcze. Podjęli walkę o samych siebie zwracając się o pomoc do specjalistów, pod których okiem rozpoczęli terapię. Oto prawdziwa walka... Walka o siebie, którą niesamowicie ciężko jest nieraz toczyć, że o wygraniu jej nie wspomnę. "Muszki owocówki" są świadectwem prób odzyskania samego siebie. Walkę tę toczą zaś zwykli ludzie... Każdy z nas może znaleźć się na ich miejscu.

Książka jest niezmiernie pouczająca. Momentami trudna, ważny jednak jest fakt, że jest to lektura mądra. Mądra zaś jest dlatego, że pokazuje prawdę o człowieku, a jest on istotą niedoskonałą. Podatną na słabości i nieraz bezsilną w ich obliczu, a przez to jest istotą po prostu... ludzką. Prawdziwą. I o takiej właśnie prawdzie mamy okazję poczytać co nieco na kolejnych stronach. Nie jest to prawda wygodna ani łatwa, lecz jest to prawda. I choćby z tego względu warto po tę książkę po prostu sięgnąć.

Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.

https://cosnapolce.blogspot.com/2019/02/muszki-owocowki-danuta-sadownik.html

Siła uzależnień...

"Muszki owocówki"... Owady o których mowa w tytule książki kojarzą się z czymś, co nagle się pojawia, mnoży się na odpowiedniej pożywce i choć jest tępione jako element niepożądany - powraca. I wcale takie łatwe do wytępienia nie jest... Powyższe porównanie to niezwykle trafna metafora na to, co jest treścią tej książki - a jest nią walka z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
447

Na półkach:

"Muszki owocówki " to książka, która opowiada historie kilku zwykłych ludzi, których łączy jedno - nałóg i uzależnienie. Mimo, że każdy z nich boryka się z innym problemem i niesie ze sobą plecak własnych doświadczeń spotykają się w jednym miejscu - na terapii uzależnień w gabinecie psychoterapeuty.

Wanda, Andrzej, Erol, Robert, Marta i Adriana - tacy ludzie jak my walczą z silniejszymi od siebie nałogami. Możemy poznać ich słabości do jedzenia, siłowni, Internetu, pracy czy hazardu.
Przy wspólnych rozmowach w gabinecie terapeuty poznajemy ich problemy od samego początku, aż do dnia, gdy sami zrozumieli, że jest to silniejsze od nich. Ludzie ci pochodzą z różnych sfer i środowisk, są w różnym wieku ale wszyscy tak samo pragną zmienić coś w swoim życiu...


Czy im się uda?
Czy terapia przyniesie efekty?
Czy problemy okażą się silniejsze od nich samych?

Polecam książkę każdemu, kto zmierzył się kiedyś z jakimś nałogiem. A chyba, każdy z nas miał jakieś słabości, nie mógł się obejść bez kupienia torebki, zapalenia ostatniego papierosa, wypicia lampi wina czy wypicia zwykłej kawy...

Ludzka natura bardzo szybko daje się zawładnąć niewielkim przyjemnością, które szybko stają się tak duże, że pożerają nas całych.

Historie ludzi opisane w książęce pokazują jak szybko i łatwo można stracić kontrole nad zwykłymi słabościami do zakupów, gier czy jedzenia..... jak szybko można stracić kontrole nad własnym życiem.
Wciągająca książka, którą czyta się bardzo dobrze. Ciekawe losy naszych bohaterów zachęcają do przewracania stron i poznania zakończenia tych poplątanych nałogami życiorysów.
Całość skłania do przemyśleń i zastanowienia nad własnym życiem i tym, co to jest uzależnienie.

Kropeczka moja

"Muszki owocówki " to książka, która opowiada historie kilku zwykłych ludzi, których łączy jedno - nałóg i uzależnienie. Mimo, że każdy z nich boryka się z innym problemem i niesie ze sobą plecak własnych doświadczeń spotykają się w jednym miejscu - na terapii uzależnień w gabinecie psychoterapeuty.

Wanda, Andrzej, Erol, Robert, Marta i Adriana - tacy ludzie jak my...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
174

Na półkach:

Książka, która daje kopa do pracy nad sobą, ale przede wszystkim uświadamia czym jest uzależnienie i jakie formy przybiera... czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że niewinna poprawa nastroju poprzez robienie zakupów to już może być jakieś światełko, że mamy z nim do czynienia.

Polecam wszystkim, czyta się przyjemnie, wciągająca treść, ciekawi bohaterowie, dla mnie wszystko na PLUS... WIELKI PLUSSSS!!!!!

Polecam

Książka, która daje kopa do pracy nad sobą, ale przede wszystkim uświadamia czym jest uzależnienie i jakie formy przybiera... czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że niewinna poprawa nastroju poprzez robienie zakupów to już może być jakieś światełko, że mamy z nim do czynienia.

Polecam wszystkim, czyta się przyjemnie, wciągająca treść, ciekawi bohaterowie, dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
897

Na półkach: ,

Stworzona fabuła jest okazją do poruszenia wielu ważnych zagadnień społecznych i obyczajowych, z którymi możemy się spotkać w naszym życiu. Została zaplanowana w sposób przemyślany, co widać po ułożeniu poszczególnych części. Każda z nich zaopatrzona jest w tytuł nawiązujący do pór roku, będące metamorfozą czasu, w którym rozgrywają się poszczególne epizody. Gdy poznajemy bohaterów, zaczyna sypać śnieg. Gdy poszczególne wątki rozwijają się, mamy wiosnę w rozkwicie. Natomiast finałowa rozgrywka toczy się w pełni lata.

To książka, przy której czas biegnie szybko i trudno oderwać się od jej czytania. Stworzona przez panią Danutę Sadownik historia pokazuje, że za każdym uzależnieniem kryje się zawsze jakaś historia zakorzeniona w przeszłości. Zaczyna się niewinnie, od zainteresowania jakąś dziedziną, fascynacją czy chęcią zmiany wyglądu. Okazuje się, że uzależnić można się od wszystkiego: pracy, seksu, siłowni, seriali czy tatuaży. Są to elementy powszechne w naszym życiu, których nie uznajemy za szkodliwe. Z czasem przestajemy kontrolować swoje pasje i nie wiadomo kiedy wpadamy w wir uzależnienia od diet, zdrowego jedzenia, hazardu, Internetu czy zakupów.

Cała recenzja: https://oazarecenzji.home.blog/2019/02/15/454-muszki-owocowki-danuta-sadownik/

Stworzona fabuła jest okazją do poruszenia wielu ważnych zagadnień społecznych i obyczajowych, z którymi możemy się spotkać w naszym życiu. Została zaplanowana w sposób przemyślany, co widać po ułożeniu poszczególnych części. Każda z nich zaopatrzona jest w tytuł nawiązujący do pór roku, będące metamorfozą czasu, w którym rozgrywają się poszczególne epizody. Gdy poznajemy ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach: ,

Jak bardzo jesteśmy uwikłani? Jak bardzo uzależnieni? Na ile nieświadomi swoich uzależnień?
-----------------
„Jakie to wszystko skomplikowane – pomyślała. – Dzień dzisiejszy tak
mocno zależy od poprzednich, które były w naszym życiu. Prawie wszystko,
co przeżyliśmy, pozostaje w pamięci poukładane w różnych szufladkach.
Spotykani ludzie odciskają niezatarty ślad, który z czasem lekko zblednie,
ale nie zniknie. Wspomnienia są jak muszki owocówki, które pojawiają się
znikąd i wypełniają twój pokój, rozmnażając się nie wiadomo gdzie...”
--------------------
Czytając powieść Danuty Sadowik „Muszki owocówki”, uświadomiłam sobie jak wiele w naszej codzienności spraw i rzeczy potrafi nas ograniczyć i wpłynąć na racjonalne decydowanie o swoim życiu, mówiąc wprost uzależnić i ubezwłasnowolnić. Często nie zdajemy sobie sprawy z zaistniałego problemu, albo po prostu nie potrafimy się przyznać, że mamy z czymś problem. Uwikłani w swoje uzależnienie i kłopot, oszukujemy siebie i wszystkich dookoła. Bywa, że dopiero ingerencja kogoś otwiera nam oczy i te „właściwe drzwi” do wyjścia z problemu. Autorka opisuje różnego rodzaju uzależnienia, niektóre z nich były mi znane mniej lub bardziej, natomiast pojawiły się też wątki, które zaskoczyły i jeszcze bardziej dały do myślenia. Świadomość uzależnienia i wybranie się na terapię to dopiero pierwszy krok dalekiej drogi do uwolnienia, która wymaga ogromu samozaparcia i dyscypliny, ale też często wsparcia nie tylko terapeuty, ale i bliskich oraz znajomych. W książce świetnie zobrazowany jest fakt, że prawie zawsze trzeba znaleźć się na samym dnie i stracić wszystko, żeby otworzyć oczy i podjąć działanie.
Jeśli chcesz zlikwidować „muszki owocówki”, musisz zajrzeć w głąb „kosza”, zlokalizować i zlikwidować/ wyleczyć przyczynę ich wylęgania. Książkę czyta się szybko i lekko pomimo trudnego tematu i wątków, łza w oku zakręci się nie raz to mogę Ci gwarantować.
Podsumowując: świetna pozycja, która otwiera oczy na często bagatelizowane przez nas sprawy oraz pierwsze sygnały pojawiającego się problemu. Nakłania do refleksji i zastanowienia się nad własnym życiem. Po przeczytaniu czuje niedosyt, chętnie przeczytałabym ciąg dalszy tych zawiłych i trudnych historii.
------------


https://www.instagram.com/p/Btd_3O_lHJ1/

Jak bardzo jesteśmy uwikłani? Jak bardzo uzależnieni? Na ile nieświadomi swoich uzależnień?
-----------------
„Jakie to wszystko skomplikowane – pomyślała. – Dzień dzisiejszy tak
mocno zależy od poprzednich, które były w naszym życiu. Prawie wszystko,
co przeżyliśmy, pozostaje w pamięci poukładane w różnych szufladkach.
Spotykani ludzie odciskają niezatarty ślad, który z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach: ,

Szczerze? To chyba najtrudniejsza recenzja jaką miałam okazję pisać. Dlaczego?

Bo jestem zła.. nie, WKURZONA! na autorkę, że tak to wszystko zakończyła. Ja rozumiem, że będzie kolejna część, prawda? To nie hejnał mariacki, żeby urywać w najbardziej ekscytujących momentach. To barbarzyństwo Pani Danuto! Przywołuję Panią do porządku :).



No dobra, do rzeczy.. o czym tak właściwie jest książka?

Otóż przedstawia ona historie kilku osób w różnym wieku, z różnych środowisk i z różnymi uzależnieniami.

Chyba nie przystoi mówić, że te uzależnienia były ciekawe, no ale TAK WŁAŚNIE BYŁO!

Szczególnie zaciekawił mnie problem uzależnienia od zakupów. Złapałam się nawet na myśli, czy ten temat mnie w jakiś sposób nie dotyczy. Uspokoiłam się jednak, że 90% społeczeństwa musiałoby na to cierpieć.. chyba nie jest z nami aż tak źle a ja chyba po prostu jestem kobietą.

Bohaterów poznajemy przez intrygujące twisty fabularne, które osobiście uwielbiam.

Każdy z nich zmaga się z uzależnieniem. Pomyślicie – serio? Temat stary jak rzeka i męczony przez wszystkie media. Nic bardziej mylnego. Niektóre sceny są wyjątkowo śliskie, obleśne i przerażające. Książka z pewnością zmusza do refleksji i uświadamia o zagrożeniach, które mamy na wyciągnięcie ręki.

Dacie wiarę, że można się uzależnić od pracy? No, też wydawało mi się to abstrakcyjne! 😛

Podsumowując – książka była dla mnie po prostu przyjemna. Czyta się ją bardzo szybko. Mam jednak wrażenie jakbym przeczytała jeden rozdział a nie całą powieść. Sami oceńcie czy to wada czy zaleta.

Co do treści – być może nie odczuwam jej gigantycznego wpływu na moje postrzeganie rzeczywistości, bo już od dawna wychodzę z założenia, że wizyta u psychologa powinna być taką samą rutyną jak dentysta czy ginekolog :). Jeśli jednak nadal się wahasz przed wizytą – przeczytaj ten tytuł. To rozwieje Twoje wątpliwości.

Więcej na: www.aleksandrawoloszka.pl

Szczerze? To chyba najtrudniejsza recenzja jaką miałam okazję pisać. Dlaczego?

Bo jestem zła.. nie, WKURZONA! na autorkę, że tak to wszystko zakończyła. Ja rozumiem, że będzie kolejna część, prawda? To nie hejnał mariacki, żeby urywać w najbardziej ekscytujących momentach. To barbarzyństwo Pani Danuto! Przywołuję Panią do porządku :).



No dobra, do rzeczy.. o czym tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    8
  • Narkotyczne / Uzależnienia
    1
  • 2019
    1
  • Przeczytane w 2019
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Nie ma na Rajskiej
    1
  • 2020
    1
  • Nie ma legimi
    1

Cytaty

Więcej
Danuta Sadownik Muszki owocówki Zobacz więcej
Danuta Sadownik Muszki owocówki Zobacz więcej
Danuta Sadownik Muszki owocówki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także